Pomoc - Szukaj - Lista Użytkowników - Kalendarz
Pełna wersja: Pochod Pierwszomajowy
historycy.org > Historia Polski > PO OKRĄGŁYM STOLE - DEMOKRACJA > Przemiany społeczne i gospodarcze
Pages: 1, 2
Necrotrup
QUOTE
Podam Ci prosty ale zasadny przykład. Skrzypek bądź inny instrumentalista, kształci się 16 lat ( to jest 12 lat szkół I i II st. oraz 4 lata studiów). Wiesz natomiast jaka perspektywa czego go po konserwatorium. Z pełnym etatem w szkole i filharmonii zarabia 3000 zł. brutto. Czy takie zarobki są adekwatne do wykształcenia?

Widocznie są adekwatne do zapotrzebowania na wykonywaną przez niego pracę.

QUOTE
Nie mówię o kompletnym ujednoliceniu, ale o ujednoliceniu zarobków w jednym resorcie ( przykład pielęgniarek (które często dziś kończą studia, kursy) względem lekarzy)) oraz ujednoliceniu ze względu na wykształcenie, w którym to dysproporcje wykazałem powyżej.

Dlaczego akurat ze względu na "resort" (jak rozumiem chodzi Tobie o dział gospodarki?) i wykształcenie, a nie zapotrzebowanie na pracę osób o danym zawodzie na przykład?
mariusz 70
Drogi Robinie.A ja jako robotnik bardzo jestem ciekaw co Cie laczy z tzw.klasa robotnicza.Pomijam oczywiscie transparenty z panami co to jak nikt w histori do eksterminacji robotnikow sie przylozyli.Jakie wogole masz pojecie o nas robotnikach,o naszym zyciu i co Cie wreszcie upowaznia do wystepowania w naszym imieniu. confused1.gif
Dzialacze PZPR mi sie tu przypominaja. smile.gif
I na szczescie czasy masowek,wiecow i czynow spolecznych mamy juz za soba.Zdecydowanie atrakcyjniejsze sa grile .
Ja moze w tym dniu tak waznym i uroczystym smile.gif specjalnie nie zaprotestowalem,ale przynajmniej polozylem kilka cegiel sasiadowi i napilem sie piwa z kolegami.Zamiast obnosic wizerunki historycznych przyglupow po ulicach przynajmniej zrobilismy cos konstruktywnego czego i wszelkiej masci "towarzyszom" i "proletariuszom" zycze.
adamos2006
Generał Rozwadowski napisał:
QUOTE
Wiesz natomiast jaka perspektywa czego go po konserwatorium. Z pełnym etatem w szkole i filharmonii zarabia 3000 zł. brutto.


Ktoś go zmuszał do pójścia do konserwatorium czy zrobił to z własnej i nieprzymuszonej woli? A może obiecali mu tam złote góry, a potem oszukali oferując marne 3 tysiące?
Taki skrzypek stoi przed alternatywą:tworzyć kulturę przez duże "K" w filharmonii za 3 tysiące lub chałturzyć na wiejskich weselach za 6 tysięcy. Jego wybór czy chce grać Haydna w filharmonii czy śpiewać "Jesteś szalona" w wiejskiej remizie strażackiej.
Poza tym taki skrzypek poniżej 3 tysięcy zarobi w filharmonii grając minimalną liczbę koncertów. Jeśli gra więcej niż minimum to zarobi też więcej. A jak jeszcze ma etat w szkole to ma dochód znacznie wyższy niż podane przez Ciebie 3 tysiące. A weż jeszcze pod uwagę, że ten skrzypek wykonując 10 minutowe "Ave Maria" na ślubie w kościele może skasować dodatkowo nawet kilkaset złotych.
I tak jest pewnie z każdą grupą zawodową. Weżmy nauczycieli. Przecież pisanie, że oni zarabiają 1500 złotych jest sporą manipulacją. Owszem nauczyciel na stażu może tyle zarabiać. Ale ile takich jest? 10 procent? 20 procent? A nauczyciele mianowani czy kwalifikowani i to jeszcze z odpowiednim stażem pracy mają ze 3 razy tyle.

QUOTE
Nie mówię o kompletnym ujednoliceniu, ale o ujednoliceniu zarobków w jednym resorcie ( przykład pielęgniarek (które często dziś kończą studia, kursy) względem lekarzy)) oraz ujednoliceniu ze względu na wykształcenie, w którym to dysproporcje wykazałem powyżej.


Jak Ty sobie to wyobrażasz? Weżmy tą Twoją fiharmonię. W mieście A są duże tradycje muzyczne, wyrobiona i wierna publiczność która zapełnia salę na każdym koncercie, dobrzy muzycy, a dyrektorem jest osoba przedsiębiorcza, obrotna, umiejąca zorganizować wiele rzeczy, ściągnąć sponsorów itp. W mieście B nie ma takich tradycji, filharmonia tam powstała bo tak zdecydował urzędnik w Ministerstwie Kultury, na koncertach są pustki, muzycy są tacy sobie, a dyrektor jest zainteresowany tylko tym żeby co miesiąc odpowiednia sumka wpłynęła na jego konto. I w obu miastach zarobki w filharmonii mają być takie same? To po co się starać? Przecież po równo nie znaczy sprawiedliwie.
gen. Rozwadowski
Ja nie twierdzę, że skrzypek powinien zarabiać krocie.
Mój post był odpowiedzią na post Trompa
QUOTE
A różnice w kosztach wykształcenia i w tym, jaki zawód jest wykonywany, to pies? Zgadzam się z tym, że nauczyciele powinni lepiej zarabiać, ale lekarze IMHO zarabiają tyle, ile właśnie powinni.
Twierdzi, że zarobki są m.in. adekwatne do kosztów wykształcenia, a nie są. Ktoś także napomniał wcześniej, że zarobki powinny być adekwatne do samego wykształcenia. Jak ponownie widać na przykładzie muzyka, adekwatne nie są.
konto usunięte 051218
QUOTE
Twierdzi, że zarobki są m.in. adekwatne do kosztów wykształcenia, a nie są. Ktoś także napomniał wcześniej, że zarobki powinny być adekwatne do samego wykształcenia. Jak ponownie widać na przykładzie muzyka, adekwatne nie są.


Żyjemy w ustroju demokratycznym, i każdy jest "kowalem swojego losu". Jeżeli ktoś zarabia zbyt mało - co stoi na przeszkodzie by sobie dorobić/ przekwalifikowac się ? Pracuję w Pomocy Społecznej, gdzie płace są gorzej niż kiepskie. Dlatego usiłuję dorabiać. Dziwię się różnej maści malkontentom - kto wam broni zarabiać ???
gen. Rozwadowski
Temu nie przeczę. Lecz czy zarobki nie takich osób jak Ty nie powinny być wyższe, w obliczu astronomicznych kwot, które co miesiąc spływają na konta lekarzy?
konto usunięte 051218
QUOTE(gen. Rozwadowski @ 4/05/2010, 17:53)
Temu nie przeczę. Lecz czy zarobki nie takich osób jak Ty nie powinny być wyższe, w obliczu astronomicznych kwot, które co miesiąc spływają na konta lekarzy?
*



Problem polega na tym, że w zasadzie (oprócz niektórych grup) w Polsce ogólnie zarobki są to kitu. Szydło wyjdzie z worka, kiedy wkroczymy w strefę euro, i wtedy okaże się, iż tak naprawdę zarabiamy 1/8 tego co zarobi np. Niemiec ...
gen. Rozwadowski
To że póki co, powinniśmy pozostać przy złotówce jest chyba sprawą oczywistą. Nie trzeba być matematykiem aby obliczyć, ile wynosić będzie płaca minimalna w przeliczeniu na euro. Zarobki niektórych tylko, uprzywilejowanych grup zawodowych będą przyzwoite. Co jednak z nauczycielami, pielęgniarkami czy robotnikami? Ich płaca wynosić będzie zaledwie kilkaset euro. W żadnym kraju unijnym z tą walutą, zarobki tych grup zawodowych nie są tak niskie.
adam1234
Pol Pot widział źródło zła w miastach, dokonał więc ich agraryzacji. Może likwidacja lekarzy by coś zmieniła?
Smardz
QUOTE
Podam Ci prosty ale zasadny przykład. Skrzypek bądź inny instrumentalista, kształci się 16 lat ( to jest 12 lat szkół I i II st. oraz 4 lata studiów). Wiesz natomiast jaka perspektywa czego go po konserwatorium. Z pełnym etatem w szkole i filharmonii zarabia 3000 zł. brutto. Czy takie zarobki są adekwatne do wykształcenia? Sam dobrze znam to z autopsji, bo po ukończeniu 12 lat nauki postanowiłem jej nie kontynuować tylko ze względu na płace. Co do kosztów kształcenia, to jest on zdecydowanie wyższy niż w przypadku lekarzy. Wystarczy spojrzeć na ceny instrumentów, i akcesoriów, które dokupywane są do nich systematycznie, przez cały okres ich eksploatowania.


Chciałbym mieć tak "nieopłacalne" uzdolnienie smile.gif
Nuty nie mają języków. Są takie same w całej UE. Podobnie jak z wykształceniem technicznym, wystarczy żebyś nauczył się komunikować w obcym języku, bo nikt nie bedzie od ciebie wymagał certyfikowanego poziomu C2, a kariera w świecie, gdzie zarobki nie przyczyniają się do depresji stoi przed tobą otworem.
Na twoim miejscu już wracałbym do nauki. Po studiach miałbyś fach jak malowany.

Aż mnie żal ściska. Idź już sobie wink.gif
gen. Rozwadowski
Dziś z perspektywy czasu nie żałuję decyzji. Aby osiągnąć sukces, a więc i dobrze zarabiać trzeba mieć po pierwsze ogromny fart, a po drugie ogromny talent. Nie urządzał mnie ani wielu spośród moich znajomych wybór akademii muzycznej, bo perspektywy po niej, a więc i zarobki naprawdę mają wiele do życzenia.
QUOTE
kariera w świecie, gdzie zarobki nie przyczyniają się do depresji stoi przed tobą otworem.
Nie jestem głupi, i nie rezygnowałbym z jak Ci się wydaje zagranicznych perspektyw. Aby dostać szansę wyjazdu trzeba być naprawdę świetnym instrumentalistą. Prostą rzeczą nie jest nawet dostanie się do zwykłej drugorzędnej filharmonii, w której na jedno miejsce potrafi przypadać kilkudziesięciu muzyków.
Dlatego nieadekwatne do dzisiejszych realiów zarobkowych, płace lekarzy nie powinny być tak wysokie. Owszem, przy wysokim PKB te płace są jak najbardziej odpowiednie do wykształcenia czy jego kosztów. Jednak dzisiaj przy średnich zarobkach na poziomie 2500 zł, i pensji minimalnej wynoszącej 1300 zł, kilkunastotysięczne wynagrodzenia są zdecydowanie za wysokie.
Smardz
Jeśli mogę zapytać, z czego planujesz się utrzymywać, chyba że już to robisz? smile.gif
Nie wiem profesja skrzypka daje kokosy, ale to już lepszy fach niż posiada większość obecnych absolwentów uniwersytetów i daje możliwość kariery w UE.
Przykładowo moje wykształcenie, samo w sobie, wcale nie otwiera mi drogi za granicę smile.gif
gen. Rozwadowski
Tyle, że Twoje wykształcenie otwiera Ci drogi w Polsce. O aplikację lada dzień nie będzie już tak trudno, a zawsze pozostaje Ci szkoła oficerska policji (co daje bardzo porządne zarobki i możliwości awansów).
Studiuję na wydziale wokalnym akedemii, bo z takim wykształceniem prościej jest o dobrze płatną pracę. Co ciekawe, na ten kierunek nie trzeba mieć dyplomu średniej szkoły muzycznej, bo przyjmują także osoby z ulicy(np. Małgorzata Walewska).
Profesja skrzypka nie daje kokosów jak mówisz, wielu kierunków uniwersyteckich daje perspektywy znacznie lepsze. Podczas wyboru studiów naprawdę dobrze przeanalizowałem za i przeciw, i znam realia jakie panują po większości kierunków na akademii.
The Robin Hood
Zajmujecie sie swoimi sprawami. Kieruje wami egoizm "Mam wszystko gdzies byle mi bylo dobrze". Zobaczycie, jeszcze kidys obudzicie sie z reka w nocniku ale wtedy bedzie za pozno!
W niektorych chorych umyslach juz rodza sie takie sztanskie pomysly:
http://forum.historia.org.pl/index.php?sho...&st=30&start=30
Przeczytajcie i zastanowcie sie nad chwie czym to grozi!
Baribal
QUOTE(The Robin Hood)
Przeczytajcie i zastanowcie sie nad chwie czym to grozi!

Obniżenie wieku wyborczego? Pewnie do zwycięstwa socjalizmu.smile.gif
Ograniczenie praw wyborczych lub wprowadzenie cenzusu? Pewnie do Chile, lub XIX wiecznej Anglii.
Czyli, koniec końców, dla każdego miłośnika zabawek politycznych coś miłego. smile.gif
The Robin Hood
Mialem na mysli pomysly Gregskiego i Tomasza N.
Smardz
QUOTE(The Robin Hood @ 7/05/2010, 19:43)
Zajmujecie sie swoimi sprawami. Kieruje wami egoizm "Mam wszystko gdzies byle mi bylo dobrze". Zobaczycie, jeszcze kidys obudzicie sie z reka w nocniku ale wtedy bedzie za pozno!
*



Kieruje mną "tumiwisizm". Za dużo mam lat by sie bawić w ideologie.
Andrea$
Niestety, Robin Hoodzie, muszę Cię prosić o wybaczenie. Nie było mnie na pochodzie, ponieważ nie miałem dostatecznej ilości jajek i pomidorów.
emigrant
QUOTE(The Robin Hood @ 7/05/2010, 19:56)
Mialem na mysli pomysly Gregskiego i Tomasza N.
*



Prawo wyborcze dla tylko dla tych, którzy płacą podatek dochodowy?

Prawidłowo. Z wyjątkami.
mariusz 70
Robinie moge Cie ponownie prosic o wyjasnienie co powoduje Twoja wyjatkowa troske o robotnikow i wystepowanie w ich imieniu ? Nadal nie otrzymalem odpowiedzi na pytanie co Cie z ta klasa ludzi laczy i co Cie upowaznia np.do napominania nas jak mamy spedzac swoj wolny czas? Ufam ze Twoja polityczna indoktrynacja jest poparta jakimis empirycznymi doswiadczeniami?.Ile lat przepracowales fizycznie?W ilu zakladach pracy?Co Cie na codzien laczy z robotnikami?
Tromp
QUOTE(The Robin Hood @ 7/05/2010, 19:43)
Zajmujecie sie swoimi sprawami.
*


To chyba naturalne, że dbamy o swoje interesy?
CODE

Kieruje wami egoizm "Mam wszystko gdzies byle mi bylo dobrze".

Poczytaj nasze wypowiedzi w innych tematach, to zmienisz zdanie (przynajmniej o części luda).
CODE

Zobaczycie, jeszcze kidys obudzicie sie z reka w nocniku ale wtedy bedzie za pozno!

I przyjdzie NKWD i nas wszystkich rozstrzela-masz rację, trzeba się pilnować!
CODE

W niektorych chorych umyslach juz rodza sie takie sztanskie pomysly:
[url=http://forum.historia.org.pl/index.php?showtopic=11454&st=30&start=30]http://forum.historia.org.pl/index.php?sho...&st=30&start=30[/url]
Przeczytajcie i zastanowcie sie nad chwie czym to grozi!

Niczym?
Mariusz-dołączam się do pytania. A, ciebie też zapytam-ty w jakiej branży pracujesz? Wiesz, jesteś chłopem, robotnikiem czy burżujem? Czy może zdegradowanym do roli chłopa/robotnika burżujem? tongue.gif Tak z ciekawości. Ja obecnie się uczę, ale pochodzę z "chłopów-szlachty" (zabierali majątki po powstaniach itd)-a jakoś aż tak bardzo, jak nasz drogi Robin się nie martwię.
carantuhill
Nawiązując do pochodu majowego, chciałbym Wam polecić ten artykuł:
http://wyborcza.pl/1,75480,7832556,Niewolnicy_PRL.html

QUOTE
Jechali prawie dobę w bydlęcych wagonach. Po drodze zabierali kolejnych nastolatków, najwięcej w Rzeszowie. Dojechali do Fortu Traugutta przy Dworcu Gdańskim w Warszawie.

Dzień zaczynał się o piątej rano. Spali na siennikach ze słomy, w namiotach w nocy było zimno, a o świcie biegli umyć się w korycie pod gołym niebem. Z rury lała się zimna woda.

Potem odgruzowywanie Warszawy. Na Marszałkowskiej ładowali gruz do wózków, które potem po torach pchali kilka kilometrów - dopiero później wynajęto konie od prywaciarza. Po pracy od noszenia cegieł nie mógł wieczorem rozprostować dłoni.

- Jedzenie było makabryczne - zapamiętał. - Rano kawa zbożowa, kanapki ze smalcem i skwarkami. A na obiad kasza z sosem i gotowana słonina. Nie chciało mi to przejść przez gardło, pieniło się w ustach.

- Tresowali nas - jak idąc do roboty, zmyliłem krok marszowy, to musiałem za karę biegać wokół kompanii.


QUOTE
Ryznar obozowe życie zapamiętał inaczej. Rano: czarna kawa, chleb i marmolada, a potem wszystkich wieźli do huty nazwanej imieniem Bolesława Bieruta.

- We dwóch ładowaliśmy przez kilkanaście godzin cement - wspomina Władysław Ryznar. - Nosiliśmy 50-kilowe worki - a przecież mieliśmy dopiero 17 lat. Pracowaliśmy bez przerwy od 8 rano do 18, kiedy przychodziła druga zmiana.


Życie robotników za komunizmu sleep.gif



swatek
Pytanie jest na czasie http://www.historycy.org/index.php?showtopic=15455&hl=
To jest wersja bez grafik. Aby przejść do pełnej wersji forum kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.
Copyright © 2003 - 2005 Historycy.org
Kontakt: historycy@historycy.org