QUOTE(Władysław IV Waza @ 11/08/2007, 12:45)
A czy niepowołanie na kolejną kadencję Balcerowicza, symbolu tej polityki a powołanie na jego miejsce osoby, której wykształcenie jest mocno wątpliwe nie jest konkretnym działaniem?
Do tej pory p. Skrzypek i ekipa z RPP kontynuuje politykę byłego Prezesa NBP-u, więc w tym względzie nie nastąpił jakiś rozdźwięk.
QUOTE(Władysław IV Waza @ 11/08/2007, 12:45)
<lol> no to chyba oczywiste że duża firma nie będzie płaciła urzędnikowi za pozwolenie na rozpoczęcie działalności.
Domyślam się, że wiesz ile wytycznych do spełnienia i pozwoleń potrzebnych jest by otrzymać pozwolenie na rozpoczęcie działalności. Skąd więc przekonanie, że firma nie będzie musiała "posmarować" urzędnikowi, by działalność mogła w ogóle wystartować i nie stało się to za, przykładowo, rok?
QUOTE(Władysław IV Waza @ 11/08/2007, 12:45)
Nie wiem czy kolega zadał sobie trud przeczytania tego co napisałem wcześniej ze zrozumieniem i przeliczył sobie samodzielnie, jaki wpływ na koszty działalności dużej firmy mają pensje pracowników i ceny surowców.
Oczywiście, że przeczytałem. Inaczej bym nie odpowiadał na Twoje słowa. W pensje pracowników wejdą łapówki dla reprezentantów związków zawodowych i urzędników kontroli, zaś do cen surowców wchodzą łapówki dla kontrahentów. Tym samym opłacalność produkcji spada i dochodzi ryzyko wyjawienia wejścia w konflikt z prawem.
QUOTE(Władysław IV Waza @ 11/08/2007, 12:45)
I co Siemens zbankrutował, stracił miliony klientów? nie
Oczywiście, że nie zbankrutował. Wizerunek marki w tym wypadku może ucierpieć głównie w postaci mniejszego zaufania partnerów biznesowych i stosunkach wewnątrz firmy oraz nastawieniu inwestorów giełdowych. To w dłuższym okresie przekłada się na zyski. Straty w wizerunku są bardzo trudne do oszacowania, więc takiej próby nie podejmę i mnie do tego nie zmusisz.
QUOTE(Władysław IV Waza @ 11/08/2007, 12:45)
Spółki typu Microsoft czy TPSA mają wątpliwą renomę, a mimo to wciąż ich przewaga nad konkurencją jest miażdżąca. Nike swoje buty szyje w Wietnamie, płacąc swoim pracownikom(często dzieciom) kilkadziesiąt centów za godzinę pracy, oczywiste jest że firma łamiąca kodeks pracy
żeby mieć spokój ze strony rządu musi opłacać urzędników, a mimo to pozycja marki Nike rośnie a nie spada.
Nie do końca chyba się zrozumieliśmy. Microsoft, TP S.A., Nike - te wszystkie firmy dysponują olbrzymim potencjałem wizerunku, wręcz każdy o nich słyszał. Wiele się mówi o nich złego, co nie znaczy, że klient dla spokoju nie kupi "pewnego i kompatybilnego" Windows Vista albo nie będzie się bawił z Tele2 tylko zrobi jak większość i się nie sparzy dzięki temu z nowinkami na rynku. Żeby nie ciągnąć tego wątku - podaję mentalność ogólną, te marki są mi obojętne. Ale nie zmienia to faktu, że afery odbijają się negatywnie na image'u marki, a co za tym idzie zachęca część klientów do sprawdzenia dokładnie oferty konkurencji.
Podałeś przykład Nike'a. Rozmawialiśmy o Europie. W Europie firmy nastawione na tanią siłę roboczą (co za tym idzie ewidentne łamanie praw pracowniczych, które na Dalekim Wschodzie dopiero zaczynają się krystalizować) po prostu nie inwestują. Zwyczajnie na takie praktyki nikt by im nie pozwolił, bo opinia publiczna by ich zjadła.
QUOTE(Władysław IV Waza @ 11/08/2007, 12:45)
artykuł pochodzi z 2006 roku, czyli już z kadencji PIS jego wyniki trochę przeczą:
QUOTE
Zachodni biznesmeni naprawdę często chwalą rząd PiS-u za jego działania na tym polu
Artykuł pokazuje sposób w jaki ocenia się kraje wschodzące. Gwarantuję, że to się przez rok diametralnie nie zmieniło.