Od pewnego czasu zadaję sobie pytanie, czy w średniowieczu również istnieli ludzie zafascynowani przeszłością, poszukiwacze, a więc dzisiejsi archeolodzy?

Njabardziej rozwiniętą dziedziną archeologii i to od starożytności było "groboznawstwo". Ale nie miało to wiele wspólnego z poznawaniem przeszłości. Raczej z dążeniem do poprawienia sytuacji materialnej.

Choć w starożytności mamy jednego kandydata na archeologa a nawet konserwatora zabytków. To książę Cha syn Ramzesa II.

W pewnym sensie tak. Otwierano groby świętych, żeby pobrać z nich relikwie.

Czy cel był ten sam, co dzisiejszych archeologów?

Nie trzeba było otwierać grobów, żeby "pobierać relikwie". W chrześcijaństwie istnieje coś takiego jak relikwie dotykowe. W przypadku kościołów budowanych na grobach męczenników, itp., mamy do czynienia z pochówkiem w centralnym punkcie budynku, np. konfesja św. Piotra, która znajdowała się w prezbiterium konstantyńskiej Bazyliki. W grobach wykonywano otwory, po to żeby wsuwać tam np. kawałki tkanin, które stawały się właśnie w taki sposób relikwiami - my nazywamy je dotykowymi.
Co do archeologii w średniowieczu, oczywiście trudno mówić o prawidłach wypracowanych przez współczesną dziedzinę nauki. Natomiast istniało zainteresowanie zabytkami odrywanymi w ziemi, i to nawet w Polsce, a nie w krajach, gdzie istniała spuścizna starożytna. I tak u Jana Długosza w "Rocznikach" mamy wzmiankę o pewnej osobliwości polskiej ziemi - "samorodnych garnkach" z ziemi, ktore wydobywano przy okazji prac polowych, oraz o wykopaliskach tego typu garnków na zlecenie Władysława Jagiełły w pobliżu Nochowa, gdy Ernest Żelazny przez posłańca był zaciekawiony tym zjawiskiem. Akurat wtedy jeszcze nie skojarzono tych znalezisk z niegdysiejszym obrządkiem pogrzebowym.

Czasami podobny. Np badano, czy kogoś nie pochowano żywcem co zamykało drogę do kanonizacji. Chciano więc poznać przeszłość. Poza tym co znaczy cel dzisiejszych archeologów. Dziś też mają różne cele. Fundacja Edwarda Caycea prowadzi badania archeologiczne w celach mistyczno-ezoterycznych. Jeszcze nie tak dawno badania w Biskupinie (polskie i niemieckie) były prowadzone w celu uzasadnienia przynależności ziem do danego kraju. Uczennica niemieckich szkół archeologicznych Marija Gimbutas prowadziła prace w celu potwierdzenia idei matriarchatu.

"Ludzie zafascynowani przeszłością, poszukiwacze" to w sumie opis pasujący również do historyków.

Otton otwierał grób Karola. Ale raczej w celach rabunkowo-wizerunkowych

Do Loreto przeniesiono rozebrany w Ziemi Świętej dom Matki Boskiej. To chyba już w średniowieczu odtworzono przebieg Drogi Krzyżowej. Cała Jerozolima została przecież przekopana by odnaleźć ślady męki Pańskiej. Na tych miejscach stawiano kościoły. Ze starej cysterny wydobyto drewno prawdopodobnie pochodzące z krzyża.