Witam wszystkich na forum, mam nadzieję że post ten pisze w dobrym dziale.
Od bardzo długiego czasu nurtuje mnie jeden temat a związany jest z moją prababcią Anną, która 25 marca 1944 roku wybrała się w podróż do Lublina, pociąg trasy Kraśnik - Lublin. Niestety prababcia nigdy do Lublina nie dotarła. Według relacji babci, która wtedy miała 2 latka i dowiedziała się później na trasie tej doszło do katastrofy kolejowej (przed Lublinem, okolice Krężnicy), dwa pociągi najechały na siebie z przeciwnych stron, prababcia zginęła na miejscu była w drugim wagonie, było wiele ofiar podobno ciała były zmasakrowane, mój pradziadek rozpoznał ją po apaszce i obrączce. Z takich przekazów wiem jeszcze, że podobno drugi pociąg był "niemiecki" i służby ratunkowe w pierwszej kolejności pomagały poszkodowanym z tego pociągu. Prababcia pochowana jest we wspólnym grobie z kilkoma innymi osobami z tej katastrofy kolejowej (ten sam dzień, miesiąc i rok) na cmentarzu przy ul. Unickiej w Lublinie.
Ciekawi mnie bardzo ta sprawa, gdyż nie mogę uzyskać żadnych informacji o tej katastrofie, Głos Lubelski z tego i późniejszego dnia nie podaje żadnych informacji na ten temat. Czy jest jakaś możliwość poszerzenia wiedzy na ten temat?
Pozdrawiam serdecznie.