Jako ze od dziś Wielki Post, to obiecałem sobie nie wypowiadać się w tematach współczesno politycznych, więc trzeba nadrobić
Rusini Karpaccy - temat rzeka przewalający się w wielu tematach, dość zapomniany po II Wojnie Światowej. Teraz po trosze przeżywa swój renesans na fali popularności "etniczności" i mody na Bieszczady i Beskid Niski. Na forum temat pojawiał się wielokrotnie, ale zazwyczaj w smutnych okolicznościach, w związku z wysiedleniami, akcją Wisła, coś tam napomknęliśmy w tematach o kolonizacji Karpat, o sytuacji mniejszości w Dwudziestoleciu Międzywojennym. No i chyba tyle. Choć temat jest ciekawy
Temat umieściłem w tym dziale specjalnie. Chciałem się skupić tylko na tych grupach Rusinów, którzy zamieszkiwali ziemie polskie i miały silne związki z naszą historią i kulturą.
Postaram się temat rozwijać, choć na pewno nie jednym poście - niestety brak czasu.
Zacznę od pochodzenia i genezy.
To budzi mnóstwo kontrowersji. Istnieje kilka hipotez na temat pochodzenia Rusinów Karpackich, jak to bywa często dyskusja na ich temat często ociera się o politykę. Wywodzono ich rodowód od Traków, którzy od podboju rzymskiego ukrywali się w Karpatach, a potem nagle wyszli w karpackich dolinach na świat. Szukano korzeni w niedobitkach Celtów, Germanów, resztek Awarów i Hunów. W końcu zostały dwie. Jedna raczej powszechnie przyjęta w środowisku naukowym (np polskim i słowackim) teoria wołosko-ruska, druga hmm białochorwacko-metodiańska. Tą drugą, jako tę właściwą wybrali np Łemkowie i bronią ją czasem bardzo ostro . O osadnictwie wołoskim napisaliśmy sporo (i pewnie jeszcze napiszemy), drugą nie uznaję za właściwą i raczej chyba nikt z osób zajmujących się tematem nie bierze ją poważnie. cdn