Wybory w Polsce w 2006 roku to waze wydarzenie historyczne.

Jak ukształtowałaby się sytuacja polityczna i gospodarcza w naszy kraju, gdyby wybory wygrał Donald Tusk?

Ale jakie wybory masz na myśli, bo w tym roku są tylko wybory samorządowe. Takiego dużego znowu znaczenia politycznego (w skali kraju) to one znów nie mają.

Może koleżance chodzilo o wybory prezydenckie w 2005 roku? Sytuacja na pewno było lepsza Donald Tusk wetował by ustawy ograniczające niezależnośc różnych instytucji oraz nie dopuścił do ustaw których jedynym celem jest zagarnięcie władzy przez Braciszków vide ustawa samorządowa.

pozdrawiam

niewątpliwie cohabition nie byłoby łatwe.
Każde z ośrodków władzy liczyłby przede wszytskim bilans punktów w meczu PO:PiS.
Walka o prerogatywy - zwłaszcza w polityce zagranicznej - z pewnością jeszcze gorzej odbiłoby sie na znaczeniu naszego kraju.

załować należy że wybory głowy państwa są de facto wyborami partyjnymi. W tej sytucji osoby które w rzeczywistości mogłyby zostać najwyższym arbitrem (moim zdaniem - np. Bartoszewski, Zoll) nie mają szans.

No jeśli mówimy o ubiegłorocznych wyborach prezydenckich i gdybami co by było gdyby wygrał je Tusk to temat nadaje się do działu historia alternatywna Polski .

Jak dla mnie bardziej do "Polityka i wydarzenia bieżące" - przyp. Rothar