Pomoc - Szukaj - Lista Użytkowników - Kalendarz
Pełna wersja: Kawaleria brytyjska
historycy.org > Historia powszechna > HISTORIA XIX WIEKU > XIX wiek ogólnie
Hieronim Lubomirski
W.Brytania jako kraj wyspiarski zawsze jawi się jako kraj najlepszej i największej floty, oraz dzielnej ubranej paradne czerwone mundury piechoty, a jak przedstawiała się sytuacja z kawalerią. Wszak podczas wojny z USA praktycznie nie wykorzystywano jazdy. Jak liczne był jednostki kawalerii wojsk JKM, i jaki był jej udział na polach bitew znacie jakieś ciekawe przykłady akcji kawalerii wojsk brytyjskich, szarż nie liczac oczywiście słynnej Szarży Lekkiej Brygady, którą Brytyjczycy chyba trochę nie słusznie porównują do szarży Polaków pod Somossierą. rolleyes.gif
Godfather
Przecież Angole nie umieją jezdzić konno, a porównywanie owej szarży z wojny krymskiej do naszych walk w Hiszpanii jest nic nie warte. Anglicy jedyne co potrafią to fałszować historie i pokazywać ją z dobrej tylko dla siebie strony...ufff
korten
Nie ma to kolego "Gotfather" jak to chlapnac na www. zwlaszcza jak sie czegos dobrze nie wie i na dodatek zapomni.A co na temat kawaleri Cromwella (pierwowzor ciezkich kirasjerow, ktorzy jako formacja utrzymali sie do lat siedemdziesiatych XIX wieku)-zdaje sie ze jeden szwadron istnieje do dzisiaj w armii francuskiej.Co na temat innych (nie cromwellowskich) formacji w armii lorda Fairfaxa.Dowodcy krolewscy -Goring i Prince Rupert mieli by duzo do opowiadania.Co powiesz ciekawego na temat nokautujacego uderzenia kawalerii brytyjskiej (Duke Marlborough) pod Blenhaim i Ramiles.
W walkach o podboj subkontynentu indyjskiego akwaleria brytyjska przewaznie wychodzila zwyciesko z walk z profesjonalnymi wojownikami miejscowych wladcow.Ciekawe ze gen.Wellesley dzialal tam jako dowodca kawalerii(w kampani przeciw Dhoondiah).Jego nemezis nigdy nie potrafil tego dokonac.W czasie Amerykan Revolution to raczej brytyjska kawaleria goruje nad amerykanami (nie ma tu wielkich bitew
kawalerii jak w Europie).O udziale kawalerii brytyjskiej w armii
sir Collin Cambella ostatnio dyskutowalismy w topicu o dlugiej broni kawaleri.Pod Waterloo kawaleria brytyjska dokonuje rownie samobojczych szarz jak francuzi tylko ze znacznie lepszym skutkiem-
przynajmniej nie ma wiecznych usprawiedliwien, a to mokry grunt, a to ukryte przeszkody, zdrada, cesarskie hemoroidy , czy jak to pisze Hictor Hugo "Napoleon spotkal sie z Bogiem".Kawaleria bierze tez udzial w wojnach afganskich i drugiej wojnie burskiej.
A jesli chodzi o wojne w Hiszpani to nasze sukcesy przeciw brytyjczykom tez zaczely wysychac po wprowadzeniu RHA przez kawalerie brytyjska.
Stonewall
Szanowni Przedmówcy!
Na temat brytyjskiej kawalerii, jej szarż i tradycji pisałem w następującym temacie:
http://www.historycy.org/index.php?showtopic=14954
Polecam także niniejsze linki:
http://www.britishempire.co.uk/forces/army...cavalry1783.htm (historia poszczególnych pułków od reform wojskowych Karola II do końca wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych)
http://www.britishempire.co.uk/forces/army...cavalry1881.htm (historia poszczególnych pułków od wojen napoleońskich do końca I wojny światowej)
W zbiorach Biblioteki Jagiellońskiej również można znaleźć kilka cennych pozycji. W pierwszej kolejności zaliczyłbym do nich książkę Philipa Warnera "The British Cavalry", omawiającą dzieje jazdy brytjskiej od jej początków aż po wojny XX wieku. Warto także poszukać dwóch książek Kornela Krzeczunowicza o dwustuletniej historii przedwojennego 8 pułku polskiej kawalerii, kontynuowanego przez Polskie Siły Zbrojne na Zachodzie, a samego będącego kontynuacją 1 galicyjskiego pułku ułanów z armii austriackiej, u genezy którego leżała działalność księcia Józefa Poniatowskiego z roku 1784, podówczas oficera w służbie Habsburgów. W książkach tych odnajdziecie ogólną historię formacji ułańskich, w tym i narodziny brytyjskich lansjerów. Dowiecie się, że to właśnie Anglicy najpełniej czerpali z polskiej tradycji wojskowej czasów napoleońskich. Dowiecie się, że lanca brytyjskiego ułana to wierna kopia polskiej lancy odnalezionej pod Waterloo, dowiecie się też o innych analogiach między armią brytyjską a polskimi ułanami. Poznacie historię brytyjskiego następcy tronu, entuzjasty formacji lansjerskich, który zakochał się w ułanach widząc pokaz musztry paradnej konnicy Królestwa Polskiego, danej w Warszawie konstantynowskiej.
osorkon
Pod Waterloo klawaleria brytyjska przeprowadziła szarżę, ale czy skuteczną?Problemem kawalerzystów brytyjskich nie był brak odwagi ale brak rozsądku,dyscypliny,ot taka dżentelmeńska rozrywka.W wojnie krymskiej rzecz,niestety miała się podobnie.
jubysz
Kawaleria brytyjska jest niesłusznie lekceważona, choć trzeba przyznać, że nigdy nie zdobyła zbyt eksponowaniej pozycji to zawsze odkrywała dużą rolę. Podczas wojny domowej królewska jazda dość długo była niepokonana, a po reformach Cromowella napewno była jedną z nowocześniejszych w Europie. Potem dużą rolę odgrywali dragonii, chyba najlepsi w Europie. Natomiast w Ameryce nikt nie używał kawalerii z powodu ukształtowania terenu i klimatu- znacznie lepiej jej rolę wykonywali tam Indianie czy lekka piechota. W XIX wieku, tak jak już inni pisali wzorem była lekka jazda polska. Natomiast przyczyny takich niepowodzeń jak szarża Lekkiej Brygady leżą raczej w systemie dowodzenia, a nie w moralae czy dyscyplinie kawalerzystów. Kawaleria odgrywała dużą rolę w walkach kolonialnych, wtedy np. utworzono Mounted Infantry- coś wrodzaju dragonów, a także kawalerię na wielbładach(Camel Corps).

A propos ciekawych szarż to przypomina mi się szarża 21pułku lansjerów w bitwie pod Omdurmanem. Otóż wysłani do oczyszczenia przedpola, waściwie już po bitwie, lansjerzy natknęli się na duży oddział mahdystów uzbrojonych w karabiny ukrytych w jarze. Sudańczycy otworzyli ogień, a brytyjczycy pochylili lance i ruszyli do szarży. Po krótkiej i zaciętej walce rozproszyli wrogów. Była to ostatnia szarża brytyjska w starym stylu. Brał w niej udział Churchill, co opisał barwnie w swoich pamiętnkach.
Hieronim Lubomirski
Słyszałem że Zulusi panicznie bali się Angielskiej kawalerii. Której szarże przyczyniły się do zwycięstwa w bitwie pod Ulundi wiecie coś więcej na temat tej bitwy i użycia w niej jazdy rolleyes.gif
osorkon
Ale przeciwnik angielskiej kawalerii był raczej kiepski(Zulusi ,Mahdyści)Atakowali z brawurą,ale jak np,pod Waterloo nie słuchali komend,ich szarża wytraciła impet,a łatwo dawała się skontrować przy dużych i niepotrzebnych stratach.
godfrydl
W "Waterloo 1815" autor pisze, że Anglicy z lancami spotkali się w hiszpanii w 1808 roku z kiepskim dla siebie skutkiiem. Czy ktos wie o jaką konkretnie bitwę chodzi?
Hieronim Lubomirski
Albuera 1811
kubao
QUOTE(Godfather @ 6/08/2006, 13:35)
Przecież Angole nie umieją jezdzić konno, a porównywanie owej szarży z wojny krymskiej do naszych walk w Hiszpanii jest nic nie warte. Anglicy jedyne co potrafią to fałszować historie i pokazywać ją z dobrej tylko dla siebie strony...ufff
*



Czepiasz się!!!
Tak to prawda, że Anglicy czasami przękręcają historię (np. Enigma), ale należy zrozumieć, że każdy kraj widzi historię z innej perspektywy, np. Polacy uważają sie za wieczne ofiary, a gdyby się wczytać w jakieś OBIEKTYWNE książki to można setki razy doczytać się na temat zbrodni i rzeźni popoełnianych przez Polaków. JESTEŚMY NARODEM PRZECZULONYM!!!!!! Jak widzę, kiedy polski rząd czepia się jakiś wystaw w Niemczech itp. to mnie głowa zaczyna boleć...

P.S. O co chodzi z tą szarżą z wojny krymskiej??? Co to była za szarża - podczas bitwy nad Almą??
Anakin
QUOTE(kubao @ 29/08/2006, 10:47)
Czepiasz się!!!
Tak to prawda, że Anglicy czasami przękręcają historię (np. Enigma), ale należy zrozumieć, że każdy kraj widzi historię z innej perspektywy, np. Polacy uważają sie za wieczne ofiary, a gdyby się wczytać w jakieś OBIEKTYWNE książki to można setki razy doczytać się na temat zbrodni i rzeźni popoełnianych przez Polaków. JESTEŚMY NARODEM PRZECZULONYM!!!!!! Jak widzę, kiedy polski rząd czepia się jakiś wystaw w Niemczech itp. to mnie głowa zaczyna boleć...

P.S. O co chodzi z tą szarżą z wojny krymskiej??? Co to była za szarża - podczas bitwy nad Almą??
*



wrocimy jednak do angielskiej kawalerii

a wzmiankowana szraża to, jak mniemam - pod Bałakławą.
Jasnogród
W Wielkiej Brytanii,odwrotnie niż gdzie indziej<wśród wyższych sfer bardziej zaszczytna była służba w piechocie.Oto fragment listu Randolpha Churchilla do syna Winstona.Winston zdawał do Sandhurst,zdał za trzecim razem,lecz wynik starczył tylko na służbę w kawalerii ;

"Mój drogi Winstonie,
Jestem dość rozczarowany twoim radosnym tonem z powodu dostania się na listę przyjętych do Sandhurst. [...] Pierwszą wyjątkowo fatalną stroną twych działań jest to, że nie dostałeś się do piechoty, a także, że potwierdziłeś w sposób niezaprzeczalny ten swój niechlujny, byle jaki styl radosnej twórczości w pracy, który zawsze wyróżniał cię we wszystkich twoich rozmaitych szkołach. Od żadnego z twoich dyrektorów czy wychowawców nigdy nie dostałem naprawdę dobrego raportu o twoim sprawowaniu się i pracy. [...] Wieczne zaległości, nigdy wyżej nie sklasyfikowany, nieustanne skargi na całkowity brak pilności [...] tym więc sposobem straciłeś okazję aby trafić do "60 Strzelców", jednego z najlepszych pułków w armii. [...] Przez [...] dostanie się do kawalerii naraziłeś mnie na ekstra wydatki około 200 funtów rocznie."
Za Robertem K.Massie "Dreadnought".

QUOTE
Jak widzę, kiedy polski rząd czepia się jakiś wystaw w Niemczech itp. to mnie głowa zaczyna boleć...
(kubao)

Jednak działania Niemców dążące do "wyrównania" zbrodni niemieckich i rzekomych zbrodni polskich,a później do zwalenia wszystkiego na Polaków zaczynają przynosić skutki.Polska młodzież już nie za bardzo wie kto,kogo i dlaczego.Już jest pomieszanie w głowach,Steinbach i Pawelka się cieszą.


Stonewall
Do Jasnogroda!
Powinieneś dodać, iż artylerzystów ceniono jeszcze wyżej od piechurów, wszak Grzegorz Swoboda w "Batoche 1885" pisze o artylerzystach jako elicie umysłowej armii brytyjskiej. Pan Grzegorz dodaje jednak, iż najlepiej było służyć w artylerii konnej, bo wtedy walory intelektualne łączyło się z kawaleryjską fantazją. Swoją drogą - wygląda na to, że w Wielkiej Brytanii kawalerię traktowano podobnie jak w USA, bo z Twojego postu wynikałoby, iż nie było w Anglii osobnych szkół dla kawalerzystów - przeciwieństwo zupełne Francji, gdzie szkoły takie istniały, ze słynną w Saumur na czele. W USA do roku 1892 szkół dla oficerów kawalerii nie było, więc chętni w rodzaju gen. Unii z czasów wojny secesyjnej, Philipa Kearny'ego, żeglowali przez Atlantyk, by szkolić się w Saumur. Po West Point najlepsi absolwenci szli do wojsk inżynieryjnych i artylerii, średniacy do piechoty, a ci z końca listy do kawalerii.
Ojciec słynnego Winstona narzekał na koszty, wszak oficer kawalerii brytyjskiej sam musiał się zaopatrywać w konie, mundury i szereg innych przyborów. W Niemczech sytuacja była zupełnie inna, wszak państwo zobowiązane było do dostarczenia oficerowi całego ekwipażu. Oficer kawalerii miał oprócz odwagi i umiejętnośći jeździeckich także posiadać wysokie walory umysłu. Oficer kawalerii był takim samym oficerem jak każdy inny, tylko oczywiście szkolonym także do innych celów, niż oficerowie piechoty czy artylerii. Dla przykładu podam tylko, iż oficerowie kawalerii pruskiej w latach poprzedzających wojnę z Francją (rok 1870) byli zobligowani do intensywnej nauki języka francuskiego, wszak w warunkach działań zbrojnych na terenie Drugiego Cesarstwa, do których starannie się przygotowywano, przeprowadzanie rozpoznania wymagało umiejętności porozumienia się z miejscową ludnością oraz jeńcami.
Wlad
Hieronimie ciekawyum przykładem akcji brytyjskiej kawalerii jest Bałakława choćby z tego powodu iż oprucz sławnej szarży lekkiej brygady była też poprzedzająca ją, mniej znana, szarża ciężkiej brygady. Zakończyła się ona pełnym sukcesem w postaci rozbicia przeważającej liczebnie kawalerii rosyjskiej. Ciekawe dlaczego została zapomniana? Czyżby była zbyt mało dramatyczna lub zamało krwawa, a może Anglicy tak jak część Polaków lubują się w rozpamiętywaniu klęsk?
jubysz
QUOTE
Hieronimie ciekawym przykładem akcji brytyjskiej kawalerii jest Bałakława choćby z tego powodu iż oprócz sławnej szarży lekkiej brygady była też poprzedzająca ją, mniej znana, szarża ciężkiej brygady. Zakończyła się ona pełnym sukcesem w postaci rozbicia przeważającej liczebnie kawalerii rosyjskiej. Ciekawe dlaczego została zapomniana? Czyżby była zbyt mało dramatyczna lub za mało krwawa, a może Anglicy tak jak część Polaków lubują się w rozpamiętywaniu klęsk?


W nowym HB-eku Krym 1854- 1855 pan Klimecki opisuje zarówno jedną jak i drugą szarżę, podkreślając sukces Ciężkiej Brygady. Pisze też tam o prawdopodobnych przyczynach takiego wyeksponowania tej klęski. Wiadomości o niej do Londynu przesłał W. Russel(korespondent bodajże "The Times'a"), niechętny lordowi Raglanowi i całemu brytyjskiemu sztabowi. Jego relacja wyolbrzymiała klęskę lekkiej brygady, natomiast pomijała niemalże sukces ciężkich kawalerzystów. Następnie temat podjęli romantycy- a dla nich taka szarża to wymarzony temat. Dzielny i osamotniony kpt. Nolan(zginął na początku ataku), fantasta Lord Lucan, dzielni kawalerzyści, szarża skazana na niepowodzenie etc. Romantycy ogólnie lubili klęski- choćby komunę Paryską, nasze powstania itd. a brytyjscy artyści nie mieli zbyt wiele klęsk do opisania więc wzięli na warsztat Szarżę Lekkiej Brygady smile.gif
Wlad
Jubysz dzięki za cynk o "Krymie 1854-1855" pana Klimeckiego. Książki tej jeszcze nie widziałem u siebie w księgarniach ale jak się pojawi to na pewno przeczytam.
Co do klęsk to Anglicy mieli ich trochę, ale chyba żadna nie była tak malownicza jak szarża lekkiej brygady.
Hubert1
Witam,

QUOTE(osorkon @ 6/08/2006, 20:26)
Pod Waterloo  kawaleria brytyjska przeprowadziła szarżę, ale czy skuteczną?


Korpus d'Erlona poniósł w tej szarży dość spore straty. Według niektórych szacunków (zaznaczam, szacunków, na pewno nikt w trakcie bitwy nie sprawdzał list obecności...) po tej szarży w szeregach brakowało jakichś 8 tysięcy żołnierzy. Biorąc pod uwagę, że w trakcie szarży wzięto od 1500 do 3000 jeńców (znów, szacunki, na pewno nikt ich w trakcie bitwy nie liczył, za to pewne jest, że kolumna złożona z tych jeńców docierając do Brukseli wywołała panikę, więc musiała być dość spora...), oraz fakt, że w zasadzie do końca bitwy ten korpus nie osiągnął nic znaczącego, 8 tysięcy nie wydaje się całkiem nieprawdopodobne - oczywiście pamiętając, że wyeliminowani z walki, to nie tylko zabici, ranni, wzięci do niewoli, ale także ci, którzy stwierdzili, że mają dość, i za bardzo nie starali się dołączyć do oddziałów. Jeżeli chodzi o efekt w stosunku do bezpośredniego celu ataku, to jest najprawdopodobniej jedna z najskuteczniejszych szarż epoki.

Pozdrawiam

Hubert
Zulu Gula
QUOTE(Wlad @ 30/08/2006, 19:34)
Hieronimie ciekawym przykładem akcji brytyjskiej kawalerii jest Bałakława choćby z tego powodu iż oprócz sławnej szarży lekkiej brygady była też poprzedzająca ją, mniej znana, szarża ciężkiej brygady. Zakończyła się ona pełnym sukcesem w postaci rozbicia przeważającej liczebnie kawalerii rosyjskiej.
*



W sumie szarża ciężkich dragonów i nieco późniejsza obrona 93 regimentu wygrały dla Koalicji bitwę.

QUOTE(Wlad @ 31/08/2006, 9:58)
Jubysz dzięki za cynk o "Krymie 1854-1855" pana Klimeckiego. Książki tej jeszcze nie widziałem u siebie w księgarniach ale jak się pojawi to na pewno przeczytam.
Co do klęsk to Anglicy mieli ich trochę, ale chyba żadna nie była tak malownicza jak szarża lekkiej brygady.
*



Ja szarży Lekkiej brygady nie nazwałbym klęską. To ani zwycięstwo ani przegrana.
W końcu udało się dojechać do baterii dońskiej, posieka kozaczków i potem jeszcze dołożyć do pieca ułanom.
Tyle, że co za dużo to i lekcy nie dadzą rady.
Ammianus_Marcellinus
Jeśli chodzi o bitwę pod Bałakławą to zgadzam się z przedmówcą, że to zwycięstwo koalicji (Francuzi wspomogli Brytyjczyków odciążając ogień wroga z lewego nasypu). Czemu nie wspomina się o Royal Horse Artillery będącej do dyspozycji lekkiej brygady czemu ich nie wykorzystano jak w podanym ponaglającym rozkazie z godz. 11.00 Lorda Reglana o "pośpieszenie na front [lekkiej brygady] z zadaniem dotarcia do przeciwnika i zapobiegnięciu utraty brytyjskich dział z zajętej reduty (decyzją Reglana kierowała obsesja w dorównaniu w działaniach wojennych sławnemu Wellingtonowi, który się chełpił tym że nigdy w całej swojej karierze nie stracił ani jednego działa), w towarzystwie artylerii konnej. Jestem przekonany, że wejście do bitwy RHA mogło by zmienić przebieg walk. Ogólnie mówiąc to jakoś sobie nie przypominam by RHA na Krymie została by użyta, no chyba że rosyjska art. kon. w odparciu zwycięskiej szarży ciężkiej brygady w pogoni za rosyjską kawalerią.
Mam pytanie czy w brytyjskiej kawalerii jakieś zwyczaje czy obyczaje/tradycje przyjęte pomiędzy towarzystwem kawalerzystów różnorodnych regimentów istniały i w jakim rodzaju np. żurawiejki (jak w Polsce), był jakiś umowny sposób noszenia oddznak i innych elementów umundurowania i wyposażenia np. zgodnie z modą francuską?
Czy istniała jakiś rodzaj współzawodnictwa czy animozji między dragonami, huzarami, lanserami z ciężkiej i lekkiej brygady np. podczas zawodów hippiczych, manewrów, czy wśród śmietanki towarzyskiej, są jakieś wspomnienia żołnierzy (chodzi mi głównie o jednostki z Wysp Brytyjskich)?
Czy to prawda, że służba oficerów angielskich z dobrych domów w jednostkach kolonialnych np. regimentach lansjerów bengalskich była negatywnie odbierana przez nich (poza poszukiwaczami przygód) tak jak np. służba oficera sowieckiego w wojsku polskim podczas II WŚ?
Pozdrawiam
Ammianus_Marcellinus
Dodać trzeba też duży udział w historii kawalerii brytyjskiej jednostki The Royal Scots Dragoon Guards (Carabiniers and Greys) (SCOTS DG). wink.gif
Co myślicie (czy posiadacie) o czasopismach z miniaturkami z wydawnictwa Ospreya, w tym np. miesięcznikach z kolekcji Del Prado serii 3 (o kawalerii) i innych (chodzi mi głownie o samą treść i ilustracje). Co sądzicie o kolekcjach miniaturek De Agostini, Frontline Figures czy King & Country U.K.
Jaka firma robi najlepsze miniatury (chodzi mi głównie o figury kawalerzystów i artylerzystów konnych).
pozdr
VirVien
Witam serdecznie!

Na wstępie pragnę podkreślić, że jestem wręcz zauroczona ilością ciekawych tematów na tym forum, a także wyjątkowym zaangażowaniem uczestników w dyskusje. Miło znaleźć takie miejsce w Sieci smile.gif

Od jakiegoś czasu próbuję ustalić kilka szczegółów związanych z tematyką brytyjskiej kawalerii pierwszej połowy XIX wieku. Ten temat wydał się najbardziej odpowiednim miejscem. Będę wdzięczna, jeśli ktoś z Was pomoże uporać mi się z moimi wątpliwościami.

1. Czym dokładnie różniły się kawaleryjskie jednostki Dragoon Guards (np. 1st Dragoon Guards The King's czy 4th Dragoon Guards Royal Irish) od Dragoons, które już w swoich nazwach sugerowały istnienie dwóch kategorii: Dragoons i Light Dragoons (np.: 1st-6th Regiment of Dragoons, ale już 7th-23th Regiment of Light Dragoons)?
Na podstawie innego tematu o klasyfikacji wojska założyłam, może błędnie, że Dragoon Guards byli ciężką jazdą, zaś Dragoons lekką. Z czego więc jeszcze wynikał podział "lekkiej" na podkategorie - dragoons i light dragoons?

2. Na Waszym forum znalazłam ciekawą wzmiankę o tym, że w Wielkiej Brytanii - odwrotnie niż w innych krajach - elity postrzegały służbę w piechocie jako bardziej zaszczytną niż w kawalerii. Zaś najzacniej było służyć w artylerii.
A to znowu skłoniło mnie do pytania: czym różniło się uzbrojenie i obowiązki polowe kawalerzystów (głównie Dragoons i Light Dragoons) od członków Royal Horse Artillery - składowej Royal Artillery?

Dziękuję za każdą odpowiedź bądź wskazówkę, gdzie mogę jej szukać smile.gif
orkan
Zacznijmy od tego ze do czasów napoleońskich a nawet dalej parlament nie lubił armii pomny rządów armii podczas Protektoratu. Dlatego z wielką nieufnością na nią patrzono. Aby uniknąć puczu długo nie utworzono sztabu generalnego, rozdrobniono kompetencje (np mimo istnienia Komisariatu, służba płatnicza była wydzielona i podlegała depo skarbu) (np Generalny Mistrz Artylerii (Ordnance) był członkiem gabinetu a głównodowodzący armii nie). Do wojny o Sukcesje Hiszpańską armię angielską zwijano tak ze zostawały nieliczne garnizony zamków i gwardia królewska. W takiej atmosferze Parlament skąpił armii jak mógł. Służba w armii była ciężka i w niedostatku.

1. Aby ograniczyć wydatki po HSW po której 60% budżetu szło na obsługę odsetek od długu po tej wojnie szukano oszczędności. Ofiarą miały paść pułki konne- jazda liniowa zaliczana do ciężkiej. Pułki te miały wysoki żołd. Aby to ograniczyć zdragonizowano je . Dragoni mieli mniejszy żołd. Jednak pułki te różniły się od pozostałych dragonów zwykłych gdyż używały ciężkich dużych koni i opancerzenie. Dlatego nazwano je dla odróżnienia dragonami gwardii. Były oddzielnie numerowane. Przeformowanie trwało długo. Najpierw przeformowano 4 pułki. Także przez jakiś czas funkcjonowały 4 pułki dragonów gwardii i 3 pułki konne. Po jakimś czasie pozostałą trójkę również przeformowano w dragonów gwardii. Z gwardią królewską nie miały one nic wspólnego chociaż szefostwo należało do króla, królowej książąt itd. Oprócz nich było 6 zwykłych regimentów dragonów od 1-6. W drugiej połowie XVIII wieku zaczęto formować lekkich dragonów od nr 7 do 20. Podczas wojen napoleoński i po nich część pułków LD przeformowano w Huzarów i ułanów kopiując nawet nasza lance. Z czasem jednak ułani byli jednak nazywani lansjerami.

Także mamy do czynienia z trzema rodzajami dragonów : dragonów zwykłych, z powodu skąpstwa Parlamentu dragonów gwardii oraz z powodu braku tradycji własnej lekkiej jazdy - dragonów lekkich.

2. Dragoni to jazda bitewna służąca do głównie do bitwy. Zaczynali jako zwykła piechota na koniach. Konie były byle jakie i służyły tylko z czasem do transportu. Jako że mieli mało konnych regimentów zaczęli szkolić dragonów do walki konnej. Z czasem otrzymali lepsze konie i zaliczono ich do kawalerii liniowej. Dragonii Lekcy tylko w wyjątkowych sytuacjach powinni stawać do bitwy. Służyli głównie po za bitwą w ubezpieczeniach, zwiadzie czy patrolowaniu czy ochronie linii komunikacyjnych. Podczas bitwy służyli za ochronę skrajnych flanek aby wykryć wcześnie próby oskrzydlenia.


Uzbrojenie dragonów się zmieniało aż mieli zestaw typowo kawaleryjski ale zawsze z muszkietem dragonów. Dragonni leccy to lekka jazda podobnie uzbrojona do huzarów.
To jest wersja bez grafik. Aby przejść do pełnej wersji forum kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.
Copyright © 2003 - 2005 Historycy.org
Kontakt: historycy@historycy.org