QUOTE
Z Olbrachtem przesadzasz. Kto go uznaje za wybitnego władcę?
Ja.
QUOTE
1. Jako obca, słaba dynastia dopuścili do osłabienia władzy królewskiej poprzez przywileje. To oczywiście wina głównie polskiej "szlachty",
Znów te same stare bajania o "osłabieniu władzy królewskiej" - to było budowanie nowego, nowoczesnego, demokratycznego ustroju. Każdy z przywilejów, jakie zostały na Jagiellonach wymuszone, był korzystny dla państwa i jego obywateli (czyli w tym przypadku - szlachty).
QUOTE
co nie zmienia faktu, że tak zwana dynastia Jagiellonów nigdy nie zbudowała sobie silnego zaplecza w kraju w którym rządziła.
Nie no, jasne, a ten drobny fakt, że nikt nigdy nie rozważał na serio osadzenia jakiegoś nie-Jagiellona na tronie nie jest dowodem istnienia poparcia dla tej dynastii?
QUOTE
2. Mieli Polskę w d***e, o czym świadczy zachowanie Jagiełły po Grunwaldzie, kiedy ten dziad tak kombinował, żeby przypadkiem nie wzmocnić pozycji Korny wobec Litwy
Znów te same stare bajania, zmyślone jeszcze przez Długosza. Nawet gdyby Zakon Krzyżacki został w 1410 roku pobity i zlikwidowany (co jest wątpliwe), to zniknąłby jedyny wspólny wróg łączący oba państwa, co skończyło by się definitywnym zerwaniem jakiejkolwiek unii i mielibyśmy większą, agresywną
quasi-Rosję jako wrogiego sąsiada tuż nad Wisłą.
QUOTE
3. Panowanie Zygmunta Starego, "Złoty Wiek Polski", śmiechu warte. Włoska baba musiała tego pierdołę uczyć polityki.
Ta włoska baba sama była durną intrygantką, dla której polityka w innym wydaniu niż włoski sztylet i trucizna była niezrozumiała i niedopuszczalna. Narobiła w ten sposób więcej szkody niż pożytku - wystarczy wspomnieć bezrozumne i niepotrzebne wymuszenie elekcji
vivente rege Zygmusia II, co odbiło się czkawką zarówno podczas wojny kokoszej, jak i w XVII wieku. I po co? Przecież i tak nikt nie pomyślałby o osadzeniu na tronie kogoś innego, zwłaszcza w sytuacji, gdy Zygmunt August był już wielkim księciem litewskim.
QUOTE
4. Syneczek Zigiego Starego, Auguścik. Doprowadził do wymarcia całą dynastię, bo mu Basiunia umarła. Jak się jest królem tak wielkiego organizmu, to chyba należy myśleć trochę dalej niż koniec własnego...
Nie widzę logiki w rozumowaniu. Czemu Barbara miałaby przeszkadzać w uzyskaniu potomka? Byłaby do tego bardzo dobrą kandydatką gdyby nie umarła tak szybko (i gdyby Zygmunt August nie był bezpłodny). Na pewno lepszą, niż pierwsza żona. A po jej śmierci - co, zaszył się na pustelni? Ślubował dozgonny celibat? Nie, wyszedł trzeci raz za mąż i to na pewno nie kierowany wybujałym popędem seksualnym, ale jak podkreślano - dynastyczną powinnością.
QUOTE
O tych Litwinach, którzy wielkim fartem stali się królami naszego kraju zawsze będę się wypowiadał bardzo niepochlebnie. Zmarnowali najlepszy okres w dziejach naszej ojczyzny i uważam za wielką pomyłkę historii, że persony typu Jagiełło, Jagiellończyk, Olbracht, Zygmunt Stary, Zygmunt August są uważane za wielkich królów.
Byli obcymi miernotami, którzy jechali na sile Polski, sile, która istniała wbrew, a nie dzięki, ich nieudolnym rządom.
Tak, a ciekawe która to dynastia była tak idealna dla Polski?