Co myślicie o tym człowieku, o jego książkach, (czytałem jedną "Rio anaconda" ( przepraszam jeśli przekręciłem nazwę )) o jego nieprawdopodobnych historiach ? osobiście to to go nawet lubie, no ale co wy myślicie?

Ja uwazam pana Wojciecha za wspaniala postac. Ogladam wszystkie jego programy, na przyklad: "Boso przez swiat", "Z kamera wsrod ludzi" i inne .

Jak chcesz sie dowiedzieć co o nim myślimy,to nie zakładaj nowego tematu,tylko zajrzyj tu:

http://www.historycy.org/index.php?showtopic=42683

tutaj możemy poruszyć wszystkie tematy związane nie tylko z polityka i zachowaniem Pana Cejrowskiego ale jego twórczością.

Nawet go lubię. Facet jest inteligenty, za komuny był prześladowany, widział kawał świata, ma fajny sposób bycia, a szczypta kontrowersyjności tylko dodaje mu kolorytu ( o jakże tego w dzisiejszych czasach brakuje). No i jednak na tle tej całej telewizyjnej hołoty Wojciech Cejrowski wyróżnia się in plus.
Książki "Rio Anaconda" jak na razie jeszcze niestety nie przeczytałem, więc tych którzy już to zrobili proszę o jej zrecenzowanie w tym miejscu.

PS. Do jakiej "innej cywilizacji" należy ten wiecznie biegający na bosaka poszukiwacz przygód? Czyżby był kosmitom?

Pozdrawiam!

Znam go tylko z programu TV, nie pamietam tytulu. Cos z kubkiem. Pokazal sie tam jako maly, zenujacy czlowieczek.

" Rio anaconda " - świetna książka, a uzupełnienia u dołu książki świetne ośmiałem się jak mało kiedy a najbardzej mnie u tego człowieka zachwyca jego podejście do siebie co zobaczycie czytając wstęp. nie będę dużo pisał to poprostu trzeba przeczytać.

Program nazywał się "WC kwadrans". Chłop z jajami! Podzielam większość jego trzeźwych poglądów na świat, choć styl ich wyrażania jak na mój gust za mało finezyjny.

Dzieki za oswiecenie w kwestii nazwy programu. Ja - z paru obejrzen - mam go za prawie - faszyste, ale takiego medycznego. Zrobil sie taki, bo go komuna ukrzywdzila.

Faszyzm ze swej istoty jest statolatryczny, Cejrowski wręcz przeciwnie.

Oskarżanie Cejrowskiego o faszyzm to chyba jakieś nieporozumienie czy też może raczej żart, dość niesmaczny chyba zresztą...

Mateusz Krawiec napisał:


OK,choć jak znam życie[tego forum],to skończy się na kłótniach o jego poglądy i wyzwiskach pod jego adresem jaki to z niego faszysta,homofob i wogóle łajdak,bo wyrzekł sie polskości.
Ale dobrze,możemy spróbować o jego twórczości.

Gronostaj napisał:


Co tu dużo mówić,książka jest świetna.Taka bardziej refleksyjna od innych jego książek.Jeśli lubisz w czasie lektury poczuć metafizyczną głebie to "Rio" przypadnie Ci do gustu.Niesamowite są jego dialogi z szamanem.Nawet najbardziej błahe tematy tych rozmów zmuszają do refleksji.Na przykład owady-co można o nich ciekawego napisać?Przypominam sobie nudne lekcje biologii i monotonny głos nauczycielki:owady składają sie z głowy,tułowia i odwłoku...Tymczasem WC pisze o nich w tak sugestywny sposób,że przerywam czytanie i zaczynam sie zastanawiać,że faktycznie te owady to dziwne istoty...Oczywiście,jak to już u pana Wojtka jest normą,nie brakuje też fragmentów zabawnych czy wręcz komicznych.Ja musiałem przerwać lekturę z powodu ataków smiechu choćby po przeczytaniu rozdziału:"Linie słońca".Rozbawili mnie ci piloci Aeroflotu-Autor popisał się tam rewelacyjnym poczuciem humoru.Można też sie wzruszyć-choćby fragmentem o indiańskiej dziewczynie,która zniknęła ze zdjęć.
Książkę czyta sie znakomicie co jeszcze dodatkowo ułatwiają pewne zabiegi edytorskie czyli zabawy z literami,brązowe strony itp.Choć są one zbędne,bo i bez tego książka jest porywającą lekturą.Co ciekawe słyszałem,że w porównaniu do "Gringo...","Rio Anaconda" jest bardziej emocjonalna i zmusza do myślenia,za to z kolei "Gringo" jest bardziej zabawne.Niestety nie mam szczęścia,by osobiście to sprawdzić.Ilekroć bowiem jestem w bibliotece wszystkie książki Cejrowskiego zawsze są wypożyczone.Ostatnio nawet były dostępne "Wyspy Bezludne" Łysiaka,a Cejrowskiego jak zwykle niet.

Pamietam przed laty lecial WC-kwadrans.Swietny program,pozniej chyba zdjety z racji niepoprawnosci politycznej.No coz widocznie lepsze sa teleturnieje i Wielki Brat.Ksiazke czytalem tylko jedna i to tez ladnych pare lat temu,cos o Ameryce Poludniowej,niestety nie pamietam tytulu.Cejrowski faszysta?Ludzie ta wasza poprawnosc polityczna to juz jakas choroba.Niedlugo trzeba bedzie na murzyna mowic afro-afrykanin ,a faszystami nie beda chyba tylko tranwestyci.

O Panie Cejrowskim można powiedzieć dużo ale chyba nie że jest faszystą!! mam pytanie jak się nazywa druga książka Pana Cejrowskiego?; a dwa to nie sprawa z tego wątku ale muszę ją poruszyć Panowie nie nam oceniać patriotyzm Pana Wojtka ( co do zmiany obywatelstwa ) chyba nie muszę wyliczać osób które zostały okrzyknięte przez sobie współczesnych jako zdrajcy a okazali się bohaterami.

A jakie obywatelstwo ma aktualnie Cejrowski?

Ekwadoru.

Czyli kraju, w którym podobnie jak w Wenezueli socjalizm zwycięża

No cóż, nie ma chłop szczęścia najwyraźniej.

Przy calej sympati do Pana Cejrowskiego w takim razie delikatnie mowiac sie wyglupil.A moze podal powod tej decyzji?

Co to znaczy: statolatryczny? Poza tym zgadzam się z kolegą co do oceny Cejrowskiego. Zarówno co do poglądów gościa jak i sposobów ich przedstawiania.

Jak na mój gust, to oddający państwu cześć jako instytucji stricto sensu, bowiem statolatria to nic innego, jak właśnie kult zcentralizowanego państwa - instytucji.

Dzięki. To w takim razie i tu zgadzam się z kundlem. Faszyzm jest statolatryczny, a Cejrowski nie.

Jest taki "trynd, wicie" : wyborczolatria. W myśl niego wszystkie poglądy niezgodne ze stanowiskiem Wyborczej, to faszyzm.

Mariusz 70 napisał:


Podał dwa główne powody.Pierwszy to aspekt finansowy[chce placić mniejsze podatki],a drugi to jego niechęć do Unii.Po prostu nie chcąc być obywatelem UE musiał zrzec się polskiego obywatelstwa.Co najciekawsze największymi krytykami jego decyzji są ci,którzy przed 5 laty przyczynili się do utraty przez ten kraj suwerennosci.Choć w głębi serca mam do niego urazę za ten czyn,to z drugiej strony przyjmuję jego argumenty.Nie po drodze mu z Unią,z tym wszystkim co tam[teraz już tu]się dzieje.On nie chce mieć nic wspólnego z Unią, stąd oddanie paszportu.Ale oczywiście nie zrywa on więzi z Polską.Jak podkreśla tu mieszkają jego rodzice,tu jest jego Ojczyzna,której będzie bronił jeśli zajdzie taka potrzeba,a w jego domu obok krzyza wisi orzeł w koronie.Czyli Polakiem nigdy nie przestanie się czuć.

Posiada też nadal obywatelstwo Polskie.
Obywatelstwa nie można się zrzec odbiera i nadaje je Prezydent RP
(chyba, że się prawo zmieniło)
oficjalna strona p. Cejrowskiego http://www.cejrowski.com/

Owszem można się zrzec. Mówi o tym artykuł 34 konstytucji

A jeśli chodzi o postać pana Cejrowskiego do jest ona nieszablonowa. Ma swoje zdanie i nie boi się go wyrażać. Nie jest pełnym konformistą, a to się ceni

Prawde powiedziawszy nie za bardzo rozumiem powody tej decyzji.Ja tez mieszkam za granica,obywatelstwo mam polskie,ale podatki place tutaj.Niechec do Uni tez podzielam,ale podejmowac sz tak drastyczne kroki.No coz,ekscentryk.

chyba jednak nie sprawdziły się przepowiednie adamos2006 co mnie cieszy( brawo panowie jednak to forum nie jest takie złe ). A co do tematu jeśli chodzi o powody dla których Pan Cejrowski zmienił obywatelstwo, jak ktoś tu już wspomniał, głównym powodem była unia, z tego co słyszałem to poprostu unia stwarza wielkie problemy dotyczące jego pracy czyli podróży itp. dlatego a zresztą on nigdy nie lubił unii a przy jego temperamencie tylko to wystarczyło żeby się zrzec obywatelstwa, co moim zdaniem nie znaczy zrzeknięcia się polskości.

Mariusz 70 napisał:


No właśnie,mieszkasz i pracujesz zagranicą to tam płacisz podatki.Cejrowski będąc obcokrajowcem,w Polsce będzie płacił podatek tylko od dochodu,który tu uzyska,a nie od całości dochodów.Poza tym będąc obcokrajowcem to co mu zostanie po zapłaceniu haraczu państwu,będzie mógł wydać na co tylko będzie miał ochotę,czyli np będzie mógł zainwestować w Panamie.Będąc obywatelem Polski oddajesz fiskusowi grubo ponad połowę dochodów,a tego co ci zostanie to jeszcze państwo zabrania ci dowolnie zainwestować.Bo opłaciłeś wszystkie możliwe podatki i chcesz zainwestować w takiej Panamie.Myślisz sobie:wszystkie obowiązki fiskalne wobec państwa wypełniłem,to z tego co mi zostało część ulokuje w raju podatkowym Panamie.Chyba mi wolno,w końcu to moja kasa?Nic bardziej błędnego!Państwo i tu kładzie swoją pazerną łapę i mówi:nie,w Panamie ci nie wolno,bo tam jest raj podatkowy!Większość sie z tym pogodzi,ale są jednostki takie jak Cejrowski.A ten wojowniczy człowiek mówi:a takiego wała!To moja kasa!
I ja go rozumiem,gdy mówi,że działałby nierozsądnie wobec własnych dzieci[ktorych chyba jeszcze nie ma],gdyby oddawał jakiemukolwiek państwu połowę swoich dochodów,zamiast je roztropnie zainwestować i pomnozyć z myslą o swoich dzieciach i wnukach.

Juz rozumiem,myslalem ze on wyjechal z kraju.Czy procz wydawniczej prowadzi jakas dzialalnosc publiczna?

Ma (albo miał do niedawna) program w TVN-Style i w radiu program o muzyce country, ale szczegółów nie podam, bo prawie w ogóle nie oglądam telewizji nie słucham radia.

Hmm, Wojtek jest OK, ale czasami rzeczywiście przesadza ze swoim konserwatywnym konserwatyzmem. Sam jestem trochę konserwatystą (w amerykańskim-republikańskim sensie, nie europejskim) ale co za dużo to nie zdrowo . Program Boso przez świat to na pewno perełka w TVP na tle tańców z gwiazdkami a jego książki też są OK, chociaż podejrzewam że nieco w nich koloryzuje. Tak czy inaczej przeczytałem Rio Anacondę i odsłuchałem Gringo wśród dzikich plemion - polecam.

Obecnie leci nowa seria "Boso...". Oprócz tego WC zajmuje się, jak przystało na prawdziwego katolika, skupowaniem ziemi od ciemnych chłopów w Ekwadorze i Peru, o czym czytałem ostatnio w wywiadzie z nim w Businessman Magazine, w wywiadzie pt. "Jestem królem nieruchomości". Ciekawe, czy chłopi błogosławieństwo Matki Boskiej Hipokryckiej dostają gratis do transakcji?

moim zdaniem świadczy to tylko o tym że ten człowiek jest naprawdę wszechstronny a jeśli robi to legalnie( a zakładam że tak ), to co w tym złego?

Oczywiscie, ze nic w tym zlego, a poza tym to przeciez on mowi perfekt po Hiszpansku, a co wiecej to ona ma podwojne obywatelstwo: Polsko - Ekwadorskie (lub Peruwianskie) .

Bardzo lubiłem p. Cejrowskiego jako osobę, nadal lubię i bardzo sobie cenię jego twórczość, ale w głowie mi się nie mieści jak PATRIOTA za jakiego chce być uważany, opuszcza swój kraj z przyczyn finansowych (i to nie w sytuacji gdzie nie ma co do gara włożyć - przeciwnie, aby jeszcze bardziej się wzbogacić).

Na pewno prowadzi w radiowej "Trójce" autorską audycję muzyczną pt. "Pocztówka dźwiękowa", emisja w piątki przed południem. Przyjemnie się słucha.

Miejmy nadzieje ze jakis kolejny rewolucjonista w stylu towarzysza Chaveza nie uzna go za kulaka i wroga ludu."Latynoamerykanskie zawodzenia" w miejsce country?Brrr.Faktycznie wszechstronny z Pana Wojtka czlowiek.Wszystkim dziekuje za informacje.

Ten jego konserwatyzm jest właśnie w stylu anglosaskim. Pamiętam program, gdzie udzielał wywiadu i najpierw wspominał o tym jakim to on jest wiernym człowiekiem myśli Jana Pawła II i myśli społecznej katolicyzmu, po czym namawiał do oszukiwania Państwa i korumpowania urzędników...

Wlasnie znalazlem "WC kwadrans" na You Tube,mozna wiec sobie powspominac.Panstwo a religia to dwie rozne sprawy,czasami okradanie niemoralnego panstwa to forma samoobrony.

Nieposłuszeństwo obywatelskie to jest wtedy, gdy w proteście przeciwko prawu, które uważamy za niesprawiedliwe, świadomie je łamiemy, wyrażając przy tym sprzeciw, a następnie świadomie i dobrowolnie poddajemy się sankcjom. Krótko mówiąc, obywatelski protest wobec zakazu korupcji powinien wyglądać tak:
Przychodzę do urzędu i wręczam urzędnikowi kopertę, wyłuszczając, dlaczego nie zgadzam się z tym zakazem. Potem spokojnie czekam na policję. Na sali sądowej po raz kolejny wygłaszam mój umotywowany protest, potem spokojnie przyjmuję wyrok i poddaję się mu.

Oszukiwanie władzy absolutnie nie ma nic wspólnego z obywatelskim nieposłuszeństwem, a już na pewno nie da się pogodzić z nauką katolicką. W doktrynie katolickiej konstrukcja prawa do oporu jest zresztą bardzo podobna do konstrukcji obywatelskiego nieposłuszeństwa. Poza tym każdy katolik ma obowiązek posłuszeństwa prawu sprawiedliwemu, czyli zgodnemu z prawem natury. Prawo niesprawiedliwe natomiast nie wiąże katolika W SUMIENIU, oraz stwarza obowiązek wyrażenia swojego protestu oraz nie stosowania go w miarę posiadanych możliwości. O jakimkolwiek oszukiwaniu kogokolwiek nie może być mowy.

Abstrahuję już od faktu, że dosyć libertariańskie poglądy Cejrowskiego na kwestie gospodarcze mają się do społecznego nauczania Kościoła jak pięść do oka

Może jakoś inaczej to odbieram ale nadal uważam go za patriotę a decyzje o zmienieniu obywatelstw uważam jako osobisty protest Pana Wojtka; może się mylę!

Nie mylisz sie.Jak nazwac jak nie zlodziejstwem takie kuriozalne podatki jak od posiadania psa,drogowy(poza akcyza w cenie paliwa)czy od posiadania odbiornika TV.W kraju w ktorym zyje takimi perelkami sa obowiazkowe ubezpieczenia dla psow czy podatek za parkowanie(nawet jezeli masz wlasne na to miejsce i placisz podatek gruntowy).Nie mowie juz o panstwach o totalnie niemoralnej formie rzadow.Ale mialo byc o Cejrowskim,wczoraj spedzilem wiele wesolych chwil przegladajac te programy.Wywiad z "kobieta wyzwolona" Frytka-pysznosci.W szkolach to pokazywac,aby wiedzieli z jakich imbecyli robi sie medialnych idoli.

Cejrowski w areszcie
http://pl.youtube.com/watch?v=DVXkGw-tdXA&feature=related

A ja go lubię...W końcu jest Kociewiakiem tak jak i ja

Podatki nie sa zlodziejstwem lecz koniecznoscia ,ale jezeli przekraczaja granice przyzwoitosci to to juz jest zlodziejstwo.Nie dziwie sie wiec pewnym osobom ze maja dosyc(np.Cejrowski).

Nie mam pojecia jaki podatek sklonil pana Cejrowskiego do podjecia tak drastycznej decyzji,ale nasowa sie tu refleksja :panstwo(a raczej ekipa stojaca u wladzy)okradajace swych obywateli macha oczywiscie bialo-czerwonym sztandarem,a czlowiek ktory ma odwage w jakis sposob przeciw temu zaprotestowac i bronic swych interesow jest od razu przykladem braku patriotyzmu.Co ciekawe nie jest to typowo polskie.Rok temu w okresie wyborow generalnych w Hiszpani pan Zapatero(moj ulubiony demokrata,wyjatkowa za przeproszeniem menda spoleczna)na uwagi o wzrastajacym lawinowo bezrobociu stwierdzil ze mowienie o kryzysie to brak patriotyzmu wlasnie i obiecywal pelne zatrudnienie.Dzisiaj jest to 3.5 mln ludzi na bruku i chyba nalezy ich traktowac jako wybitnie niepatriotyczne jednostki.Nic dziwnego ze przy takiej demagogi ludzie zamieniaja paszporty z gwiazdkami na takie z republik bananowych.

Jak nisko upadł kraj generała Franco. Co by złego o nim nie mówić, w jego czasach dobrobyt nie kłócił się z patriotyzmem. Krytykowano interwencjonizm, więc władza przerzuciła się na liberalizm i z tego wyszedł cud gospodarczy. Dziękuję za patriotyzm, który każe mi żyć w biedzie i jednocześnie krzyczeć, że jestem bogaty.
Socjalizm to naprawdę coś strasznego...
Nie żebym był piewcą autorytaryzmu, oczywiście. Zwłaszcza, że przez długi czas w Hiszpanii nie każdy mógł krzyczeć to, co chciał i groziło mu za to coś więcej niż tylko potępienie przez premiera-idiotę. A co do pana Cejrowskiego - bardzo przyjemnie się go słucha i czyta. W ogóle niegłupi facet jest

To był chyba najlepszy odcinek jego programu. Przedstawił realia życia dziesiątek tysięcy ludzi w Polsce.

Realia całkiem miłe zresztą. To więzienie to takie przymusowe kolonie, z tą różnicą, że jest więcej czasu wolnego Więźniowie mają lepiej niż niejeden pacjent a do tego zwykle nie muszą pracować, a mają mieszkanie i wyżywienie. Starożytni Grecy gdyby zobaczyli coś takiego, popukaliby się w głowę - dla nich utrzymanie państwowe to była nagroda, największy zaszczyt, nadający się dla zwycięzców igrzysk, a nie dla złodziei kapusty. Nierobów też zresztą nie zamierzano utrzymywać, ta patologia to wynalazek rzymski.

A wiec co robic z przestepcami,puszczac ich na wolnosc bo sie w wiezieniu nudza?Wspolczuc to ja moge dzieciom z sierocinca(a na marginesie ile osob w Europie czyta przynajmniej jedna ksiazke tygodniowo?)Kradziez z uzyciem przemocy,gwalt,morderstwa itp.to nie jest"wysublimowane wykanczanie czlowieka"?.Piszmy cos z sensem Panowie.Ja gorsze i to o wiele warunki mieszkaniowe mialem na unitarce w wojsku, niz w tym wiezieniu pokazanym przez Cejrowskiego.Z przestepczoscia to ja sie stykam w pracy i latwo jest byc wspolczujacym jak sie siedzi przy internecie w bezpiecznym mieszkanku.