Hmm..czyżbym musiał znów uzupełnić moją "kartotekę" zawierającą wszelkiego typu
informacje sensacje o tym, jak Hitler uciekł okrętem podwodnym do Argentyny, czy też ustanowił "podziemne" państwo na Biegunie Południowym?
(Dlatego też widzimy te latające spodki od czasu do czasu....zwane UFO).
(No i w Ameryce Murzynów też biją)!
Aż mi się czasami wręcz krew gotuje, oraz nóż w kieszeni otwiera, gdy po tylu latach niejacy "badacze" typu "figli" próbują reanimować zdechłe zwłoki tak zwanej historii i to w takich naukowych periodykach jak...onet-dot-pl, czy też na innych "naukowych" stronkach sieciowych, pisanych typowo przez początkująco-niedoinformowanych pismaków, płaconych albo od ilości napisanych znaków, albo od ilości reklam zawartych w ich "odkrywczych artykułach"!
Nie dajmy się jednak zwariować!
Dla "ochłodzenia" zbyt rozgorączkowanych umysłów, to polecam bardzo stare źródła historyczne (specjalnie wybrane przeze mnie, ażeby pochodziły z "antycznych czasów", gdzie racjonalne myślenie cały czas było uważane za cechę pozytywną:
1. H.R. Trevor Roper "Ostatnie Dni Hitlera" wyd. Wydawnictwo Poznańskie 1966
2.Marian Podkowiński "W Kręgu Hitlera" wyd. Książka i Wiedza 1976
Uwaga:
Autentycznie polecam tą lekturę, pomimo faktu, iż źródła są już poniekąd bardzo "przestarzałe"...hmm...co to znaczy "przestarzałe"??? (Czy historia może być "przestarzała")?
A dla "upartych" miłośników konspiracji, to jestem w stanie podać całą masę bardziej współczesnych źródeł.
No cóż...w sezonie ogórkowym, to trzeba jakoś dbać o ilość publiki odwiedzającej daną stronkę w sieci...przecież sponsorzy płacą od ilości "hitów"!
Całe szczęście, że już niedługo...Mundial w Brazylii...wręcz za rogiem, więc ludziki się zajmą innymi i to bardziej poważnymi sprawami.