QUOTE(poldas372 @ 7/12/2016, 12:31)
Suzuki, jako premier, próbował jeszcze ugrać coś takiego, aby to było strawne dla japońskiego ludu.
Mylisz realia. Gabinet Suzukiego, jak każdy inny do 1945 roku, w ogóle nie kierował się zdaniem japońskiego ludu. To była czysta autokracja z naciskiem na
kokutai. Liczyło się tylko to, aby przez bezwarunkową kapitulację nie dopuścić do utraty narodowego charakteru państwa.
Obywatele, a raczej poddani opisywani przez ideologię jako dzieci cesarza, nie mieli prawa niczego oczekiwać.
QUOTE
Cesarz Japonii jednak się uchował.
Porównawczo;
Adolf popełnił samobójstwo.
Benedykt (Benito Mussolini) został zabity i publicznie powieszony.
Japonia poddała się bezwarunkowo, licząc na to, że cesarz zostanie oszczędzony. Wyjątkowo nie przeliczyli się w swoich oczekiwaniach. Mimo wszystko była to kapitulacja bezwarunkowa.
@Rommel:
QUOTE
co dokładnie przekazywali Amerykanie, że mają kilkanaście takich bomb i będą je kolejno zrzucać?
Nic nie przekazywali, ani też nie ostrzegali. To miał być decydujący cios, szok. Niepewność miała napędzać strach i dezorientować ZSRR.
QUOTE
TO pytanie nieco szczegółowe,czytałem że Fushida był w Hiroshimie dzień po ataku aby zrelacjonować skutki, widać był w relacji że jest wrażenie atakiem?
Takich szczegółów niestety nie znam.
W związku z toczącą się dyskusją przeszukuję japońskie dokumenty i trafiłem na informację o sformowaniu specjalnego komitetu badającego wydarzenia w Hiroshimie. Został on ustanowiony już 6 sierpnia, zaś pierwszy raport spisany na podstawie zeznań naocznych świadków (żołnierzy i marynarzy przebywających w okolicznych bazach) przesłano do Tokio 10 sierpnia, a więc za późno...
QUOTE
I reakcja w społeczeństwie, była jakaś panika?
Oczywiście, że była. Panika była i wcześniej, jak Amerykanie rozpoczęli naloty dywanowe. Chaos związany z przenoszeniem ludności na wieś był jednak tak olbrzymi, do tego należy dodać celowe zabiegi cenzury, że tak naprawdę o Hiroshimie i Nagasaki wiele osób dowiedziało się dopiero po kapitulacji, choć plotki rozchodziły się bardzo szybko.
Nie zapominaj, że z perspektywy ponad 8 lat trwającej wojny (celowo liczę wojnę z Chinami), te dwa tygodnie zawierające zrzucenie dwóch bomb atomowych oraz deklarację kapitulacji, to naprawdę bardzo gwałtowny okres w historii Japonii.
Edit:
Jeszcze taka ważna informacja.
Japoński rząd nie zaprzeczał istnieniu bomby atomowej, bo 10 września złożył na ręce szwajcarskich mediatorów oficjalną notę protestacyjną, w której informowano świat o użyciu przez Amerykanów 6 sierpnia nowej, strasznej broni, którą można traktować jako zbrodnię wojenną.
O japońskim proteście poinformowała także Gazeta Asahi dzień później (朝日新聞 [1945年8月11日])