|
|
Najlepsze działo przeciwpancerne
|
|
|
manfred93
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 5 |
|
Nr użytkownika: 14.116 |
|
|
|
piotr sikora |
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Witam ,jestem nowy na tym forum. Interesuje mnie Wasza opinia na temat artylerii przeznaczonej do walk ze srodkami pancernymi przeciwnika. Wg. mnie najlepszym działem ppac było niemieckie 8,8 cm Pak43. Jaka jest Wasza opinia na ten temat ?
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 11/02/2006, 14:35
|
|
|
|
Odpowiedzi(1 - 14)
|
|
|
DominuS
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 41 |
|
Nr użytkownika: 14.863 |
|
|
|
Pawel D. |
|
Stopień akademicki: Mgr.Asp |
|
Zawód: Bezrobotny |
|
|
|
|
8.8 cm Flak 18, 36, 37, Flak 41 i Flak 43...niemiecka altyrelia przeciw pancerna...podobno najlepsza......służyło również jako działo przeciw lotnicze...
|
|
|
|
|
|
|
|
Mnie też się wydaje, że acht coma acht, bylo jednym z lepszych.
|
|
|
|
|
|
|
Pieczka
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 5 |
|
Nr użytkownika: 14.905 |
|
|
|
Zawód: uczen |
|
|
|
|
Ja bym postawił na Armate przeciwpancerną 57 mm ZIS-2 wz. 1943
W 1940 roku zadanie stworzenia nowej armaty przeciwpancernej powierzone zostało grupie konstruktorów pod kierownictwem W.G. Grabina. Głównym założeniem w trakcie tworzenia nowego sprzętu artyleryjskiego było zbudowanie armaty zdolnej do przebicia pancerza czołgu grubszego niż posiadany sprzęt pancerny przez Armię Czerwoną (tzn. czołg KW-1 o grubości pancerza 75-95 mm ). Działania bojowe w lata II wojny światowej potwierdziły słuszność założeń. Próby poligonowe prototypu armaty o kalibrze 57 mm odbyły się w 1941 roku. Z odległości 500 m pocisk przebijał pancerz grubości 100 mm. Uzyskano prędkość początkową 1000 m/s. Armata otrzymała nazwę ZIS-2. Do końca maja 1941 roku była przygotowana dokumentacja technologiczna niezbędna do rozpoczęcia produkcji seryjnej. Planowana produkcja miała się odbyć w trzech fabrykach produkujących sprzęt artyleryjski.
W działaniach bojowych armata wykazała niespotykaną skuteczność. Pancerz czołgów niemieckich z początkowych działań na froncie wschodnim był dosłownie „przestrzeliwany”.
Do produkcji wrócono w 1943 roku w momencie pojawienia się niemieckich czołgów ciężkich typu „Tygrys” , „Pantera”. W krótkim czasie do jednostek radzieckich na zagrożonych odcinkach frontu trafiła przeciwpancerna armata ZIS-2. W latach 1943-1945 wyprodukowano 9645 szt. armat. Armata była pierwowzorem armaty dywizyjnej ZIS-3. Różnicą między tymi armatami był kaliber lufy.
Armaty ZiS-2 były również na wyposażeniu 4 brygady artylerii ppanc 1 armii Wojska Polskiego, w 9 drezdeńskiej i 14 sudeckiej brygadach artylerii ppanc 2 AWP. Ze względu na wysokie walory bojowe były używane jeszcze przez wiele lat po zakończeniu wojny
|
|
|
|
|
|
|
|
Jednym z chyba najmniej docenionych typowych armat przeciwpancernych była radziecka armata ZIS-2 i ZIS-4 kalibru 57mm. Predkość poczatkowa pocisku podkalibrowego 1270 m/s pozwalała skutecznie przestrzeliwać 100mmm pancerz z dystansu 1500 metrów. Mocna zunifikowana z armata ZIS-3 długolufowa armata miała cięzki żywot w ZSRR, pomimo rewelacyjnych osiągów przerywano i wznawiano jej produkcję. Armate 8,8 cm PaK 43/41 można by porównać z radziecką D-44 kalibru 85 mm.
Armaty 8.8 cm Flak 18, 36, 37, 41, i 43 to skrót od Fliegerabwehrkanone czyli działo przeciwlotnicze. Nie było to więc typowe działo ppanc pomimo ze do tego celu było bardzo często wykozystywane.
Całkiem niezłe osiagi miały też inne niemieckie działa ppanc PaK 38 i PaK 40. Za to bardzo ciekawymi konstrukcjami były niemieckie działa o lufach stożkowych. Schwere Panzerbuchse 41, kal. 28 mm/20 mm, leichte Panzerjagerkanone 41, kal. 42 mm/28 mm Panzerabwehrkanone 41, kal. 75 mm/55 mm
|
|
|
|
|
|
|
|
Hej
QUOTE(zajączek @ 28/02/2006, 17:29) Mocna zunifikowana z armata ZIS-3 długolufowa armata miała cięzki żywot w ZSRR, pomimo rewelacyjnych osiągów przerywano i wznawiano jej produkcję. Armate 8,8 cm PaK 43/41 można by porównać z radziecką D-44 kalibru 85 mm.
Co do 57-ki przypuszczam że problemy mogły dotyczyć żywotności lufy, jest to jednak parametr trudny do znalezienia. To było jedno z najmocniejszych dział w układzie klasycznym, co nie sprzyja owej żywotności. Chociaż niemieckie konstrukcje ze stożkową lufą miały żywotność kompletnie już niewielką, a jednak były uzywane, chociaż na niewielką skalę. Co do PAK 43: to jednak o wiele mocniejsza broń od D-44, chociaż oczywiście kosztem większych rozmiarów i masy. D-44 wystrzeliwała pocisk ppanc. o masie 9,3 kg z prędkością poczatkową koło 790-800 m/s i ppanc.podkalibrowy o masie koło 5 kg i prędkości 1050 m/s. Dla PAK43 odpowiednie wartości dla pocisku ppanc. wynosiły 10,1 kg i 1000 m/s oraz dla podkal. 7,3 kg i 1130 m/s.
|
|
|
|
|
|
|
Korsarz
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 5 |
|
Nr użytkownika: 16.563 |
|
|
|
Stopień akademicki: magister in¿ynier |
|
|
|
|
Według mnie było to działo Pak 43 okazało sie mimo uproszczeń machanizmu znakomite-zaden aliancki czołg nie był sie w stanie oprzeć jego pociskom.Armata zyskała sobie przydomek Scheunentor-drzwi stodoły
|
|
|
|
|
|
|
Zagłoba
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 42 |
|
Nr użytkownika: 18.155 |
|
|
|
|
|
|
A czy samobieżne działa też sie liczą? Bo wtedy takie działo trudniej trafić
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Zagłoba @ 23/05/2006, 23:12) A czy samobieżne działa też sie liczą? Bo wtedy takie działo trudniej trafić
Wydawało mi się, że mniejsze gabarytowo jest zwykłe działo holowane. Samobieżne mogły łatwiej się przemieszczać, uciekać, zmieniać pozycję, ale podczas postoju trudniej trafić w działo że tak powiem konwencjonalne. Co innego bezpieczeństwo załogi.
|
|
|
|
|
|
|
Zagłoba
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 42 |
|
Nr użytkownika: 18.155 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Bormac @ 23/05/2006, 23:17) QUOTE(Zagłoba @ 23/05/2006, 23:12) A czy samobieżne działa też sie liczą? Bo wtedy takie działo trudniej trafić Wydawało mi się, że mniejsze gabarytowo jest zwykłe działo holowane. Samobieżne mogły łatwiej się przemieszczać, uciekać, zmieniać pozycję, ale podczas postoju trudniej trafić w działo że tak powiem konwencjonalne. Co innego bezpieczeństwo załogi.
Właśnie o to przemieszczanie i zmienianie pozycji mi chodzi bo o rozmiar to wiem że większe.A co do bezpieczeństwa załogi - Załoga działa samobieżnego średnio żyła troszke dłużej a więc i doświadczenia nabierała. Wole działo samobieżne z weteranami niż "konwencjonalne" z żółtodziobami. Wystarczy tylko dobrze namierzyć działo i wprowadzić własną artylerię -Dziala może i ocaleją ale załoga raczej nie.Zapomniałem jeszcze wspomniec o kosztach wyszkolenia nowej załogi.
Ten post był edytowany przez Zagłoba: 23/05/2006, 22:30
|
|
|
|
|
|
|
|
I to i to jest dobre rozwiązanie. Działo samobierzne jak już ktoś wspomiał może szybciej uciec, ale za to jest o wiele droższe w budowie. Działo "konwencjonalne" o wiele lepiej ukryć, zamaskować i jest o wiele tańsze. Ale musi te działo pociągnac jakaś cięzarówka albo ciągnik artyleryjski.
|
|
|
|
|
|
|
Zagłoba
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 42 |
|
Nr użytkownika: 18.155 |
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Kecaj @ 24/05/2006, 0:01) , ale za to jest o wiele droższe w budowie. Działo "konwencjonalne" o wiele lepiej ukryć, zamaskować i jest o wiele tańsze.
Za to do dzial konwencjonalnych trzeba bylo często szkolic załoge , a w dziale samobieżnych , załoga zyłą troche dluzej. Do tego bezpośrednio zaatakowane , dziala samobieżne mialy większe szanse obrony niż konwencjonalne.
|
|
|
|
|
|
|
|
Mój typ: angielska siedemnastofuntówka (ze specjalnym pozdrowieniem dla maniaków niemieckich i sowieckich "działobitni"). P.S. Żeby było śmieszniej, jeśli zaczniemy rozpatrywać "rasowe" p.pance, to odpadnie nam 88 (bo zasadniczo była to p-lotka) i sowiecka F-22 ( jako sowieckie działo polowe)
Ten post był edytowany przez SStrike: 7/09/2006, 13:12
|
|
|
|
|
|
|
|
Co tu porownywac? Okreslcie jakies ramy czasowe, bo wiadomo, ze dzialo pepanc z poczatku wojny nie bedzie do piet dorownywac tym z konca. No i okreslcie tez jakies przedzialy kalibru, wielkosci, itepe. Tak wrzucacie wszystko do jednego worka.
|
|
|
|
|
|
|
|
Nikt nie wspomniał o znakomitym dziale M1943 RESITA
Owo rumuńskie działo przeciwpancerne pojawiło się na froncie latem 1944 r. Było ono znakomite i górowało zarówno nad działami niemieckimi, jak i radzieckimi - co jest nie lada osiągnięciem dla kraju o tak ograniczonym potencjale przemysłowym jak ówczesna Rumunia.
Obsługa: 7 osób Kaliber: 75 mm Wymiary: długość - 5,45 mm, szerokość - 1,82 mm, wysokość - 1,55 mm Ciężar: 1,43 t Kąt ostrzału: od -7 stopni do +35 stopni Szybkość początkowa pocisku: 1030 m/s Donośność: 12 000 m
Oczywiście działo te górowało nad innymi niedługo, ale to był sukces rumuńskiego przemysłu.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|