Którego z wyżej wymienionych kolegów uważacie za najwybitniejszego władcę Tenochtitlanu ? Jak zawsze mile widziane uzasadnienie.

Widzę, że chętni do głosowania pchają się drzwiami i oknami... Zatem oddałem honorowy głos na Cuitlahuaca - brata Motecuhzomy II. Nie miał on co prawda zbyt wiele czasu na wykazanie (panował zaledwie pół roku - pomiędzy czerwcem a grudniem 1520 roku)ale już wcześniej dał sie poznać jako sprawny administrator miast na południe od jeziora Texcoco i wierny poplecznik swego brata którego mocarstwowe zamierzenia (ograniczenie roli Texcoco w ramach sojuszu) realizował z żelazną konsekwencją (osadzenie na tronie Cacamatzina pomimo groźby zbrojnego konfliktu z arystokracją Texcoco). Prawdopodobnie to właśnie on odwiódł od zamiaru samobójczej śmierci załamanego Motecuhzome oraz uparcie domagał się wystąpienia przeciw białym przybyszom. Był też duszą powstania do którego doszło w Tenochtitlanie po rzezi dokonanej przez Pedro de Alvarado oraz autorem klęski Hiszpanów podczas "noche triste" (30 czerwca/1 lipca 1520 roku). Już jako mexicki monarcha był o krok od zawarcia anty-hiszpańskiego sojuszu z Tarascami. Rozpoczął także pertraktacje z Tlaxcaltekami co doskonale świadczy o elastyczności jego polityki. Niestety choroba przerwała te starania.

Zagłosowałem na Itzcoatla, ponieważ położył podwaliny pod przyszłe Imperium, za jego też rządów Mexikowie zrzucili zwierzchnictwo Tepaneków.

i ja zagłosowałem na Itzcoatla - w pewnym stopniu "ojca narodu" który wytyczył nowe szlaki swym rodakom...

Po prostu wybrałeś temat bardzo mało znany. Sam do głosowania się nie biorę, ale dzięki twojej ankiecie może zainteresuję się historią Azteków.

Zdecydowanie Itzcoatl - z wymienionych już wyrzej powodów.

widzę że Izcoatl bezdyskusyjnie wymiata...
Ja natomiast mam pytanko - czy najwybitniejszym aztekiem nie był Tlacaelel - który dokonał "reformy społeczeństwa" ,które chyba w największym stopniu przyczyniły się do ekspansji Tenochtitlanu ale i paradoksalnie w ostateczności chyba do upadku państwa pod naporem Hiszpanów?

Dokładnie tak. Z post-podbojowych źródeł wiadomo nam, że to właśnie on monitorował kolejnych władców Tenochtitlanu, aż po panowanie Axayacatla. Pojawiały sie nawet głosy według których on i Motecuhzoma I to ta sama osoba. Bez względu na zasadność tej niezbyt udokumentowanej tezy z pewnościa odegrał on kluczową role w uformowaniu sojuszu przeciw Tepanekom co umożliwiło objęcie hegemonii przez Mexików. Warto pamiętać, ze gdy doszło do konfliktu z Maxtlatzinem to właśnie Tlacaelel wymusił bezkompromisową postawę swego plemienia. Bowiem Itzcoatl - nie dostrzegając szans na zwycięstwo - zamierzał skapitulować przed Tepanekami ...

Niemniej nie zamieściłem Tlacaelela na liście z tego względu iż nigdy nie przyjął on funkcji huey tlatoaniego pomimo, ze kilkukrotnie mu to proponowano. Widać lepiej działało mu się z tzw. "tylnego fotela".

No,no widzę nie wiem czemu że Itzcoatl na pierwszym miejscu...owszem był to władca wybitny, ale trudno nie zauważyć,m ze nie on był właściwym twórcą potęgi Tenochtitlanu...Słusznie zauważono jak wielką rolę w kształtowaniu "imperium"Azteków odegrał Tlacaelal - doradca, reformator społeczny i polityczny, ale zręby potęgi Azteków to działalność Montezumy I (Motecuhzoma I Ilhuicamina)- to za jego rządów Aztekowie dotarli do Zatoki Meksykańskiej i ziem Misteków - Axayacatl i Ahuizotl kontynuowali jego dzieło, nie da sie jednak ukryć, że bez wyraźnego planu. Montezumę I porównałbym do współczesnego mu władcy Inków Pachacuti'ego. Gdyby nie obaj ci władcy ich następcy nie bardzo mieliby od czego zacząć - Aztekowie byliby co najwyżej panami Doliny Meksyku a Inkowie okolic Cuzco( w przypadku Inków ich państwa być może by w ogóle nie było)...

Witam.Daję głos na Ahuizotla, wielkiego zdobywcę i budowniczego...

Motecuhzoma II za umocnienie podbitych terenów.

IndiTemplar DK