Otóż dowiadujemy się, że według dyrektywy UE otyłośc może byc uznawana za niepełnosprawnosć.
Wszystko zaczęło się od sprawy zwolnienia z pracy Karstena Kaltofta.
http://od-waga.org.pl/aktualnosci/78-swiat...osprawnosc.html
Czyli mniejsza liczba dzieci sprawiła, że kogoś trzeba było zwolnić, byle nie Karstena Kaltofta.
Czy to oznacza, ze rodzice dzieci otyłych mogą się ubiegać o prawa które przysługują rodzicom dzieci niepełnosprawnych?
Czy to oznacza, że ludzie otyli mogą parkować na "kopertach"?