Pomoc - Szukaj - Lista Użytkowników - Kalendarz
Pełna wersja: Watykan a totalitaryzm
historycy.org > Historia powszechna > I WOJNA SWIATOWA I OKRES MIĘDZYWOJENNY > Lata 1914-1939 ogólnie
Rothar
Analizując politykę Państwa Kościelnego w latach rozwoju i istnienia państw totalitarnych można zauważyć pewną dość znaczącą rozbieżność jego zachowań: z jednej strony papiestwo potępiało w encyklikach poszczególne systemy korzystające z metod totalnych - z drugiej zaś strony aktywnie współpracowało w kwestiach prawnych / wyznaniowych. Podam choćby takie zestawienie:

Faszyzm włoski
- Luty 1929 układy laterańskie z Włochami Mussoliniego
- Lipiec 1931 encyklika Non abbiamo bisogno, potępiająca faszyzm

Nazizm
- Lipiec 1933 konkordat z III Rzeszą
- Marzec 1937 encyklika Mit brennender Sorge przeciwko nazizmowi

Komunizm
- Marzec 1937 encyklika Divini Redemptoris potępiająca komunizm

Jak oceniacie taką politykę Watykanu? Co zrozumiałe z pewnością można tłumaczyć podpisywanie konkordatów z próbami polepszenia pozycji wiernych w III Rzeszy i we Włoszech, ale też od początku były ich prawa gwałcone, a Kościół był atakowany. Czy była to rozważna gra dyplomatyczna Watykanu, czy też od początku należało zdecydowanie odciąć się od współpracy z jakimkolwiek państwem totalitarnym?

Zapraszam do dyskusji!
Ironside
Przy ocenie postępowania Papieża Piusa Xi nie należy zapominać, jaką funkcję pełnił Achille Ratti wcześniej - był przecież nuncjuszem apostolskim w Warszawie. Był bezpośrednim świadkiem wojny 1920 roku (należy też pamiętać, że odmówił opuszczenia Warszawy w kluczowych dniach sierpnia). Dlatego w znacznie większym stopniu niż większość ludzi na zachodzie Europy, świadomy był prawdziwego oblicza bolszewizmu. Uważał, że dotychczasowa warstwa rządząca - burżuazja - nie jest w stanie poradzić sobie z czerwonym zagrożeniem. Dlatego łaskawszym okiem spojrzał na rodzący się ruch faszystowski. Nie on jeden zresztą. Nie należy wszakże zapominać, że w Mussolinim zadurzyło się pół Europy - podziwiali go liczni politycy różnych opcji (nawet z lewicy,jak na przykład syndykaliści, w tym sam Sorell), a przede wszystkim liczni konserwatyści i chadecy. Faszyzm był powszechnie uważany za "interesujący eksperyment" i skuteczne remedium na komunistów. Nie od razu odsłonił też swoje prawdziwe oblicze - przecież w zasadzie do końca lat 20ych, mimo szumny zapowiedzi i posługiwania się słowem "totalny", w praktyce niewiele różnił się od "typowego" wówczas autorytaryzmu. Dlatego encyklikę Non abbiamo bisogno uznać można za odpowiedź na totalizację systemu i wyraz swego rodzaju zawodu Papieża.

Mówiąc o samych Traktatach Laterańskich, należy też pamiętać o wcześniejszych relacjach Stolicy Apostolskiej z Królestwem Włoch. Mussolini, dając papiestwu gwarancję nienaruszalności jego suwerenności, chciał de facto kupić sobie milczenie Kościoła Katolickiego.
keres2731
Trzeba pamiętać o jeden ważnej rzeczy. Państw Faszystowskie [dosłownie] otaczały Watykan, więc trzeba było bardzo uważać na słowa. W Niemczech w 37. Po Encyklice papieża, nasiliły się prześladowania Katolików. Kościół sprzeciwiał się Faszyzmowi, Nazizmowi czy też Komunizmowi, oczywiście zdarzały się czarne owce, jak Biskup Hudal - w 43 zwerbowany przez nazistów - ale ogólnie jego postawa była twarda. Trzeba pamiętać że Hitler był krok od wymordowania całego Watykanu

Tylko Kościół autentycznie stał na drodze Hitlerowi w jego kampanii na rzecz wyparcia prawdy. Nigdy wcześniej się Kościołem nie interesowałem, ale teraz odczuwam wielkie wzruszenie i podziw, ponieważ tylko jeden Kościół miał odwagę i upór by stać po stronie intelektualnej prawdy i duchowej wolności. Przez to jestem zmuszony przyznać, że to, czym kiedyś pogardzałem, dziś wychwalam bez powściągliwości - Albert Einsten The Time 1940.
To jest wersja bez grafik. Aby przejść do pełnej wersji forum kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.
Copyright © 2003 - 2005 Historycy.org
Kontakt: historycy@historycy.org