W 1935 roku na uniwersytecie w Princeton Albert Einstein wraz z innymi naukowcami Borisem Podolsky'm oraz Nathanem Rosenem przeprowadzili pewien eksperyment myślowy powszechnie znany jako "paradoks EPR" (nazwa pochodzi od pierwszych liter nazwisk uczony uczonych). Najogólniej rzecz biorąc dotyczył on pomiaru fotonu (cząstki światła), który rozdziela się na dwie symetryczne części. Tak więc pomiar jednego spinu jest zarazem pomiarem wartości składowej drugiego spinu na zasadzie wymiany informacji pomiędzy cząsteczkami, nawet pomimo ich znacznego oddalenia od siebie....
Wikipedia tak to ujmuje:
QUOTE
.... Mamy zatem pozornie jakby pewnego rodzaju oddziaływanie rozchodzące się natychmiastowo na dowolną odległość. Tymczasem szczególna teoria względności zabrania przekazywania informacji z prędkością większą od prędkości światła. Z tego faktu EPR wywnioskowali, że zmienne kwantowe muszą mieć ustaloną wartość przed pomiarem, co z kolei prowadzi do wniosku, że mechanika kwantowa jest teorią niepełną (niezupełną) bo nie określa tych ustalonych wartości (a jedynie ich prawdopodobieństwa)....( http://pl.wikipedia.org/wiki/Paradoks_EPR)
I chociaż w 1964 roku rozumowanie EPR zostało obalone przez Bella – sprawa nie została sprowadzona jedynie do zagadnień historycznych, jednakże nadal pozostała otwarta aż do roku 1982, kiedy to francuski fizyk Alain Aspect przeprowadził na uniwersytecie w Orsay odpowiednie doświadczenie.
Oto jak je opisuje je słynny teoretyk Michael Talbot
QUOTE
......W 1982 roku miało miejsce znaczące wydarzenie. Na Uniwersytecie w Paryżu zespół, którym kierował fizyk Alain Aspekt dokonał istotnego eksperymentu. Może on okazać się jednym z najważniejszych eksperymentów XX wieku. Nie usłyszymy o tym zdarzeniu przy okazji wieczornych wiadomości dziennika TV. W rzeczywistości, jeżeli nie zaglądasz do naukowych czasopism, nazwisko Aspekt może być ci zupełnie nieznane. Niektórzy jednak są przekonani, iż jego odkrycie może zmienić oblicze nauki. Aspekt oraz jego zespół odkryli, iż w pewnych warunkach cząstki subatomowe, takie jak elektrony, są w stanie komunikować się ze sobą w natychmiastowy sposób, niezależnie od dzielącej je odległości. Nie ma to znaczenia, czy znajdują się one od siebie o 10 metrów czy też dzieli je dystans bilionów kilometrów. W jakiś sposób każda cząstka wydaję się zawsze wiedzieć, co robią inne cząstki. To odkrycie obala długo utrzymujące się twierdzenie Einsteina, iż żadna komunikacja nie może następować z prędkością większą niż szybkość światła. Poruszanie się obiektów z prędkością większą niż szybkość światła jest równoznaczne ze zniesieniem bariery czasu. Ta zagrażająca perspektywa spowodowała, iż pewni fizycy w wyrafinowany sposób próbowali odrzucić odkrycia Aspecta. Inni natomiast badacze zostali zainspirowani do tworzenia nawet bardziej radykalnych wyjaśnień. ... (Michael Talbot Holograficzny wszechświat, cytowane za http://dzogczen.medytacja.net/garuda/Biule...C5%9Bwiat.html)
I rzeczywiście po zajrzeniu do Miesięczniku Politechniki Warszawskiej znajdziemy takie wyjaśnienia odnośnie doświadczeń Aspecta:
QUOTE
...... Mianowicie zbadał, że odległość pomiędzy dwoma fotonami wynosiła dwanaście metrów. Jeden z fotonów „ustawowo“ od razu „wiedział“, jak zachować się wobec drugiego. Do doświadczeń użyto specjalnych zegarów atomowych sprzężonych z detektorami rejestrującymi zachowania fotonów. Według Aspecta reakcja na informację pomiędzy fotonami wynosiła dziesięciomiliardową część sekundy. W tym czasie światło pokonuje odległość trzech centymetrów, ale nie dwunastu metrów...... (Bobry Bóg nie gra w kości, Michał Leśniewski str.8-9 Miesięcznik Politechniki Warszawskiej dostępny na http://www.mpw.pw.edu.pl/pdf/list4.pdf)
Jakby mało tego było jeszcze:
QUOTE
...... dokładniejsze doświadczenie przeprowadzono sześć lat później w Genewie pod kierunkiem Nicolasa Gisina, gdzie Jeden z fotonów został wysłany poprzez włókno optyczne w kierunku północnym, drugi na południe. Sprzęt pomiarowy był oddalony od siebie o dziesięć kilometrów. Na końcu swojej drogi fotony miały pokonać specjalne rozgałęzienie, wybierając krótszą lub dłuższą drogę. Wyniki pomiarów były zaskakujące –za każdym razem fotony wybierały tę samą drogę. Autorzy eksperymentu potwierdzili, że cząstki nie mogą komunikować się ze sobą z prędkością światła. Różnica w rejestracji czasów reakcji wyniosła mniej niż trzy dziesięciomiliardowe części sekundy. W tym czasie światło mogło pokonać dziewięć centymetrów, ale nie dziesięc kilometrów dzielących obydwa fotony. Rozwiązaniem tego zagadnienia wydaje się przypuszczenie, że jeden i drugi foton stanowią pewną całość, niezależnie od dzielącej je odległości. Nawet jeśli znajdowałyby się na przeciwnych końcach Wszechświata. W tym momencie otwiera się pole do dalszych badań: czy fotony pozostają ze sobą w ścisłym, stałym kontakcie? Czy mamy do czynienia z nową, nie opisaną jeszcze siłą istniejącą we Wszechświecie? Do chwili pojawienia się – w roku 1905 – prac Alberta Einsteina, niepodważalne wydawały się prawa fizyki sformułowane – w roku 1665 – przez Isaaca Newtona. Mówiąc żartem – następny przewrót w prawach fizyki powinien mieć miejsce za mniej więcej sto czterdzieści lat. Niestety, my świadkami tego wydarzenia już nie będziemy. Poważniej zaś mówiąc naukowcy dysponują coraz bardziej czułymi i dokładnymi instrumentami pomiarowymi. W czasach, gdy wszystkie dziedziny życia rozwijają się dynamicznie i niemal każdy dzień przynosi coraz bardziej zaskakujące odkrycia, powinniśmy być czujni. Kto wie, może już jutro pojawi się nowy Albert Einstein, który sprawi że będziemy musieli od nowa budować obraz Wszechświata, Ziemi i nas samych....? (Bobry Bóg nie gra w kości, Michał Leśniewski str.8-9 Miesięcznik Politechniki Warszawskiej dostępny na http://www.mpw.pw.edu.pl/pdf/list4.pdf ).
W związku z tym, że odkrycia te wpłynęły na prace badawcze fizyka Davida Bohma i pośrednio neurohirurga Karla Pribrama odnośnie zagadnień związanych z holograficznym modelem świata a skolei holistyczną teorią rzeczywistości, chciałbym ustalić realność oraz aktualność tych doświadczeń w świetle najnowszych danych z dziedziny fizyki.....
Pozdrawiam