CODE
[krzepki16,14/02/2015, 3:07]
Jeśli spośród kilku milionów więźniow A-B zwolnionych zostało jedynie kilkuset (300?) to jest to temat dla mediów.
Dziadka Jerzego Stuhra też zwolnili.
CODE
"1) 15 listopada 1946 uwięziony w siedzibie Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, w grudniu przeniesiony na Mokotów, ZWOLNIONY 10 kwietnia 1948, dzięki pomocy pracującej w stalinowskim Ministerstwie Sprawiedliwości Zofii Rudnickiej, byłej kierowniczki biura "Żegoty". Proszę zwrócić uwagę, że ta szlachetna organizacja Żegota, która ratowała życie Żydom, w swoich szeregach miała takie osoby jak Zofia Rudnicka, dokładniej Paulina Hausman, która po wojnie brała udział w mordowaniu Polaków i uwalnianiu co poniektórych więźniów, którzy zwolnieniami z więzień mogliby obdzielić pułk.
Dziwisz się, że zwolnili po linii Żegotowej?
CODE
2) 14 grudnia 1949 więziony w budynku MBP oraz w więzieniu przy Rakowieckiej. 29 maja 1952 skazany przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Warszawie na karę 8 lat pozbawienia wolności za szpiegostwo. Akt oskarżenia podpisała ppłk Helena Wolińska, dokładnie Fajga Mindla Danielak. W kwietniu 1954 przeniesiony do Rawicza, w czerwcu do Raciborza. W sierpniu 1954 ZWOLNIONY na roczną przerwę w odbywaniu kary. 2 marca 1955 orzeczeniem Najwyższego Sądu Wojskowego uznany za niesłusznie skazanego.
Szła odwilż.
CODE
3) Od sierpnia 1955 kieruje redakcją wydawnictw fachowych Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich. Od lipca 1956 publikuje teksty w tygodniku "Stolica", od stycznia 1957 członek redakcji, od lata 1958 do grudnia 1960 sekretarz redakcji. Od lipca do września 1956 publikował serię artykułów na temat powstania warszawskiego w tygodniku "Świat". W sierpniu 1957 podjął współpracę z "Tygodnikiem Powszechnym". Dzieje się to wszystko na przełomie okresu stalinowskiego i gomułkowskiego, w tym czasie kariera w różnego rodzaju wydawnictwach, a już w opisanym dość powszechnie esbeckim "Tygodniku Powszechnym" w wykonaniu zatwardziałego opozycjonisty jest cudem porównywalnym ze zwolnieniem z Auschwitz.
Tygodnik Powszechny był wtedy z powrotem w rękach Turowicza.
CODE
4) 18 kwietnia 1963 odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski za pomoc udzielaną Żydom w trakcie wojny (na wniosek Żydowskiego Instytutu Historycznego). Order przyjął z rąk ówczesnej władzy, tej samej co go wsadzała i zwalniała, ówcześnie pod światłym kierownictwem towarzysza „Wiesława”.
Nie wydaje mi się, żeby Polacy akurat w 1963 bojkotowali PRL.
CODE
nie kręcąc nosem z powodu wcześniejszego wyroku wydanego przez Fajgę Mindla Danielak i słowem nie wspomina o Paulinie Hausman, która ratowała Żydów z pomocą Polaków, a po wojnie skazywała Polaków z pomocą Polaków.
Nie bardzo rozumiem, o co ci chodzi.
CODE
Nie wiem czy wspomniał, że Polacy z AK, tuż po wojnie nie bali się nazistów i nawet sowietów, tylko Żydów.
Jedziesz po bandzie. Są tacy, którzy do dzisiaj się boją i każdy może okazać się tym mitycznym, złym...
CODE
Wyjazd zagraniczny w latach 60 wiązał się z określonymi zachowaniami. Nawet niejakiemu Markowi Hłasko, tajnemu współpracownikowi UB, o czym sam pisze w książce „Piękni dwudziestoletni”, władza ludowa odmawia powrotu do Polski. Bartoszewski wraca bez problemu.
Trochę jednak ludzi wyjeżdzało i wracało, zwłaszcza, jeśli mieli plecy. Bartoszewski miał po linii Żegotowej i to do 1968 roku funkcjonowało dobrze.
CODE
6) Od listopada do grudnia 1963 przebywał w Austrii, gdzie nawiązał liczne kontakty z austriackimi środowiskami intelektualnymi i politycznymi. W listopadzie 1963 rozpoczął współpracę z Radiem Wolna Europa. W kolejnych latach podróżował także do RFN, Wielkiej Brytanii, Włoch, Izraela, a także do USA, gdzie kontaktował się zwłaszcza z przedstawicielami polskiej emigracji (m.in. z Janem Nowakiem-Jeziorańskim, Adamem i Lidią Ciołkoszami, Janem Karskim, Czesławem Miłoszem czy Gustawem Herlingiem-Grudzińskim). Za takie wyczyny władza ludowa wsadza, tymczasem Bartoszewski znów sobie spokojnie wraca i nie tylko fruwa na wolności, ale…
Chyba jednak się z nimi trochę po kryjomu spotykał?
CODE
7) Od 1969 do 1973 prezes Oddziału Warszawskiego Towarzystwa Przyjaciół Książki, w grudniu 1969 wybrany do Zarządu Polskiego PEN Clubu. Między 1972 a 1983 pełni funkcję sekretarza generalnego polskiego PEN Clubu. Wszystkie te zaszczyty po zagranicznych wojażach, po współpracy z wrogimi rozgłośniami i bez tytułu magistra, co zwłaszcza w przypadku sekretarza generalnego PEN Club jest kolejną i niepoliczalną już niesamowitością.
A jakie są formalne wymagania dla tej funkcji?
CODE
8) 13 grudnia 1981 został internowany w Białołęce, następnie w Jaworzu na poligonie drawskim. Z internowania ZWOLNIONY 28 kwietnia 1982 dzięki wsparciu krajowego i zagraniczne środowiska intelektualistów."
Mieli starego dziadka przetrzymywać?