bo troszke nie zrozumieliśmy się na początku! Ja odniosłem wrażenie, że mówimy o tego typu artylerii w przekroju całego okresu II w.św., stąd moje zdanie o 102 mm. A prawda jest taka, że na poczatku działań, na brytyjskich niszczycielach, nie było zadnej innej uniwersalnej artylerii, własnie poza tymi działami. Dopiero przebieg działań spowodował, że artyleria ta, z racji jakie niszczyciel zaczął pełnic obowiązki, rozwinęła się. Stąd tez i przyrost kalibru do 114 mm.
Poza tymi działami, tzn, 102 mm, brytyjczycy wyprodukowali jeden typ dział, mogacy spełniać te warunki, jeszcze przed wybuchem. To 120 mm działa montowane na "Rodney"/"Nelson", ale z jakich powodow nie instalowano ich na niszczycielach, tego nie wiem.
Szwedzi prowadzili prace nad zuniwersalizowaniem swoich dział kal. 120 mm, ale na projektach się skończyło. Nie posiadam żadnych wiarygodnych danyh, aby jakikolwiek niszczyciel, przed wojną, posiadł boforsowe 120-tki w wersji AA. wiem natomiast, że miał je otrzymać, w dwudziałowych wieżach, holenderski KRN... Inne działa Boforsa tego kalibru, w wersji AA, weszły na wyposażenie okrętów szwedzkich dopiero pod koniec wojny.
Mieli też Szwedzi dość udane działa kal. 105 mm, które spełniały warunki AA, i to wprowadzone do uzycia w 1940 roku, ale weszły one na uzbrojenie tylko ich 14-tu trałowcow t. "Arholma".
Chyba pierwszym krajem w Europie, który wprowadził na wyposażenie niszczycieli wiekszy kaliber niz 100-105 mm, byli Francuzi, ze swoimi działami kal. 130 mm, które mogły prowadzić ogien AA, ale ograniczali to znowu konstrukcją wież... qurde!co te "Żabojady" wymyslali?
Mieli tez zupełnie przyzwoite działa kal. 100 mm... znowu "maluchy"
Niemcy, na poczatku działan, mieli tylko działa typowo morskie, bo swietne 105-tki, w stabilizowanych wieżach, montowane były tylko na ciężkich okrętach. Dopiero w 1941 roku wprowadzili na wyposażenie "Narvików" uniwersalne działa 127 mm SK C/41... robia nawet niezłe wrażenie
Włosi, poza działami kal. 100 mm, wprowadzonymi na wyposażenie torpedowców, nie mieli do konca wojny, na niszczycielach, uniwersalnej artylerii...
Chyba najbardziej udane takie działa, w latach 30-tych, na wyposażenienie niszczycieli, wprowadzili Japończycy. Ich działa kal. 127 mm robia wrażenie swoimi, przynajmniej teoretycznymi, parametrami. Poza tym zupełnie dobre, a nawet bardzo dobre 100 mm działa montowane... no własnie! juz pod koniec wojny na t. "Akitsuki" i ciężkich okrętach! Mieli tez 100-milimetrowe działa AA montowane na op... nie stanowiły wyposażeniea niszczycieli, nawet tych małych.
Sowieckie działa kal. 130 mm B-13(Pattern 1936), choc były na wyposażeniu niszczycieli, i były dostosowane do strzelania AA, to znowu, jak u Francuzów, konstrukcja wież nie pozwalała na prowadzenie takiego ognia (maks kat podniesienia 45 stopni)... a amunicje AA produkowali! dziwacy! Poza tym mieli dość udane 100-tki, a ich ostatnie wersje CM-5, mam wrażenie, że instalowane były w wieżach podobnych do tych, co Niemcy używali na swoich ciężkich okrętach (z działami 105 mm)
Amerykańskie 5-całówki, chyba zdominowały ten typ uzbrojenia. produkowane od lat 30-tych, stały sie zdandartowym uzbrojeniem niszczycieli wielu typów wielu krajów. Ale parametry viut słabsze od japońskich 5-calówek
No i na sam koniec Finlandia, ze swoimi 105-milimetrowymi działami Boforsa M.1932... ale oni nie mieli znowu niszczycieli
Reszta krajów uzywała na niszczycielach dzieł, albo brytyjskich, albo amerykanskich, albo...