Pomoc - Szukaj - Lista Użytkowników - Kalendarz
Pełna wersja: Kunistat
historycy.org > Historia Polski > POLSKA PIASTÓW > Zjednoczone królestwo
SCK
W dokumencie wystawionym przez króla Kazimierza Wielkiego w Brześciu, 1349.VI.19 wspomniana jest miejscowość KUNISTAT. Dokument ten „ustanawia szlaki handlowe dla kupców toruńskich przez Królestwo Polskie ... także drugą drogą z Torunia do Włodzimierza przez Sieciechów, Kazimierz i Kunistat, a także przez Lublin”.

Poszukuję wszelkich informacji na temat osady, być może miasta o tej nazwie. Prawdopodobnie mieściło się ono pomiędzy Kazimierzem nad Wisłą a wołyńskim Włodzimierzem.

Swoją drogą zastanawiając się nad etymologią słowa kunistat możemy dostrzec sprzężenie dwóch słów kuni i stat. Dokonując mutacji wykorzystując mechanizmy słowotwórstwa języka 'k' w 'h' (z ciągu mutacyjnego g-h-k), otrzymamy parę wyrazów kuni – huni. Co już bezpośrednio przywołuje skojarzenie z Hunami.

Z kolei Stat w językach słowiańskich np. czeskim znaczy tyle co państwo - kraj. Kunistat może być więc pozostałością osadniczą po Hunach którzy mieli by tu niegdyś osiąść. Ale nie wiem czy można taką tezę uznać za realną...
konto_usuniete_28.02.16
Kunistat ?
kuni - Hnowie , kolego Hunow od czasów Kazimierza Wielkiego dzieli ladne kilka wiekow ( stworzyli swoje krótkotrwale imperium w V w czyli od czasow K.W ponad 900 lat ) smile.gif Na ziemiach Polski nie byli szczególnie aktywni .
Twierdzisz ze Stad to słowo pochodzenia słowiańskiego i oznacza państwo np w czeskiM to muszę Cie zmartwić to wyraz pochodzenia germańskiego .
Byłbym na twoim miejscu ostrożny z tak beztroskim traktowaniem nazw miejscowych . Łatwo wpaść w pułapkę np. Staroegipskie wpływy w Polsce , na co dowodem jest nazwa miejscowa RADOM czyli siedziba boga RA smile.gif
secesjonista
QUOTE(SCK @ 1/01/2010, 19:04)
W dokumencie wystawionym przez króla Kazimierza Wielkiego w Brześciu, 1349.VI.19 wspomniana jest miejscowość KUNISTAT. Dokument ten „ustanawia szlaki handlowe dla kupców toruńskich przez Królestwo Polskie ... także drugą drogą z Torunia do Włodzimierza przez Sieciechów, Kazimierz i Kunistat,  a także przez Lublin”.

Poszukuję wszelkich informacji na temat osady, być może miasta o tej nazwie. Prawdopodobnie mieściło się ono pomiędzy Kazimierzem nad Wisłą a wołyńskim Włodzimierzem.

Swoją drogą zastanawiając się nad etymologią słowa kunistat możemy dostrzec sprzężenie dwóch słów kuni i stat. Dokonując mutacji  wykorzystując mechanizmy słowotwórstwa języka 'k' w 'h' (z ciągu mutacyjnego g-h-k), otrzymamy parę wyrazów kuni – huni. Co już bezpośrednio przywołuje skojarzenie z Hunami.

Z kolei Stat w językach słowiańskich np. czeskim znaczy tyle co państwo - kraj. Kunistat może być więc pozostałością osadniczą po Hunach którzy mieli by tu niegdyś osiąść. Ale nie wiem czy można taką tezę uznać za realną...
*


idiotyzm
Ježek
QUOTE(SCK @ 1/01/2010, 18:04)
Swoją drogą zastanawiając się nad etymologią słowa kunistat możemy dostrzec sprzężenie dwóch słów kuni i stat. Dokonując mutacji  wykorzystując mechanizmy słowotwórstwa języka 'k' w 'h' (z ciągu mutacyjnego g-h-k), otrzymamy parę wyrazów kuni – huni. Co już bezpośrednio przywołuje skojarzenie z Hunami.

Moim zdaniem bedzie ta lokacje coś spolecznego raczej z kuna (leśna), etymologicznie z staropolskiego, jezeli ta wies (miasto) powstala przed kolonyzacja, czy z niemieckiego - czy kombinacja obóch jezyków.
V Czechach (Morawach wlasciwie) istnieje miasto Kunštát - pierwszy go posiadal Kun(o) -> Kunstadt.
teemem
To teraz ja się pobawię.
Przechadza się po komnacie kanclerz i dyktuje: "przez Sieciechów..." Sekretarz wykształcony w Padwie spogląda spode łba i pisze. "przez Kazimierz..." Sekretarz zaciska zęby i pisze. "przez Szczekarzew..." Sekretarz wali gęsim piórem o posadzkę. Kanclerz: "No dobra, pisz przez Krasnystaw". Sekretarz pisze tak szybciutko że mu dwie litery znikły i kilka się zamieniło.
http://www.krasnystaw-rys.info.pl/CMS/inde...e&id=7&Itemid=6
Chodzi prawdopodobnie po prostu o Krasnystaw. Przemawia za tym jego lokalizacja na granicy (po stronie halickiej, przed przyłączeniem Grodów Czerwieńskich), a więc warta wzmianki.
Na terenie Szczekarzewa Kazimierz wybudował zamek Krasnystaw.
SCK
QUOTE(lancaster @ 1/01/2010, 20:03)
Kunistat ?
kuni - Hnowie , kolego Hunow od czasów Kazimierza Wielkiego dzieli ladne kilka wiekow...
*



Spokojnie.. Wiem kiedy "hasali" po Europie Hunowie, nie Twierdzę iż wskazane słowo pochodzi z grupy języków słowiańskich - ale że je tam zlokalizowałem wraz ze swym znaczeniem. Nie twierdzę też że to było jakieś miasto Hunów lub relikt po nich, a że słowo przywołuje skojarzenie. Przedstawiłem jedynie swą językową próbę analizy której grzebiąc w temacie dokonać musiałem i wysunąłem ją tu w celu poddania ewentualnej krytyce.


QUOTE(teemem @ 1/01/2010, 20:39)
/../ dwie litery znikły i kilka się zamieniło.
http://www.krasnystaw-rys.info.pl/CMS/inde...e&id=7&Itemid=6
Chodzi prawdopodobnie po prostu o Krasnystaw. Przemawia za tym jego lokalizacja na granicy (po stronie halickiej, przed przyłączeniem Grodów Czerwieńskich), a więc warta wzmianki.
*




Znam znam tą tezę.. Niestety - "chodzi prawdopodobnie".. Dla tego (że właśnie prawdopodobnie) zamieściłem ten temat. Może ktoś ma jakieś źródła i zechciał by zerknąć.. Może nazwa Kunistat się gdzieś jeszcze w pismach pojawiła?

QUOTE(teemem @ 1/01/2010, 20:39)
Na terenie Szczekarzewa Kazimierz wybudował zamek Krasnystaw.
*



Kolejny nie udokumentowany historycznie fakt przekazywany w lokalnej w tradycji..
Dagome
Jakby dobrze poszukać w słowiańskich językach znajdzie się pare rodzimych znaczeń tego słowa. I tak powszechnie wiadomym było i w średniowieczu także, ze w żelazne kuny zamykano wystepnych.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Kuna_(narz%C4%99dzie_kary)
http://www.go2cracow.pl/content/view/108/101/lang,pl/
http://www.zgapa.pl/zgapedia/Kuna_(narz%C4%99dzie_kary).html

Zatem etymologia nazwy miejscowości mógła być związana podobnie jak Skarżyska z określeniem miejsca przeznaczenia dla przestepców.

Nadto trzeba pamiętać o używaniu tej nazwy dla środka płatniczego, coś jak grzywna, wywodzacego się pierwotnie z wymiany futerkowej kunimi skórkami zastapionymi następnie odpowiedniej wartości sztabkami metalu. Zatem nazwa miejscowości oznaczałaby miejsce wymiany handlowej. Jeszcze w dzisiejszej Chorwacji kuna to nazwa miejscowej waluty.
metafizyk
QUOTE(Dagome @ 2/01/2010, 8:52)
Jakby dobrze poszukać w słowiańskich językach znajdzie się pare rodzimych znaczeń tego słowa. I tak powszechnie wiadomym było i w średniowieczu także, ze w żelazne kuny zamykano wystepnych.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Kuna_(narz%C4%99dzie_kary)
http://www.go2cracow.pl/content/view/108/101/lang,pl/
http://www.zgapa.pl/zgapedia/Kuna_(narz%C4%99dzie_kary).html

Zatem etymologia nazwy miejscowości mógła być związana podobnie jak Skarżyska z określeniem miejsca przeznaczenia dla przestepców.


A Patrzył Pan do Słownika Historyczno-Georaficznego Województwa Lubelskiego w Średniowieczu? Może tam cos będzie.
Nadto trzeba pamiętać o używaniu tej nazwy dla środka płatniczego, coś jak grzywna, wywodzacego się pierwotnie z wymiany futerkowej kunimi skórkami zastapionymi następnie odpowiedniej wartości sztabkami metalu. Zatem nazwa miejscowości oznaczałaby miejsce wymiany handlowej. Jeszcze w dzisiejszej Chorwacji kuna to nazwa miejscowej waluty.
*


SCK
QUOTE(Dagome @ 2/01/2010, 8:52)
Jakby dobrze poszukać w słowiańskich językach znajdzie się pare rodzimych znaczeń tego słowa. I tak powszechnie wiadomym było i w średniowieczu także, ze w żelazne kuny zamykano wystepnych.

Nadto trzeba pamiętać o używaniu tej nazwy dla środka płatniczego, coś jak grzywna, wywodzacego się pierwotnie z wymiany futerkowej kunimi skórkami zastapionymi następnie odpowiedniej wartości sztabkami metalu. Zatem nazwa miejscowości oznaczałaby miejsce wymiany handlowej. Jeszcze w dzisiejszej Chorwacji kuna to nazwa miejscowej waluty.

*



Baaardzo ciekawa interpretacja.. Dziękuję za inne spojrzenie.



QUOTE(metafizyk @ 2/01/2010, 12:04)
A Patrzył Pan do Słownika Historyczno-Georaficznego Województwa Lubelskiego w Średniowieczu? Może tam cos będzie.
*



To akurat przede mną, raczej koło polowy stycznia.. Przy założeniu Kunistat = Krasnystaw to wzmiankowany słownik Ziemi Chełmskiej raczej nie obejmuje, ale tu trzeba mieć różne założenia.. Sprawdzę więc bo i tak szukam jeszcze paru rzeczy..


metafizyk
Nazwa Kunistat jednoznacznie wskazuje na niemieckie brzmie, więc raczej już polokacyjne. Trzeba jeszcze zobaczyć, czy dokument wydany jest z oryginału, czy z kopii. Bo jeżeli z kopii, to jakiej, bo i kopista mógł zepsuć odczyt.
SCK
1) Na początek kolejna bardzo śmiała z mej strony hipoteza:
Kun - Kum - Kumów?
Kumów leżał na jednym ze szlaków do Włodzimierza (Janeczek 1993). Zaznaczenie zaś że przez Kumów było by - mogło by być istotne, ze względu na istnienie skrótu przez Pobołowice omijającego Wojsławice i Uchanie.
Proszę o krytykę..

2) Znalazłem "u Trajdosa 1983" taki fragment "odkupił za 28 kop ruskich i kunicę" (1400r). Mowa była już w temacie o kunach jako środku płatniczym. Ktoś wie czym była konkretnie kunica - tzn. jaką miała w tym czasie formę (np. monetarną), oraz przybliżoną wartość?

3) Zlokalizowałem też Kunaczów (1394r.) tj. "dzisiejszy" Hanczów (swoją drogą potwierdza się tym wspominany w pierwszym mym poście tego tematu ciąg mutacyjny g-h-k) ale ten był na południowy wschód względem Lwowa. Więc nie na trasie kupców toruńskich do Włodzimierza.
teemem
Kanclerz przerywa spacer, zdegustowany niesubordynacją sekretarza, i mówi groźnie: Pisz dalej „a także przez...” sekretarz blednie. „...Lublin!”. Sekretarz oddycha z ulgą.
Kurtyna.
QUOTE(SCK @ 3/01/2010, 12:20)
Proszę o krytykę
*


Kumów to jedna z miejscowości, które również podejrzewam o kunistatowość. Jeden minus- Wojsławice i Uchanie za czasów KW nie były aż tyle znaczące, żeby warto było nakładać drogi aby je ominąć. Ale nie wykluczone, że król właśnie dlatego wymienił Kumów w dokumencie.
Mam jeszcze jedną propozycję: Wąwolnica, miasto królewskie, konigstadt.
Z Kazimierza do Włodzimierza szlak handlowy biegł na południe od Lublina. W Rzeczycy można było pojechać na Bełżyce i dalej przez Bychawę i Wysokie do Krasnegostawu, lub skręcić na Wąwolnicę i Lublin.
Dlaczego Lublin jest „także”? Pomijając upodobanie kanclerza do grania na nerwach podwładnych, może oznaczać wyraźną wskazówkę, aby kupiec jechał właśnie przez Wąwolnicę, nie omijając Lublina.
Dlaczego zarówno Kumów, jak i Wąwolnica zapisano z niemiecka - nie mam pojęcia.
Dalej jestem za Krasnymstawem. Ale się nie upieram.
SCK
QUOTE(teemem @ 3/01/2010, 14:13)
Kumów to jedna z miejscowości, które również podejrzewam o kunistatowość. Jeden minus- Wojsławice i Uchanie za czasów KW nie były aż tyle znaczące, żeby warto było nakładać drogi aby je ominąć. Ale nie wykluczone, że król właśnie dlatego wymienił Kumów w dokumencie.
*



Szlak omijający Kumów a więc też Wojsławice i Uchanie był właśnie szlakiem krótszym, stąd nakaz (nieco) dłuższej drogi mógłby być usprawiedliwiony chęcią rozwoju tych osad lub samego Kumowa, no ale być może to była by gra nie warta przysłowiowej świeczki (co innego przypadek prezentowany poniżej).

QUOTE(teemem @ 3/01/2010, 14:13)
Mam jeszcze jedną propozycję: Wąwolnica, miasto królewskie, konigstadt.
Z Kazimierza do Włodzimierza szlak handlowy biegł na południe od Lublina. W Rzeczycy można było pojechać na Bełżyce i dalej przez Bychawę i Wysokie do Krasnegostawu, lub skręcić na Wąwolnicę i Lublin.
Dlaczego Lublin jest „także”? Pomijając upodobanie kanclerza do grania na nerwach podwładnych, może oznaczać wyraźną wskazówkę, aby kupiec jechał właśnie przez Wąwolnicę, nie omijając Lublina.
*



Co do Wąwolnicy z kolei to uważam za bardzo ciekawy trop i może najbardziej w tym momencie dla mnie wiarygodny.

"Pomyślny rozwój Wąwolnicy przypada na okres panowania Kazimierza Wielkiego, a więc na XIV wiek. Wybudowano wówczas zamek i kościół /../. Miasto otoczono murami obronnymi. Lokowane wówczas na prawie polskim nosiło nazwę Konigsberg. Do szybkiego rozwoju przyczyniło się położenie przy szlakach handlowych z Krakowa na Litwę i z Torunia do Lublina /.../".
(http://sanktuarium-wawolnica.pl/index.php?m=historia)

"Kazimierz Wielki w Wąwolnicy wzniósł zamek obronny /.../ i nadał prawa miejskie (1364).
(http://www.naleczow.com.pl/okolice/okolice.php?id=info/wawol01&pr=wawolnica_p)

Tak więc ówczesna Wąwolnica miała bardzo duże znaczenie w polityce Kazimierza Wielkiego.

Natomiast prosił bym jeszcze o interpretację lub źródło dla cytowanego "konigstadt", bo nie znalazłem póki co takiego zamiennika - takiej formy nazwy dla Wąwolnicy. (Dodano 20:37 ok. inerpretacji już dokonałem i jak się okazało była ona zawarta w poprzednim poście, co do źródła to jest ona wyłącznie hipotezą, naciągnięciem stosowanej nazwy konigsberg prawda?)

A co oznacza gsberg? berg - góra? Jaka interpretacja znaczeniowa dla Konigsberga?

QUOTE(teemem @ 3/01/2010, 14:13)
Dlaczego zarówno Kumów, jak i Wąwolnica zapisano z niemiecka - nie mam pojęcia.
Dalej jestem za Krasnymstawem. Ale się nie upieram.
*



Kunistat a Krasnystaw nie posiadają zbytnich cech które mogły by sugerować ich tożsamość. Przy tak wątłych źródłach można to usprawiedliwiać chyba wyłącznie pomyłką przy zapisie oraz lokalizacją na trasie pomiędzy Kazimierzem a Włodzimierzem. Ale czy aż taką pomyłkę można by uznać za wiarygodną? Ponadto jeśli by brać pod uwagę kolejność na trasie - zakładając podaną prawidłowo, to Wąwolnica faktycznie znajdowała się pomiędzy Kazimierzem a Lublinem.
teemem
Przeglądałem stronkę sanktuarium w Wąwolnicy, ale tego Konigsberga jakoś nie zauważyłem. Konigstadt sobie wymyśliłem: tak bym w dokumencie nazwał miasto, mając na myśli dokładnie miasto - stadt, a nie górę (zamkową) - berg. Żeby jakiemuś kupczykowi nie przyszło do głowy pchać się z wozami na zamek. Szkupuł w tym, że nie wiem, gdzie dokładnie za czasów KW leżało miasto, i czy mogło być tak oddzielone od zamku jak Kazimierz. Dzisiejsze jest przeniesione po którymś tam katakliźmie.
Pozostaje podziękować królowi, że nie nazwał go Kaliningrad.
Szlak handlowy wyznaczyłem sobie na podstawie map trzywiorstówek z początku XIX wieku (mam jeszcze Pertheesa z 1786 ale w beznadziejnej rozdzielczości), zakładając, że przed budową sieci autostrad (tzn. szlaków pocztowych) 1819-1836 za bardzo się nie zmieniły. Wędrowałem wirtualnie od miasta do miasta i sprawdzałem co jest w necie. Jak nie znalazłem potwierdzenia szukałem innej drogi i tak dojechałem do Uściługa. Natrafiłem przy okazji na Wysokie, dziś taka sobie wieś, za czasów KW znaczny ośrodek, skoro w 1368 uzyskał prawa miejskie.
Za kunistatowością Krasnegostawu przemawia jego położenie tuż za granicą księstwa halickiego. Tak jak dziś do Berlina jeździ się przez skądinąd nic nie znaczące (nomen omen) Kunowice. Piszę to z coraz mniejszym przekonaniem.
Jeszcze z innej beczki: skoro istniała miejscowość o nazwie przypominającej Kunistat, to jej właścicielem mógł być gościu o nazwisku Kunicki. Byli Kuniccy herbu Bończa z Kunic pod Opocznem - nie po drodze. Jest miejscowość Bończa dokładnie na naszym szlaku, ale należała do Siennickich z Siennicy również na szlaku. Stefan Kunicki h. Bończa był kasztelanem chełmskim, ale dopiero w XVIII w. Na pewno nie tędy droga, ale nigdy nie wiadomo.
Jeszcze jedno: jest na tym forum ciekawy wątek o znaczeniu słowa kunigas. Radzę przejrzeć.
SCK
QUOTE(teemem @ 3/01/2010, 21:44)
Przeglądałem stronkę sanktuarium w Wąwolnicy, ale tego Konigsberga jakoś nie zauważyłem.
*



"Historia Wąwolnicy


Wąwolnica to jedna z najstarszych osad Lubelszczyzny. Według tradycji założycielem miasta był legendarny książę Krak, właściciel Krakowa, rezydujący na zamku na Wawelu. Dlatego też ówczesne miasto nazwano Wawelnicą i stąd wzięła się obecna nazwa Wąwolnica. Językoznawcy zaś nazwę miejscowości wywodzą od staropolskiego słowa "wąwel" co oznaczać miało "cypel obronny". To właśnie na tym cyplu, czyli wzgórzu otoczonym stromymi zboczami, okolonymi rzekami Sanicą i Bystrą, wzniesiono gród obronny i kościół. 0 wiekowej metryce osady może też świadczyć dokument-rękopis z 1027 roku przechowywany na Świętym Krzyżu. W nim to napisano: "W roku 1027 Ojcowie naszego klasztoru robili parafialną posługę w nowo założonej i świeżo do Wiary Świętej nawróconej osadzie Wawelnica".

Pomyślny rozwój Wąwolnicy przypada na okres panowania Kazimierza Wielkiego, a więc na XIV wiek. Wybudowano wówczas zamek i kościół, z którego do dziś zachowała się gotycka kaplica zamkowa. Miasto otoczono murami obronnymi. Lokowane wówczas na prawie polskim nosiło nazwę Konigsberg. Do szybkiego rozwoju przyczyniło się położenie przy szlakach handlowych z Krakowa na Litwę i z Torunia do Lublina, a zamożność wzrosła dzięki przywilejowi targowemu nadanemu w 1409 roku przez Władysława Jagiełłę."

jeszcze raz link do źródła:
http://sanktuarium-wawolnica.pl/index.php?m=historia


Przy czym Słownik geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, Tom XIII nie wspomina o Konigsbergu w przeszłości Wąwolnicy, a podaje iż w 1377r "ex utraque parte vie que ducit in civitatem Wanwelnicza" czyli nazwa musiała funkcjonować jeszcze wcześniej. Pytanie się nasuwa teraz o źródło gdzie pojawiło się Konigsberg.
teemem
QUOTE(SCK @ 4/01/2010, 8:16)
Pytanie się nasuwa teraz o źródło gdzie pojawiło się Konigsberg.
*


Święte słowa. Skąd autor strony to wytrzasnął?
Tego Konigsberga nie zauważyłem w pierwszym czytaniu. Jak podałeś linka to już sprawdziłem dokładnie.
I żeby nie było za prosto: może poszukać kunistatowości w słowie koń, kuń? Jest niedaleko Końskowola, niegdyś Wola Konińska (od Jana z Konina). Są Jakubowice Konińskie za Lublinem (od Konińskich h. Rawa).
SCK
Następne współczesne przypadki zastosowania słowa Konisberg w odniesieniu do Wąwolnicy:

"Szczególnie pomyślny rozwój Wąwolnicy przypadał na czasu panowania Kazimierza Wielkiego. Wąwolnica stała się miastem królewskim i nosiła nazwę Königsberg. Wzniesiono wtedy zamek obronny, z którego do dzisiaj zachowała się kaplica zamkowa. Przyczyną rozkwitu grodu było jego położenie przy szlakach handlowych z Torunia przez Kazimierz do Lublina, z Krakowa na Litwę, z Poznania do Lublina."
źródło: http://www.kuria.lublin.pl/parafie/wawolnica/39.php

Przy czym szczególnie istotne zdaje się potwierdzenie, iż właśnie za Kazimierza Wielkiego leżała na trasie z Torunia do Lublina, a więc i Włodzimierza..

Teemem.. Myślę że mamy go. Raczej zbyt duża analogia by podnosić inne hipotezy. Teraz już tylko kwestia dotarcia do źródeł. Sekretarz uniósł głowę, w komnacie słychać było jego głęboki oddech, spojrzał zmrużonym wzrokiem na kanclerza, zdziwiony wybełkotał - Wo.. Womwel-ni-cza? Po czym z tylko im znanym zawzięciem roztrzaskał klawiaturę.
baldy
a witam serdecznie..........bardzo pragnę polecic książke pani k.pisarek-małyszek "wąwolnica w średniowieczu"
rzecz przepiękna....kupa planów ...wykopalisk .....owo wzgórze zamkowe to bylo to pierwsze miasto otoczone murami miejskimi.....a sam zamek to raczej wieża obronna usytuowana po prawo od dzisiejszego koscioła... po pożarze w w16 przeniesiono miasto na nowe obecne miejsce już jako miasto otwarte...a z biegiem lat stare mury na wzgórzu zniwelowano....z ciekawostek znam opowieśc starego mieszkańca wąwolnicy jak to jego dziad przy budowie nowego kościoła był jednym z tych którzy resztą owych murów zasypywali resztki fosy miejskiej która znajdowała się mniej więcej w okolicach obecnego kościelnego ogrodzenia ....ciekawych rzeczy można się było dowiedzieć za szklankę owocowego nektaru bogów..... wink.gif ale to początek lat 90.......hehe...polecam jeszcze raz książkę....... [CODE]
baldy
a przepraszam...........jeszcze...a czy widzieliście pieczęc miejską wąwolnicy?
smile.gif zobaczcie co jest na niej napisane...........czy nie przypadkiem kuniglsberg
secesjonista
QUOTE(SCK @ 3/01/2010, 11:20)
2) Znalazłem "u Trajdosa 1983" taki fragment "odkupił za 28 kop ruskich i kunicę" (1400r). Mowa była już w temacie o kunach jako środku płatniczym. Ktoś wie czym była konkretnie kunica - tzn. jaką miała w tym czasie formę (np. monetarną), oraz przybliżoną wartość?
*


Trochę tu poplątano; kuna(kunica, kunne) to po prostu danina, powinność, opłata, a nie rodzaj konkretnej opłaty za coś, czy tym bardziej nie jest to rodzaj waluty. Nazwa zasadniczo spotykana była wyłącznie na Mazowszu i w Ziemi Sandomierskiej.
Stąd nie można określić jej "przybliżonej wartości", gdyż jej wysokość zależała od tego czego się tyczyła.
"A ten pop rzeczony Jacko będzie powinien dwa razy do roku oddać po dwie strucle, dwa kapłony i pół kopy jajec, albo groszy siedem za jedną pocztę, za drugą także. Tenże pop jeżeliby dał dziewkę swą za mąż do innego poddaństwa powinien dać kunicy złotych dwa, od dawania konia na posługę ma być wolny..."
gakowalski
QUOTE(SCK @ 1/01/2010, 19:04)
W dokumencie wystawionym przez króla Kazimierza Wielkiego w Brześciu, 1349.VI.19 wspomniana jest miejscowość KUNISTAT. Dokument ten „ustanawia szlaki handlowe dla kupców toruńskich przez Królestwo Polskie ... także drugą drogą z Torunia do Włodzimierza przez Sieciechów, Kazimierz i Kunistat,  a także przez Lublin”.

Odnośnie wyrażonej w tym wątku tezy, że Kunistat to Wąwolnica - w artykule "Zarys historii Wąwolnicy" Anna Pardyka, nauczycielka historii w Szkole Podstawowej w Wąwolnicy, przywołuje cytat z chyba tego samego przywileju Kazimierza Wielkiego, ale wyrażonego po łacinie:
QUOTE
„(...) nos Kazimirus (...) ordinamus (...) viam de Thorun versus Wladimiriam per Seczechow, per Kazimiriam et per Vam[ve]lac(zam), necnon per Lublin”

(artykuł w wersji z tej strony, widziałem tez inne jego wersje)
Autorka powyższy cytat bierze z:
QUOTE
ZDM, wyd. St. Kuraś, I. Sułkowska – Kuraś, cz. 4: Dokumenty z lat 1211 – 1400, Wrocław, Warszawa, Kraków 1969, dok. nr 937, s. 86-87.

Niech ktoś z odpowiednimi możliwościami sprawdzi do źródło. Ja jedynie zaglądałem do "Codex diplomaticus Prussicus" (1848) i tam jest Kunistat:
QUOTE
Item aliam viam de thorun versus Wladimiriam per Sechechow per Kazimiriam et per Kunistat necnon per Lublin, versus vero Sanomirium per Brest, per Lanciciam et per Opoczne et econverso de illis Civitatibus supradictis versus Thorun transeuntibus perpetuo duratura, salvo tamen theloneo nostro, quod a tempore antiquo est statutum.
To jest wersja bez grafik. Aby przejść do pełnej wersji forum kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.
Copyright © 2003 - 2005 Historycy.org
Kontakt: historycy@historycy.org