QUOTE
Ta cwaniara z PUWN-u niech nie ściamnia, bo jeśli ktoś nabywa ziemię (w oparciu o plan zagospodarowania przestrzennego) i stawia na niej nieruchomości to nikt mu nic nie zabierze, tak samo jak nabywa mieszkanie na rynku wtórnym w oparciu o KW, albo zbiór dokumentów (oczywiście zgodny ze stanem faktycznym). Natomiast jeśli przedmiotem jest dotychczasowe mienie podmiotów państwowych , które uległy anihilacji , ale ich pracownicy-najemcy pozostali i jeśli tworzy się ustawy pod konkretne działania (możliwe, że konkretnych osó to jeszcze raz podkreślam, że nie ma to nic wspólnego z praworządnością,
1) Co za różnica, wtórny czy pierwotny? Nabycie własności jest nabyciem własności.
2) Skąd wiesz, że nie zabierze? Dziś zabiorą tym, jutro komu innemu.
3) Karani, tak - bo odebranie własności jest dolegliwością.
4) Z praworządnością to nie ma nic wspólnego wywłaszczanie kogoś, kto zgodnie z obowiązującym prawem nabył własność. Czy prawo to było tworzone pod konkretne rozwiązania czy nie, było obowiązujące i tyle.
QUOTE
podkreślam, że nie ma to nic wspólnego z praworządnością, dlatego się teraz praworządnie wywłaszczy -WYWŁASZCZY TO NIE ZNACZY ZABIERZE -
A co zrobią? Zabiorą za odszkodowaniem, jakie sobie ustalą, niezależnie od tego, co na ten temat sądzi właściciel.
QUOTE
Cała sprawa nie miałaby miejsca gdyby wówczas prawo pierwokupu mieli dotychczasowi najemcy, no ale przecież nie o to wtedy chodziło.
Ale nie mieli. Wiesz, ta cała sytuacja każe mi się obawiać, że zabiorą maturę wszystkim, którzy pisali starą, powiedzą, że stara matura była projektowana pod kogoś, i na końcu usłyszymy, że ta cała sytuacja nie miała by miejsca, gdyby od razu była nowa matura.
Wyjaśnienie:
"oni" - pod tym pojęciem rozumiem oczywiście osoby sprawujące władzę w RP, teraz juz prawie IV.