Pomoc - Szukaj - Lista Użytkowników - Kalendarz
Pełna wersja: Potrzeby fizjologiczne a linia frontu
historycy.org > Historia powszechna > I WOJNA SWIATOWA I OKRES MIĘDZYWOJENNY > I Wojna Światowa > Wojna na zachodzie
Payton
Witam,

Jestem nowym forumowiczem, interesuje sie głównie I wojną światową. Nie tak dawno coś mnie zaintrygowało, otóż zastanawiałem się gdzie żołnierze załatwiali swoje potrzeby w okopach confused1.gif

Z góry dzięki za odpowiedź smile.gif
Rozokrzyzowiec
Alatwialu się wszędzie wink.gif ale głownie w okopach
Payton
Tak po prostu w okopach? Przy wszystkich? To musiało być poniżające, a był to jedyny sposób?
szapur II
Ogólnie było to problematyczne, w każdym razie wykonywano latryny, czyli po prostu doły, do których załatwiali się żołnierze, w ciągu okopów, lub na tyłach stanowisk, niestety warunki życia i walki w okopach nie były zbyt higieniczne, stąd problemy z chorobami, dezynterią szczególnie.
Tutaj link, gdzie poruszono kwestie życia codziennego w okopach:
http://en.wikipedia.org/wiki/Trench_warfar...in_the_trenches
swalencz
Wbrew pozorom, było to ściśle regulowane i bardzo pilnowane. Nikt nie miał ochoty na wybuch epidemii w okopach. Nie wiem jak to wyglądało w innych armiach ale u Brytyjczyków latryny przygotowywano w specjalnie przygotowywanych odcinkach transzei. Oczywiście nie na linii ogniowej, a raczej łączących (zwanych też komunikacyjnymi). Zabezpieczano w środki chemiczne do dezynfekcji. po zapełnieniu przygotowywano następne

Ciekawostką może być fakt, że po wprowadzeniu moździerzy Stokes Niemcy bazując na rozpoznaniu powietrznym, wiele razy ostrzelali brytyjskie latryny, gdyż ich profil bardzo przypominał stanowiska moździerzy.
Robcio W.
Słyszałem kiedyś,że w niektórych miejscach polowano na żołdaków chodzących do latryn (tam gdzie można było), co zniechęcało ich do tego. Jeżeli to prawda (nie wiem jak to wyglądało na zach. froncie - ale zgadzam się że jakoś u Brytyjczyków był porządek większy), to na prawdę współczuję - załatwianie swoich potrzeb "gdzie popadnie" połączone z trupami i szczurami...
pawel76
Witam
W ksiązce ,,Na zachodzie bez zmian,, opisywno proces załatwiania się do puszek po konserwach i wyrzucania ich przed linie okopów.
Podobnie ten problem załatwiali żołnierze ANZACu na Galipoli.Tam dodatkowym problemem był kamienisty grunt ,kóry bardzo utrudniał kopanie latryn (w niektórych miejscach było to wrecz niemożliwe).
To jest wersja bez grafik. Aby przejść do pełnej wersji forum kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.
Copyright © 2003 - 2005 Historycy.org
Kontakt: historycy@historycy.org