Pomoc - Szukaj - Lista Użytkowników - Kalendarz
Pełna wersja: Kompleks Riese
historycy.org > Historia powszechna > II WOJNA ŚWIATOWA > Druga Wojna Światowa - tajemnice
Pages: 1, 2
monika_:)
Budowa tego kompleksu rozpoczęła się 1943 roku. Do dziś dzień nie wiadomo dokładnie, do czego miał służyć - budowa nigdy się nie zakończyła poprzez zakończenie działań wojennych. Jednak co bardziej mnie interesuje - tajemnica dotycząca tego miejsca...

Otóż w 1945 roku już pod koniec wojny Niemcy rozpoczęli nadzwyczaj szybką próbe zakończenia kompleksu. Gdy wiedzieli, że im się to nie uda, zaczęli zasypywać korytarze do dalszych części. Po co?

Początkowo Riese w górach sowich miał przeznaczenie zbrojeniowe (podobno...) - miały być prowadzone badania nad nową bronią chemiczną, biologiczną oraz "zwyczajną" - ponoć część kompleksu była przeznaczona do prac nad bombą atomową. Jednak tuż przed końcem wojny do kompleksu zaczęły przybywać nieznane ciężarówki z wielkimi skrzyniami. Robotnicy nie mogli na nie spoglądać.Gdy odjeżdżały - odjeżdżały puste. Po zakończeniu zasypywania przejść do dalszych części Riese wszyscy robotnica zostali wymordowani - przynajmniej myśleli tak Niemcy. Kilku z nich udało się uciec, jednak kilka lat potem jak niektórzy zaczęli mówić co się tam działo w dziwnych okolicznościach
zagineli (!)

I oto proponuję temat dyskusji: czy według was w owych tajemniczych skrzyniach mogł znajdować się skarb? Pod koniec wojny Niemcy nie mieli czasu na przewożenie m.in. złota z banku wrocławskiego, zrabowanych wybitnych dzieł sztuki wartych miliony dolarów oraz skarbu zabranego od ludności ślaska do Rzeszy. Czemu Niemcy zasypali część korytarzy? Dziś wiemy, że zaledwie znamy 1/3 ... Jakie było prawdziwe przeznaczenie kompleksu? I co się stało z ludźmi, których ciał nigdy nie odnaleziono (chodzi o tych, co uciekli z kompleksu)?

Liczę na żywą dyskusje biggrin.gif Z czasem napiszę jakie jest moje zdanie na ten temat, ale nie będę pierwsza pisała, bo może będziecie się tym sugerować, a chciałabym poznać tylko i wyłącznie wasze zdanie na ten temat happy.gif
gotrek
Ogrom przedsięwzięcia faktycznie robi niesamowite wrażenie. A przecież zrealizowano zaledwie niewielką część całego planu. J. Lamparska w „Tajemnicach ukrytych skarbów” (Wrocław 1999) pisze o kilku możliwych funkcjach tego kompleksu. Budowa mogła być przeznaczona na nową kwaterę Hitlera, ewentualnie na montownię samolotów lub rakiet V2. Dużo miejsca poświęca się domniemaniom nt. zamiaru prowadzenia tam prac z bronią atomową. Podobno w 1943 r. sprowadzono tam 120 fizyków i chemików z Danii i Norwegii (później zaginęli), co więcej w okolicach pobliskiego Mieroszowa próbowano wzbogacać ciężką wodą, a w Kozienicach wydobywano uran.
Wykorzystanie nie dokończonych sztolni w 1945 r. było raczej wtórne i nie związane z pierwotnym zamierzeniem. Część korytarzy zawalono od góry, poprzez kanały wentylacyjne, używając do tego kilku tysięcy ton betonu.
Kiedy tam byłem przed trzema laty, ówczesny dzierżawca odgruzowywał to na własny koszt, przy pomocy czteroosobowej ekipy (dwie łopaty, kilof i taczka). Jest więc nadzieja, że za jakieś dwieście lat wszystko się wyjaśni biggrin.gif.
Swoją drogą, nie mogę zrozumieć bierności tamtejszych władz (w skali całego Dolnego Śląska), dlaczego przez sześćdziesiąt lat nie zainteresowały się problemem instytucjonalnie. Można było przeprowadzić akcje podobne jak w Bieszczadach czy Fromborku. Tymaczasem do dziś Karkonosze są polem działań tajemniczych "grup interesu", które kopią na dziko gdzie popadnie i bez żadnej kontroli.
Gasio
Co do calego kompleksu to faktycznie jest on jedna z wiekszych zagadek pozostawionych po II wojnie. Szkoda ze tak na prawde kompleks nie jest fachowo obchodzony tzn zdaje sobie sprawe ze nie jedna wyprawa i ekspedycja tam zawitala ale nie oszukumy sie jesli bylyby odpowiednie fundusze i ludzie o na pewno duzo wiecej mozna bylo by sie dowiedziec. A co do ludzi to zapewne wiesz ze istnieja mity i pogloski iz kompleksu zreszta nie tylko tego pilnuja ludzie ktorzy robia to od pokolen i jesli kto kolwiek zbliza sie do odkrycia jakiejs tajemnicy ginie w niewyjaniosnych okolicznosciach. Tak na prawde moze jeszcze minac duzo czasu kiedy dowiemy sie tego co tak na prawde nas ciekawi a mianowicie zawartosc skrzyn i oraz odkrycei zasypanych korytarzy. dry.gif
Net_Skater
W pamietnikach Alberta Speera (A.Speer, Wspomnienia, Wydawnictwo MON, Warszawa 1990) czytamy:
W 1944 roku Hitler polecil wybudowanie dwoch podziemnych kwater glownych. Zatrudniono setki specjalistow budowy tuneli i tysiace robotnikow ze Slaska i Turyngii. W czasie zebrania w dniu 20 czerwca 1944, poinformowalem Wodza, ze do robot zostalo zatrudnionych 28 tysiecy ludzi. Koszt konstrukcji bunkrow w Kostrzyniu wynosi 36 mln marek, bunkra w Pullach kolo Monachium - 13 mln marek. kompleks bunkrow z projektu Riese kolo Charlottenbrunn (dzisiejsza Jedlina Zdroj) - 150 mln. marek. Budowle zuzytkuja 267 tys. metrow3 uzbrojonego betonu, zostanie wydrazonych 213 tys. m3 tunelow (do dzisiaj znane jest 97 tys. m3 tunelu - czyli ponad polowa konstrukcji nie jest do tej pory zlokalizowana), 58 km drog, 6 mostow, i 100 km rurociagow. Tylko dla projektu Riese, ilosc przeznaczonego cementu przewyzszala ogolna ilosc cementu kierowanego w 1944 roku na budowe schronow przeciwlotniczych dla ludnosci. Budowla nie zostala ukoncZona; na poczatku marca 1945, tuz przed opanowaniem Slaska przez Armie Czerwona, jednostki SS wysadzily konstrukcje w powietrze.
N_S
Grzesio
"Budowle zuzytkuja 267 tys. metrow3 uzbrojonego betonu, zostanie wydrazonych 213 tys. m3 tunelow (do dzisiaj znane jest 97 tys. m3 tunelu - czyli ponad polowa konstrukcji nie jest do tej pory zlokalizowana), 58 km drog, 6 mostow, i 100 km rurociagow."

Do tych powszechnie przytaczanych danych Speera podchodzić należy, niestety, bardzo ostrożnie - zauważ, że liczby te doczyczą WSZYSTKICH wymienionych obiektów, a nie tylko Riese (do Riese odniósł je w cytacie M.Dudziak w swej książce - ale to nieprawda, wystarczy zajrzeć do różnych wydań samych wspomnień). Co lepsze, po konfrontacji z tymi samymi danymi przytoczonymi przez Speera w "Katakumbie" Bahnsena i O'Donnela nie jest wcale jasne, czy chodzi o wartości planowane, czy faktycznie wykonane. Speer przyrównuje też Riese wielkością do Olgi w Turyngii - niestety, cała Olga jest mniejsza od obecnie znanych podziemi Riese.

Najbardziej rzeczowymi materiałami, jakie n/t Riese mamy, jest częściowa dokumentacja inwestycji sporządzona przez OT - podobnie jak i relacje świadków (Speer, v.Below) jednoznacznie wskazuje na budowę dużego kompleksu schronów dowodzenia, z dodatkiem części produkcyjnej - być może chodzi o Włodarz. Faktem jest w każdym razie, że budowa wypadła poza harmonogram i jej zakres był potem stopniowo redukowany, np. poprzez rezygnację ze wznoszenia obiektów naziemnych.

Co do ilości ewentualnie nieznanych podziemi - sam nie wiem, badacze-praktycy Riese zaczynają już w to powątpiewać i skłaniać się ku tezie, że wiele więcej w GS nie ma, gdy kolejne tropy okazują się fałszywymi alarmami i ścieżkami donikąd (np. studzienka i wyższy poziom nad wartownią w sztolni 1 w Rzeczce, wiercenia ścian wartowni w sztolni 2 Osówki, zawał na końcu hali w sztolni 1 Włodarza...). Aż strach brać się za Uskok w Rzeczce, bo jak i on okaże się fałszywym tropem, to nic już nie zostanie. wink.gif

Z przeznaczeniem fabrycznym znanych podziemi możnaby polemizować - są zdecydowanie ciasne i nie mają możliwości doprowadzenia kolei.

Pzdr

Grzesiu
J. F. Ryan
Powstała książka na ten temat: "Riese" - Tajemnica Gór Sowich Marka Dudziaka.
predator301
Siemanko wszyskim !
Czytałem wasze posty i chciałbym odpowiedzieć na pare pytań. Kompleks miał służyć celom zaopatrzenia wojsk. Zaczęto budować akurat tam (z uwagi na naloty Aliantów w Zagłębiu Ruhry) żeby utrudnić lokalizacje tych fabryk. Budowa trwała do 06.06.1945 r. to grubo po zakończeniu wojny. Sa tacy ludzie co pilnuja tego i jak ktoś jest blisko odkrycia co tam sie działo, to likwiduja go. Miały tam być fabryki broni (ale jakiej ?!) i tajne laboratoria (chyba coś podobnego tak jak kompleks Concordia ?) (...)
A o skarbie to mi się tylko o uszy odbiło.
Odpowiedzcie na ten post i chyba myślę, że rozmowa się ożywi.
Pozdro predator301

(Edyt.styl/ortogr.)
Grzesio
No to proszę, ja mogę rozmowę na ten temat do woli ożywiać! biggrin.gif
A więc, na początek, mógłbyś umotywować swoje tezy - zwłaszcza, że na poważne pytania odpowiadasz? wink.gif
1. Dlaczego uważasz, że Riese miał służyć zaopatrzeniu wojsk (i co rozumiesz pod tym terminem)? Jakiś cytat z dokumentu, wypowiedź światka z epoki, oparte na źródłach opracowanie historyczne?
2. Dlaczego uważasz, że budowa trwała do 6.06.1945?
3. Dlaczego uważasz, że miały być tam fabryki broni - i jakiej? I co to ma wspólnego z Concordią, czyli zespołem biernych schronów przeciwlotniczych (o ile mnie pamięć nie zawodzi)?

Pzdr

Grzesiu

PS Ja osobiście z literatury n/t Riese polecam (pomijając przyczynkowe relacje Speera i von Belowa we wspomnieniach itp.):
Adamczewski L.: Złowieszcze Góry; PDW Ławica, Poznań, 1992.
Adamczewski L.: Zatrzaśnięte wrota; PSO, Poznań, 2001.
Aniszewski M.: Podziemny świat Gór Sowich; OW Aniszewski, 2002?.
Antkowiak W.: Nie odkryte skarby; Wydawnictwo Lecki, Gdynia, 1993.
Cera J.: Tajemnice Gór Sowich; AURH Inter Cera, Kraków, bdw.
Cera J.: Góry Sowie, podziemne kompleksy "Riese", AURH Inter Cera, Kraków, 2001.
Dudziak M., Biczak R.: Riese, tajemnica Gór Sowich; JMK, Konin, 2000.
Kruszyński P.: Podziemia w Górach Sowich i zamku Książ; Państwowe Muzeum Gross Rosen, Wałbrzych, 1998.
Kalarus J.: Książ podziemny; Wydawnictwo Józef Poniatowski, Nowa Ruda, 1997.
Kalarus J.: Milczące podziemia Walimia; Wydawnictwo Józef Poniatowski, Nowa Ruda, 1997.
Kalarus J.: Tajemniczy świat Osówki; Wydawnictwo Józef Poniatowski, Nowa Ruda, 1997.
Kowalski J. M., Kudelski R., Rekuć Z.: Tajemnica Riese, na tropach największej kwatery Hitlera; Biuro odkryć, 2002.
Kuehn H.-J.: Zapomniane kwatery główne Hitlera; w: Fortyfikacja tom III, AW Zebra, Kraków, 1995.
Lamparska J.: Tajemnice ukrytych skarbów; Asia Press; Wrocław, 1999.
Lamparska J.: Tajemnicze podziemia; Asia Press, Wrocław, 2000.
Seidler F. W., Zeigert D.: Kwatery główne Fuehrera; Colori, Warszawa, 2001.
Wilczur J. E.: Ojczyzna nie udziela urlopów; Cinderella Books, Warszawa, 1997.
Morgan Ghost
Nie wiem czy to to, ale jakieś mapki kompleksu znalazłem przez przypadek:

http://www.kerstinullrich.de/Fam1-Karten/Karten-Ries-E.html
predator301
Odpowiem na twoje pytania.
1.Mało było sprzętu i dla zaopatrzenia wojsk w nowa brań między innymi w karabiny szturmowe lub tez służyło do produkcji bomby atomowej.
2.Budowa trwała do 6.06.1945 bo Niemcy nie spodziewali się że te ziemie utraca
3.Jak się dowiedziałem, to wydobywano tam uran a do Concordi ma to do siebie wspólnego że w Concordi znajduja się silosy na testy bodajże silników o napędzie rakietowym i magazyny składów chemicznych. Może produkowano tam bombe chemiczna. Były takze w Concordi labaoratoria badawcze nad materiałami chemicznymi do bomby chemicznej. Testowano je na ludziach. A jak chcecie moge odpowiadać na inne pytania tylko potrzebuje mape z nałożeniem dokładnych namiarów konstrukcji z kompleksu Rise tylko kto to moze mieć ?

(Edyt.ortogr.)
Marcin
Moje byłe wypracowanie na ten temat. Może się przyda. Byłem na miejscu. Facynujące...
[attachmentid=1814]
Morgan Ghost
QUOTE
lub terz służyło do produkcji bomby atomowej.

Absolutnie wykluczone, jak sie dowiedziałem, to Niemcy posiadali jedynie reaktor eksperymentalny, więc nie byli wstanie wyprodukować bomby, a owy reaktor znajdował się w Bawarskich górach --> Źródło owej informacji --> Discovery.
QUOTE
Jak ja się dowiedziałem wydobywano tam uran

Uran? A można wiedzieć skąd masz te dane? Bo to dość ciekawa informacja i prosiłbym o mnóstwo szczegółow na ten temat. (Z tego co wiem, Niemcy mieli jedynie 50 kg tlenku uranu, który chcieli wywieść do Japonii na U-234, którego przechwycili Amerykanie)
QUOTE
tylko potrzebuje mape z nałożenie dokładnych namiarów kompleksów z kompleksu Rise tylko kto to moize mieć

Na tym linku w moim poprzednim poście sa jakieś mapy, obadaj je, nie wiem jak bardzo są dokładne...
Marcin
Trochę się wtrącę, ale w pobliżu Riese znajdowała się kopalnia uranu. Wiem, bo zwiedzałem. Teraz nie ma tam nic, ale kiedyś... W każdym razie to nie w Olbrzymie, ale w pobliżu.
predator301
Przypomnij sobie że Niemcy produkowali ciężka wode i byli w stanie wyprodukować. A uran nie pamiętam jakie miałem to źrodło chyba http://www.poszukiwania.pl
Jak znajde - to ci podam.
A mapy to potrzebuje nazwy nawet wiosek z polskimi i niemieckimi nazwami i osobno z liniami kolejowymi i telegraficznymi, energetycznymi itp.
Jak masz gg to podaj zgadmy sie.
Morgan Ghost
Ponury Żniwiarzu po prostu musze skomentować twoją pracę: Napisałeś tak:
"Może tam się miała znajdowac fabryka cięzkiej wody"?
Otóż nie - fabryka ciężkiej wody znajdowała się w Norwegii, a Niemcy sprowadzali ją do swojego eksperymentalnego reaktora w górach Bawarskich (odkrytego po wojnie przez amerykanów).

Co do sprawy tej rurki wystającej ze skały: czy ci co eksperymentowali z tym dymem wpadli na najprostrzy sposób przekonania się czy ta rurka prowadzi na zewnątrz, a mianowicie zapalić zapałkę przy tej rurce i obserwować czy płomień przechyli się w jej stronę? To by wtedy wyjaśniało czy rurka ma wylot na powiechnię, bo siłą fizyki by było, że powietrze było by zasysane różnicą ciśnień confused1.gif

Do tego jeszcze jedno pytanie: gdzie to stanowisko obronne o jakim piszerz się znajdowało? Czy było pod ziemią? Jeśli tak to na jakiej głębokości?

Dodam jeszcze, że w leżących nieopodal Walimia Jugowicach znajdują się wejścia do niezbadanych dotąd w całości podziemnych sztolni. W jednym z korytarzy natknięto się na pancerne i gazoszczelne drzwi. Kilka metrów dalej Niemcy zamontowali identyczne. Do dziś nie udało się ich sforsować. Nikt nie wie, dokąd one prowadzą.
Marcin
QUOTE
Ponury Żniwiarzu po prostu musze skomentować twoją pracę: Napisałeś tak:
"Może tam się miała znajdowac fabryka cięzkiej wody"?
Otóż nie - fabryka ciężkiej wody znajdowała się w Norwegii, a Niemcy sprowadzali ją do swojego eksperymentalnego reaktora w górach Bawarskich (odkrytego po wojnie przez amerykanów).

Przykro mi, ale parę lat temu, gdy pisałem prace, nie wiedziałem o tej fabryce. Tu masz rację.
QUOTE
Co do sprawy tej rurki wystającej ze skały: czy ci co eksperymentowali z tym dymem wpadli na najprostrzy sposób przekonania się czy ta rurka prowadzi na zewnątrz, a mianowicie zapalić zapałkę przy tej rurce i obserwować czy płomień przechyli się w jej stronę? To by wtedy wyjaśniało czy rurka ma wylot na powiechnię, bo siłą fizyki by było, że powietrze było by zasysane różnicą ciśnień confused1.gif

Na to pytanie nie umiem ci odpowiedzieć, gdyż historii tej słuchałem od przewodnika i muszę przyznać, że mogłem się go o to zapytać, ale wtedy nie przyszło mi to do głowy. Mogłoby to rozwiązać, choć trochę ze wszystkich dylematów. Zabawne. Nikt nie pomyślał...
QUOTE
Do tego jeszcze jedno pytanie: gdzie to stanowisko obronne o jakim piszerz się znajdowało? Czy było pod ziemią? Jeśli tak to na jakiej głębokości?

Było pod ziemią mniej więcej na poziomie wejścia. Dokładnie teraz nie pamiętam.

Ty to zawsze człowieka gwałtownie sprowadzisz na ziemię...
Ale chyba większa część pracy jest ok?
Morgan Ghost
QUOTE
Było pod ziemią mniej więcej na poziomie wejścia. Dokładnie teraz nie pamiętam.

Ale chodzi mi ile metrów ziemi było nad tym stanowiskiem, bo to stworzyło by mi obraz tego jak długa mogła być ta rurka. I czy ziemia nad tym stanowiskiem była równa czy też był tam jakiś nasyp?
QUOTE
Ty to zawsze człowieka gwałtownie sprowadzisz na ziemię...
Ale chyba większa część pracy jest ok?

Nie no, bez przesady, po prostu lubie wiedzieć więcej niż jest napisane rolleyes.gif
Grzesio
QUOTE(Morgan Ghost @ 7/09/2005, 22:50)
Dodam jeszcze, że w leżących nieopodal Walimia Jugowicach znajdują się wejścia do niezbadanych dotąd w całości podziemnych sztolni. W jednym z korytarzy natknięto się na pancerne i gazoszczelne drzwi. Kilka metrów dalej Niemcy zamontowali identyczne. Do dziś nie udało się ich sforsować. Nikt nie wie, dokąd one prowadzą.
*



Ależ wiadomo doskonale dokąd prowadzą - donikąd. Sztolnia ta była w całości dostępna w latach powojennych - ciągnie się prosto i kończy przodkiem, nie ma tam żadnych tajemnic.

Teraz pozwolicie, że powrócę do sprawy rurki - niestety nie ma już chyba tekstu Ponurego Żniwiarza, a przynajmniej mi się nie wyświetla - czy chodzi o te mityczne rury w stropie wartowni w kompleksie Rzeczka?

A, i bym zapomniał, Predator.

QUOTE
1.Mało było sprzętu i dla zaopatrzenia wojsk w nowa brań między innymi w karabiny szturmowe lub tez służyło do produkcji bomby atomowej.


Przepraszam najmocniej, uważasz, że Riese miał służyć produkcji zbrojeniowej, bo była taka teoretyczna możliwość czy potrzeba? Może jednak przedstawisz na to jakiś dowód wprost? Choćby cytat z dokumentu z archiwum Schmelchera?

QUOTE
2.Budowa trwała do 6.06.1945 bo Niemcy nie spodziewali się że te ziemie utraca


Przecież oni je utracili?! Armia Czerwona zajęła je w czasie operacji praskiej w pierwszej dekadzie MAJA 1945, a prace stopniowo wstrzymywano już w początku roku. Wyobrażasz sobie, że Niemcy spokojnie sobie budowali jeszcze przez miesiąc?

QUOTE
3.Jak się dowiedziałem, to wydobywano tam uran a do Concordi ma to do siebie wspólnego że w Concordi znajduja się silosy na testy bodajże silników o napędzie rakietowym i magazyny składów chemicznych.


A wiem to z...?

QUOTE
Może produkowano tam bombe chemiczna. Były takze w Concordi labaoratoria badawcze nad materiałami chemicznymi do bomby chemicznej. Testowano je na ludziach.


A wiem to z...?

QUOTE
A jak chcecie moge odpowiadać na inne pytania tylko potrzebuje mape z nałożeniem dokładnych namiarów konstrukcji z kompleksu Rise tylko kto to moze mieć ?


Cera J.: Góry Sowie, podziemne kompleksy "Riese", AURH Inter Cera, Kraków, 2001. Skala trochę głupia, bodaj 1:11 000 i mimo wszystko miejscami nie najdokładniejsza (co okazało się np. po sporządzeniu geodezyjnych planów Osówki - położenie podziemi, Kasyna i Siłowni jest cokolwiek inne).

Pzdr

Grzesiu
Morgan Ghost
QUOTE
Ależ wiadomo doskonale dokąd prowadzą - donikąd. Sztolnia ta była w całości dostępna w latach powojennych - ciągnie się prosto i kończy przodkiem, nie ma tam żadnych tajemnic.

A te pancerne drzwi? Sforsowano je? Czy jest może inne wejście, lub też czy zrobiono pomiary geodezyjne podziemi <-- nie wiem jak się to fachowo nazywa - Takie jakie użyto do zbadania Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego?
Grzesio
Tzn. obecnie z drzwiami jest ten problem, że tkwią w środku zawału (chociaż musiałbym zerknąć do Aniszewskiego, żeby zobaczyć, na czym stanęło w jego forsowaniu).
Natomiast jeszcze wiele lat po wojnie sztolnia nie była zawalona, drzwi były otwarte i można było sobie wejść (pisał o tym Odkrywca jeszcze w wydaniu konińskim) - kończyła się ślepo.

Jeśli o pomiary geodezyjne chodzi, to na pewno zrobiono je w Osówce w ramach przygotowywania trasy turystycznej - nie wiem, jak z Rzeczką i Włodarzem.

Ale, powtórzę pytanie, o co chodzi z tymi rurkami - czy to te w stropie wartowni w Rzeczce? Bo ta sprawa też ma banalne wytłumaczenie.

Pzdr

Grzesio
Marcin
QUOTE(Grzesio @ 8/09/2005, 9:49)
Teraz pozwolicie, że powrócę do sprawy rurki - niestety nie ma już chyba tekstu Ponurego Żniwiarza, a przynajmniej mi się nie wyświetla - czy chodzi o te mityczne rury w stropie wartowni w kompleksie Rzeczka?

Nie wiem co się stało, że zniknęło, ale wstawiłem jeszcze raz i już jest. I nie mityczne rury Grzesiu, tylko co najwyżej mityczna rurka. Jedna.


----------------------------------------------------------------

Tak na marginesie to MRU też byłem i było wyjątkowo ciekawie. Najbardziej spodobał mi się fragment jak to Niemcy przepuścili Rosjan przez linię, bo myśleli, że to ich ludzie. Rosjanie z kolei potraktowali tzw. smocze zęby jako zwykłą zaporę i po prostu zdemontowali ją by można było przejechać. Takie to nieprawdopodobne, że aż muszę się zapytać. Jak myślicie czy to prawda?

Grzesio

QUOTE
Nie wiem co się stało, że zniknęło, ale wstawiłem jeszcze raz i już jest. I nie mityczne rury Grzesiu, tylko co najwyżej mityczna rurka. Jedna.


OKi, dzięki, mam. smile.gif
No więc tak, rura - bo chodzi, jak widzę, o wartownię w Rzeczce, na pewno nie jest jedna - o ile pemiętam są trzy, a dwie na pewno - w jednej jest kamera, a w drugiej przewodnicy popisują się sztuczką z paleniem chusteczek etc. Jednak jest tu jedno fałszywe założenie - paląca się chusteczka sama wytwarza w 6 m rurze ciąg, wciągający ją do wnętrza. Wprowadzenie do rury dalmierza laserowego wykazało, że 'pomieszczenie' nad wartownią ma w rzucie wielkośc wartowni i wysokość kilkudziesięciu cm. Rury te są, moim skromnym zdaniem, jedynie odpowietrzeniem przestrzeni nad szalunkiem na czas betonowania stropu wartowni. Najwyraźniej tajemnic nie kryje też zasypany szyb na przedłużeniu sztolni nr 2, a na pewno nie kryje jej studzienka w bocznym korytarzu - dokopano się kilka lat temu do jej dna.

Kilka uwag co do wypracowania:
- co najmniej wątpliwe jest, by Olbrzym zaczął być budowany w styczniu 1943. Raczej w drugiej połowie tego roku;
- Riese nie pochłonął więcej betonu niż wszystkie schrony na świecie, ale - co podał Speer we wspomnieniach - więcej niż w 1944 roku przydzielono w Niemczech na budowę cywilnych schronów przeciwlotniczych;
- przepraszam bardzo, ale historia o korytarzach dobiegających na 1 km do Książa to konfabulacja;
- wszystkie relacje świadków z epoki i odnalezione dokumenty OT wskazują, że Riese miał być zespołem kwater głównych wszelkich instytucyj centralnych III Rzeszy, dla kilkudziesięciu tysięcy osób (nie tylko w schronach podziemnych) - relacje ustne mówią o 20 000 - 40 000, dokument OT z 1944 - dokładnie 27 244.

Pzdr

Grzesiu

predator301
Jedno, co może dać nam wiele odpowiedzi jest to.

" W połowie roku 1944 wojskowy wywiad brytyjski dysponował wiedzą - choć nie szczegółową, a ogólną - o budowie w Górach Sowich giganta - kompleksu podziemnego oraz budownictwa naziemnego, którego celem była rozbudowa potencjału militarnego Trzeciej Rzeszy. Londyńska centrala wywiadu wojskowego podjęła decyzję o zdobyciu dokładnych informacji o tym, co się dzieje w Górach Sowich, co Niemcy szykują. Postanowiono zrzucić w okolicach Walimia, Rzeczki, Jugowic dwie ekipy specjalistów, którzy mieliby za zadanie przeniknąć w głąb obiektów, utrwalić na taśmie wszystko, co wyda im się godne zainteresowania, a ponadto dotrzeć do informatorów z brytyjskiej siatki wywiadowczej zbudowanej na tubylcach, zebrać do nich materiał informacyjny, i wrócić ustaloną trasą do centrali. W centrali londyńskiej nie wykluczono, iż Niemcy będą usiłowali tu (w Górach Sowich) podjąć badania, produkcji broni masowego rażenia. Ryzyko tego przedsięwzięcia było ogromne, ale przy kompletowaniu ekip zastosowano zasadę ochotniczego zgłoszenia się do tej akcji.

W styczniu 1944 r. dwa nieoznakowane Liberatory zrzuciły nad Górami Sowimi w pobliżu Walimia, Głuszycy dwie ekipy, każdą po trzy osoby. Wywiadowcom udało się zebrać bardzo ciekawy i ważny materiał dla wywiadu wojskowego aliantów zachodnich, jednakże nie zdołali dostarczyć tego materiału do londyńskiej centrali. Pobyt brytyjskiej ekipy trwał krótko – zlokalizowani przez służbę bezpieczeństwa – SD, otoczeni w swoich kryjówkach, walczyli do ostatniego pociski, do ostatniego granatu i do ostatniej fiolki cyjankali. Zginęli wszyscy, wszyscy Niemcom nie udało się zidentyfikować ich przynależności narodowej. Ustalono jedynie, że spadochroniarze zrzuceni zostali przez samoloty typu Liberatory.

Sowiecki wywiad wojskowy już przed aliantami zachodnimi, o prawie rok wcześniej posiadał informacje o budowie w Górach Sowich obiektów o charakterze przemysłowym i obronnym. Na Dolnym Śląsku działał, bowiem do wielu lat sowiecka siatka wywiadowcza, która zaktywizowała się bardzo do końca. 1942 r. W samym Walimiu Sowieci mieli agenturę i dwóch wysoko wykwalifikowanych agentów. Od marca – kwietnia 1943 r. z Gór Sowich do centrali w Moskwie przekazywane były informacje o podjęciu budowy giganta, środkach materiałowych, o kadrze niemieckich specjalistów załodze SS-SD. Jednakże Rosjanie, mimo odpowiednich porozumień zawartych w lecie i jesieni 1942 r. z aliantami zachodnimi o współpracy i przekazywaniu sobie wzajemnie informacji wywiadowczych się do działań Wehrmachtu, Luftwaffe, Kriegsmarine, SS, przemysłu zbrojeniowego Trzeciej Rzeszy, nie ujawniali sojusznikom swojej wiedzy o tym, co się w Górach Sowich działo. Dla wzmocnienia swojej siatki agenturalnej na Dolnym Śląsku, a ściśle w okolicach Wałbrzycha, Walimia, Głuszycy, Sierpnicy rosyjski wywiad wojskowy zrzucił w połowie września 1943 r. trzy grupy, po sześć osób każda. Grupy zrzucone były w odstępach jednodniowych. Szło o to, ażeby w razie wpadki nie utracić za jednym razem 18 osób i wysoko wyspecjalizowanego sprzętu. W czasie prac badawczych prowadzonych w latach 60-tych przez GKBZHwP udało się ustalić nazwiska (kryptonimy) dowódców owych grup. Byli to: lejtnant Walery Kudriawcow i major Ewgienij Ponomarienko. Jedna z tych grup, ta, której nazwiska dowódcy nie udało się ustalić, zdołało dotrzeć do Walimia, zebrać bogaty materiał wywiadowczy i przekazała to drogom radiową do Moskwy. Był to jeden meldunek, bo służba pelengacyjna Abwehry zlokalizowała grupę. W walce opodal Walimia cała grupa poniosła śmierć. Nie zdołano w czasie poszukiwań i przesłuchań świadków, w tym autochtonów Walimia i okolic, ustalić losów pozostałych sowieckich grup wywiadowczych. Niewykluczone, że zdołały one zebrać odpowiednie materiały, przekazać je do moskiewskiej centrali przetrwać w ukryciu do nadejścia wojsk sowieckich w maju 1945 r.

Fragment tekstu z „Oblicza Historii” artykuł „Góry Sowie czas zbrodni i czas kłamstw„

I jedno, co może nam pomóc w objaśnieniu niektórych zagadek jest Brytyjskie i Rosyjskie Archiwum państwowe. Ale akurat nie zmam ludzi znajdujących się w Moskwie i Londynie, którzy by mogli pomóc. sad.gif
Marcin
W tym momencie wiemy przynajmniej, że obiekt, był bardzo silnie strzeżony. Interesujące informacje, jakie grupy zebrały były... no interesujące, ale ich nie dostarczono. Fakt, że były bardzo ciekawe pozwala nam stwierdzić, że każda ciekawa hipoteza postawiona o sensie Olbrzyma, może być słuszna. Mówiąc prościej wiemy tera tylko, że takie informacje zebrano. Nie wiele wnosi to do dyskusji.
predator301
Grzesio skąd masz te informacje na temat tych dokumętów OT "wskazują, że Riese miał być zespołem kwater głównych wszelkich instytucyj centralnych III Rzeszy, dla kilkudziesięciu tysięcy osób (nie tylko w schronach podziemnych) - relacje ustne mówią o 20 000 - 40 000, dokument OT z 1944 - dokładnie 27 244." confused1.gif
Grzesio
Kilka lat temu spłodziłem na jednym z popularnych forów eksploracyjnych następujący elaborat, z bogatymi odniesieniami bibliograficznemi (a było to jeszcze przed wydaniem książek Aniszewskiego i Kowalskiego/Rekucia):

***

Zlecenie na budowę Riese wydane zostało OT przez adiutanturę Wehrmachtu przy Hitlerze w dn. 11.09.1943 ([15.] s. 319, na podst. dziennika L. Muellera z OT. Podstawą tego opracowania stały się tajne dokumenty przekazane autorom przez S. Schmelchera, szefa budowy kwater głównych). 17.12.1943 w Kętrzynie omówiono poprawki zasugerowane 10.11 przez N. v.Belowa, gdzie także Mueller zreferował DOTYCHCZASOWE POSTĘPY BUDOWY ([15.] s. 320; por. przypis 50: wg V.Belowa wizytującego budowę w pażdzierniku, por. też [7.] s. 54) rozpoczęte już były jakieś prace budowlane). Jednocześnie z budową FHK miano budować fabrykę podziemną klasy Mittelwerku, wg niektórych publikacji w Wolfsbergu (Włodarzu) na zachód od Walimia, jednak nie wiadomo, czy nie był to tylko kamuflaż właściwego przeznaczenia budowy (por. w tym świetle relacja S. Mołdawy, [5.] s. 53; por. pow. przypis w [15.] w kontekście relacji v. Belowa w [7.] s. 53, teza Aniszewskiego na s. 58, i in.). W nocy 6/7.04.1944 ze względu na występujące braki personelu budowlanego Hitler zlecił SS zapewnienie siły roboczej. W czerwcu 1944 obiekt przemysłowy włączony został do planów budowy FHK.
W 1. połowie 1944 prowadzona przez podległą Speerowi Główną Komisję Budowlaną budowa (kryptonim IG Schlesien), ze względu na wolny postęp prac, przejęta została przez OT ([15.] wg zeznania X. Dorscha i pisma urz. zdrowia w Dzierżoniowie). Por. [1.] s. 26 - na naradzie w kwietniu 1944 Hitler wyraził niezadowolenie z powodu zbyt wolnego postępu prac.
Po omówieniu przebiegu budowy 20.06 przez Speera i Hitlera zadecydowano o budowie w pierwszej kolejności Bloku I i czterech fragmentów Bloku II, jednocześnie Hitler nakazał przyśpieszenie prac w Książu, tak aby zamek można było wykorzystać od 1.11.1944 ([15.] s. 321, wg protokołu Speera). Speer obiecał zakończenie budowy odpornych na bomby pomieszczeń mieszkalnych i roboczych do sierpnia 1945 ([15.] wg dokumentacji OT Schmelchera). Właśnie z 20.06 pochodzi słynna relacja we wspomnieniach Speera.
Prace prowadziło wyrzsze kierownictwo budowy w Jedlinie Zdroju (plus filia w Jedlince) kierowane przez st. radcę budowlanego Meyera. Projekt opracowała pracownia prof. Herberta Rimpla w Berlinie pracująca nad fabrykami podziemnymi dla Min. Uzbrojenia. (...)
19.07.1944 w celu przyśpieszenia prac zadecydowano o przeniesieniu części firm budowlanych z Wilczego Szańca, dodatkowo w sierpniu przeniesiono 800 pracowników OT (obok 2000 już znajdujących się w Riese; BA, jw., pismo OT z 30.08.1944). Po upadku Powstania Warszawskiego na najbardziej pilne budowy, w tym Riese, skierowano rozkazem dcy OKW Keitla 100 000 polskich jeńców.
W sierpniu w celu dalszego przyśpieszenia prac, jako że ich wolny postęp zagrażał celowości przedsięwzięcia, wstrzymano wszelkie prace przy obiektach naziemnych ([15.] wg BA MA, RW 47/v.2).
28.09.1944 Schmelcher przywiózł do Jedliny "ostateczny program budowy", 28.01.1945 Riese wizytowane było przez X. Dorscha ([15.] wg L. Muellera), wtedy też sporządzono dla OT dwa rysunki przedstawiające plac budowy.
Plan budowy zakładał wykonanie do sierpnia 1945 6,3 mln dniówek w trybie trzyzmianowym. Liczby pracowników na budowie Riese: 1000 w grudniu 1943, 8000 w kwietniu 1944, 13 500 w lipcu, 19000 w pażdzierniku, 22 000 na przełomie 1944/45, z czego znaczną ilość stanowili więźniowie Gross Rosen. Z 12000 zatrudnionych więźniów zmarło jakoby 4900 osób (wg [15.]; wg [12.] pracowało 13300 więźniów; wg [7.] s. 57 w obozach AL Riese znajdowało się 20000 więźniów; [5.] s. 20 podaje aż 38 000 więźniów na terenie G. Sowich, z czego 23 000 z Gross Rosen. Z danych Speera, por. niżej, wynika 28 000, tyle że nie wiadomo, czego one dotyczą; wg [5.] s. 22, 24 dzienna śmiertelność wynosiła ok 10-145 (sic!) osób dziennie. Wg A. Dalmusa w [2.] s. 112 zatrudnionych było 50 000 osób, choć Dalmus to tylko swoisty folklor Riese.). Budowa chroniona była przez ok. 4000 osób ([5.] s. 25).
Do listopada 1944 wykonano 55% budowy, 3,4 mln dniówek.
Wg planu OT Riese pochłonąć miało 359 000 m3 betonu ([15.] s. 323, por. z liczbami Speera wg [16.] lub [7.] i in. w zestawieniu z wypowiedzią Speera w [4.] s. 46...47, gdzie także porównanie Riese i Olgi, zob. także [12.] i [15.] s. 327-334, widoczne wyraźne rozbierzności), budowa przewidziana była na 600 dni roboczych. W podziemiach planowano zlokalizować 40 160 m2 pomieszczeń (wg. [15.] s. 324; jakiej powierzchni, netto czy użytkowej? Której fazy budowy dotyczą te dane?). Kosztorys Riese wg Speera op. cit. wynosił 150 mln RM (w [15.] s. 323 błednie podane 130 mln, jest to literówka w polskim wydaniu).
Prace trwały jeszcze do wkroczenia RKKA, która wyzwoliła część jeńców, choć część komand rozwiązano w lutym 1945 ([15.] s. 324).
Liczba docelowych mieszkańców Riese waha się od 20 000 (Dorsch, [15.] s. 320 i in., 27 244 [15.] s. 372 plan OT z 1944, do 40 000 wg relacji w [5.] s. 17).
(...)

A miłośnikom Badacza Bez Skazy I. Witkowskiego polecam np. porównanie cytatów i ich interpretacji z ANONIMOWEJ relacji w [5.] s. 104 i [18.] s. 50, i np. kogo przedstawia zdjęcie (i kto je wykonał) w [17.] na s. 93 i w [18.] na s. 52.

Literatura:
1. Adamczewski L.: Złowieszcze Góry; PDW Ławica, Poznań, 1992.
2. Adamczewski L.: Zatrzaśnięte wrota; PSO, Poznań, 2001.
3. Antkowiak W.: Nie odkryte skarby; Wydawnictwo Lecki, Gdynia, 1993.
4. Bahnsen U., O'Donnel J.: Katakumba, ostatnie dni w bunkrze Hitlera; OW Rytm, Warszawa 1995;
5. Cera J.: Tajemnice Gór Sowich; AURH Inter Cera, Kraków, bdw.
6. Cera J.: Góry Sowie, podziemne kompleksy "Riese", AURH Inter Cera, Kraków, 2001.
7. Dudziak M., Biczak R.: Riese, tajemnica Gór Sowich; JMK, Konin, 2000.
8. Kruszyński P.: Podziemia w Górach Sowich i zamku Książ; Państwowe Muzeum Gross Rosen, Wałbrzych, 1998.
9. Kalarus J.: Książ podziemny; Wydawnictwo Józef Poniatowski, Nowa Ruda, 1997.
10. Kalarus J.: Milczące podziemia Walimia; Wydawnictwo Józef Poniatowski, Nowa Ruda, 1997.
11. Kalarus J.: Tajemniczy świat Osówki; Wydawnictwo Józef Poniatowski, Nowa Ruda, 1997.
12. Kuehn H.-J.: Zapomniane kwatery główne Hitlera; w: Fortyfikacja tom III, AW Zebra, Kraków, 1995.
13. Lamparska J.: Tajemnice ukrytych skarbów; Asia Press; Wrocław, 1999.
14. Lamparska J.: Tajemnicze podziemia; Asia Press, Wrocław, 2000.
15. Seidler F. W., Zeigert D.: Kwatery główne Fuehrera; Colori, Warszawa, 2001.
16. Speer A.: Inside the Third Reich; Phoenix, Londyn, 2001.
17. Wilczur J. E.: Ojczyzna nie udziela urlopów; Cinderella Books, Warszawa, 1997.
18. Witkowski I.: Supertajne bronie Hitlera cz. 3; WiS, Warszawa, 1999.

Pzdr

Grzesiu
wars98
Witam! smile.gif
Widzę, że są dwa wątki poświęcone Sowim, więc pozwolę sobie dać link do mojej wypowiedzi na ten temat:
http://www.historycy.org/index.php?showtop...id=80242&st=0&# (post#5)
Liczę, że Monika_:) wreszcie zabierze głos... wink.gif
Wkrótce dam też coś niecoś o okresie powojennym. biggrin.gif
Pozdrawiam
wars98
Unterschlesien
W kompleksie "Włodarz" byłem na wakacjach w tym roku. Reasumując, to co podają w ksiązach, przewodnikach nie równa się z tym co rzeczywiście tam jest. A nie ma w gruncie rzeczy nic nadzwyczajnego. Trasa wiedzie korytarzami wydrążonymi w skale, a na jej koniec jest spływ łódeczkami. Fakt, faktem jedyne co może dac powód do myślenia, to fakt, iż przy wywożeniu urobku dziennie gineła niezliczona ilośc ludzi, wskutek morderczej harówki przy zerowych racjach żywnościowych. Z kolei szyld prowadzący do kompleksu "Podziemna kwatera Hitlera" to jedne wielkie nieporozumienie. Sam Hitler najprawdopodobniej nawet tam nie był...
predator301
Witam wszyskich po długiej nieobecności wink.gif
Unterschlesien zgadzm się co totego że niebyła to podziemna kwatera Hitlera, ale uważa sie zamek książ za kwatere. Ale żeby to udowodnić to trzeba by było prześledzić całą wędrówke Hitleta od roku 1939 do 1945 to byśmy wiedzieli czy wogule widział go na oczy ale do tego trzeba zrobić inne forum. cool.gif
P.S.
Jak myślicie czy kompleks Concordia miał coś wspulnego z kompleksem olbrzym ???
A i coś troche drentwo sie zrobiło trzeba bybyło rozkręcić znowu troche te forum cool.gif

Zbieram informacje na temat Kompleksów Risse i Concordia i będe zbierać info z inych forum żeby wyjaśnić chociaż pare zagadek
Za pomoc z góry wielkie dzieńki

Pozdro
Grzesio
QUOTE(predator301 @ 13/12/2005, 16:09)
Unterschlesien zgadzm się co totego że niebyła to podziemna kwatera Hitlera, ale uważa sie zamek książ za kwatere.


A uważam tak, ponieważ... ???
Ponieważ Hitler nie był na placu budowy?

QUOTE
Jak myślicie czy kompleks Concordia miał coś wspulnego z kompleksem olbrzym ???


Nie myślimy, bo C. to zespół biernych schronów przeciwlotniczych. Chyba, że Antonówkę masz na myśli?

Pzdr

Grzesiu
odkrywca.pl
user posted image
Zapraszam na I Konferencje popularno-naukowa „Zamek Książ w kompleksie >Riese<” która odbędzie się 26-28 maja 2006 r.
Organizatorzy: redakcja miesięcznika „Odkrywca” i Przedsiębiorstwo Zamek Książ.
Mam nadzieje ze materiały zebrane tam beda w stanie pomóc w znalezieniu odpowiedzi. Wiecej na stronie
Laksa
Witam,

Może uda mi się troszeczkę zreaktywować wątek smile.gif Ostatnio byłem na wycieczce w górach stołowych i przy okazji zwiedziłem Zamek w Książu, Osówkę i Włodarz. Z tego co pamiętam, przewodnik w na zamku w Książu twierdził że oprócz dwóch znanych poziomów podziemnych tuneli znajduje się tam jeszcze conajmniej jeden - trzeci poziom - na 80 metrach, ponoć większy od dwóch pozostałych o czym nikt z was tutaj nie wspominał.

W takim razie czy przewodnik sprzedał nam kaczkę, czy też może są jakieś udokumentowane źródła potwierdzające istnienie tego poziomu, tylko nikt nie wie jak się na ten poziom dostać.

Pozdrawiam
Grzesio
Nie ma żadnych dowodów na istnienie jakiegokolwiek poziomu "-80" w Książu, ani relacji, ani publikacji, ani niczego. Może to jakaś swobodna wariacja wynikła z teorii Słowikowskiego o ewentualnym tunelu kolejowym - ale to można między bajki włożyć. A może po prostu przewodnik sprzedał w ten atrakcyjny sposób kolektor ściekowy do oczyszczalni w Świebodzicach. smile.gif

Pzdr

Grzesiu
Sagasudo
Zawsze interesowały mnie Góry Sowie a szczególnie ich związek z rzekomą bronią V 7. Czy wiecie może coś na ten temat.

Pozdrawiam
AnBl
Witam wszystkich! Czytając Wasze posty mam wrażenie iż Wy również ulegacie zbiorowej tezie rzeczy oczywistych i naciągania faktów. Przeanalizujcie dla zabawy fakty raz jeszcze, sprawdźcie matematycznie ilość zatrudnionych więźniów, porcje żywieniowe, narzędzia jakimi pracowali a zobaczycie, że data nie bardzo pasuje do tempa robót. Moim zdaniem prace mogły zacząć się jeszcze przed wojną a w trakcie jej trwania i zmian sytuacji na froncie plany ulegały weryfikacji.
Co do Książa i waszych wątpliwość na temat większej niż istniejąca liczba podziemi, kiedyś przy starej windzie był panel( nie wiem czy jeszcze jest) na którym było 7 przycisków, jeśłi są tylko 2 poziomy to po co montować panel z siedmioma przyciskami. Pod salą Konrada znajduje się podobne do niej wymiarem pomieszczenie, prace badawcze przeprowadzono dawno temu ale jakoś do dziś nikogo nie interesuje ich kontynuacja.
Co do tego uranu w okolicach gór to miejsc, gdzie wydobywano uran jest wiele - Kowary, okolice Wałbrzycha, okolice Bolkowa, jakie były jego właściwości? Nie wiem, ale kopalni uranu parę było.
Jeśli nie ma innych podziemi i wszyscy się do tego przekonamy to tak już zostanie.
Botras
QUOTE(AnBl @ 28/05/2009, 21:40)
Czytając Wasze posty mam wrażenie iż Wy również ulegacie zbiorowej tezie rzeczy oczywistych i naciągania faktów.


Przeczytawszy Twój post mam nadzieję, że akurat języka polskiego ani historii nie uczysz, bo jeszcze byś przekazała młodzieży pomysł, że istnieją takie związki frazeologiczne.

Orange_Juice
W owych kopalniach uranu, w okolicznych górach, wydobywano niewielkie ilości uranu. Dlatego wątpie by owy zespół sztolń "Reise" miał służyc do produkcji broni atomowej. Pomijam już to, że te schrony i kopalnie w ogóle się do tego nie nadawały.
Po za tym chciałbym zauważyć, że zwiedzając te wybetonowane korytarze, można dojść do wniosku, że miały tam wjeżdżać pociągi, a była taka możliwość, gdyż w owych czasach było tam kilka dobrych lini kolejowych.
Pzdr. Juice
Naamah
Wiecie co przez te parę lat tego tematu padło wiele ciekawych informacji, ja mam dla Was coś na rozluźnienie. Artykuł związany pośrednio z Olbrzymem, Kopalnią Wenceslauss => fabryka amunicji Alfred Nobel.
http://www.ludwikowice-klodzkie.yoyo.pl/ufo.html

I teraz pytanie, czy ktoś specjalizujący się w Historii Śląska w czasie wojny ma rzetelne informacje związane z ową machiną rtęciową?

pzdr
Hall
OPD
Jestem nowy i na ten temat trafiłem całkowicie przypadkiem ponieważ co jakiś czas sprawdzam wiadomości o rise.A wiec do rzeczy kompleksie rise ciężko by było zorganizować fabrykę laboratorium itd. ponieważ jak ktoś tam był miejsca ukończone ( miejsca zalane betonem i wyglądające na ukończony projekt) są niskie i ciężko było by na przykład zainstalować tam laboratorium do pracy na nadczłowiekiem i rakietami V1 i V2. Następnym ciekawym wątkiem jest to że byłem tam 2 lub 3 razy w Osówce trafiłem na przewodnika który opowiedział bardzo ciekawe fakty a wiec że przy wyjściach z kompleksu (to na podstawie opowieści przewodnika a on opierał się na opowieść jednego z robotników przymusowych) były klatki schodowe które prawdo podobnie miały kilka kondygnacji w dół i były już bardzo zaawansowanym stopniu ukończone i sprawdzając rewelacje tego człowieka na trafili przy wejściach na zmiany w strukturze skał co mogło wyglądać na następne kondygnacje ale patrząc trzeźwym okiem mogły być to zwykłe zmiany w strukturze a co więcej nie ma żadnych śladów na działalność człowieka.Następną sprawą jest to że zapiski Albert Speer mogą być jednym wielkim przekrętem bo wiedział że wojna skończy się przegrana III rzeszy wiec chciał zabezpieczyć swoją rodzinę na przyszłość lub Niemcom zależało na ukryciu czegoś co nie mogło się dostać w ręce anglików lub Rosjan bo ukryć to nie jest ciężki wysiłek wystarczy tylko kilka wywrotek ziemi jakieś krzaki i nikt nie zauważy teraz co tam było i gdzie. Opieram się na opowieściach przewodników i własnych spostrzeżeniach

24 godziny na wyedytowanie obrzydliwych bledow ortograficznych.
Moderator N_S


Już raczej wszytko poprawione
OPD
Przypomniałem sobie jeszcze podczas lektury o Książu o tak zwanej "grupie pająk " która maskowała (lub dalej działa ) wszystko co naziści chcieli ukryć np. w Książu są jest takich kilka przypadków tajemniczych śmierci, maskowania i zabierania urządzeń do wejść do podziemi słyszałem o listach z pogróżkami itd...
Następnie przypomniałem sobie fakty powiązane z "olbrzymem".Kilkanaście lat temu pojawił sie człowiek który pracował (nie jako robotnik przymusowy) przy projekcie "rise" i chciał podzielić sie tym co wie na temat podziemi ale nie dożył sad.gif . - Co takiego jest w tych podziemiach że trzeba to ukrywać 65 lat po wojnie??

A jakie jest zrodlo tych wspanialych informacji ?
Moderator N_S
OPD
O tym człowieku słyszałem od przewodnika i od znajomych mieszkających na tych terenach a grupire pająk czytłem na forum i nie raz slyszałm w tv.
Na następna ciekawostkę natrafiłam znowu na Discovery Historia. W jakeś sali w książu (nie wiem gdzie ale te miejsca wyglądało jak korytarz były tam schody itd ale nie pamiętam nazwy miejsca) (uważam że Książ jest częścią kompleksu) byly robione nawiercenia przez które wpuszczoną kamerę i zobaczono gruzowisko które znajdowało sie w na parrze. Mają byc prowadzone prace ktore maja osłonić gruzowisko i pokazać co pod nim jest ale sprawa szybko ucichła z powodu braku pieniedzy pozwoleń i myślę że też grupy pająk.
A tak naprawdę myślę ze prawdy należy szukać w angielskich i rosyjskich archiwach ale z drugiej strony możne być tak jak z taczkami o gen.Sikorskim które mają klauzule tajności do 2050 (chyba) z możliwością przedłużenia
Gangster12
przewodnik wspominał, że miał tam kiedyś wycieczkę z Norwegii. Jednymi ze zwiedzających byli panowie którzy budowali pierwszą elektrownią atomową w owym kraju. Ku swemu najwiękrzemu zdziwieniu stwierdzili, że jej fundamenty są identyczne ze słynną siłownią... confused1.gif confused1.gif confused1.gif
ku140820
A w jaki sposób mieli wgląd do "fundamentów" kompleksu Riese?
Gangster12
Siłownia to nie jest cały komleks Riese sleep.gif jest to tylko jeden obiekt, który możesz wyszukać w necie i najprawdopodobniej SIŁOWNIA jest to fundament pod reaktor sleep.gif poza tym siłownia jest udostępniona do zwiedzania wink.gif
Botras
QUOTE(Gangster12 @ 20/05/2011, 21:15)
przewodnik wspominał, że miał tam kiedyś wycieczkę z Norwegii. Jednymi ze zwiedzających byli panowie[,] którzy budowali pierwszą elektrownią atomową w owym kraju. Ku swemu najwiękrzemu zdziwieniu stwierdzili, że jej fundamenty są identyczne ze słynną siłownią...  confused1.gif  confused1.gif  confused1.gif
*



Pytanie pomocnicze - ile elektrowni atomowych jest lub kiedykolwiek było w Norwegii...?

Gerhard
QUOTE(Botras @ 24/05/2011, 5:53)
Pytanie pomocnicze - ile elektrowni atomowych jest lub kiedykolwiek było w Norwegii...?


Botrasie - przecież analogia jest stu procentowa. "To coś" w Riese wygląda TAK SAMO jak elektrownia atomowa w Norwegii...

Wobec tego możemym mieć pewność czym "to coś" nie jest...
Botras
Aaa, widzisz, nie doceniłem dialektycznej głębi wywodu o tej wycieczce wink.gif
zalbm
Przy założeniu że po wojnie Rosjanie splądrowali te obiekty, zajęli je czy jest możliwe że w brew temu co piszą inni to właśnie Rosjanie tego czegoś pilnują a może polski wywiad?
Wołoszański w sieci opisał przeznaczenie tego kompleksu. Co wy o tym sądzicie?

Podrzuce wam kilka stronek nie związanych z moją wypowiedzią:
http://www.kroki.zut.edu.pl/varia/miejsca/sztolnie.php
http://wroclaw.magma-net.pl/In.htm
jkobus
QUOTE(Botras @ 24/05/2011, 6:53)
QUOTE(Gangster12 @ 20/05/2011, 21:15)
przewodnik wspominał, że miał tam kiedyś wycieczkę z Norwegii. Jednymi ze zwiedzających byli panowie[,] którzy budowali pierwszą elektrownią atomową w owym kraju. Ku swemu najwiękrzemu zdziwieniu stwierdzili, że jej fundamenty są identyczne ze słynną siłownią...  confused1.gif  confused1.gif  confused1.gif
*



Pytanie pomocnicze - ile elektrowni atomowych jest lub kiedykolwiek było w Norwegii...?
*



Mają jeden podziemny kompleks doświadczalny na wschód od Oslo - wspólny dla całej Skandynawii. W każdym razie 12 lat temu, jak byłem na szkole letniej w Oslo, to tak nam opowiadano i nawet pokazywano górę, we wnętrzu której ten obiekt funkcjonuje.
To jest wersja bez grafik. Aby przejść do pełnej wersji forum kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.
Copyright © 2003 - 2005 Historycy.org
Kontakt: historycy@historycy.org