Mark Siemionowicz Sołonin w książce "25 czerwca. Głupota czy agresja?" (str. 107) pisze, że Finlandia przystąpiła do wojny z 53 (wikipedia mówi 54) działami plot kalibru 40mm i 38 (wg Wikipedii 36) dział plot kalibru 76 mm oraz podkreśla, że były to działa Boforsa. Natomiast pod koniec wojny dzięki zakupom zagranicznym liczba dział wzrosła do 81 (76mm) i 100 (40mm), nie precyzuje jednak niestety, skąd pochodziły. Szczerze mówiąc gdyby Niemcy rzeczywiście sprzedali broń Finom, to byłby to ogromny skandal. Ponieważ ochłodzenie stosunków między Niemcami a ZSRR to raczej lato 1940 roku, informacja o sprzedaży tych trzydziestu dział wydaje mi się podejrzana.
QUOTE
Składali oficjalne protesty w Berlinie. Ale po wojnie, w 1940 roku.
We wrześniu 1940 roku Niemcy zorganizowali drogę zaopatrzeniową do Kirkenes w północnej Norwegii, która wiodła przez terytorium Finlandii. (Na marginesie - organizując wspomnianą drogę Niemcy przez podpułkownika Weltjensa zakomunikowali Mannerheimowi, że od tego momentu Finowie będą mieli możliwość otrzymywania niemieckiego sprzętu wojskowego.) Transport do Kirkenes dotyczył dywizjonu artylerii przeciwlotniczej wraz z obsługą. Schulenburg w Moskwie nie zakomunikował Mołotowowi o powyższej akcji, a Mołotow dowiedział się o niej z prasy. 27. września towarzysz Mołotow wygarnął pretensje dotyczące zajścia niemieckiemu charge d'affaires Kurtowi von Tippelskirch i to być może o ten protest Ci chodziło
Gdzieś czytałem, chyba też u Sołonina, że Niemcy w czasie Wojny Zimowej ani śrubki Finom nie wysłali, w obawie przed reakcją Rosjan.