Krzywda-Rzewuski
4/07/2009, 7:49
Mam dosyć dziwne pytanie, kto wie jakie były przed wojną marki papierosów w Polsce?
Papierosow... hmmm... nie wiem. Ale powiem to co wiem. Moj sasiad mi mowil, ze przed wojna to samemu "krecil" sobie papierosy. Tyton kupowal w specialnym sklepie (sklep z papierosami, cygarami i ogolnie wyrobami tytoniowymi).
adamos2006
4/07/2009, 11:35
QUOTE
Ale powiem to co wiem. Moj sasiad mi mowil, ze przed wojna to samemu "krecil" sobie papierosy.
Wielu ludzi z powodu ceny paczki papierosów robi tak i dzisiaj.
QUOTE
Tyton kupowal w specialnym sklepie
A dzisiaj dostaniesz go,podobnie jak i gilzy,w prawie każdym supermarkecie.
QUOTE
Mam dosyć dziwne pytanie, kto wie jakie były przed wojną marki papierosów w Polsce?
Wiem z opowieści,że przed wojną były "Belwedery".Ale nie mam pewności czy to były papierosy czy cygara?
marszalek113
4/07/2009, 12:51
Przed IIWŚ papierosy wytwarzano też w Radomiu, ale nie jestem pewien, czy nazywały się "Radomskie". Wogóle moda na palenie papierosów w Polsce przyszła chyba dopiero po 1945r.
emigrant
4/07/2009, 16:09
QUOTE(marszalek113 @ 4/07/2009, 13:51)
Wogóle moda na palenie papierosów w Polsce przyszła chyba dopiero po 1945r.
Chyba żartujesz. Kopcono chyba bardziej niż teraz,( np. Piłsudski) bo nikt nie smęcił o raku w przekaziorach.
Co do kręcenia. Robi się znów coraz bardziej popularne, ze względu na drożyznę normalnych papierosów.
Wiem, że podczas okupacji, prócz nieosiągalnych praktycznie cameli i lucky strike'ów, popularne były niemieckie Juno. Podobno dobrej jakości. Zaopatrywano w nie wehrmacht.
Krzywda-Rzewuski
4/07/2009, 18:47
W takim razie, może jakies sugsestie co do marek tytoniu? Co do marszałka palił jak smok, Witkacy w swojej kolekcji miał jeden jego niedopałek
Gronostaj
4/07/2009, 22:11
A można jeszcze gdzieś te "Belwedery" nabyć? Jakbym z takimi szlugami się w towarzystwie pokazał, to byłby chyba niezły szpan?
Swoją drogą mam czasem wrażenie, że kiedyś wszyscy mężczyźni "kopcili jak smoki".
Ps. Ja sam nie palę, nawet w piecu.
Pozdrawiam!
Ponoc najlepsze byly "Egipskie".Jeszcze:"Nil", "Gabinetowe" i "Triumf".
Produkcja, import i obrot byly w gesti Polskiego Monopolu Tytoniowego.
M.inn. inwalidzi wojenni otrzymywali bezplatna(?) koncesje na prowadzenie sprzedarzy tych wyrobow (chyba rowniez na wyroby spirytusowe).
pulemietczik
7/07/2009, 7:13
Koledzy!
Jako wróg palenia nie wypowiem się merytorycznie. Natomiast w ramach "Walki z nałogiem" przeniosłem dyskusję dotyczacą czasów aktualnych i światowych tendencji w sztuce robienia skrętów
tutaj.
mariusz 70
7/07/2009, 7:38
Koncesje na wyszynk spirytualiow i tytoniu dla inwalidow wojennych i zasluzonych kombatantow to juz tradycja z wojen napoleonskich(moze wczesniej?),Schulmeister np.dostal taka koncesje.Byly bezplatne.Ciekawe kiedy trywialne papierosy wyparly ciekawy zwyczaj palenia fajki.
QUOTE
Ponoc najlepsze byly "Egipskie".
Zgadza się -
vide choćby
Janosik Jalu Kurka, gdzie tę markę bohaterowie powieści uważają za najlepszą chyba.
Krzywda-Rzewuski
7/07/2009, 9:48
Fajka stała się pewnie mniej popularna pod koniec XIX wieku, wiesz papierosy jednak są łatwiejsze w paleniu. Z doświadczenia wiem, że palenie fajki to pracochłonny proces. Wiem tylko, że w latach 20 fajki były nadal popularna, również wśród młodych ludzi (z lektury A. Christie), również mój ojcec palił (rocznik już powojenny)
mariusz 70
8/07/2009, 6:33
Ja tez mialem kilkuletnie doswiadczenia z fajka,teraz pale tylko w kominku.
lancelot
8/07/2009, 20:00
QUOTE
Ja tez mialem kilkuletnie doswiadczenia z fajka
też lubowałem się w fajce, obecnie zarzuciłem z powodów pragmatycznych (czas najarania się nikotyną)i pozostałem przy papierochach. U M. Krajewskiego (wiem, to nie książka nawet pop. naukowa ale w realiach) bohater kopci jak pociąg, różne marki, można obadać jako, że autor ponoć trzyma sie realiów.
tuliusz1971
9/07/2009, 1:05
Owszem sporo ludzi kręciło papierosy,jednak obowiązywał monopol tytoniowy,a wytwarzanie i robienie prywatnej machorki było karalne.Przekonał sie o tym boleśnie mój dziadek,który nieopatrznie poczęstował taką machorką policjanta.
Folkatka
9/07/2009, 22:56
Jeśli chodzi o przedwojenne papierosy to wiem że były "Wiarusy". Widziałam plakat z lat 30. i zapamietałam slogan "Papierosy Wiarus - tanie - mocne - dobre. Kto zapali ten pochwali"
mariusz 70
10/07/2009, 10:56
A Dunczyk z "Vabanku" jednak wolal cygara.
kamil feliks sztarbała
27/08/2009, 17:30
Jak już zostało wspomniane, produkcję, import i dystrybucję regulował Polski Monopol Tytoniowy- nic więc prostszego, niż wyszukać ministerialnych dokumentów regulujących ceny:
http://tinyurl.com/nzpx63
QUOTE(kamil feliks sztarbała @ 27/08/2009, 18:30)
Jak już zostało wspomniane, produkcję, import i dystrybucję regulował Polski Monopol Tytoniowy- nic więc prostszego, niż wyszukać ministerialnych dokumentów regulujących ceny:
http://tinyurl.com/nzpx63Kilka z tych marek przetrwalo jeszcze dlugo po wojnie, przynajmniej do poczatku lat 80tych.Pozniej chyba wprowadzenie reglamentacji kartkowej zubozylo ta oferte.Inna sprawa, czy tytonie do ich produkcji mialy cos wspolnego z przedwojennym oryginalem?
"Sporty", ktorym zmieniono nazwe na "Popularne" to tragedia!.
Ale np. "Silesia" palil moj mocno "przedwojenny" wujek, urzednik i twierdzil, ze pali je od zawsze i sa najlepsze.
Jescze "Plaskie" i "Damskie" z pustymi, kartonowymi ustnikami.
Cieniusienkie papieroski "Wisla".
Dlugo w sprzedazy byly tez "Wawele".
gryfita23
30/10/2009, 21:59
Co do papiersów dodam, że był jeszcze przemyt ich (choć lepiej opłacalny był przemyt cygar), czyli nasza Straż Graniczna miał z tym duże problemy...
Choć obecna też ma... widać czasy się nie zmieniły....
rycymer
30/10/2009, 22:17
QUOTE
widać czasy się nie zmieniły....
Czasy może się nie zmieniły, ale papierosy - jak najbardziej...
Jedyne, jakie można obecnie jeszcze zapalić, to czerwone Marlboro.
By zaś nie było zupełnie nie na temat, to dodam, iż przed wojną największym chyba producentem papierosów w RP była warszawska fabryka
Progress.
QUOTE(rycymer @ 30/10/2009, 22:17)
QUOTE
widać czasy się nie zmieniły....
Czasy może się nie zmieniły, ale papierosy - jak najbardziej...
Jedyne, jakie można obecnie jeszcze zapalić, to czerwone Marlboro.
no to papierosy też nie - papieroski z biało czerwonego pudełka wciąż numer 1.
Wracając przed wojnę... rzuccie oczkami na rozporządzenie z linku kamila feliksa. Tak jak dziś mówisz Francja - myślisz Gitanes
dlspicy
23/12/2009, 17:55
Witam.
Marszałek Piłsudski palił bardzo dużo i jeśli dobrze pamiętam, to papierosy nazywały się "Marszałkowskie".
Pozdrawiam.
horenheb
23/01/2010, 0:18
Kiedyś czytałam gdzieś o perfumowanych papierosach z tego okresu, nazywały się Nil i Egipskie.
Tylko to mi utkwiło w pamięci.;-)
A słyszał ktoś o papierosach przedwojennych - "Wandy" ?
Chyba nie "Wandy" tylko "Wanda", coś T. Wittlin w "Ostatniej cyganerii" pisał o wymyślaniu nowych haseł reklamowych na konkurs ogłoszony przez Monopol Tytoniowy.
Czyli faktycznie były takie papierosy?
kiedyś czytałem pamiętnik żołnierza wziętego do niewoli przez Sowietów i jak chciał poczęstować krasnoarmiejca "Egipskimi" to omało nie został rozstrzelany za burżujstwo
A co to papierosów Marszałka, to po zmowie jego adiutanta i producenta papierosów otrzymywał wersje z mniejszą ilością tych syfów, które siedzą w papierosach (nie pamiętam dokładnie nazwy) z obawy o zdrowie Dziadka.
QUOTE(Gronostaj @ 4/07/2009, 23:11)
A można jeszcze gdzieś te "Belwedery" nabyć? Jakbym z takimi szlugami się w towarzystwie pokazał, to byłby chyba niezły szpan?
Z tego co piszą na Wiki to papierosy „Belweder” pochodziły już z okresu PRL, a nie II RP.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Belweder_%28papierosy%29
Wszystko spisane z Dziennika ustaw z 23 października 1923 roku , produkowane w państwowych fabrykach.
Papierosy:
Sfinks, Dames,Kalif, Egipskie, Klub, Sejmowe, Prezydent, Damskie, Farys, Pogoń, Sport, Warszawskie, Wisła, Wanda, Cow-Boy, Yankes.
tytonie do papierosów:
Kir, Ksanti, Najprzedniejsze(sułtański, macedoński, turecki), Przedni Turecki, Średni Turecki, Kresowy.
Cygara:
Havana, Belweder, Wawel, Brytanica, Trabuco, Kuba, Portorico, Mieszne zagraniczne, Brazyl-Virginia, Cigarillos.
moj dziadek mowil ze jegoojciec caly czas palil ,,Zefiry"- byly to takie male papierosy jak teraz np "klubowe" i przeliczajac na nasze kosztowaly wtedy jakies 3,50 zł
Mozliwe że były już wtedy zefiry.To co podałem wcześniej to papierosy produkowane w państwowych fabrykach , ale były jeszcze prywatne tylko w tym samym rozporządzeniu nie ma nazw tylko dzielili je na Gatunki :luksusowy i najprzedniejszy i to jeszcze dzieliło się na kategorie.
Artur Rubinstein był wielkim miłośnikiem cygar. Do czasu rewolucji komunistycznej miał nawet własną plantację tytoniu na Kubie.
To jest wersja bez grafik. Aby przejść do pełnej wersji forum
kliknij tutaj.