Pomoc - Szukaj - Lista Użytkowników - Kalendarz
Pełna wersja: Najazd Mongołów Na Japonie
historycy.org > Historia powszechna > >> INNE CYWILIZACJE > Japonia do XX wieku
Killer1
Mam prośbe: czy moglibyście polecić mi jakieś ksiązki o tym wydarzeniu? tylko prosze o nie spłycanie tematu do faktu że flote mongołów rozpędził wiatr zwany Kamikaze;)wink.gif bede wdzięczny za info:) pozdro:)
Subutai
Mało jest tego w polskiej literaturze :/

Tubielewicz J., Historia Japonii
Kałużyński S., Dawni Mongołowie
Kałużyński S., Imperium mongolskie

Radzę skorzystać z bogatszej literatury anglojęzycznej. Najłatwiej dostępne są osprey'e. np. Early Samurai ad 200-1500.
Generalnie więcej informacji znajdziesz w publikacjach poświęconych Japonii, a nie Mongołom (no chyba, że byłaby poswięcona dynastii Juan, ale takiej nie ma w języku polskim).
MikoQba
To znakomita chinska rekonstrukcja dżonki. Takimi okretami mongołowie przeprowadzili inwazję na Japonie.
user posted image
Rado
Tu masz świetną stronę z tzw. zwojem Suenagi i jego późniejszymi kopiami
http://www.bowdoin.edu/mongol-scrolls/
trojden
Trzeba przyznać że śmiałości i rozmachu to Mongołom nie brakowało. Biorąc pod uwagę że byli to konni nomadzi ze stepów to ich wielka operacja morska wydaje się czymś nieprawdopodobnym i "godnym uznania". I chyba jednak brak doświadczenia w tego typu działaniach był czynnikiem decydującym o ich klęsce. Bo niby był to efekt sztormu ale sztuka wojny morskiej na tym właśnie polegała - żeby takich zagrożeń uniknąć. I tej sztuki najwyraźniej Mongołowie nie posiedli. A swoją drogą to ciekawe, czy w razie ew. udanego desantu w Japonii zmiażdżyliby samurajów tak jak wszystko co dotychczas napotkali na swej drodze?
Rado
Jeśli chodzi o umiejętności Mongołów to "poszli na łatwiznę" i wykorzystywali raczej wiedzę podbitych Chin i Korei a według ostatnich teorii ci ostatni posuwali się nawet do celowego sabotowania statków swoich "panów".

Co do szans na podbój- IMO za pierwszym razem Japonia była na dobrą sprawę już "gotowa" do zajęcia- wojska japońskie dostawały koszmarne baty i uratował je tylko fakt że Mongołowie wpadli na genialny pomysł nocowania na swoich krypach w sezonie sztormów. Za drugim razem obrońcy przygotowali się o wiele lepiej pod wszelkimi względami i mieli spore szanse na samodzielne odparcie ataku- co w żadnym razie nie znaczy że byli w dobrej pozycji ale była to o wiele bardziej wyrównana i mniej beznadziejna walka niż za pierwszym razem. Dobrze to świadczy o zdolnościach adaptacyjnych wojsk japońskich natomiast jeśli chodzi o zachowanie administracji to ta po obu stronach dawała plamę za plamą co po jednej stronie zaowocowało utratą głów obu dowódców operacji a po drugiej- poważnymi zmianami w całej strukturze władzy.
hikaru
"Dzieje Mongolii" Baabar
To jest wersja bez grafik. Aby przejść do pełnej wersji forum kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.
Copyright © 2003 - 2005 Historycy.org
Kontakt: historycy@historycy.org