Pomoc - Szukaj - Lista Użytkowników - Kalendarz
Pełna wersja: Katastrofa kolejowa Lublin 1944?
historycy.org > Wybrane specjalizacje historii > HISTORIA LOKALNA
Mieszko22
Witam wszystkich na forum, mam nadzieję że post ten pisze w dobrym dziale.

Od bardzo długiego czasu nurtuje mnie jeden temat a związany jest z moją prababcią Anną, która 25 marca 1944 roku wybrała się w podróż do Lublina, pociąg trasy Kraśnik - Lublin. Niestety prababcia nigdy do Lublina nie dotarła. Według relacji babci, która wtedy miała 2 latka i dowiedziała się później na trasie tej doszło do katastrofy kolejowej (przed Lublinem, okolice Krężnicy), dwa pociągi najechały na siebie z przeciwnych stron, prababcia zginęła na miejscu była w drugim wagonie, było wiele ofiar podobno ciała były zmasakrowane, mój pradziadek rozpoznał ją po apaszce i obrączce. Z takich przekazów wiem jeszcze, że podobno drugi pociąg był "niemiecki" i służby ratunkowe w pierwszej kolejności pomagały poszkodowanym z tego pociągu. Prababcia pochowana jest we wspólnym grobie z kilkoma innymi osobami z tej katastrofy kolejowej (ten sam dzień, miesiąc i rok) na cmentarzu przy ul. Unickiej w Lublinie.

Ciekawi mnie bardzo ta sprawa, gdyż nie mogę uzyskać żadnych informacji o tej katastrofie, Głos Lubelski z tego i późniejszego dnia nie podaje żadnych informacji na ten temat. Czy jest jakaś możliwość poszerzenia wiedzy na ten temat?

Pozdrawiam serdecznie.
wysoki
Czyli na pewno nie chodzi o tę katastrofę z lipca?
http://lublin.wyborcza.pl/lublin/1,48724,1...ten_pociag.html

Można pytać w Muzeum na Majdanku, oddziale IPN albo np. w szkole w Krężnicy czy Teatrze NN.
Mieszko22
witam, właśnie nie o tą katastrofę z lipca, gdyż jeszcze żyjąca siostra mojej prababci mówiła mi, że prosiła moją prababcię Annę aby nie wybierała się do Lublina, gdyż to był marzec (konkretna data 25 marca) i sypał śnieg - w lipcu to nie byłoby chyba możliwe. Właśnie ta katastrofa (bo tak chyba należy nazwać czołowe zderzenie się pociągów) jest przemilczana - ta z lipca jest dużo lepiej udokumentowana chociażby same wzmianki w internecie o tym świadczą, o tym co stało się 3 miesiące wcześniej cisza jak makiem zasiał. Być może w IPN zdobędę jakieś informacje, kolega studiuje historię i czasem dostaje zezwolenie na dostęp do archiwum, może się z nim wybiorę.

Póki co jakby ktoś posiadał jakieś informacje odnośnie katastrofy kolejowej w okolicach Lublina, od strony Kraśnika z dn. 25 marca 1944 roku prosiłbym o podzielenie się nimi smile.gif.

pozdrawiam.
konto usunięte 051218
Istnieje szansa, że coś się chyba mogło komuś pomylić z datami. I z miejscem. Jedyna taka katastrofa (pociąg najechał na drugi stojący pociąg) miała miejsce pod koniec pierwszej dekady września 1939 r. W efekcie wykolejenia się pociągu z nasypu z uchodźcami z innych części Polski (głównie ze Śląska) śmierć poniosło ok. 100 osób. Pomnik znajduje się pod Kraśnikiem:
user posted image
Mieszko22
dziękuję za zainteresowanie tematem, jednak to nie o tą katastrofę kolejową chodzi, prababcia wsiadła na stacji Leśniczówka (niedaleko Niedrzwicy Kościelnej), a to jest mniej więcej w połowie drogi na trasie Kraśnik-Lublin. Rok 1939 również nie jest możliwy, gdyż moja babcia urodziła się w 1942 roku i miała 2 lata jak jej mama zginęła w tej katastrofie.

Pytałem się dziś babci, czy ktoś przeżył katastrofę i tego co ona wie, to tak.. na pewno jedna kobieta z tej samej wsi, mówiła ona że widziała prababcię Annę, jak wsiadała do 2 lub 3 wagonu, ona z kolei wsiadła do jednego z ostatnich i dlatego przeżyła. Również według jej relacji przeżyła jeszcze jakaś kobieta z tej wsi, która cudem znalazła się pod spiętrzonymi wagonami.

Z uwagi na tak mało informacji, to zdarzenie jest tak interesujące. Może PKP ma jakieś archiwa?
konto usunięte 051218
Jeszcze jedna rzecz mi przychodzi na myśl - Akcja "Wachlarz II". Czas: W noc 31 grudnia 1942/1 stycznia 1943 roku (a więc zima i śnieg, ale rok nie ten). Miejsce akcji: przepust kolejowy przed Kraśnikiem, od strony Pułankowic. Dowódca: Jerzy Białous "Jerzy", w roli obserwatorów wystąpili: mjr Kiwerski "Oliwa" i kpt. Kurkowski "Sawa", jako wykonawcy wystąpili bohaterowie "Kamieni na Szaniec": Tadeusz Zawadzki "Zośka", Jan Bytnar "Rudy", Maciej Kuliszewski "Marek", Stanisław Kurletto "Góral" i Jerzy Pepłowski "Jurek TK", plus dwóch szoferów- Edwin Pawłowicz "Andrzej" i jeden dodatkowy (NN). Przepust wysadzono tuż przed przejeżdżającym pociągiem, doprowadzając do katastrofy i wyłączając jednotorową linię z ruchu kolejowego.
wysoki
Z tego co piszesz sprawdzałeś "Nowy Głos Lubelski" z tego i następnego dnia. A szukałeś dalej?
Ja nie mam jakiejś wtyczki, więc nie mogę zajrzeć do środka, ale wyskakuje mi w wyszukiwarce informacja z numeru 79, z dn. 2-3 kwietnia 1944 roku o jakiejś katastrofie kolejowej na trasie Lublin-Rozwadów. Rozrzut terenu szeroki, ale może o to chodzi?
Konkretnie pojawia się taki wpis:
QUOTE
Katastrofa kolejowa na linii Lublin — Rozwadów

http://dlibra.umcs.lublin.pl/dlibra/plain-content?id=7686


Edit.
Nie, to pewnie chodzi o katastrofę pod Zaklikowem, gdzie 30 marca pociąg osobowy miał wpaść na towarowy. Miało zginąć 30 osób a ok. 160 odnieść rany.
Strona 14: https://jbc.bj.uj.edu.pl/Content/451595/PDF...03_70113673.pdf

Także trzeba by szukać dalej.
Mieszko22
Myślę, że trop z "Nowy Głos Lubelski" nr 79 z 2-3 kwietnia 1944 jest najodpowiedniejszy na trzeciej stronie czytamy:

QUOTE
Katastrofa kolejowa na linii Lublin — Rozwadów

Jak się dowiadujemy z miarodajnych źródeł, w dniu 30 marca br. o godz. 10.50 wy‐darzyła się na linii kolejowej Lublin — Rozwadów, między stacjami Lublin — Zemborzyce poważna katastrofa kolejowa. Pociąg towarowy zdążający z Lublina do Rozwadowa wpadł mniej więcej na 4-tym km. od Lublina na pociąg osobowy, jadący z opóźnieniem z Rozwadowa w kierunku na Lublin. Linia ta jest jak wiadomo, jednotorowa. Skutki zderzenia były brzemienne. Kilka wagonów uległo zupełnemu zdruzgotaniu. Liczba zabitych osób wynosi 22. Poza tym jest wiele lżej lub ciężko rannych. Na miejsce wypadku przybył w krótkim czasie pociąg ratunkowy Kolei Wschodniej z Lublina z ambulatorium, z dwoma polskimi lekarzami kolejowymi i dwoma lekarzami wojskowymi wraz z personelem pomocniczym i udzielił na miejscu rannym pierwszej pomocy lekarskiej.


Jest to opis innej katastrofy niż ta pod Zaklikowem, według Głosu Lubelskiego do katastrofy doszło w Zemborzycach czyli jak pisałem okolice Krężnicy Jarej. Co prawda data 30 marca się nie zgadza, ale jak pisze na samym początku gazeta pozyskała tą informację z "miarodajnych źródeł" więc być może informacja to nie została należycie sprawdzona. Po za tym druga katastrofa kolejowa w przeciągu 5 dni na tej samej trasie przed Lublinem byłaby prawie że nie możliwa. Wychodzi na to, że wśród 22 ofiar była także moja prababcia Anna (dodam tylko, że w tym czasie była w ciąży) więc ofiar było tak naprawdę 23. sad.gif

co o tym sądzicie?
wysoki
To by idealnie pasowało.

A data - trudno powiedzieć. Z jednej strony gazeta mogła podać niekonkretnie, choć przecież to było jakby na miejscu. A Ty 25 marca znasz może np. z napisu na grobie?

Z tego co widzę można zajrzeć jeszcze do numeru 82: http://dlibra.umcs.lublin.pl/dlibra/plain-content?id=7689 coś jest chyba o liczbie zabitych.
Wyszukiwarka pokazuje mi coś takiego:
QUOTE
Liczba ofiar katastrofy na linii Lublin—Rozwadów Jak się dowiadujemy z ... źródeł liczba ofiar katastrofy kolejowej, jaka się wydarzyła na linii kolejowej Lublin
Mieszko22
tak, druga wzmianka z nr 82 z 6 kwietnia 1944, potwierdza to co pisałem, że drugi pociąg był "niemiecki".

QUOTE
Liczba ofiar katastrofy na linii Lublin—Rozwadów

Jak się dowiadujemy z miarodajnych źródeł liczba ofiar katastrofy kolejowej, jaka się wydarzyła na linii kolejowej Lublin — Zemborzyce w dniu 30 bm. wzrosła. W międzyczasie bowiem wydobyto jeszcze kilka osób spod zdruzgotanych wagonów, jednakże większa ilość osób zmarła w szpitalach na skutek odniesienia ciężkich obrażeń cielesnych. Ostatecznie liczba zabitych wynosi 36 Nieniemców i 3 Niemców oraz 77 rannych Nieniemców oraz 3 Niemców.



Teraz sam jestem w 95% przekonany, że chodzi o tą katastrofę kolejową - praktycznie wszystko się zgadza oprócz daty, a konkretnie dnia. Chociaż te 5 dni różnicy to nie tak dużo. Dziękuję wszystkim za poszlaki, poszukam jeszcze bardziej szczegółowych informacji o tej tragedii, o ile to będzie możliwe.

ps. tak na nagrobku pisze, że zginęli śmiercią tragiczną dnia. 25.03.1944.

pozdrawiam.
wysoki
Tak na chłopski rozsądek jakby w ciągu niecałego tygodnia przydarzyły się dwie katastrofy, to ta druga szła by z informacją, że jest właśnie druga. Gdyby w ogóle była jakaś blokada informacji, ale tutaj jak najbardziej szczegóły zostały podane.

Ewentualnie zerknij do wcześniejszych numerów dla zupełnej pewności.
Katastrofa z 30 marca miała miejsce w czwartek, została opisana w numerze niedzielno-poniedziałkowym, czyli w poniedziałek 3 kwietnia. Więcej danych o zabitych (i zapewne też zmarłych z ran) pojawiło się w czwartek 6 kwietnia.

Czyli jakby była jakaś katastrofa w sobotę 25 marca, to najszybciej mogli ją opisać w numerze niedzielno-poniedziałkowym 27 marca, ale raczej później, tak jak w przypadku 30, kiedy "poślizg" informacyjny wynosił 4 dni.


Może po prostu zresztą ta data na nagrobku jest błędna?
Coś powinno być w księdze zgonów odpowiedniej dla Twojej prababci parafii.


Wahrid
Przepraszam, że odkopuje, ale ostatnio szukam informacji o katastrofie kolejowej w której zginął mój pradziadek. Na nagrobku jest data 4.4.1944.
W zasadzie jedyna katastrofa jaka mi pasuje, to ta z linii Lublin - Rozwadów.
Z opisu jego córki (moja śp. babcia) pamiętam, że pradziadek był kierownikiem pociągu i mieszkał w Zawierciu (spory kawałek od Lublina). Ciało raczej nie było zidentyfikowane. Z relacji babci wynika, że dostali prochy. Babcia opowiadała, że to była duża katastrofa.
Zastanawiam się gdzie ewentualnie zacząć poszukiwania np.: listy ofiar czy listy pracowników kolei. Zakładam, że skoro był kierownikiem, to musiał być w jakiś ewidencjach.
Xlusia123
Ta katastrofa miala miejsce 30 marca. Zginela w niej moja babcia Leokadia. Mysle, ze na nagrobku pojawil sie u Wad blad. Tak sie zdarza...
Moja babcia ma date: 30 marca




ote=Mieszko22,18/10/2018, 19:45]
tak, druga wzmianka z nr 82 z 6 kwietnia 1944, potwierdza to co pisałem, że drugi pociąg był "niemiecki".

[quote]Liczba ofiar katastrofy na linii Lublin—Rozwadów

Jak się dowiadujemy z miarodajnych źródeł liczba ofiar katastrofy kolejowej, jaka się wydarzyła na linii kolejowej Lublin — Zemborzyce w dniu 30 bm. wzrosła. W międzyczasie bowiem wydobyto jeszcze kilka osób spod zdruzgotanych wagonów, jednakże większa ilość osób zmarła w szpitalach na skutek odniesienia ciężkich obrażeń cielesnych. Ostatecznie liczba zabitych wynosi 36 Nieniemców i 3 Niemców oraz 77 rannych Nieniemców oraz 3 Niemców.[/quote]


Teraz sam jestem w 95% przekonany, że chodzi o tą katastrofę kolejową - praktycznie wszystko się zgadza oprócz daty, a konkretnie dnia. Chociaż te 5 dni różnicy to nie tak dużo. Dziękuję wszystkim za poszlaki, poszukam jeszcze bardziej szczegółowych informacji o tej tragedii, o ile to będzie możliwe.

ps. tak na nagrobku pisze, że zginęli śmiercią tragiczną dnia. 25.03.1944.

pozdrawiam.
*

[/quote]
adg
QUOTE(Wahrid @ 22/09/2020, 22:40)
Przepraszam, że odkopuje, ale ostatnio szukam informacji o katastrofie kolejowej w której zginął mój pradziadek. Na nagrobku jest data 4.4.1944.
W zasadzie jedyna katastrofa jaka mi pasuje, to ta z linii Lublin - Rozwadów.
Z opisu jego córki (moja śp. babcia) pamiętam, że pradziadek był kierownikiem pociągu i mieszkał w Zawierciu (spory kawałek od Lublina). Ciało raczej nie było zidentyfikowane. Z relacji babci wynika, że dostali prochy. Babcia opowiadała, że to była duża katastrofa.
Zastanawiam się gdzie ewentualnie zacząć poszukiwania np.: listy ofiar czy listy pracowników kolei. Zakładam, że skoro był kierownikiem, to musiał być w jakiś ewidencjach.
*




Cześć Wahrid,
W moim drzewie genealogicznym również jest kierownik tego pociągu (kuzyn dziadka). Trafiłam tutaj szukając informacji o katastrofie. Proszę o kontakt na priv.

Pozdrawiam,
Agata
To jest wersja bez grafik. Aby przejść do pełnej wersji forum kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.
Copyright © 2003 - 2005 Historycy.org
Kontakt: historycy@historycy.org