Pomoc - Szukaj - Lista Użytkowników - Kalendarz
Pełna wersja: Artyleria obu stron
historycy.org > Historia powszechna > HISTORIA XIX WIEKU > Amerykańska wojna secesyjna
Adrianowro
Witam
Potrzebuje informacji/fotek na temat stosowanych dział przes obie strony.
Szczególnie interesuje mnie jakich dział używali żołnierze Uni , podczas starcia na wzgórzu cmentarnym.
Czy mogę sugerować się filmem "Gettysburg"
Tam obie strony mają podobne rodzaje armat , ciekaw jestem czy było jeszcze coś innego.
Potrzebne mi te dane do dioramki.
Zakupiłem dzisiaj zestaw artylerii Uni, ale tam są jakieś armatki większego kalibru :/
Ciołek
Artyleria Unii w interesującym Cię okresie dysponowała 12-funtowymi Napoleonami, 10-funtowymi działami Parrotta oraz działami 3-calowymi z kutego żelaza.
Pod dowództwem pułkownika C. S. Wainwrighta były baterie: Stewarta (4 Napoleony), Wiedricha (4 3-calowe), Coopera (4 3-calowe), Brecka (5 3-calowych) i Stevensa (6 Napoleonów).
T. W. Osborn omawia dowodzone przez siebie baterie w tym raporcie:
http://www.13nybattery.com/battles/osborn_gettys.htm
Może ktoś uzupełni ten wykaz...
Dział większego kalibru nie było, a generał Henry J. Hunt bardzo żałował, że na początku kampanii jego zwierzchnicy uznali za bezużyteczne dwie baterie ciężkich armat oblężniczych i odprawili je daleko na tyły.
lanciarius
QUOTE
Dział większego kalibru nie było, a generał Henry J. Hunt bardzo żałował, że na początku kampanii jego zwierzchnicy uznali za bezużyteczne dwie baterie ciężkich armat oblężniczych i odprawili je daleko na tyły.


Gwoli ścisłości: były smile.gif . W 2 Brygadzie Ochotniczej (Rezerwa Artylerii) była 5. Bateria New York Light Artillery kpt. Elijah D. Tafta, uzbrojona w sześć 20-funtowych Parrotów. (Raport Hunta, OR, Vol. XXVII, cz. 1, s. 233).
Jeden z tych 20-funtowych Parrotów Tafta eksplodował (Raport Tafta, OR, Vol. XXVII, cz. 1, s. 892)

Jeżeli chodzi o rzadziej spotykane typy, to artyleria Armii Potomaku pod Gettysburgiem dysponowała jeszcze 10 gwintowanymi 3-calowymi armatami Jamesa, a artyleria Armii Północnej Wirginii miała 2 gwintowane, odtylcowe armaty Whitwortha i 3 gwintowane, odprzodowe armaty Blakeleya.
Adrianowro
Oki super - teraz wiem co i jak
W sumie są dwa zestawy artylerii niebieszczaków
http://www.hobbybunker.com/details.cfm?ID=2640&scatID=673
Jak dla mnie to jest 20 funtówka

Oraz
http://www.jadarhobby.pl/revell-02565-unio...72-p-18495.html
Te wielkością odpowiadają Napoleonom

lanciarius
Odnoszę wrażenie, że w obu zestawach jest coś w rodzaju haubico-armaty M1857 ("Napoleon").
20-funtowe Parroty to działa żelazne, z charakterystycznym pierścieniem wokół komory, tak więc - patrząc na ilustrację na okładce - pierwszy zestaw przedstawia najprawdopodobniej Napoleony.
Adrianowro
QUOTE(lanciarius @ 1/12/2010, 10:31)
Odnoszę wrażenie, że w obu zestawach jest coś w rodzaju haubico-armaty M1857 ("Napoleon").
20-funtowe Parroty to działa żelazne, z charakterystycznym pierścieniem wokół komory, tak więc - patrząc na ilustrację na okładce - pierwszy zestaw przedstawia najprawdopodobniej Napoleony.
*


A czy Napoleony były ciągniete przez takie duże zaprzegi.
Cos mi sie kołacze ,że trochę mniejsze.
Oczywiście nie wykluczam błędu w skali u producenta , nie chicał bym postawić w scence jakiegoś "dziła nawarony" smile.gif

Własnie dostałem namiary na kolesia który ma do opchnięcia ok 300 figurek obu stron - malowanie na pół roku smile.gif
Może zdąże na wystawe we Wrocku smile.gif
lanciarius
QUOTE
A czy Napoleony były ciągniete przez takie duże zaprzegi.
Cos mi sie kołacze ,że trochę mniejsze.
Oczywiście nie wykluczam błędu w skali u producenta , nie chicał bym postawić w scence jakiegoś "dziła nawarony"

Własnie dostałem namiary na kolesia który ma do opchnięcia ok 300 figurek obu stron - malowanie na pół roku
Może zdąże na wystawe we Wrocku


Napoleon ("light 12-pounder") potrzebował zaprzęgu 6 koni (działo + przodek). Wraz z dodatkowymi jaszczami amunicyjnymi, kuźnią polową, wierzchowcami oficerów itd., sześciodziałowa bateria potrzebowała 149 koni (Instruction for Field Artillery, Philadelphia 1861, s. 36).
Nawet jeżeli w polu brakowało koni, to raczej rezygnowano z dodatkowych jaszczy, niż zmniejszano liczbę koni w zaprzęgu samego działa.

Napoleona łatwo odróżnić od Parrota - brak pierścienia no i "inny kolor"; w uproszczeniu - Napoleony to działa spiżowe/brązowe, a więc "złote"; Parroty są żelazne - a więc "czarne", aczkolwiek konfederaci produkowali również żelazne Napoleony.

Poniżej: 10 funtowy Parrot i dwie wersje Napoleona; na fotografii - 20-funtowy Parrot
[attachmentid=13575]
[attachmentid=13576]

Myślę że byłoby dobrze, gdybyś przeczytał jakieś opracowanie (bądź też regulamin) poświęcone artylerii w dobie wojny secesyjnej, zanim zabierzesz się do roboty - diorama na pewno na tym zyska.
Adrianowro
Przeczytanie regulaminu nie jest głupim pomysłem - problem że raczej bedzie po angielsku i tu powstaje problem.
Jesli nie bedzie problemu to może utworze temat i koledzy bedą na bieżąco pomagać przy tworzeniu scenki pod względem wiarygodności. confused1.gif rolleyes.gif
Ciołek
QUOTE(lanciarius @ 30/11/2010, 22:13)
Gwoli ścisłości: były  smile.gif . W 2 Brygadzie Ochotniczej (Rezerwa Artylerii) była 5. Bateria New York Light Artillery kpt. Elijah D. Tafta, uzbrojona w sześć 20-funtowych Parrotów. (Raport Hunta, OR, Vol. XXVII, cz. 1, s. 233).
Jeden z tych 20-funtowych Parrotów Tafta eksplodował (Raport Tafta, OR, Vol. XXVII, cz. 1, s. 892)
*


Masz rację, Lanciariusie... linkowany przeze mnie raport Osborna również wymienia tę baterię wraz z jej 20-funtowymi działami.
Trochę informacji i zdjęć (i więcej linków):
http://markerhunter.wordpress.com/2010/03/...-parrott-rifle/
http://www.hmdb.org/marker.asp?marker=16919
McCornick
Mam pytanie do kolegów: jakimi pociskami strzelały gwintowane, odprzodowe armaty Parrota. Chodzi mi o kształt pocisków, sposób prowadzenia w gwincie i uszczelnienie.
Drugie dotyczy zapłonników. Widziałem na filmach jednorazowe (prawdopodobnie) zapłonniki uruchamiane sznurem spustowym. Gdzie mógłbym znaleźć jakieś informacje na ich temat. Przeszukiwałem sieć, ale nie mogłem na to nigdzie trafić.
Ciołek
QUOTE(McCornick @ 2/12/2010, 17:43)
Mam pytanie do kolegów: jakimi pociskami strzelały gwintowane, odprzodowe armaty Parrota. Chodzi mi o kształt pocisków, sposób prowadzenia w gwincie i uszczelnienie.
*


Robercie,
dość dokładne informacje na temat pocisków i w ogóle sprzętu artyleryjskiego z czasów wojny secesyjnej znajdziesz na stronie pana Jacka W. Meltona:
http://www.civilwarartillery.com/
McCornick
Ciołek - wielkie dzięki. Strona fajna i uzyskałem dużo informacji.
Okazało się, że pierwotnie gładkolufowe napoleony w czasie wojny były poddawane gwintowaniu, dzieki czemu mogły używać nowocześniejszej amunicji.
Jest tam też parę zdań i fotek dotyczących zapłonników. - Tak jak myślałem, były to mosiężne rurki ze ścieżką prochową i cierną spłonką, inicjowaną tarciem wyciąganego sznurem poprzecznego trzpienia.
korten
Nie przesadzajmy, strona taka sobie .Masa faktow ominietych.
lanciarius
QUOTE
Okazało się, że pierwotnie gładkolufowe napoleony w czasie wojny były poddawane gwintowaniu, dzieki czemu mogły używać nowocześniejszej amunicji.


Przyznam, że nie spotkałem się jeszcze z gwintowaniem Napoleonów (przynajmniej na jakąś istotną skalę). Gdzie dokładnie na tej stronie znalazłeś taką informację?
emigrant
QUOTE(lanciarius @ 4/12/2010, 15:32)
Gdzie dokładnie na tej stronie znalazłeś taką informację?

Ja dokopałem się tylko do tego:

At the outbreak of the Civil War, most artillery guns were smoothbore. Soon after hostilities opened the two forces began the task of re-boring and rifling the old smoothbores in order to accommodate the new ammunition being developed.

Dalej jest o zdobycznych Napoleonach i kopiowaniu ich... I tyle.

Trzeba wejść w "Cannons and Forts" a potem w "Cannon ID"
lanciarius
QUOTE
At the outbreak of the Civil War, most artillery guns were smoothbore. Soon after hostilities opened the two forces began the task of re-boring and rifling the old smoothbores in order to accommodate the new ammunition being developed.

Dalej jest o zdobycznych Napoleonach i kopiowaniu ich... I tyle.


OK, też na to trafiłem - tyle że tu nie ma słowa o gwintowaniu Napoleonów. "Old smoothbores" to 6-funtowe armaty i 12-funtowe armaty i haubice. Haubico-armata model 1857 "Napoleon" nie była w momencie wybuchu wojny "stara", bowiem dopiero wchodziła do użycia. Obie strony produkowały ten typ działa podczas wojny, równolegle z armatami gwintowanymi z tej przyczyny, że Napoleony lepiej nadawały się do zwalczania piechoty na krótkich dystansach.
emigrant
Zgadza się. O Napoleonach jest trochę dalej, ale już w innym kontekście. Nie "gwintowanym" a "podrabianym". rolleyes.gif

Być może kolega połączył błędnie te dwa fragmenty...
McCornick
przepraszam ,że wprowadziłem zamieszanie.
Wczoraj idąc za ciosem poszukałem angielskojezycznych stron o artylerii wojny secesyjnej i trochę pomieszałem dane. Znalazłem informację o konwersji 6funtowej armaty gładkolufowej na 12funtową gwintowaną - 12 pound Rifled James. pomieszało mi sie to z napoleonem.
Ubocznym skutkiem mojej pomyłki jest ożywienie wątku :-) .

A wracając do zapłonników, czym jestem najbardziej zainteresowany, to ów poprzeczny trzpień, powodujący zapłon mieszanki ciernej, wykonany był z podwójnie skręconego drutu z oczkiem na hak sznura spustowego. Konstrukcja genialnie prosta i raczej niezawodna. Ciekaw jestem, kiedy została wynaleziona?
emigrant
Nie ma sprawy: wprowadziłeś tzw. twórczy ferment... wink.gif
Ciołek
QUOTE(McCornick @ 4/12/2010, 17:22)
A wracając do zapłonników, czym jestem najbardziej zainteresowany, to ów poprzeczny trzpień, powodujący zapłon mieszanki ciernej, wykonany był z podwójnie skręconego drutu z oczkiem na hak sznura spustowego. Konstrukcja genialnie prosta i raczej niezawodna.  Ciekaw jestem, kiedy została wynaleziona?
*


Wydaje mi się, że takie urządzenia pojawiły się w latach czterdziestych XIX wieku. Używano ich już w okresie wojny amerykańsko-meksykańskiej (na jak szeroką skalę? może ktoś zna szczegóły?), ale niektórzy konserwatywnie nastawieni artylerzyści jeszcze na początku wojny secesyjnej spoglądali nieufnie na ten wynalazek, o czym może świadczyć na przykład ten fragment (zostawiam bez tłumaczenia, bo chyba wszyscy tu sobie radzą z angielskim):

"In addition to friction-primers of modern invention at that time for firing cannon, the old-time slow matches and port-fires were in stock. So that, in preparing for battle with General Patterson s army at Hainesville on July 2, 1861, the ammunition-boxes, provision-chests, etc., being loaded indiscriminately into the same wagon, were all taken out and placed on the ground. The port-fire adjusted in a brass tube on the end of a wooden stick, was lighted, and the stick stuck in the ground by the gun, to give a light in case the friction-primer failed. This provision was due to the fact that Captain Pendleton was familiar with the port-fire in vogue when he attended West Point. On finding that the friction-primer was reliable, the port-fires were left sticking in the ground when the guns withdrew, and were captured and taken as curiosities by the Federals."
E. A. Moore, The story of a cannoneer under Stonewall Jackson, Lynchburg, Va, 1910, s. 263-264.
Ciołek
Dla uzupełnienia wcześniejszego postu jeszcze dodam (po zasięgnięciu informacji u pasjonatów artylerii zza oceanu), że mimo całej prostoty konstrukcji, te zapłonniki bywały jednak zawodne, z bardzo prozaicznej zresztą przyczyny - jakość miedzianego drutu pozostawiała wiele do życzenia (bywał zbyt kruchy i łamliwy). Głównie Konfederaci mieli z tym problem.

Jeszcze link do książki poświęconej ewolucji amerykańskiej artylerii:

William E. Birkhimer, Historical sketch of the organization, administration, matériel and tactics of the artillery, United States Army, Washington D. C., 1884.
McCornick
<<Głównie Konfederaci mieli z tym problem>>

Nic dziwnego, że jako "wyjście awaryjne" wozili ze sobą lonty.
Czasem rozwiązania mniej zaawansowane technologicznie są bardziej niezawodne. Poza tym zapłonników może zabraknąć. A lont? - czasem wystarczy cygaro. :-)
To jest wersja bez grafik. Aby przejść do pełnej wersji forum kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.
Copyright © 2003 - 2005 Historycy.org
Kontakt: historycy@historycy.org