QUOTE(yarovit @ 25/10/2007, 16:45)
Jezeli Kubilaj byl w stanie wymusic zmiane wladcy w IlKhanacie, to zarowno sie Zachodem interesowal, jak i nie godzil sie na istniejace tam tendencje odsrodkowe.
Wiadomo, że Kubiłaj będąc władcą także zachodniej części imperium musiał Ilchanatowi Perskiemu trochę czasu poświęcić, ale w żaden sposób nie zmienia to faktu, że centrum jego zainteresowania stanowiło Cesarstwo Juan. Natomiast jeśli chodzi o kwestię podbojów to zamierzał skierować mongolską ekspansję na Azję Południowo-wschodnią a także na Japonię. Wniosek: zachodnia część imperium miała dla Kubiłaja znaczenie drugorzędne. Ale to, że za wszelką cenę starał się utrzymać jedność imperium jest rzeczą całkowicie normalną i o niczym nie świadczy.
QUOTE(yarovit @ 25/10/2007, 16:45)
Tendencje te uosabial buntowniczy Tekuder, ktory opieral sie na elemencie miejscowym i przyjal islam.
Rebelia Tekudera to tylko epizod. Oczywiście Kubiłaj będąc tak czy siak władcą także zachodniej części imperium nie mógł pozwolić na jej oderwanie.
QUOTE(yarovit @ 25/10/2007, 16:45)
W historiografii przyjmuje sie -moim zdaniem zupelnie sluszne- dopiero rok 1294 jako date faktycznego rozpadu Imperium.
Rozpad Imperium Mongolskiego to tak naprawdę proces który trwał dziesiątki lat, a za jego początek osobiście uznaję rok 1227. Późniejsze podboje podejmowane były przez poszczególnych dowódców trochę tak na własną rękę. Natomiast całkowity rozłam nastąpil w 1294 r. i tu muszę się z tobą zgodzić.
QUOTE(yarovit @ 25/10/2007, 16:45)
Dlaczego tez niby Kubilaj nie mogl wyslac swej armii na Zachod? Armia z ktora Hulagu zdobyl Bagdad pochodzila z roznych stron ogromnego imperium.
Podaj mi choć jeden sensowny powód dla którego Kubiłaj miałby ruszyć ze swoją armią na Egipt. To, że chciał pomścić klęskę swoich żołnierzy z 1260 r. to żaden argument. Powtarzam,że Kubiłaj był zainteresowany podbojem Azji Południowo-wschodniej i Japoni, a nie poszerzaniem terenów kontrolowanych przez Ilchanów. Bo przecierz oczywiste było nawet dla Kubiłaja, że jedności imperium nieda się na dłuższą metę utrzymać. I dlatego kierował swoją ekspansję na innne niż Egipt tereny, a sprawami zachodu się raczej nie interesował. Natomiast jeśli chodzi o wyprawę Hulagu na Kalifat Abbasydów to sytuacja była zupełnie inna niż w roku 1260 i nie ma co tych dwóch wydarzeń porównywać.
QUOTE(yarovit @ 25/10/2007, 16:45)
Mocne. Ale skad kolega to wzial? Zadne zrodlo nie wspomina o jakiejkolwiek wedrowce. Byla tylko precyzyjnie zaplanowana i przeprowadzona kampania wojskowa.
Była to dobrze przeprowadzona kampania wojskowa, ale mimo wszystko nie uważam jej za jakieś wybitne osiągnięcie. To, że miała charakter wielkiej jak na owe czasy swoistej wędrówki narodów to całkiem inna sprawa. Dziwię się Waszemu zaskoczeniu ( zwłaszcza Rycymera), mi się to wydawało oczywistym faktem, tymczasem dowiaduję się, że wygłaszam jakąś kontrowersyjną tezę. Ale dobrze więc, informację na ten temat zaczerpnęłem z doskonałej książki, biografii Kubiłaja autorstwa Johna Mana "Kubiłaj-Chan".
Pozdrawiam!