Pomoc - Szukaj - Lista Użytkowników - Kalendarz
Pełna wersja: Rewanż historii - narodowość a imperializm
historycy.org > Historia powszechna > HISTORIA XIX WIEKU > XIX wiek ogólnie
paulus
Związek pomiędzy demokracją a imperializmem, widoczny od czasów starożytnej Grecji, a obecnie jasno dostrzegalny chociażby na przykładzie historii Stanów Zjednoczonych w drugiej polowie XX wieku, otrzymał wiele uwagi w przeróżnych publikacjach, zarówno czysto naukowych, jak tez publicystyce skierowanej do szerszej grupy czytelników. Wiele atramentu również wylano w powojennych polemikach traktujących korelację pomiędzy sytuacją wewnętrzną szczególnie Francji i Wielkiej Brytanii oraz ich stopniowym ‘wycofaniem’ się z kolonialnej polityki. W obecnym wątku chciałbym jednakże rozpocząć dyskusję na temat imperializmu oraz jego związku i wpływu na powstanie państw narodowych w dziewiętnastym wieku. Temat ciekawy – moim skromnym zdaniem - przynajmniej z kilku powodów.

Ogólnie przyjmuje się, iż ruchy narodowe, które z biegiem czasu doprowadziły do powstania państw narodowych stanowiły w dużej mierze reakcję na wszelkie krzywdy i nieprawości wyrządzone w epoce absolutyzmu. Paradoksalnie jednak, przywódcy ruchów wyzwoleńczych, których działania położyły kres absolutystyczno-imperialnej Europie, przekształcając jej mapę w terytorialnie znacznie mniejsze jednostki państwowe, niejednokrotnie bardzo szybko ulegli szybko rozpowszechniającemu się rozczarowaniu, bowiem wynik działań ruchów narodowych nierzadko doprowadził do polityki oraz sprawowania władzy, które odbiegały od chwalebnych zamiarów wojowników o wolność narodową. Nie chciałbym tutaj upraszczać skomplikowanej rzeczywistości czy tez sytuacji politycznej tamtych czasów, jednak myślę, iż nietrudno zauważyć, iż państwa narodowe często prowadziły politykę, na która nawet władcy doby absolutyzmu spoglądaliby – jeśli nie z horrorem – to przynajmniej z pożałowaniem. Wystarczy wspomnieć chociażby wprowadzenie ‘państwowych’ religii, wypędzenia narodowych mniejszości oraz narzucanie ‘narodowych’ języków, które to szybko zaczęły kształtować politykę ery nacjonalizmu.

Jeszcze większym paradoksem, przynajmniej dla mnie, okazał się wpływ imperializmu na ruchy wyzwoleńcze, których przywódcy - pod powłoką państw narodowych - szybko zaczęli rozmyślać o cudownym zmartwychwstaniu bądź tworzeniu nowych mocarstw. I tak wkrótce powstały zamysły powrotu do imperium rzymskiego (Włochy), imperium Karola Wielkiego (Niemcy), królestwa Świętego Stefana (Węgry), Księstwa Litwy, ‘większej’ Serbii, Bułgarii, Rumunii, Finlandii etc. Wszystko to oczywiście, jak za czasów dobrego absolutyzmu, odbywało się bez względu na biednego chłopa. Różnica jakkolwiek polegała na tym, iż państwa narodowe okazały się niejednokrotnie mniej liberalne, mniej tolerancyjne, oraz bardziej represyjne niż widma absolutyzmu, które miały zastąpić.

Czy zatem można powiedzieć, iż wiek nacjonalizmu od samego początku były wiekiem imperializmu? Czy intelektualny model rozwoju terytorialnego państw narodowych Europy był od samego początku skazany na ‘powrót’ do przeszłości w celu kreowania przyszłości?

Pozdr.
balum
Nacjonalizm w imperiach, które sa wielonarodowe, staje się siłą destrukcyjna, bo powoduje rekacje odśrodkowe u reszty nacji. Stąd imperia propaguja ideologię imperialną, nie narodową. Wielonarodowe imperia brytyjskie, rosyjskie, amerykańskie choćby. W tym pierszym było przecież miejsce nie tylko dla Anglika, ale i np. dla Szkota, oczywiście, gdy akceptował idee imperialne. To samo z Niemcami, Gruzinami, Polakami itd w carskiej i późniejszej Rosji. To samo w USA.
To jest wersja bez grafik. Aby przejść do pełnej wersji forum kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.
Copyright © 2003 - 2005 Historycy.org
Kontakt: historycy@historycy.org