Pomoc - Szukaj - Lista Użytkowników - Kalendarz
Pełna wersja: KRYSTYNA PAWŁOWICZ
historycy.org > Historia Polski > PO OKRĄGŁYM STOLE - DEMOKRACJA > Życie polityczne III RP
Pages: 1, 2, 3
czwartek12ego
Krystyna Pawłowicz (ur. 14 kwietnia 1952 w Wojcieszowie) – polska prawnik specjalizująca się w zakresie prawa gospodarczego publicznego, nauczycielka akademicka, doktor habilitowany nauk prawnych, w latach 2007–2011 sędzia Trybunału Stanu, poseł na Sejm VII i VIII kadencji, członek Krajowej Rady Sądownictwa w okresie Sejmu VII i VIII kadencji.

W młodości uprawiała dyscypliny lekkoatletyczne, w tym biegi oraz rzuty oszczepem i dyskiem. W rzucie oszczepem zdobyła mistrzostwo Mazowsza młodzików, osiągała dobre wyniki także w biegach sprinterskich.
W 1976 ukończyła studia prawnicze na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego. Podczas studiów należała do Socjalistycznego Związku Studentów Polskich.
Następnie została nauczycielką akademicką na uczelni. Przez dwa lata pracowała w Zakładzie Prawa Rolnego, po czym przez ponad 30 lat była pracownikiem naukowo-dydaktycznym w Zakładzie Administracyjnego Prawa Gospodarczego i Bankowego Instytutu Nauk Administracyjno-Prawnych na WPiA UW. Przez kilka lat współpracowała w ramach Instytutu Nauk Prawnych PAN z Ludwikiem Barem. W 1979 ukończyła aplikację sędziowską. Uzyskała stopień doktora nauk prawnych w zakresie prawa administracyjnego, a w 2005 habilitowała się na podstawie dorobku naukowego oraz rozprawy zatytułowanej Przedsiębiorca wobec Najwyższej Izby Kontroli. Studium publicznoprawne.
W latach 2007–2011 była zatrudniona na stanowisku profesora nadzwyczajnego Uniwersytetu Warszawskiego, zaś w latach 2011–2012 na stanowisku profesora nadzwyczajnego Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie oraz kierownika Katedry Publicznego Prawa Gospodarczego na Wydziale Prawa i Administracji tej uczelni[6]. W latach 2007–2018 była nauczycielem akademickim Wyższej Szkoły Administracji Publicznej w Ostrołęce.
Brała udział w rozmowach Okrągłego Stołu po stronie solidarnościowej w ramach podzespołu ds. organizacji społecznych, zajmującego się projektem ustawy o zgromadzeniach, której była współautorką. Od 1989 była ekspertem Sejmu i Senatu w zakresie prac legislacyjnych. Współtworzyła działającą na zapleczu prezydenta Lecha Wałęsy Partię Victoria. W okresie rządu Jana Olszewskiego działała jako doradca prawny ministra i Biura Prasowego Rządu. Przygotowała ok. 50 opinii i ekspertyz prawnych na zlecenie Sejmu i Senatu, Kancelarii Prezydenta RP oraz centralnych i naczelnych organów państwowych. Jest autorką i współautorką ok. 90 publikacji naukowych, w tym książek i artykułów naukowych, a także współautorką podręcznika akademickiego Prawo gospodarcze. Zagadnienia administracyjnoprawne. Wydała Raport dla rządu o centralnych organach administracji rządowej, opublikowany przez Urząd Rady Ministrów w 10 zeszytach w latach 1995–1996[5].
14 listopada 2007 Sejm wybrał ją na stanowisko członkini Trybunału Stanu na czteroletnią kadencję 2007–2011. Rekomendującym klubem parlamentarnym było Prawo i Sprawiedliwość. W 2008 publicznie zakwestionowała zgodność traktatu lizbońskiego z Konstytucją RP. Od września 2009 do marca 2010 zasiadała w radzie nadzorczej Telewizji Polskiej.
Publikowała artykuły prawne i publicystyczno-naukowe w „Rzeczpospolitej”, „Życiu Gospodarczym”. Została także publicystką „Naszego Dziennika”, Radia Maryja (m.in. w ramach audycji Myśląc Ojczyzna) i „Rzeczy Wspólnych”.
W wyborach parlamentarnych w 2011 była kandydatką bezpartyjną i liderem listy PiS do Sejmu w okręgu siedleckim. Uzyskała mandat poselski, otrzymując 20 681 głosów. Została przedstawicielką Sejmu VII kadencji w Krajowej Radzie Sądownictwa. W toku kadencji zyskała rozgłos medialny, m.in. przedstawiając w styczniu 2013 stanowisko Klubu Parlamentarnego PiS w sprawie poselskich projektów ustaw dotyczących związków partnerskich[16]. W latach 2012–2014 była kilkakrotnie karana naganami, upomnieniem, a także zwracaniem uwagi przez Komisję Etyki Poselskiej za naruszenie zasady dbałości o dobre imię Sejmu. W 2015 z powodzeniem ubiegała się o poselską reelekcję (dostała 18 070 głosów). Zasiadła w prezydium klubu PiS, a także została przedstawicielką Sejmu VIII kadencji w Krajowej Radzie Sądownictwa.
Pod koniec 2018 ogłosiła na swoim profilu na Twitterze, że jesienią 2019 z końcem kadencji parlamentu wycofa się z życia politycznego, co było szeroko komentowane w mediach.


=======================================================================


Nowa gwiazda/gwiazdka (czas pokaże) PiS, znana głównie z wypowiedzianych do Kuźniara słów "słuchaj studenci". Jeden z najbardziej twardogłowych posłów, nie istnieje dla niej pojęcie dyskusji. Jednak nie jest to osoba znana li tylko z ciętego języka, buty i fochów, jest aktywną parlamentarzystką i szanowanym profesorem prawa.
Darmo szukać w oficjalnych informacjach o jej działalności w PRL wiadomo tylko, że w 1979 ukończyła aplikację sędziowską, a później w życiorysie następuje gwałtowny przeskok do 1995.

Z chęcią poznam wasze opinie na jej temat, jak również chciałbym dowiedzieć się o niej czegoś więcej niż prezentuje na oficjalnej stronie.
monx
Ja moge tylko tyle powiedziec ze srednio była/jest lubiana przez studentów WPIA UW. Zreszta w tej samej katedrze musiała koegzystować z Hanna Gronkiewicz-Waltz, która zreszta stała od niej wyzej w hierarchii przynajmniej za moich czasów.
Tromp
Witam!
Strasznie kulturalna kobieta... Kurski przy niej to jak ratlerek przy rottweilerze rolleyes.gif
farkas93
QUOTE
Darmo szukać w oficjalnych informacjach o jej działalności w PRL wiadomo tylko, że w 1979 ukończyła aplikację sędziowską, a później w życiorysie następuje gwałtowny przeskok do 1995.


Na wikipedii jest jeszcze wzmianka, że brała udział w obradach okrągłego stołu, współtworzyła ustawę o zgormadzeniach w 1990r. i pracowała w biurze prasowym rządu Jana Olszewskiego.
Lugal
QUOTE(czwartek12ego @ 12/08/2012, 14:48)
jest (...) szanowanym profesorem prawa.

*



Nie PROFESOREM, a "tylko" DOKTOREM HABILITOWANYM. Była jedynie profesorem nadzwyczajnym na UKSW (czyli osobą "pełniącą funkcję" profesora). A takie osoby podług prawa nie mogą używać tytułu profesora, tylko doktora habilitowanego. Co oczywiście nie przeczy faktowi, że ma spory dorobek naukowy. I z tym jej tytułem i dorobkiem naukowym nie licują jej niektóre wypowiedzi czy użyty przez nią wulgaryzm wobec posła Marka Balta (jestem wręcz zdumiony, że uszło jej to płazem a bezkarność rozzuchwala i prowadzi do dewaluacji standardów zachowania). Mam od dawna jako takie rozeznanie w polityce, ale do wygłoszenia ostatnich wypowiedzi przez p. Pawłowicz była to osoba kompletnie mi nieznana, w końcu w Polsce jest sporo osób będących doktorami habilitowanymi lub/i zasiadających w sejmie czy komisjach sejmowych i trudno znaleźć w Polsce kogoś, komu wszystkie te osoby były znane... Wystąpienia p. Pawłowicz na przełomie AD 2012/2013 spowodowały, że osoba ta się stała b. medialna - obecnie zna ją cała Polska. Nie kwestionując faktu, że ona szczerze mówi to, co myśli wydaje mi się, że o to p. Pawłowicz właśnie chodziło - stała się powszechnie rozpoznawalna. Jej casus przypomina mi bardzo Janusza Korwina-Mikkego, który też jest autorem b. kontrowersyjnych, dla niektórych obraźliwych wypowiedzi - a tylko dzięki temu pokazują go czasem kamery telewizyjne... W trochę podobny sposób jak K. Pawłowicz podczas komisji śledczej w roku 2004 powszechnie rozpoznawalna stała się posłanka Renata Beger (z jej wystąpień śmiało się pół Polski, jednak posłanka Beger przynajmniej nikogo nie obrażała, a Krystyna Pawłowicz jako osoba wykształcona, o dorobku naukowym i wykładowca akademicki poziomem swoich wypowiedzi powinna przewyższać p. Beger...). Cóż, wynika z tego, że w Polsce aby stać się osobą powszechnie znaną politykowi wystarczy się w obraźliwy sposób do kogoś zwracać, używając dosadnych określeń i wulgarzyzmów na poziomie żula spod budki z piwem...
Ryszard Lwie Serce
Powiadają, że prof. Pawłowicz odeszła z WPiA UW z powodu konfliktów kadrowych w ramach katedry. Co prawda nigdy z nią nie miałem osobiście styczności, ale nie słyszałem pochlebnych głosów na jej temat.
marc20
trochę informacji i ciepłych opinii o Pawłowicz:
http://www.polityka.pl/kraj/ludzie/1535293...-pawlowicz.read


– Krysia nie należy do PiS – mówi znajoma posłanki. – Ale w prezesa jest wpatrzona.
Przyznaje to sama Pawłowicz w „Super Expressie”: jej największe autorytety życiowe to rodzice, po rodzicach Jarosław Kaczyński. Jest PiStoletem prezesa, żartuje się w Sejmie.
Z Wojcieszowa
W kwietniu Krystyna Pawłowicz skończy 65 lat. Urodziła się w Wojcieszowie, który był wtedy poniemiecką wsią, zasiedlaną przez polskich repatriantów.
W wieku 14 lat – jak lubi podkreślać Krystyna Pawłowicz – była jedną z najlepszych sprinterek w Polsce. Jednak rodzice – dobra, patriotyczna rodzina z Kresów – chcieli, żeby została prawnikiem. W 1973 r., kiedy Wojcieszów dostał prawa miejskie, Krystyna była już na studiach w Warszawie.
Z Warszawy
Monika Płatek, prawniczka, wykładowczyni uniwersytecka, feministka, pamięta, jak pod koniec lat 70. przygotowywały się z Krystyną do aplikacji sędziowskiej. Przez dwa lata były bliskimi koleżankami. – Krystyna była zupełnie obojętna w sprawach wiary – mówi Monika Płatek. – Jej poglądy były zbliżone raczej do socjaldemokracji. Miała poczucie humoru, szybkie riposty, ale nie zjadliwe, nie przekreślające ludzi.
Inteligentna, towarzyska – wspominają znajomi z tamtego okresu – bez cienia nieśmiałości, sprawiała wrażenie, że zna odpowiedzi na wszystkie pytania.
W drugiej połowie lat 70. Krystyna Pawłowicz była już pracownikiem naukowym Instytutu Nauk Administracyjno-Prawnych na Uniwersytecie Warszawskim. W 1979 r. zrobiła doktorat, ale habilitowała się dopiero ponad ćwierć wieku później, w 2005 r. – jej rozprawa habilitacyjna nosiła tytuł „Przedsiębiorca wobec Najwyższej Izby Kontroli. Studium publicznopoznawcze”.
Do 1986 r. była przedstawicielką młodszych pracowników naukowych w Radzie Wydziału Prawa. Pracowała też w Instytucie Państwa i Prawa Polskiej Akademii Nauk. Pamiętają ją znajomi jako „długonocną” dyskutantkę o sytuacji politycznej w stanie jaruzelskim.
I jeszcze jedno: Krystyna Pawłowicz – wspominają koledzy – była bardzo atrakcyjną kobietą. – Nosiła długie włosy spięte w koński ogon, miała piękny uśmiech – mówi znajomy z tamtych czasów. – Zakochała się w jednym z opozycjonistów, ale nic z tego nie wyszło.
Nigdy nie wyszła za mąż, nie ma dzieci. W styczniu 2013 r., gdy mówiła w Sejmie o jałowości związków partnerskich, z których nie rodzą się dzieci, złośliwcy na Facebooku rozpoczęli poszukiwania męża dla poseł Pawłowicz. „Karmiąca się hecą gawiedź” – podsumował akcję prawicowy publicysta.
Z Uniwerku
Byli studenci z UW wspominają ją z sympatią. – Świetna wykładowczyni, z nerwem – mówi jeden z nich. – Szczera do bólu. Taki typ przedwojennego belfra, ale w dobrym rozumieniu. Jej zależało na tym, żeby studenci myśleli samodzielnie.
Na UW profesor nadzwyczajny Krystyna Pawłowicz pracowała do 2011 r. – odeszła za porozumieniem stron, ale w środowisku naukowym Wydziału Prawa pamięta się jej żale, jakie po odejściu wylewała na Hannę Gronkiewicz-Waltz. Prezydent stolicy była szefową Krystyny Pawłowicz w zakładzie prawa gospodarczego – panie się nie lubiły, także politycznie. Prof. Pawłowicz narzekała, że Gronkiewicz-Waltz pozbawia ją kontaktu ze studentami, zmniejsza liczbę zajęć.
Odeszła z UW po 36 latach pracy, jeszcze przed wyborami do Sejmu – do 2012 r. wykładała na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego, ale – jak stwierdziła – nie mogła pogodzić tych obowiązków z polityczną karierą. Teraz, już posłanka, wykłada w Ostrołęce – w Wyższej Szkole Administracji Państwowej.
– Na wykładach rządziła – mówią byli studenci z UW. Była kłótliwa i nieustępliwa. Żartowali, że „Kryśka rules”.
Z telewizji
Od kilku miesięcy Krystyna Pawłowicz rządzi również w telewizjach i radiostacjach. Gwarantuje szoł – mówią dziennikarze TVN. Skrzynki mailowe im się zapychają po każdym wystąpieniu posłanki. Widzowie proszą zarówno o to, aby Pawłowicz więcej do studia nie zapraszać, jak też by zapraszać. Do dziennikarza w porannym programie zwraca się per „słuchaj, studencie” i nie pozwala dojść do głosu. W programie, w którym występuje z feministkami, mówi do rozmówczyni: „teraz ty coś na mnie nadaj i będzie OK”.
Przez trzy lata – do 2011 r. – posłanka zasiadała w radzie nadzorczej TVP. Czuje media i wie, jak się nimi posługiwać. Ale gdy w ostatni weekend stycznia 2013 r. na spotkaniu czytelników „Gazety Polskiej” w Mińsku Mazowieckim ze swadą opowiadała, że nic nie może poradzić na to, że posłankę Annę Grodzką z Ruchu Palikota uważa za mężczyznę o twarzy boksera, niechcący ściągnęła uwagę mediów na siebie samą.
Z namiotu
Prof. Krystyna Pawłowicz od kilku już lat była – jak mówią politycy – w orbicie PiS.
W 2007 r., z rekomendacji partii Jarosława Kaczyńskiego, weszła w skład Trybunału Stanu, funkcję pełniła do 2011 r. Kojarzona z drugich rzędów politycznych, z twarzą jeszcze nieznaną opinii publicznej, latem 2010 r. wystąpiła z godzinnym wykładem w namiocie stowarzyszenia Solidarni 2010 pod Pałacem Prezydenckim w Warszawie. Zaczęła od podziękowań, że jest w tym kultowym – jak powiedziała – miejscu. Przekonywała przypadkowych słuchaczy, że Unia Europejska nie jest dobra dla Polski – jest ekonomicznym hegemonem, wykorzystuje Polskę gospodarczo.
– To wtedy publicznie zadeklarowała się politycznie – mówi znajoma posłanki.
Rok później Krystyna Pawłowicz była już w ogniu kampanii wyborczej do Sejmu. PiS umieścił ją na liście siedlecko-ostrołęckiej z numerem jeden (zastąpiła na tym miejscu Elżbietę Jakubiak). Do kandydowania namówił ją prezes Jarosław Kaczyński.
– Na spotkaniach wyborczych miała świetny kontakt z publicznością – wspominają organizatorzy kampanii. – Prezentowała się swojsko. Mówiła, że media liberalne zamiast słuchać, co prezes Kaczyński ma do powiedzenia, zajmują się ośmieszaniem go. W pewnej chwili na pytanie starszego człowieka z sali odpowiedziała: jakby Jan Paweł II ożył i tu stanął, też nie dałby panu większej emerytury. Rzuciła nawet pomysł, aby przeprowadzać wybory na dziennikarzy.
Została posłanką z ramienia PiS w październiku 2011 r. – zdobyła 20 681 głosów. W zeznaniu majątkowym wpisała mieszkanie o powierzchni 36 m kw. i tajemnicze „metale przemysłowe (w depozycie) o wartości na 31 grudnia 2011 r. 160 tys. zł”.
Z genderu
Po wypowiedziach posłanki Pawłowicz o posłance Grodzkiej, a także np. o śmierci małej Madzi z Sosnowca, za którą winę przypisuje feministkom, trwa medialne ożywienie. Z kuluarów sejmowych wiadomo, że nawet niektórzy posłowie PiS są zniesmaczeni szarżami koleżanki. Mariusz Błaszczak, szef klubu PiS, mówił w radiowej Trójce, że dzwonił do Krystyny Pawłowicz prosić, aby nie dawała się prowokować.
Na słowa dawnej koleżanki zareagowała Monika Płatek. W felietonie przypomniała Krystynie, że ucząc się do aplikacji sędziowskiej, podziwiały Marię Skłodowską-Curie, podziwiały feministki, które wywalczyły kobietom prawo do nauki na uniwersytetach. Krystyno, idź do klasztoru – radziła prof. Płatek.
Zareagowały środowiska ludzi nauki – powstał list otwarty, w nim m.in.: „(Krystyna Pawłowicz) swoim akademickim statusem wspiera kłamstwa na temat osób homoseksualnych i transpłciowych”. A także: „Homofobia i transfobia to współczesna wersja przedwojennego polskiego antysemityzmu”.
– Po półgodzinie mieliśmy pod listem 40 podpisów – mówi dr Jacek Kochanowski, socjolog i filozof z UW, zajmujący się socjologią genderową, inicjator listu. – Chodziło nam o to, aby dać sygnał, że środowisko naukowe nie akceptuje takich zachowań, jak prezentowane przez prof. Pawłowicz.
Zareagowała Ewa Hołuszko – fizyczka, była wykładowczyni uniwersytecka, badaczka mniejszości narodowych, działaczka opozycyjnej Solidarności – która 13 lat temu, jak Grodzka, przeszła zmianę płci i już jako kobieta, w 2006 r., została przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego odznaczona Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.
– Wspieramy się z Anką Grodzką, choć politycznie się różnimy, ja mam przekonania prawicowe – mówi Ewa Hołuszko. – Należałoby zapytać panią prof. Pawłowicz, które prawo reprezentuje: obowiązujące czy wyznaniowe? Bałabym się, gdyby pani poseł Pawłowicz jako członek Trybunału Stanu reprezentowała prawo wyznaniowe – to przypominałoby świętą inkwizycję. Z drugiej strony, obie jesteśmy członkiniami społeczności chrześcijańskich. Chrześcijanin nie powinien mówić o bliźnim tak jak pani Pawłowicz o pani Grodzkiej – tak nie mówi się nawet, gdy bliźni się myli.
Zareagowali prawicowi publicyści: według nich trwa nagonka na Krystynę Pawłowicz, napadają na nią genderowo-feministyczni lewacy, bojący się wolności słowa.
Z Solidarności
Politycznie Krystyna Pawłowicz ma rodowód solidarnościowy – na swojej stronie internetowej podaje, że brała udział w obradach Okrągłego Stołu po stronie opozycji. Pracowała w biurze prasowym premiera Jana Olszewskiego, współtworzyła ustawę o zgromadzeniach na początku lat 90.
Była przy Okrągłym Stole, w grupie roboczej do spraw stowarzyszeń. W wydanej w 1989 r. przez Komitet Obywatelski przy przewodniczącym NSZZ Solidarność książce „Okrągły Stół. Kto jest kim” pod zdjęciem pięknej kobiety krótki biogram: m.in. od 1980 do 1981 r. była członkiem komisji zakładowej Solidarności na Wydziale Prawa i Administracji UW. I kilka wrażeń z obrad OS od samej Krystyny Pawłowicz: „(…) Nie widać było woli porozumienia. Przykre też było poczucie manipulacyjnego nawet charakteru wielu obrad. Uczucie, że i tak decyzje zapadają gdzie indziej, a nie w dyskutujących zespołach”.
Pawłowicz znalazła się w 2011 r. na wyborczej liście PiS w ramach mocno nagłaśnianej akcji pozyskiwania ekspertów i profesury, otwierania się Kaczyńskiego na nowe środowiska. Ich obecność w Sejmie miała podnieść poziom debat, uczynić je bardziej merytorycznymi i kulturalnymi. Eksperyment udał się, jak widać, częściowo. Problem z Pawłowicz polega na tym, że bardzo szybko poczuła się bardzo pewnym siebie politykiem. I może nie zdaje sobie sprawy, że nadal „decyzje zapadają gdzie indziej”.
PS Krystyna Pawłowicz odmówiła rozmowy z dziennikarzem POLITYKI.
monx
QUOTE(Ryszard Lwie Serce @ 7/02/2013, 18:35)
Powiadają, że prof. Pawłowicz odeszła z WPiA UW z powodu konfliktów kadrowych w ramach katedry. Co prawda nigdy z nią nie miałem osobiście styczności, ale nie słyszałem pochlebnych głosów na jej temat.
*



Dodajmy tylko ze o ile mnie pamiec nie myli szefem katedry była wówczas prof. Gronkiewicz-Waltz rolleyes.gif A co do profesor Pawłowicz to pamietam ze mowiło sie zeby u niej nie zdawać praw publicznego gospodarczego bo niezasadnie wymagała od studentów III roku znajomosci ksh na egzaminie z innego przedmiotu, przy czym ciezko zeby na I semestrze III roku znac zasady rzadzace poszczególnymi spólkami za co ow egzaminator stawiał 3 co mało kogo urządzało.
marc20
Polecam:

prof. Krystyna Pawłowicz kontra mgr Jarosław Kuźniar:
http://www.youtube.com/watch?v=dqNO3grs71s

ubaw po pachy.

http://www.tvn24.pl/rozmowa-jaroslawa-kuzn...z,327494,s.html

Fragment:

"Jarosław Kuźniar : W Sejmie posłanka Prawa i Sprawiedliwości Krystyna Pawłowicz. Dzień dobry, witam panią profesor.
Krystyna Pawłowicz: Dzień dobry. Nie posłanka, a poseł.
JK : A co się stało, że...
KP: Nic się nie stało, zawsze byłam poseł. Konstytucja mówi o posłach, a nie o posłankach i posłach. Jestem posłem. Pani poseł Krystyna Pawłowicz, dzień dobry.
JK: Pani poseł Krystyna Pawłowicz. Czy ja mogę panią poseł Krystynę Pawłowicz prosić o to, żeby to nie był kolejny wykład, tylko próba rozmowy?
KP: To proszę nazywać mnie poprawnie. Jestem panią poseł Krystyną Pawłowicz.
JK: Ale oburza się pani na to, że dodałem końcówkę, która podkreśla pani kobiecość?
KP: Ale proszę nie podkreślać. Konstytucja mówi o pewnym stanowisku, funkcji, więc proszę mówić, jak mówi konstytucja.
JK: Z przyjemnością konstytucję można czasem złamać. Co trzeba zrobić, droga pani poseł, żeby zyskać pani szacunek?
KP: Proszę pana, nie szkoda panu czasu?
JK: Na to pytanie? Nie. Szczególnie, że jestem ciekaw odpowiedzi.
KP: Wie pan, może przejdźmy, naprawdę jest tutaj zaraz posiedzenie Sejmu. Gdyby pan zechciał zadać pytanie.
JK: Co trzeba zrobić, żeby zyskać pani szacunek?
KP: Dawać dobre pytania.
JK: Co trzeba zrobić, żeby zyskać pani szacunek?
KP: Dawać dobre pytania, panie redaktorze.
......"
master86
QUOTE(Ossee @ 23/05/2013, 13:27)
Ta pani to kolejny powód żeby w dniu wyborów wyjść z domu i zagłosować na PO.  smile.gif
*


Coś w tym jest... Smutne, ale prawdziwe. Przerażają mnie tacy ludzie dry.gif
Swego czasu była posłanka Sobecka, teraz jest Pawłowicz. Zawsze trafią się jakieś skrajności.
Feldkurat
QUOTE(master86 @ 23/05/2013, 13:08)
QUOTE(Ossee @ 23/05/2013, 13:27)
Ta pani to kolejny powód żeby w dniu wyborów wyjść z domu i zagłosować na PO.  smile.gif
*


Coś w tym jest... Smutne, ale prawdziwe. Przerażają mnie tacy ludzie dry.gif
Swego czasu była posłanka Sobecka, teraz jest Pawłowicz. Zawsze trafią się jakieś skrajności.
*



A PO ma Niesiołowskiego dry.gif

Żarty jednak na bok - można wiedzieć co konkretnie nie podoba się forumowiczom w wypowiedziach posłanki Pawłowicz? Sposób ich wyrażania, czy ich wartość merytoryczna? Bo jeśli chodzi o to drugie, to chyba nie bardzo jest co im zarzucić? Przyznam co prawda, że mi kojarzą się wyłącznie jej wypowiedzi dot. kwestii legalizacji związków partnerskich oraz starego komucha Bęgowskiego vel posłanki Grodzkiej, ale w obu tych przypadkach ma ona 100% racji. Bo małżeństwa osób tej samej płci byłyby niezgodne z Konstytucją (zresztą całkiem słusznie, bo w interesie państwa leży ochrona rodziny, a nie zrównywanie z nią jakichś aberracji), a Bęgowski vel Grodzka wygląda jak kawał chłopa w sukience, to i trudno do niego powiedzieć per "pani".

To, co w tym przypadku jest smutne, to bezrefleksyjność wyborców PO i ich podatność na medialny przekaz. Nieważne, że PO wbrew zapowiedziom podnosi podatki, marnuje na potęgę publiczne pieniądze, rozdyma administrację publiczną do granic możliwości, prowadzi nieudolną polityke zagraniczną, poświęca większość czasu PR-owi i tematom zastępczym (jak wspomniane wyżej związki partnerskie), toleruje kolesiostwo i nepotyzm... i mógłbym tak wyliczać cały dzień... Ważne, że Pawłowicz jest "be", więc głosujmy na Platformę... Naprawdę ręce opadają.

Ja wiem, że na forum i tak nikogo nie przekonam, ale zróbcie sobie ludzie w swoich głowach rachunek sumienia i odpowiedzcie sobie na pytanie, ile kosztują was rządy PO. Bo mój portfel woła o pomstę do nieba - przez takich ludzi jak wy właśnie. Nie róbcie mi tego podczas kolejnych wyborów...
master86
Tym, co mnie odrzuca od Pawłowicz, to język jakim się posługuje, wręcz chamstwo; wywyższanie się i fakt, że tacy ludzie mogą przejąć władzę. Oczywiście nie mam nic przeciwko temu, aby PO przegrało i na jakiś czas władzę przejęło PiS... Jestem zaś przeciwko temu, aby ludzie o charakterze, nastawieniu i używający języka, jaki używa Pawłowicz ustanawiali prawa w tym kraju.
Z jednej strony mam dość lewactwa, parad równości, Biedronia i całej reszty. Z drugiej nie chcę mieć tutaj jakiegoś prawicowego, pro-katolickiego, konserwatywnego reżymu...
marc20
QUOTE
Godność ma każdy człowiek. One nie mają poczucia wstydu i ja bym się wstydziła. Co tam facet w ogóle robił? Czy jego też ktoś zgwałcił przebrany za babę? Tak walczą o swoje prawa? Niech pan zajrzy do internetu, ludzie nie wiedzieli o co chodzi i po prostu traktowali to jako happening, prowokację. I tak się walczy, po prostu baby bez poczucia wstydu, chciały pokazać swoje ciała, brzydkie naprawdę. Ja bym się wstydziła z takimi piersiami wyjść na ulicę.  A w centrum Warszawy straszyć ludzi, mężczyzn też bym nie chciała.

Pawłowicz o urodzie protestujących laugh.gif
Blake
QUOTE
Pawłowicz o urodzie protestujących
Z Pawłowicz to za komuny niezła laska była. Dziś ma ponad 60 lat, ale wciąż łatwo u niej zauważyć arogancję typową dla wielu ładnych dziewczyn wink.gif

Co do linka z Kuźniarem, to sztandarowy przykład tego, jak przegrać dyskusję mając wszystkie atuty w łapie. Pawłowicz się zwyczajnie kompromituje. Chyba domyślam się dlaczego wybrała aplikację sędziowską, nie np. adwokacką, dużo lepiej czuje się w roli wszechwiedzącej wyroczni niż dyskutanta mającego wygrać i przekonać do swoich racji.
Spiryt
Szczerze mówiąc, to nie wiem, co Wam się nie podoba w Jej odpowiedziach, poza tym, że kolejny ęteligętny redaktór tak łatwo ją rozłożył, sprowadził do absurdu ten 'wywiad'.

Kobita ma poglądy i światopogląd, niektóre głupie, inne wręcz karykaturalne, ale generalnie nieszkodliwe.

Z drugiej strony pobiera też za te głupoty poselskie pieniądze. dry.gif

A pan redaktor niczym Eric Idle w najlepszych latach cyrku szczerzy się do publiczności, "patrzta jaki ciemnogród, pośmiejemy się, nudge nudge, wink wink'. wink.gif
master86
Rozumiecie coś z tego, bo ja nie za bardzo:
QUOTE
Przeprosin na początku głównego wydania Faktów TVN domaga się prof. Krystyna Pawłowicz, która zarzuca redakcji TVN24 manipulację wypowiedzi. Według posłanki Prawa i Sprawiedliwości z materiału wycięto zastrzeżenie, że pełen wulgaryzmów opis całego wydarzenia był zaczerpnięty bezpośrednio ze strony internetowej marszu.

Krystyna Pawłowicz, odwołując się do art. 31 i 32 Prawa Prasowego, domaga się opublikowania w ciągu siedmiu dni od otrzymania pisma sprostowania na początku głównego wydania Faktów TVN o godz. 19. Treść sprostowania została także przesłana do wiadomości portalu niezalezna.pl.

Poniżej publikujemy pełną treść sprostowania, którego publikacji od redakcji TVN domaga się prof. Pawłowicz:

Redakcja oświadcza, że emitowany na naszej antenie skrót wypowiedzi prof. Pawłowicz na temat tzw. marszu szmat został zmanipulowany. Prof. Pawłowicz na pytanie prowadzącego rozmowę red. Kuźniara o ocenę uczestników marszu wyraźnie zastrzegła, że to, co powie, jest cytatem z oficjalnego zaproszenia na marsz, i następnie przytoczyła pełen wulgaryzmów opis pobrany z oficjalnej strony www marszu. Redakcja TVN24 dokonała manipulacji zarejestrowanego materiału, usuwając to niezwykle istotne zastrzeżenie, i przytoczony cytat prezentowała jako własną ocenę prof. Pawłowicz. Dokonane zmiany w materiale przeprowadzono wbrew zasadom dziennikarskiego obiektywizmu. Redakcja TVN24 przeprasza prof. Pawłowicz za zaistniałą sytuację i obiecuje w przyszłości dołożyć starań, by tego typu działania nie miały miejsca. Jednocześnie redakcja oświadcza, że nie będzie więcej emitować zmanipulowanego materiału oraz, że zastąpi go na wszystkich swoich stronach internetowych pełną wersją wypowiedzi prof. Pawłowicz.

Za: niezalezna.pl

elchullogrande

Tekst przeprosin dotyczy tego, że z materiału został usunięty kilkusekundowy fragment, w którym p. Pawłowicz mówi, że zaczyna cytować.
Ossee
Nawet wikipedia przeciw bohatyrce:

QUOTE
Krystyna Pawłowicz (ur. 14 kwietnia 1952 w Wojcieszowie) – polska prawnik, nauczyciel akademicki, doktor habilitowany nauk prawnych, w latach 2007–2011 sędzia Trybunału Stanu, posłanka na Sejm VII kadencji.
Net_Skater
Pawłowicz złożyła zawiadomienie ws. oblania farbą filii jej biura

Posłanka PiS Krystyna Pawłowicz poinformowała, że złożyła zawiadomienie do Komendy Powiatowej w Mińsku Mazowieckim ws. oblania farbą filii jej biura poselskiego w Sulejówku. Wcześniej posłanka PiS poinformowała o zdarzeniu w mediach społecznościowych.
"Osoby wychowane w nienawiści do Polski przez »walczącą« o pokój i sprawiedliwość polską opozycję, najprawdopodobniej w czasie ostatniej, ogólnopolskiej, świątecznej "akcji" ataków na biura posłów PiS, zniszczyli również elewację i okna w filii mojego biura poselskiego w Sulejówku. Totalni, jak zwykle, nie wykazali się celnością - napisała.

W rozmowie z PAP Pawłowicz poinformowała, że o całym zajściu dowiedziała się w wczoraj, a dzisiaj złożyła zawiadomienie w tej sprawie do Komendy Powiatowej w Mińsku Mazowieckim. Jak podkreśliła, w oblanym farbą budynku wynajmowała jedynie pokój, w którym znajdowała się filia jej biura poselskiego, natomiast główne biuro mieści się w Mińsku Mazowieckim.
Posłanka PiS podkreśliła, że wokół budynku nie było monitoringu, stąd - jak oceniła - trudno będzie znaleźć sprawców.
- Podejrzewam, że to w ramach tej akcji świątecznej zostało zrobione, kiedy w całej Polsce miały miejsce takie przypadki i tak jak z grobem moich rodziców - zniszczono, zalano, ale tu nie ma monitoringu; może kiedyś to się wyjaśni, ale nie sądzę, żeby udało się ustalić sprawców - powiedziała Pawłowicz.

W lipcu ubiegłego roku Pawłowicz złożyła zawiadomienie na policję ws. znieważenia grobu jej rodziców, który został oblany czerwoną farbą. Posłanka PiS całe zajście - we wpisie w mediach społecznościowych - oceniła jako przejaw "walki politycznej" opozycji.

Seria ataków na biura posłów PiS

W sylwestrową noc na drzwiach biura posła Schreibera i europosła Złotowskiego w Nakle n. Notecią (Kujawsko-Pomorskie) ktoś umieścił napisy "macie krew na rękach przez was zginął Piotr Szczęsny" oraz "konstytucja". Policja zatrzymała w tej sprawie małżeństwo - 34-letniego mężczyznę i 35-letnią kobietę. Oboje usłyszeli zarzut zniesławienia mogącego narazić na utratę zaufania i - jak wynika z informacji PAP - przyznali się do namalowania napisów.

Wcześniej, w weekend 21-22 października 2017 r. z kamienicy w Bydgoszczy, gdzie mieści się biuro posłów została zerwana i zniszczona tablica informacyjna z wizerunkiem godła polskiego i logo PiS; sprawców wówczas nie wykryto.

W połowie grudnia drzwi biura poselskiego minister Beaty Kempy w Sycowie (Dolnośląskie) zostały oblane łatwopalną cieczą i podpalone. Na elewacji budynku pozostawiono napisy. Nikt nie ucierpiał, choć biuro znajduje się na parterze budynku mieszkalnego w centrum miasta w pobliżu rynku. Podejrzany o podpalenie Sebastian K. został aresztowany na trzy miesiące; usłyszał zarzuty o charakterze terrorystycznym. Grozi mu do 15 lat więzienia.

O podobnych zdarzeniach informowali również politycy PO. Poseł Platformy Arkadiusz Myrcha w środę zamieścił na Twitterze wpis ze zdjęciem zamalowanej farbą tablicy biura PO i poselskiego - swojego oraz posłów Tomasza Lenza i Antoniego Mężydło. Jak wówczas zaznaczył, był to trzeci przypadek zniszczenia tablicy.


(za Onet)

Gajusz Mariusz TW
QUOTE
"Służby i lewactwo znowu pokonały" Jana Szyszkę, Witolda Waszczykowskiego i Antoniego Macierewicza – napisała na Facebooku Krystyna Pawłowicz


Biorąc pod uwagę kto jest prawdziwym decydentem kto ma być na stołku ministra a kto nie nasza gwiazda chyba trochę odleciała. Następnym razem może nie być tak miło https://www.youtube.com/watch?v=u6PYyMMg3So
ChochlikTW
CODE
"Liberalno-lewackie środowiska propagują wśród dzieci i młodzieży nienaturalne postawy i relacje" - tak Krystyna Pawłowicz skomentowała samobójstwo nastoletniego Kacpra. Około 2000 osób, w tym ponad 200 uczonych, podpisało się pod apelem z prośbą o interwencję w sprawie posłanki. Jest efekt: Wyższa Szkoła Administracji i Prawa rozwiązała umowę z Pawłowicz za porozumieniem stron.

https://wiadomosci.wp.pl/pawlowicz-stracila...13124868122753a

Odpowiedź posłanki:

CODE
Lewactwo w szale radości !”Pawłowicz straciła pracę za wpis na fb!”.
Otóż,”znawcy prawa o obrońcy konstytucji” !
POSŁA NIE MOŻNA ZWOLNIĆ Z PRACY !Nawet tego nie wiecie...
Sama się wcześniej zwolniłam,by mieć więcej czasu na obronę polskich spraw przed wami...

https://wiadomosci.wp.pl/krystyna-pawlowicz...13415258683521a

Sama się zwolniła z czego? Z pracy na uczelni, czy z bycia posłem, bo tak chyba należało, bo to interpretować. wink.gif A może etat na uczelni to według niej nie praca? W takim razie, co?
Net_Skater
QUOTE
Sama się wcześniej zwolniłam,by mieć więcej czasu na obronę polskich spraw przed wami...

Parafrazujac slynne zdanie wypowiedziane przez Adolfa po spotkaniu z Francisco:
- wolalbym, zeby mi wyrwano wszystkie zeby zamiast posiadac takiego "obronce".
Net_Skater
Kolejny wyskok poslicy Pawlowicz:

Założyciel Amnesty International w Polsce komentuje słowa Krystyny Pawłowicz

"Pogarda zawarta w tym komentarzu nie jest w stanie mnie obrazić, (…) ale ten komentarz obraża najwyższe prawo Rzeczypospolitej, Konstytucję, i obraża pamięć odzyskania przez polskie państwo niepodległego bytu" - tak Bogusław Stanisławski, założyciel Amnesty International w Polsce komentuje słowa Krystyny Pawłowicz. Posłanka PiS napisała o nim na swoim Twitterze: "starszemu człowiekowi zawiesili jakiś śmieć na szyi (...) poniża swą godność, pewnie za marne grosze".
O wpisie posłanki Pawłowicz informowaliśmy wczoraj. Po kilku dniach od zamieszczenia kontrowersyjnej opinii głos postanowił zabrać Bogusław Stanisławski, który został obrażony przez krewką polityk. Na łamach portalu skwerwolnosci.eu założyciel Amnesty International zamieścił komentarz na temat zaistniałej sytuacji.
"Nie adresuję tego wpisu do autorki wspomnianego komentarza (jakakolwiek interakcja wydaje mi się odrażająca), choć chciałbym, żeby wiedziała, iż jej komentarz w jakimś sensie mnie nobilituje poprzez znalezienie się w gronie wspaniałych osób, które pozostaną na zawsze zapisane złotymi literami w polskiej historii, a których godność zdążyła swoimi słowami znaczne wcześniej podeptać" - pisze mężczyzna.

Pomimo tego, że Stanisławowski nie zwrócił się bezpośrednio do Krystyny Pawłowicz, nie omieszkał skrytykować jej zachowania. "Pogarda zawarta w tym komentarzu nie jest w stanie mnie obrazić, daje za to świadectwo o stanie człowieczeństwa istoty, która ten komentarz skreśliła. Ale ten komentarz obraża najwyższe prawo Rzeczypospolitej, Konstytucję, i obraża pamięć odzyskania przez polskie państwo niepodległego bytu, bowiem zelżone odznaczenie nosi nazwę >Polonia Restituta<" - kontynuuje założyciel AI w naszym kraju.
W dalszej części wpisu mężczyzna dziękuje wszystkim, którzy wyrazili swoje wsparcie w tej sytuacji. Wymienieni zostali przede wszystkim Jerzy Owsiak i mec. Jacek Dubois.
"I pragnę jeszcze w tym miejscu gorąco podziękować Jerzemu Owsiakowi za wyrazy solidarności skreślone niezwłocznie po ukazaniu się tego haniebnego komentarza: Panie Jurku, jest Pan wielki poprzez swoją wrażliwość i niezłomną postawę w każdej sytuacji, która skłania do obrony ludzkiej godności: byłbym zaszczycony, gdybym mógł kiedyś dłoń Pana uścisnąć" - pisze Stanisławski.
"Pragnę gorąco podziękować Panu mec. Jackowi Dubois, który zadeklarował serdecznym słowem przyjście mi z nieocenioną pomocą prawną, gdybym zdecydował się na złożenie pozwu o naruszenie moich dóbr osobistych. Nota bene, podobną deklarację złożył mi mój przyjaciel, znakomity prawnik, od niedawna adwokat, przez wiele lat wysoki rangą pracownik SN (wielkie dzięki, Mateuszu!)" - czytamy we wpisie.

(skwerwolnosci.eu)


N_S
emigrant
A tu scenka z procesu Pawłowicz- Owsiak:
https://www.prawdaobiektywna.pl/polska/dziw...BUdUduBt953EL_c

Wyrok ma być ogłoszony 29 listopada.
Gajusz Mariusz TW
Jest to najjaśniejsza prawnicza gwiazda PiS-u w parlamencie i KRS. I mam nadzieję, że nie schowają ją do szafy jeszcze długo.

QUOTE
"Pogarda zawarta w tym komentarzu nie jest w stanie mnie obrazić, daje za to świadectwo o stanie człowieczeństwa istoty, która ten komentarz skreśliła. Ale ten komentarz obraża najwyższe prawo Rzeczypospolitej, Konstytucję, i obraża pamięć odzyskania przez polskie państwo niepodległego bytu, bowiem zelżone odznaczenie nosi nazwę >Polonia Restituta<"


jaśniej nie można

respekt.gif
ChochlikTW
Minęła się z powołaniem. Rzecznik partii, jak nic. wink.gif

QUOTE
Pani G. Mosbacher @USAmbPoland,
jako poseł na Sejm RP ŻĄDAM od Pani szacunku dla Narodu i Państwa Polskiego i jego demokrat wybranych władz.
Proszę szanować nasze zwyczaje i polskie prawo,które wiąże wszystkich,także antypolską,antydemokratyczną stację TVN.


https://www.wprost.pl/kraj/10171006/slowa-a...skie-prawo.html

Dobrze, że dodała wszystkich, bo do tej pory można było żyć w przeświadczeniu, że dla wybranych ono przestało być wiążące.
rycerzXXIw.
No wreszcie będziemy mieli ją z głowy..


https://wiadomosci.onet.pl/kraj/krystyna-pa...olityki/7ntgp2c

Kontrowersyjna posłanka Prawa i Sprawiedliwości oznajmiła na Twitterze, że kończy swoją polityczną karierę. "Mój czas w polityce w te Święta dobiegł końca, teraz młodzi" - napisała parlamentarzystka.
Deklaracja Pawłowicz pojawiła się w odpowiedziach pod jej wpisem ze świątecznymi życzeniami. "Mój czas w polityce w te Święta dobiegł końca,teraz młodzi.Pozdrawiam (pisownia oryginalna - red.)" - stwierdziła posłanka.

Odpowiadając na pytania internautów chcących dowiedzieć się co dokładnie Pawłowicz miała na myśli, napisała: "czas już pomyśleć o życiu poza polityką,zobaczyć jeszcze miejsca rodzinne, pokurować zdrowie, posprzątać po sobie (pisownia oryginalna - red.)".
Jednocześnie obserwowana przez ponad 30 tys. użytkowników posłanka przekazała, że zawiesza swoją aktywność na Twitterze. "Chcę swą polityczną aktywność zakończyć,mam dużo spraw do załatwienia,życiowego zakończenia i uporządkowania. Może jesienią tu wrócę.Wpisywać się będzie można. Może wstawię tylko jakąś informację np o wyroku w procesie z Owsiakiem (pisownia oryginalna - red.)" - napisała.

Pawłowicz sprecyzowała, że jej decyzja o wycofaniu się z polityki dotyczy nie tylko mediów społecznościowych, ale jej całej działalności.
Krystyna Pawłowicz zaprzeczyła też, że jej postanowienie jest związane z nominacją na inne stanowisko. Podkreśliła, że "już od dawna jest na emeryturze". "Wszystko,co chciałam osiągnęłam i jestem szczęśliwa,że mogłam coś dla Polski realnie robić.Przy Prezesie (pisownia oryginalna - red.)" - zaznaczyła posłanka.




Jeden z lepszych niespodziewanych prezentów świątecznych jakie w życiu dostałem. worthy.gif
ChochlikTW
QUOTE(rycerzXXIw. @ 16/12/2018, 6:44)
No wreszcie będziemy mieli ją z głowy..


https://wiadomosci.onet.pl/kraj/krystyna-pa...olityki/7ntgp2c


Jeden z lepszych niespodziewanych prezentów świątecznych jakie w życiu dostałem. worthy.gif
*



Ciekawe, czy jej odejście z polityki i sobotnia konwencja PiS-u to rezultat tego ostatniego, czy przypadkowa zbieżność. dry.gif Jeżeli to ostatnie znaczyłoby, że źle się dzieje w państwie Jarosława.
Grzegorz_B
QUOTE(ChochlikTW @ 16/12/2018, 8:53)
Ciekawe, czy jej odejście z polityki i sobotnia konwencja PiS-u to rezultat tego ostatniego, czy przypadkowa zbieżność.

Raczej nadchodzące wybory do PE.

Po "prawej" stronie (umownie, bo nie chcę tutaj analizować że w sumie PiS to taka pobożna lewica) PiS-owi nic nie grozi, więc będzie grał o centrum i przede wszystkim o to żeby poziom wku.rzenia ludzi nie przełożył się na wysoką frekwencje ludzi którzy zagłosują na cokolwiek byle nie ich. A ma zamiar to osiągnąć m.in. przelotnie usuwając z widoku publicznego co większych oszołomów (w tym pewnie również "genialnego stratega").
ChochlikTW
QUOTE(Grzegorz_B @ 16/12/2018, 10:13)
QUOTE(ChochlikTW @ 16/12/2018, 8:53)
Ciekawe, czy jej odejście z polityki i sobotnia konwencja PiS-u to rezultat tego ostatniego, czy przypadkowa zbieżność.

Raczej nadchodzące wybory do PE.

*



Postanowiłaby startować do PE i stąd nagła cisza? dry.gif
Grzegorz_B
QUOTE(ChochlikTW @ 16/12/2018, 14:28)
QUOTE(Grzegorz_B @ 16/12/2018, 10:13)
QUOTE(ChochlikTW @ 16/12/2018, 8:53)
Ciekawe, czy jej odejście z polityki i sobotnia konwencja PiS-u to rezultat tego ostatniego, czy przypadkowa zbieżność.

Raczej nadchodzące wybory do PE.

*



Postanowiłaby startować do PE i stąd nagła cisza? dry.gif


Raczej nie chce psuć szans innym kandydatom swoimi odzywkami. To znaczy, nie tyle ona nie chce co władze partii nie chcą na to pozwolić.

Popatrz na chronologię - mniej więcej w tym samym czasie prezes zwraca uwagę swoim posłom na knajacki język i mówienie tego co ślina na język przyniesie, co Pawłowicz wdaje się w kolejną pyskówkę z Różą Thun. Podejrzewam że jak nie zakapowała ogólnego sformułowania Kaczyńskiego to dostała tym razem dostała sugestię mocniejszą i imienną. Opcję że z dnia na dzień przypomniała sobie o problemach ze zdrowiem (albo że idzie Wigilia więc mówi ludzkim głosem) uważam za mniej prawdopodobne ;-)
ChochlikTW
Wyboru do PE są na wiosnę, Pawłowicz wzmiankowała, że być może dopiero na jesieni wróci na twittera.
Możesz mieć rację.
Macierewicz już dawno schowany do szafy, o Piotrowiczu ostatnio głośno było w październiku, teraz przyszedł czas na nią? Najwidoczniej pomimo wyników sondaży PiS postanawia ocieplić wizerunek, przykryć afery, a głosem Gowina rząd ogłosił nowy program +.

Edit.

Jej odejście z polityki zaskoczyło posłów PiS. ohmy.gif

- To zaskakująca informacja. Mam nadzieję, że to tylko w przypływie emocji - tak wiceminister Wojciech Skurkiewicz skomentował słowa Krystyny Pawłowicz, która zapowiedziała odejście z polityki. Nic o tym nie wiedział także Ryszard Czarnecki.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,1...4&s=BoxNewsLink
Gajusz Mariusz TW
Dla mnie to zła wiadomość. I tak dostanie w ramach wypłakania się (nie łudźmy się, ciśnienie będzie mieć by wpisywać na twitery etc) kilka miejsc w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa, awans w KRSie na przewodniczącą, czy po jesieni najbliższy wolny wakat w TK. Możliwości jest sporo oficjalnego wyjścia z polityki de iure. 3 lata temu sprawdziło się schowanie do szafy tych i owych, mamy powtórkę z rozrywki. No i znowu iluś w to uwierzy.
ChochlikTW
Ktoś tęsknił? wink.gif

CODE
Przerwa w kuracji: NIKT mnie nie chowa ani nie wyrzuca Totalni, w tym upadli dziennikarze Szułdrzyński, Czuchnowski, Grochola itp oraz bezmocni posłowie opozycji - nie zmuszajcie mnie bym szybko wyzdrowiała.. GW niech lepiej pilnuje swego upadku i restauracji


http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,1...154&s=BoxNewsMT
Gajusz Mariusz TW
Jak widać, nie trzeba było długo czekać na kolejne wyjście przed szereg.

https://natemat.pl/260603,matka-kurka-i-kry...a-winia-owsiaka

Festiwal nienawiści – tak można opisać obecnie tablice Piotra Wielguckiego i Krystyny Pawłowicz na Twitterze. Zarówno Wielgucki (Matka Kurka) jak i posłanka PIS komentują w ten sposób atak na prezydenta Adamowicza obwiniając za to Jerzego Owsiaka.
Długo nie trzeba było czekać, żeby atak na prezydenta Gdańska skomentowali przeciwnicy Jerzego Owsiaka: Krystyna Pawłowicz i Piotr Wielgucki (Matka Kurka). Za całe zdarzenie w Gdańsku obwinili szefa WOŚP.
"Co roku hejter Owsiak szczuje ludzi przeciw sobie, co roku 'dam dwa razy więcej, żeby PiS-dzielców szlag trafił'. Twój owoc w Gdańsku promotorze Ruchu Wypierdolenia Krystyny Pawłowicz w Kosmos, twój owoc!" – napisał na Twitterze Wielgucki.
W podobnym duchu wypowiada się Krystyna Pawłowicz, która jeszcze kilka godzin wcześniej krytykowała Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
"Owsiak wzbudza w ludziach wielkie negatywne emocje z powodu skrajnie kontrowersyjnej postawy,szerzenia nienawiści i hejtu,poniżania innych jak też z powodu finansowania z puszek działalności 'pozamedycznej', a przy tym swej arogancji, że powinien odejść.
Od dawna kompromituje sobą samą ideę,jest zakłamany lżąc Kościół i jednocześnie śląc dzieci pod kościoły po datki.Owsiak musi odejść,bo skłócanie przez niego ludzi,szczucie na innych źle się skończy. Owsiak MUSI odejść. Dla dobra sprawy i bezpieczeń. innych" – skomentowała tragiczne wydarzenia z Gdańska posłanka PiS.
Od razu pod ich wpisami rozgorzała dyskusja. Wiele z osób nie mogło opisać swojego oburzenia na słowa Pawłowicz i Wielguckiego.


A ponieważ naszą bohaterkę trudno nie zauważyć, może wskazuje prezesowi swoje dalsze aspiracje?

https://natemat.pl/261039,krystyna-pawlowic...ak-ja-chowa-pis

Wielu Polaków po tym, jak Krystyna Pawłowicz komentowała na Twitterze atak na Pawła Adamowicza, żądało jej usunięcia z Sejmu. Czy "nowe" miejsce na środowym posiedzeniu Sejmu jest dowodem, że PiS zmieniło podejście do swojej posłanki?
O "nowym" miejscu Krystyny Pawłowicz w Sejmie poinformował na Twitterze Krzysztof Berenda. Dziennikarz wstawił zdjęcie, na którym widać, że posłanka PiS nie siedzi już razem z innymi szeregowymi członkami PiS, a zajęła miejsce w części, gdzie siedzą członkowie rządu.
"Czemu profesor Krystyna Pawłowicz siedzi w ławach rządowych?" – zapytał na Twitterze Berenda. Odpowiedzi innych użytkowników sugerowały, że może to część planu PiS, który od pewnego czasu chce "schować" posłankę Pawłowicz przed zbliżającymi się wyborami.
"W rządzie jest każdy kto chce", "No przecież mieli ją schować. Przynajmniej do czasu wyborów. To schowali w ławach rządowych", "Dostała awans za ostatnią aktywność na Twitterze", "Bo nie ma odwagi usiąść na swoim miejscu" – pisali pod postem Berendy.

ChochlikTW
Pawłowicz zaniepokojona stanem wykształceniem oraz wiedzą Adamowicz.
https://twitter.com/KrystPawlowicz/status/1...sztalcenie.html

Pani ADAMOWICZ,a JAKIE ma pani kompetencje,poza byciem „żoną zamordowanego prezydenta miasta”,nie zachowującą zresztą podst.szacunku dla demokratycznie wybranego prezydenta RP - by kandydować i zasiadać w im RP w UE parlamencie?
Jakie wykształcenie,wiedza,poza samą oikofobią?




Jak zawsze nieposkromiona w swoim żywiole.
Gajusz Mariusz TW
I bardzo dobrze! Chowanie do szafy takiego wybitnego przykładu orła odnowy prawa byłoby w roku wyborczym niewskazane.
ChochlikTW
CODE
KRYSTYNA PAWŁOWICZ - cudowne dziecko socjalizmu
Kolejny poseł PIS funkcyjnym członkiem SZSP, przybudówki Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, następnie w roku 1979 przynależała do Federacji Socjalistycznych Związków Młodzieży Polskiej, organizacji działającej pod silną kontrolą Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.
W przypadku poseł Pawłowicz występuje jeszcze inna ciekawa sprawa. Z akt paszportowych wynika, że na całe studia pani Krysia potrzebowała jedynie dwa lata (może błąd). Historia wydawania akt paszportowych kończy się na roku 1978, co oznacza, że o ile Kiszczak nie zniszczył dalszej części akt, a pani poseł jeździła po zagranicy, to może ujawnić się jeszcze wiele przykrych nowości. Z ewidencji typu PESEL wynika, że od 1976 r. Krysia Pawłowicz była już aplikantem Sadu Wojewódzkiego aplikantem sądu. Wojewódzkiego w Warszawie.
Raportnowaka.pl czekał na te akta pół roku.
Przypomnienia wymaga, że tatuś pani poseł był konfidentem UB oraz jak to wynika z akt z lat 40 - także NKWD. Był też ideologiem KW PZPR. W roku 1950 został skazany za przywłaszczenie z kasy UM w Gdanisku 50 tyś, zł za co otrzymał prawie dwa lata wiezienia. Przed odpowiedzialnością karna a uciekł do Wojcieszowa.
Kwerenda trwa.
Tata KP w agentem UB i NKWD
https://www.facebook.com/notes/zbigniew-nowak/krystyna-paw%C5%82owicz-vel-ulfik-owoc-wi%C4%99ziennego-%C5%BCywota-tw-ub-pseudo-demokrata-i-wa/2044992805577820/?hc_location=ufi
Publikacja na podstawie prawa prasowego
Raportnowaka.pl
Wykorzystanie przez media wymaga podania źródła poprzez umieszczenie linku do publikacji na fb


https://www.facebook.com/zbigniew.nowak1/po...836050426466863

Jest i jej odpowiedź:

CODE
O moim Ojcu - pierwsze słyszę.Poproszę o jakieś dokumenty.
Ja:w 1972r większość studentów od I r zapisywała się do „branżowego”ZRZESZENIA Stud.Pols.kt.NIE była POLIT.przybudówką PZPR.Zmiana nazwy na S ZSP w poł. lat 70.
Rok przed ukończ.stud zostałam czł.Uczeln.Sądu Koleżeńskiego


CODE
1 spr.w kt.brałam udział dot.fałszowania wpisów w indeksie. To NIE była spr.polit. Członkostwo w ZSP/SZSP ustało z końcem studiów.Prac.nauk NIE byli już członkami org.studenckiej.Większość studentów należała wówczas do ZSP/S ZSP i nie kojarzyła członkostwa z dział.polit.
*

CODE
Ojciec NIGDY mi nie mówił o spr.o kt.w w/w twicie mowa.Nie znam sprawy
Niemniej,NIEZALEŻNIE od tego co się okaże ,kocham mego
Ojca i zawsze będę Go kochała.Wychował mnie po polsku i dla Polski.I za to jestem Mu dozgonnie wdzięczna
Nie jestem Millerem,Rosatim,Kwaśniewskim,Tuskiem


CODE
A czy macie MI  OSOBIŚCIE coś poważnego,politycznego do zarzucenia? Poza członkostwem w Zrzeszeniu Studentów Polskich/S ZSP 43 lata temu,bez jakiejkolwiek aktywności POLITYCZNEJ  dla PRL ?
Coś poważnego...?

https://twitter.com/KrystPawlowicz/status/1...-studentow.html

Dobrze, że pani Krystyna nie należy do opozycji, bo wówczas rządzący i zwolennicy domagaliby się, aby zrezygnowała z jakiejkolwiek działalności politycznej i udała się do eremu pokutować za grzechy.

O ojcu Pawłowicz jest tutaj - https://www.facebook.com/notes/zbigniew-now.../?fref=mentions

CODE
Saga rodziny „Pawłowiczów”
Akt pierwszy -  pobyt na Łotwie
Prawda o patriotycznym pochodzeniu Krystyny Pawłowicz wydaje się być inna niż ta,  którą lansuje „główna propagandzistka” PIS. Niewiele z tego co już podała mediom posłanka się zgadza. Wprawdzie wiemy, ze miał być więźniem gestapo  a później więźniem KL Stutthof, jednak co ciekawszych faktów  z życia  rodziców   pani poseł nie ujawnia. A cała prawda jest bolesna a może być jeszcze bardziej bolesna. Ale do rzeczy. Tato pani poseł Pawłowicz miał się uradzić w grudniu 1911 roku  w   Dyneburgu  na Łotwie.  Niewątpliwie miał „polskie” korzenie bo  płynnie pisał po polsku. Zapewne skoczył jakieś polskie szkoły na Łotwie Ale czy się faktycznie nazwał się Pawłowicz tego już nie można być pewnym. Ale o tym na koniec. Za młodu Pawłowicz  był oficerem armii litewskiej, a przed wojną jeszcze ukończył szkolę policji. Co robi zaraz po rozpoczęciu działań wojennych, tego nie wiadomo, jednak po wkroczeniu armii czerwonej załapuje się na pracy  w urzędzie miejskim Dynenburga. Zapewne chodzi i tu o przełom 1939/41. Zamiast deportacji na Sybir, „Pawłowicz” otrzymuje fuchę  od „ruskich”. Trwa to pewnie do momentu wypowiedzenia wojny  ZSRR w czerwcu 1941. Po zajęciu Inflant przez Niemców, Pawłowicz miał podjąć się działań wywiadowczych  na rzecz Londynu  a nawet zostać komendantem odcinka frontu Północnego (E7). Za zasługi Sikorski miał mu nadać order Virtuti Militari i range kapitana. W rożnych życiorysach  pisanych już PRL podawał, że był też kierownikiem pociągów i ratował Żydów. Dwa razy miał tez być przez gestapo aresztowanym ale   braku udowodnienia  mu winny, został zwolniony. Trzecie „aresztowanie” w drugiej połowie 1944 roku skoczyło się deportacja do KL Stutthof. Tu trzeba dodać, że jest to czas kiedy z Łotwy  mają miejsce duże fale ewakuacji rożnych elementów, zagrożonych  nachodzącą Armią Czerwoną w tym Żydów do KL Stutthof. Na parę dni przed zajęciem Rygi do obozu wywieziono ich parę tysięcy. Ponieważ obóz był przepełniony transportami z KL Auschwitz i z Powstania Warszawskiego, więźniów rozprowadzano bo bauerach i zakładach pracy. Jaki los spotkał „Pawłowicza” po przybyciu do obozu tego póki co nie wiadomo. W kwietniu 1945   ucieka z tzw. marszu śmierci, ewakuującego z obozu więźniów.
Akt drugi – praca na rzecz PRL, tajna współpraca z UB  
Po wyzwoleniu Polski, Pawłowicz vel Aleksander Ulfik włącza się w odbudowę PRL, już nie jako opozycjonista ale beneficjent wczesnego PRL i władzy radzieckiej, uzyskując prawie zawsze kierownicze stanowiska  w administracji państwowej i samorządzie, w Słupsku, w Gdańsku. Jako ceniony obywatel „radziecki”, mający kontakty do wojewody, zostaje dodatkowo instruktorem  ds. propagandy Komitetu Wojewódzkiego w Gdańsku PPR a  następnie PZPR.  Jak by  tego było mało, Leon Pawłowicz vel Aleksander Ulfik, podpisuje zobowiązanie do tajniej współpracy  z UB, i co dziwne – podpasuje dwa rożne. Jedno na nazwisko  - Leon Pawłowicz, drugie w tej samej dacie, w całości własnoręczne – na nazwisko Ulfik. Od tego momentu zaczyna sypać jak Niesiołowski w roku 1971.  Na potrzeby UB sporządził ponad 30 stronicową monografie wojennej  działalności Polaków na Łotwie, podając  pełną listę osób działających na „rzecz Londynu”, z przypisaniem im funkcji. Miał taka wiedzę i pamięć, ze nawet po paru latach był w stanie rozrysować schemat organizacji. Ile osób z powodu tego donosu i gdzie poszło siedzieć i ale straciło życie zapewne się nigdy nie dowiemy. Zagadka też pozostaniem czy  wiedzę tą posiadł jako Pawłowicz... bo nie da się wykluczyć ze ojciec Krystyny Pawłowicz to tzw. matrioszka   a  życiorys Leona  Pawłowicz  to legenda  zdobyta w czasie wojny na potrzeby utajnienia  swojej prawdziwej tożsamości. Wszystko możliwe... bo był – jak widać - człowiekiem światłym i sprytnym. Był na tyle mądrym, że po paru latach  chciał  zwolnienia z tajnej współpracy, bo  jak twierdził przeszkadza  mu  to w działaniu w PZPR. Na koniec trzeba  tez dodać, ze Leon Pawłowicz obywatelstwo PRL  otrzymał dopiero w roku 1946. Z rożnych dokumentów wytworzonych  przez UB wynika, że   Leon Pawłowicz był spokrewnimy z estońskim rzeźnikiem Ariwdem Braunsem, którego rodzina otrzymała polskie obywatelstwo za kiełbasę      
 
Akt trzeci -  defraudacja, defraudacją pogania, wyrok i odsiadka  
W roku 1950 Pawłowicz vel Ulfik ucieka  do Wojcieszowa  na Dolnym Sląski i zatrudnia się                    na w tamtejszym  kamieniołomie. Tam namierza i dopada go UB i Milicja bo jest ścigany za przywłaszczenie 51 tys. zł na szkodę  urzędu miejskiego w Gdańsku. Wyrok wydany                                 4 października 1950 roku  brzmi  - 1 rok i 6 miesięcy pozbawienia wolności, który  odsiaduje  z zaliczeniem mu okresu aresztowania liczonego od 20 maja 1950 r.  Wychodzi z wiezienia i płodzi panią poseł. Na koniec  można powiedzieć, ze gdzie nie pracował tam  miał zarzuty o rożne nadużycia. Próbował nawet pokątnie handlować  częściami  samochodowym do Stara, gdzie jak to  to wynika z rożnych zeznań osób miał wejścia bo rodzina pochodziła ze Starachowic. Następnie rodzina Pawłowicza vel Elfika  wraz małą Krysią  przeniosła się do Warszawy.
 
Na tym ta część sagi Pawłowiczów vel Ulfików się kończy. W roku 1970 odzywa się do SB  wojsko  i bada  życiorys Pawłowicza seniora bo syn  chce do Wojskowej Służby Wewnętrznej. Czy został przyjęty  - nie wiadomo, tak samo ja nić nie jest póki co   wiadomo o działalności Krystyny Pawłowicz,  bo jak podaje  IPN, jej akta paszportowe zagniły. Myślę, ze nie bez powodu. Karierę jaka robiła pani poseł   do 1989 r nakazuje... węszyć do końca... bo co jak co.. Kiszczak do Okrągłego Stolika nie dopuszczał byle kogo.


* ze zdjęć, które zamieścił Nowak wynika coś zupełnie innego. Mając stopień magistra należała przynależała do SZSP



Ja wiem, ze cytujesz - ale moglbys wyedytowac te teksty
tak, aby wygladaly porzadnie !
Obrzydliwe niechlujstwo !
Moderator N_S
Fuser
QUOTE(ChochlikTW @ 8/07/2019, 21:35)
Za młodu Pawłowicz  był oficerem armii litewskiej [...] Trzecie „aresztowanie” w drugiej połowie 1944 roku skoczyło się deportacja do KL Stutthof. Tu trzeba dodać, że jest to czas kiedy z Łotwy  mają miejsce duże fale ewakuacji rożnych elementów, zagrożonych  nachodzącą Armią Czerwoną w tym Żydów do KL Stutthof.
*


1. raczej armii łotewskiej niż litewskiej.
2. Niemcy chronili Żydów przed Armią Czerwoną wywożąc ich do KL Stutthof? confused1.gif
Net_Skater
Krystyna Pawłowicz zapowiada odejście z polityki

Posłanka opublikowała dziś na Twitterze post, w którym zapowiedziała, że jesienią zakończy swoją karierę polityczną. Krystyna Pawłowicz wyraziła przy tym swoją wdzięczność Jarosławowi Kaczyńskiemu.
"Jesienią SKOŃCZY się moja 8-letnia praca poselska. Jestem wdzięczna Prezesowi J.KACZYŃSKIEMU, że umożliwił mi udział w obronie i naprawie polskich spraw. Jestem dumna, że mogłam to robić, reprezentując w Sejmie i Krajowej Radzie Sądownictwa Prawo i Sprawiedliwość. Z polityki odchodzę" - napisała posłanka.
Kariera polityczna
Politycznie Krystyna Pawłowicz związała się z obozem PiS. W 2011 roku startowała z listy tej partii do Sejmu. Dość szybko z szerzej nieznanej parlamentarzystki stała się rozpoznawalną osobą. Znana jest ze swoich kontrowersyjnych wypowiedzi.
To nie pierwszy raz, kiedy Krystyna Pawłowicz zapowiada swoje odejście z polityki. Wpis o podobnej treści zamieściła na Twitterze pod koniec ubiegłego roku. "Mój czas w polityce w te Święta dobiegł końca, teraz młodzi" - napisała parlamentarzystka.
Dodała również, że "czas już pomyśleć o życiu poza polityką,zobaczyć jeszcze miejsca rodzinne,pokurować zdrowie, posprzątać po sobie (pisownia oryginalna - red.)".

(ONET)

N_S
kmat
QUOTE
Dodała również, że "czas już pomyśleć o życiu poza polityką,zobaczyć jeszcze miejsca rodzinne,pokurować zdrowie, posprzątać po sobie (pisownia oryginalna - red.)".

Złośliwcy biggrin.gif
QUOTE
posprzątać po sobie

Godne pochwały. Ludzie już nawet po psie nie sprzątają.
Ciekawe czy Krysia faktycznie rezygnuje z polityki, czy jest rezygnowana przez prezesa?
Grzegorz_B
No to jak widać mocne zakończenie kariery ;-) :

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,1...tml#s=BoxOpImg1

Krystyna Pawłowicz najpierw zaznaczyła, że nie ma zamiaru rozmawiać z dziennikarzami stacji TVN. Gdy w odpowiedzi usłyszała, że "na ostatniej prostej" jej kariery politycznej można zrobić wyjątek, posłanka odpowiedziała: - Przeproście mnie. Na kolana i przeproś. Za całokształt.

Skoro p. Pawłowicz chce zadbać o zdrowie, to chyba wiem od jakiej specjalności specjalistów powinna zacząć ;-)


Vide podtytul watka.
Moderator N_S
Miro P
QUOTE(kmat @ 16/07/2019, 23:28)
QUOTE
Dodała również, że "czas już pomyśleć o życiu poza polityką,zobaczyć jeszcze miejsca rodzinne,pokurować zdrowie, posprzątać po sobie (pisownia oryginalna - red.)".

Złośliwcy biggrin.gif
QUOTE
posprzątać po sobie

Godne pochwały. Ludzie już nawet po psie nie sprzątają.
Ciekawe czy Krysia faktycznie rezygnuje z polityki, czy jest rezygnowana przez prezesa?
*


Wypłynie po wyborach.
ChochlikTW
CODE
Pan z TVN śmiał się zadając mi pytanie,ja się śmiałam jeszcze bardziej odpowiadając mu.Po mojej odpowiedzi pan z TVN wprost rozradował się bo zrobiłam mu /celowo/ prezent-zarobiłam mu na pożegnanie na premię u szefa.Wszyscy byli zadowoleni,z wyj.szczujących lewych nienawistnikow


https://twitter.com/KrystPawlowicz/status/1...04159721211521a
rapahandock
To uczucie, gdy świętujesz zakończenie czegoś, co nigdy nie powinno się w ogóle zacząć rolleyes.gif
Na zakończeniu kariery posłanki Pawłowicz zyska kultura polskiej sceny politycznej. Chociaż do przyzwoitego poziomu nadal będzie daleko.
petroCPN SA
Powyżej przypomniano najnowszy występ "pani profesor", w którym nakazuje ona dziennikarzowi padać na kolana i przepraszać.
Program >>Szkło Kontaktowe<< z 18. Juliusza 2019 sporządził krótką kompilację najbardziej popularnych wcześniejszych odezwań się "pani profesor" - zastanawiając się kto oraz za powinien ją przepraszać?

Scena 1
Krystyna PAWŁOWICZ (przed sądem, chyba w sprawie z pozwu prywatnego przeciwko Jurkowi Owsiakowi): "Ja sama ciężko pracowałam na swój wizerunek. Nikt mi nie pomagał."

Scena 2
Reporterka (Katarzyna Kolenda-Zaleska): "Pani kiedyś powiedziała że ta europejska flaga to jest szmata. Czy Pani by to powtórzyła dziś?"
Krystyna PAWŁOWICZ: "Oczywiście, unijna flaga jest szmatą, jeszcze raz powtórzę."

Scena 3
Krystyna PAWŁOWICZ (uciekając przed dziennikarzami): "Oszukujecie. Cokolwiek powiem - kłamiecie. Żadnego gadania nie ma!"

Scena 4
(obrady komisji sejmowej)
Kamila GASIUK-PIHOWICZ: "Proszę Pani."
Prowadzący obrady komisji sejmowej: "Pani Krysiu, proszę nie krzyczeć."
Kamila GASIUK-PIHOWICZ: "Proszę odpowiedzieć!"
Krystyna PAWŁOWICZ: "Nie drzyj się pani Gasiuk no!"

Scena 5
Krystyna PAWŁOWICZ (do reporterki TVN w korytarzu sejmowym): "Pani jest idiotka, proszę pani. W TVN – idiotyzmy całą dobę. Niech pani powtórzy do siebie, tu (próbując odwrócić trzymany przez reporterkę mikrofon w stronę tejże reporterki)."

Scena 6
Krystyna PAWŁOWICZ (podczas obrad komisji sejmowej): "Bez obrażania kogokolwiek nie potrafi po prostu m o r d y otworzyć swojej."

Scena 7
(obrady komisji sejmowej)
Borys BUDKA: "Proszę nie obrażać ministra Ziobry nazywając go "trutniem"".
Krystyna PAWŁOWICZ: "Nie gadaj Robuś tam!"

Scena 8
Krystyna PAWŁOWICZ (oganiając się od natarczywych reporter): "Idź zjeżdżaj człowieku tam!"
Reporter TVN: "Pani Poseł, Pani Poseł, dlaczego Pani się tak wyraża? Dlaczego Pani w ten sposób się wyraża?"
Krystyna PAWŁOWICZ: "Proszę pana, oszczerco, kłamco, tefauenie bezczelny."

Scena 9
Krystyna PAWŁOWICZ (podczas obrad komisji sejmowej): "Państwo powinniście jak w Korei przejść reedukację w obozach uczących demokracji."
Borys BUDKA: "To nie cyrk pani profesor."
Poseł prowadzący obrady: "Co zmienia się w rocie ślubowania sędziego sądu . . . ?"
Krystyna PAWŁOWICZ: "Faszyści, Targowica. Niech siedzą cicho."

Scena 10
Krystyna PAWŁOWICZ (idąc zaśnieżoną uliczką): "Jak to łatwo być gwiazdą w Polsce, naprawdę."

Scena 11
Krystyna PAWŁOWICZ (pałaszując sałatkę w fotelu na Sali plenarnej): "Chrum, chrum." (niedokładnie taki odgłos, ale mniej więcej).

---------------------------------------------------------------------------------------------------

No i finałowa scena etyczno-ortopedyczna.

Reporter TVN: "Dzień dobry Pani Poseł. I jak to jest? To jest koniec?"
Krystyna PAWŁOWICZ: "Proszę pana, z tefauenem sam pan wie że nie rozmawiam."
Reporter TVN: "Ale na ostatniej prostej sejmowej?"
Krystyna PAWŁOWICZ: "Jaka prosta? Przeproście mnie. Na kolana i przeproś."
Reporter TVN: "Ale za co, Pani Poseł?"
Krystyna PAWŁOWICZ: "Za całokształt."

(chwilę później)
Inna reporterka: "Pani Profesor!"
Reporter TVN: "Pani Poseł, to co teraz będzie?"
Krystyna PAWŁOWICZ: (do innej osoby) "Przepraszam bardzo." (do reportera TVN) "Na kolana, przepraszać, zdrajco jeden!"
Reporter TVN: "Ale jak?"
Krystyna PAWŁOWICZ: "Na kolana!" (oddala się)
Reporter TVN: "Pani też?"
Krystyna PAWŁOWICZ (bez odwracania się): "Wszyscy na kolana."
ChochlikTW
Osobiście nie wierze, że Pawłowicz zejdzie całkowicie ze sceny politycznej. Być może nie będzie kandydować, ale komentowania sobie pewnie nie odpuści. Jeszcze nie raz będzie można przeczytać jej "kulturalny" komentarz wobec kogoś lub czegoś. Niesienie sztandaru partii promującej wartości chrześcijańskie do czegoś zobowiązuje. wink.gif
Gerhard
QUOTE(ChochlikTW @ 19/07/2019, 11:13)
Osobiście nie wierze, że Pawłowicz zejdzie całkowicie ze sceny politycznej. Być może nie będzie kandydować, ale komentowania sobie pewnie nie odpuści. Jeszcze nie raz będzie można przeczytać jej "kulturalny" komentarz wobec kogoś lub czegoś.


Krystyna Pawłowicz została właśnie zaproponowana przez PiS na sędziego Trybunału Konstytucyjnego.

W związku z tym zapowiedziała zaprzestanie komentowania na Twiterze.
force
QUOTE(Gerhard @ 4/11/2019, 14:54)
QUOTE(ChochlikTW @ 19/07/2019, 11:13)
Osobiście nie wierze, że Pawłowicz zejdzie całkowicie ze sceny politycznej. Być może nie będzie kandydować, ale komentowania sobie pewnie nie odpuści. Jeszcze nie raz będzie można przeczytać jej "kulturalny" komentarz wobec kogoś lub czegoś.


Krystyna Pawłowicz została właśnie zaproponowana przez PiS na sędziego Trybunału Konstytucyjnego.

W związku z tym zapowiedziała zaprzestanie komentowania na Twiterze.
*


rolleyes.gif Posiedzenia TK zapowiadają się ciekawie .... pani Krystyna Pawłowicz pewnie wprowadzi nowe zwyczaje, w czasie procedowania Trybunału, obstawiam catering Uber Eats szeroki wybór sałatek, i kebabów....
Plus dla PiSu, że stosuje zasadę Neumanna, w realu. Nagradza wiernych, na bogatości....
Sghjwo
Najbardziej o kompetencjach pani Pawlowicz jak straznika konstytucji swiadcza jej wlasne slowa:
QUOTE(Krystyna Pawlowicz)
Z powodu umowy politycznej będę głosowała tak jak mój klub, natomiast podzielam w pełni pogląd pana ministra Warchoła i uważam, że zapis jest wprost jaskrawie sprzeczny z konstytucją w swoim brzmieniu

To typowa praworzadnosc a'la PiS.
To jest wersja bez grafik. Aby przejść do pełnej wersji forum kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.
Copyright © 2003 - 2005 Historycy.org
Kontakt: historycy@historycy.org