Bardzo prosze
Z "Rycerze i rycerskość" R. Barbera
"... w poemacie L' Ordene de Chevaliere anonimowego autora, datowanym na rok 1220- 1225 [...] można znaleźć wyjaśnienia symboliki związanym z rycerskim ceremoniałem, a wszystko to w formie opisu
fikcyjnych epizodów z życia Saladyna, który cieszył się wśród rycerstwa tamtego okresu wielkim poważaniem i godnego statusu rycerskiego. Jako poganin nie mógł on znać ceremonii związanych z rycerskim życiem. Do niewoli Salaha trafia jednak chrześcijański rycerz Hue de Tabarie. Saladyn ofiarowuje mu wolność w zamian za wyjasnienie spraw zwiazanych z rycerskim statusem i za pasowanie go na rycerza. Hue do propozycji Saladyna odnosi się niechętnie, ale wkrótce zdaje sobie sprawę, że Saladyn nigdy nie będzie prawdziwym rycerzem, jako że ma w pogardzie boskie prawa i wiarę chrześcijańską. Zaczyna od przystrzyżenia i ułożenia włosów i brody Saladyna, prowadzi go do kąpieli, wyjaśniając mu przy tym jej znaczenie jako czynności, która ma symbolizować oczyszczenie z grzechów. Każe przygotować wspaniałe łoże, symbolizujące miejsce w raju, do którego prawy i waleczny rycerz może trafić po śmierci. Gdy Saladyn już wypoczął, jest przystrajany w biały ubiór, szkarłatną opończę i przepasany białym pasem. Hue przypina mu miecz, ale odmawia jednak colee, rytualnego uderzenia czyniącego kandydata rycerzem, twierdząc, że tego ucznić nie może będąc w niewoli."
QUOTE
A co to jest, u diabła, owo "państwo arabskie"? Pierwszy raz bowiem spotykam się z takowym pojęciem...
Tadeusz Manteuffel używa takiego stwierdzenia.