Pomoc - Szukaj - Lista Użytkowników - Kalendarz
Pełna wersja: Stanisław August Poniatowski
historycy.org > Historia Polski > RZECZPOSPOLITA OBOJGA NARODÓW > Schyłek RON
Lukasz Kaminski
Pytania 1 i 3 w zasadzie się dublują... smile.gif

Zapraszam do Głosowania w sądzie. Powodem jej stworzenia jest dwojakość oceny rządów tego władcy. Z jednej strony reformator i gospodarz obiadów czwartkowych, mecenas sztuki etc., z drugiej król, który utracił państwo w sensie ostatecznym. Chyba niesłusznie jest za to obwiniany... Interesująca wydaje mi się jego postać namalowana przez J.Matejkę, dumny król, odwrócony tyłem...

Napiszcie co o tym sądzicie.
Pozdrawiam.
Rommel 100
Chyba nie był zły aczkolwiek Carycy się dawał i miał słabą siłę woli co przyczyniło sie do upadku Polski. Lecz zwłaszcza z oświaty i z gospodarki dobrze mu szło. Po za tym konstytucja 3 Maja.
*Ewunia*
Sądzę, że pomimo jego wysokiego wykształcenia....życia pełnego doświadczeń i przygód....znajomości tak wielu języków NIE SPRAWDZIł SIę JAKO KRóL...Oficjalnie próbował/ starał się nie byc władcą uzależnionym od carycy Katarzyny, ale jako jeden z 40 kochanków oczywiście bez problemu podpisał traktat rozbiorowy.Stał sie jednym ze zdrajców, którzy poźniej w targowicy zawiązali konfederację....Manipulowamy przez sąsiadów przyłączył się w pewnym sensie do upadku Polski
Rothar
Temat już istnieje w odpowiednim dziale [Rzeczpospolita Obojga Narodów], zalecałbym dyskusję tam
korten
Tez tak mysle,w zwiazku z tym przenosimy dyskusje do Rzeczypospolitej
craft
Król tak naprawde był świetnym mecenasem sztuki a nie był stworzony do podnoszenia kraju gdy ten był w upadku. Ostatniego króla oceniam pozytywnie jako człowieka który dbał i rozwijał kulture w Rzeczpospolitej ale potępiam go za zajmowanie się sprawami drugorzednymi.Nie rozumiem czemu król tyle pieniędzy wydawał na róznego rodzaju dzieła sztuki a nie na potrzebne reformy ( po rozbiorach i tak kraj został splądrowany)
Elear Polski
Może i S.A Poniatowskiego mozna uznać za dobrego władce-no tak przecież konstytuja 3 maja,reformy,unowocześnianie państwa.ALE!!To zdrajca narodu,Polski-przecież kto poddał sie w czasie wojny w obronie konstytucji 3maja?Poresztą to kochanek carycy Katarzyny(podobno miał z nią dziecko córke lecz caryca zabila ją bo była córka).Więc mówienie ze Poniatowski to dobry władca jest żenujące.
bartek920
St. August to dla mnie tchórz i zdrajca. Niby coś robił, ale jak caryca się odezwała łaśił się jak pies do jej stóp. Przystąpił do Targowicy w momencie, kiedy Polska miał przewagę nad Rosją. Co chwila drżał o swoje życie. mógł chociaż uratowć swój honor, nie jadąc na sejm rozbiorowy do Grodna.
Lecz trzeba powiedzieć, że gdyby wstąpił na tron po Zygmuncie Auguśćie byłby uważany za świetnego władcę.
Konstanthinos
Odpowiedź nr 3. Miał ambicje, miał pomysły, miał siłę, by wprowadzać w życiem to, czego nie zdołali inni (np. Szkołę Rycerską chciał założyć już Władysław IV), ale wiedział, ze już za późno, by uratować kraj, zachować jego niepodległość, i dlatego starał się ratować choć to, co mogło przetrwać- kulturę. Chciał nawet kilka razy wpuścić carycę w maliny, byle tylko pozwoliła się Polsce rozwinąć, ale niestety nie była głupia. Jedyny minus ma u mnie za przystąpienie do Targowicy i wyjazd do Petersburga po abdykacji.
krzystofer
QUOTE
Przystąpił do Targowicy w momencie, kiedy Polska miał przewagę nad Rosją.


Polska nie miała przewagi nad Rosją, ani militarnej, ani dyplomatycznej.

QUOTE
Lecz trzeba powiedzieć, że gdyby wstąpił na tron po Zygmuncie Auguśćie byłby uważany za świetnego władcę.


Elekcja stolnika litewskiego na króla mogła się tylko odbyć na etapie degeneracji ustroju demokracji szlacheckiej, a nie u jej progu.
Tizoc
QUOTE(krzystofer @ 19/11/2006, 18:04)
QUOTE
Przystąpił do Targowicy w momencie, kiedy Polska miał przewagę nad Rosją.


Polska nie miała przewagi nad Rosją, ani militarnej, ani dyplomatycznej.

*


Ech. Pod koniec wojny Rosjanie, ze względu na konieczność wystawienia sił do ochrony linii komunikacyjnych, mieli w głównych siłach podobną liczbę żołnierzy co Polacy i Litwini. Gdyby król zrobił tak jak wojskowi doradzali - tj. pchnął odwód (nienaruszony!) do walki, powiedzmy na południu, to Polacy mieliby tam przewagę liczebną nad Rosjanami. Dałoby to DUŻE szansę na zwycięstwo i odepchnięcie, a może nawet rozbicie południowego zgrupowania wojsk rosyjskich. Następnie szybko by się przerzuciło armię by wzmocnić wojska litewskie i sprałoby się północne zgrupowanie Rosjan. Wtedy można by było zaproponować rozmowy pokojowe Katarzynie II.
ota
Stanislaw August podobnie jak Jan Kazimierz oddziedziczyl po poprzednikach niezwykle trudna sytuacje i dlatego te dwie postacie sa tak trudne do jednoznacznej oceny. Czy do rozbiorow musialo dojsc czy tez on nas na nie narazil, pojecia nie mam, a zatem nie moze to wplywac na moja opinie o nim. Zas fakty sa nastepujace: byl to krol, ktory nie marnowal czasu, i pomimo, ze byl najmniej popularny ze wszystkich wladcow elekcyjnych w dniu gdy wstapil na tron (w koncu byl narzucony) wlozyl ogromny wysilek w to by dwor stal sie znowu centrum zycia publicznego. To on byl tym ktory dokonal realnych zmian w mentalnosci czesci szlachty (bo oczywiscie i niestety nie wszystkich), chociaz dysponowal bardzo ograniczonymi mozliwosciami w porownaniu do poprzednikow (mam na mysli popularnosc i pieniadze). Byc moze przypadkowo, ale - dostrzegl potege oswiaty i kultury jako oreza ktorym moze posluzyc sie monarcha w republice. Osobiscie jestem przekonany, ze wlasnie ta droga byla najlepsza dla naszych krolow elekcyjnych i to juz znacznie wczesniej.
Zarzuca sie przewaznie Poniatowskiemu trzy rzeczy:
a) ze byl figurantem Katarzyny- jakos tego nie dostrzegam w jego "wyzwolonej" czesto wrecz awanturniczej, a na pewno nielojalnej wobec Petersburga polityce;
cool.gif ze przystapil do Targowicy - doprawdy, brak mi optymizmu, ktory pozwala niektorym sadzic ze w przeciwnym wypadku Polacy mogli wygrac w roku 1792. Parafka to tylko atrament, wzamian mozna bylo oszczedzic wiele polskiej krwi; poza tym - czym Poniatowski ryzykowal w roku 1792?
c) ze sygnowal III rozbior - niestety, z tego go wybronic nie zamierzam. Teoretycznie nie mialo to wiekszego znaczenia niz w roku 1792, ale niezlomnosc bylaby wskazana ze wzgledu na godnosc, ktora piastowal; a nie mogl sie juz zaslonic argumentem ludzkiej krwi.
Ogolnie na minus tego wladcy dziala tez fakt, ze nie jest on monarcha "posagowym". Nie potrafil wykreowac sobie monumentalnego wizerunku, dal sie zapamietac jako slaby czlowiek czesto ulegajacy watpliwosciom i dokonujacy w ich wyniku zlych wyborow. Jednak - pamietajmy!- dylematow podobnego kalibru nie mial zaden inny nasz monarcha. Trzeba wiec miec prawdziwy tupet by "rzucac kamieniem" w ta postac. Z tego co napisalem Poniatowski "medialnie" wypada bardzo mizernie, a bilnas (trzy rozbiory i zaglada kraju) ma wrecz tragiczny. Pomimo tego jesli cenic go za realny wklad w dobro kraju (odrzucajac na bok w wiekszsci niezalezne od niego okolicznosci), uwazam ze po Batorym (1 miejsce) i przed Sobieskim (3 miejsce) , moze stanac na "podium" najbardziej udanych polskich wladcow eleklcyjnych.
Serta
Poniatowski był za bardzo zakochanym i łatwowiernym królem i to doprowadziło go do ogromnych kłopotów.

Należy mieć na uwadze jeden istotny fakt, że forma rządów przez niego sprawowana nie była formą rządów absolutnych ale demokracji szlacheckiej.
Więc za upadek Rzeczpospolitej nie należy jego samego tak do końca winić.
Elear Polski
QUOTE(Serta @ 20/11/2006, 14:36)
Poniatowski był za bardzo zakochanym i łatwowiernym królem i to doprowadziło go do ogromnych kłopotów.
*



Możesz mi przybliżyć te jego cechy?Bo muszę przyznać, że pierwszy raz o tym słyszałem.
rolleyes.gif Pozdrawiam.
bartek920
QUOTE(krzystofer @ 19/11/2006, 18:04)
QUOTE
Przystąpił do Targowicy w momencie, kiedy Polska miał przewagę nad Rosją.


Polska nie miała przewagi nad Rosją, ani militarnej, ani dyplomatycznej.



QUOTE
Lecz trzeba powiedzieć, że gdyby wstąpił na tron po Zygmuncie Auguśćie byłby uważany za świetnego władcę.


Elekcja stolnika litewskiego na króla mogła się tylko odbyć na etapie degeneracji ustroju demokracji szlacheckiej, a nie u jej progu.
*



To prawda, źle się wyraziłem, ale jak już ktoś wspomniał miała duże szanse na wyparcie Rosjan, ponieważ ci byli zaangażowani na wielu frontach.

O "zamianie panowań" mówiłem czysto hipotetycznie. Po za tym znam jednego historyka, który w swoim poczecie władców (królów, nie pamiętam tytułu) Polski również użył podobnego porównania.
krzystofer
QUOTE
Więc za upadek Rzeczpospolitej nie należy jego samego tak do końca winić.


I nikt chyba nie wini tylko króla Stasia za upadek Rzeczypospolitej.

QUOTE
To prawda, źle się wyraziłem, ale jak już ktoś wspomniał miała duże szanse na wyparcie Rosjan, ponieważ ci byli zaangażowani na wielu frontach.


Obawiam się, że ponownie 'źle się wyraziłeś'. Na jakich to frontach Carat walczył latem 1792 roku?
Wojna z Turcją skończyła się 9 stycznia pokojem w Jassach oddającym Caratowi Jedysan.
Korneliusz
QUOTE
To prawda, źle się wyraziłem, ale jak już ktoś wspomniał miała duże szanse na wyparcie Rosjan, ponieważ ci byli zaangażowani na wielu frontach.


Osobiście uważam że Polska zawsze miała praktycznie zerowe szanse na wygraną z Rosją. Nawet jeżeli udałoby nam się pokonać tą 93 tysięczna armię to Rosjanie w niekrótkim czasie zwołaliby nową jeszcze większą armię, ponieważ mieli tak ogronmą liczbę ludności w kraju że 100 tys. w tą czy w tą nie robiło im różnicy.
Poza tym Armia rosyjska posiadała leprze uzbrojenie i rzołnieży, którzy stawali do walki zawsze gdy dostawali taki rozkaz a nie tak jak nasi gdy im się zachciało.
Tizoc
QUOTE(krzystofer @ 1/12/2006, 15:11)

QUOTE
To prawda, źle się wyraziłem, ale jak już ktoś wspomniał miała duże szanse na wyparcie Rosjan, ponieważ ci byli zaangażowani na wielu frontach.


Obawiam się, że ponownie 'źle się wyraziłeś'. Na jakich to frontach Carat walczył latem 1792 roku?
Wojna z Turcją skończyła się 9 stycznia pokojem w Jassach oddającym Caratowi Jedysan.
*


Tu nie chodzi o walkę na wielu frontach, tylko o osłonę linii komunikacyjnych - wojska rosyjskie musiały zostawiać garnizony do ich ochrony, co rzecz jasna zmniejszało liczebność wojsk w pierwszej linii...
bartek920
Mniej więcej o to mi chodziło, ale słyszałem również, że armia rosyjska borykała się z chorobami, co rzeczywiście osłabiało jej siły w pierwszym rzucie, dając Polakom możliwośćskutecznej obrony lini Wisły oraz szkolenie nowych rekrutów za Wisłą. chcąc wykorzystać rozdrobnienie wojsk rosyjskich, ich problemy wewnętrzne gen> Tadeusz Kościuszko wysuwał, słuszne zdaniem wielu historyków propozycje skoncentrowania sił polskich celem rozbijania korpusów rosyjskich. Niestety propozycje te zostały odrzucone a potem zaprzepaszczone przez kapitulację króla
gorliwy litwin
Stanislaw August byl dobrym krolem, wiele zrobil dla panstwa, gdyby od niego zalažalo, uniknąl by III rozbioru, može nawet II
Kytof
Taki temat już istnieje i narobiło się tam z 17 stron tematu. Poza tym warto zacytować Repnina: Ten władca stał zawsze w poprzek naszym interesom.
adso74
QUOTE
Taki temat już istnieje i narobiło się tam z 17 stron tematu


E, no... skaczę jak gupi. Gdzie nie nabieram chęci na odpowiedź, to trafiam na twojego posta, że "taki temat już gdzieś jest":/
gen. Daniello
Sługus Katarzyny
Lygrys
3.

Moim zdanim gdyby trafił na lepsze czasy byłby niezłym krółem ale jego poprzednicy po prostu wszystko zrujnowali ,Pozatym trudno tego króla porównywac do np. Batorego ponieważ za jego czasu istniało kilka skłoconych stronnictw,lus Rosja która ciągle ingerowała w nasze sprawy.Moim zdaniemnajlepszym okresem jego panowania byłyby czasy po SObieskim ,Rzeczpospolita byłaby słaba ale mółbym probowa jeszcze co nieco reformowac
rezerwista
SAP dobrym królem był, co zresztą przedstawia ankieta (29 do 17).
Gdyby w Jego czasach ustrój Polski przypominał ustrój Rosji to bez wahania nazwałbym Go nieudacznikiem i zdrajcą, ale w sytuacji w jakiej przyszło Mu działać zrobił bardzo dużo dla kraju i MOIM ZDANIEM nikt inny nie zrobiłby więcej.
Aleksander4
Stanisław August Poniatowski był dobrym krolem, jednak jego wielkim problemem było to, że był on bardziej z nadania niż z wyboru. Ponadto status jego rodu (w RON były znacznie potężniejsze rody) bardzo utrudniał mu zdobycie poważania u magnaterii. Król miał niemałe zdolności organizacyjne, przejawiała się u niego jednak słabość charakteru. Jednak chyba tylko geniusz polityczny mógł dokonać więcej i być może uratować kraj.
To jest wersja bez grafik. Aby przejść do pełnej wersji forum kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.
Copyright © 2003 - 2005 Historycy.org
Kontakt: historycy@historycy.org