Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
26 Strony  1 2 3 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Kolonizacja Marsa, czy ma sens?
     
Krzysztow
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.634
Nr użytkownika: 101.502

Krzysztof Kowalski
Zawód: uczen
 
 
post 23/02/2021, 17:58 Quote Post

Przy okazji ostatniego (18.02.2021 r.) lądowania sondy na Marsie spotkałem się znowu z opiniami: "krok do kolonizacji Marsa" oraz innymi wypowiedziami jakby ta kolonizacja była "pewna i przesądzona". Jeśli jednak ostatnia misja miała kosztować kilka miliardów dolarów to ile wyniesie koszt przesłania na Marsa pierwszego tysiąca ludzi czy setek ton potrzebnego tam sprzętu? Ile razy będzie to większy koszt od np: posadzenia lasu na Saharze? Czy kolonizacja Marsa za wszelką cenę jest Nam potrzebna? Zapraszam do dyskusji.
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Sheckley
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 5
Nr użytkownika: 83.682

 
 
post 23/02/2021, 18:51 Quote Post

W perspektywie długoterminowej posiadanie takiej koloni byłoby nawet całkiem korzystne, zabezpieczając przetrwanie gatunku, gdyby sprawy na Ziemi poszły niezbyt dobrze.
Niemniej koszty... Koszty i technologia potrzebne do podjęcia takiego wyzwania to obecnie dwie największe przeszkody, które stoją na drodze ewentualnej kolonizacji.
Ja tam jestem optymista i wierzę, że uda się to przezwyciężyć w perspektywie najbliższych kilku dekad. Co mnie ciekawi to jak zapewnić na Marsie przyrost naturalny, tj. czy planeta powinna polegać tylko na kolejnych transportach z Ziemi. Jaki wpływ będzie miała na płód grawitacja równa 1/3 ziemskiej? Czy będzie miała wpływ na rozwój nie tylko kostny ale również neurologiczny? Sama wyprawa jako taka ujawni pewnie jeszcze masę problemów związanych z medycyną, techniką itp. Póki co in Elon we trust wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
sirdaniel
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 494
Nr użytkownika: 105.790

Zawód: Kontestator
 
 
post 23/02/2021, 21:54 Quote Post

No ale po co było płynąć do Ameryki, przecież to wielki koszt był. Gatunek ludzki jest drapieżny i po kolonizacji całej ziemi następuje kolejny etap.

Co do kosztów. To cena wyniesienia na orbitę ostatnio spada. Będzie rakieta a raczej statek kosmiczny wielokrotnego użycia. Napęd nowy też wymyślą nowy a nawet już pracują nad nim. Śmiałkowie się znajdą choćby tylko dla sławy. Póki nie ma wojny cena nie gra roli. Ile kosztował akcelerator LHC? Szukają ci naukowcy jakichś niewidzialnych maluteńkich cząsteczek. A już chcą budować jeszcze większy. Korzyści? Badania naukowe, nowe minerały, prestiż. Można sobie zadać pytanie po co ludzie chcieli na księżyc lecieć. Cały ten wyścig zbrojeń napędza całą naukę i gospodarkę. Wolę w taki sposób aby się nauka rozwijała niż podczas wojny czołgi.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
ChochlikTW
 

W trakcie uczłowieczania
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.536
Nr użytkownika: 98.976

Stopień akademicki: magister
 
 
post 23/02/2021, 22:22 Quote Post

Ludzie widzą już kolonizację Czerwonej Planety, a do tej pory nie doszło do ponownego lądowania na Księżycu. rolleyes.gif Może najpierw zająć się nim, a dopiero myśleć, co dalej.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
Aquarius
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.356
Nr użytkownika: 15.327

A.F.
Stopień akademicki: mgr
 
 
post 23/02/2021, 23:31 Quote Post

QUOTE(ChochlikTW @ 23/02/2021, 22:22)
do tej pory nie doszło do ponownego lądowania na Księżycu. rolleyes.gif Może najpierw zająć się nim,
*



Tylko po co?
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
HansNielsen
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 67
Nr użytkownika: 106.034

 
 
post 23/02/2021, 23:37 Quote Post

QUOTE
No ale po co było płynąć do Ameryki, przecież to wielki koszt był


Akurat "odkrycie" Ameryki jako osiągnięcie cywilizacyjne można poddać w wątpliwość.
Kolonizacja Marsa lub jej próby nie mają najmniejszego sensu i raczej niespecjalnie są możliwe. Natomiast eksploracja tej planety w celu poszerzania wiedzy nie tylko o niej jest bezcenna. Więc warto inwestować w to pieniądze.
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
Krzysztow
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.634
Nr użytkownika: 101.502

Krzysztof Kowalski
Zawód: uczen
 
 
post 24/02/2021, 17:00 Quote Post

QUOTE(sirdaniel @ 23/02/2021, 21:54)
No ale po co było płynąć do Ameryki, przecież to wielki koszt był. Gatunek ludzki jest drapieżny i po kolonizacji całej ziemi następuje kolejny etap.

Co do kosztów. To cena wyniesienia na orbitę ostatnio spada. Będzie rakieta a raczej statek kosmiczny wielokrotnego użycia. Napęd nowy też wymyślą nowy a nawet już pracują nad nim. Śmiałkowie się znajdą choćby tylko dla sławy. Póki nie ma wojny cena nie gra roli.
*



To jakiś żart prawda?
1. Porównanie ostatniego lądowania na Marsie, rejsu do Ameryki oraz kolonizacji Marsa wygląda tak: rejs do Ameryki podobnie jak lot na Marsa ktoś zasponsorował. Do kolonizacji Marsa trzeba mega-giga sponsora. USA o dochodach dziesięć razy większych niż obecnie tego nie udźwigną a jeśli ich ktoś wesprze to będzie to wsparcie symboliczne w porównaniu do potrzeb.
2. Co z tego że cena "wyniesienia" spada kiedy cel jest miliony km stąd a okno startowe raz na dwa lata zaś lot to pół roku?
3. Będzie rakieta ale kiedy? Za rok czy za lat dziesięć a może dopiero za kilkadziesiąt? To wtedy mowa o kolonizacji będzie miała już sens.
4. Nowy napęd? Ale kiedy go wymyślą? I skąd pewność że nastąpi to w niedalekiej przyszłości?
Do kolonizacji Marsa powiedzmy że na początek trzeba wysłać tysiąc osób. Następnie trzeba do tego dodać być może kolejny tysiąc ale tym razem ton specjalistycznego sprzętu. Jakie to koszty i ile to rakiet z napędem co
to ma być "ale go dopiero wymyślą"
5. Kolonia jeśli nawet powstanie będzie przez lata pewnie uzależniona od kontaktów z Ziemią. Pewnie przez lata
trzeba będzie ją zaopatrywać. A co jeśli wystąpią na Marsie wypadki które będą stanowić zagrożenie dla istnienia kolonii? Co jeśli nagle trzeba będzie im pomóc zaś od szybkości pomocy będzie zależeć życie kolonistów (tych rzekomo dla sławy) a aby skutecznie zareagować trzeba na Marsa się dostać w max dwa trzy tygodnie?
Do czego zmierzam? Wydaje mi się że kolonizacja Marsa w chwili obecnej jest tak droga że rozsądniej finanse przeznaczyć na ochronę Ziemi natomiast o przenosinach myśleć gdy się osiągnie odpowiedni poziom nauki techniki oraz znacząco obniży jej ryzyko czy koszty.











 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
ChochlikTW
 

W trakcie uczłowieczania
**********
Grupa: Użytkownik
Postów: 11.536
Nr użytkownika: 98.976

Stopień akademicki: magister
 
 
post 24/02/2021, 20:45 Quote Post

QUOTE(Aquarius @ 23/02/2021, 23:31)
QUOTE(ChochlikTW @ 23/02/2021, 22:22)
do tej pory nie doszło do ponownego lądowania na Księżycu. rolleyes.gif Może najpierw zająć się nim,
*



Tylko po co?
*


Jest znacznie bliżej, pozwoli zebrać cenne doświadczenie.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #8

     
Krzysztow
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.634
Nr użytkownika: 101.502

Krzysztof Kowalski
Zawód: uczen
 
 
post 24/02/2021, 20:59 Quote Post

QUOTE
Jest znacznie bliżej, pozwoli zebrać cenne doświadczenie.


Jak sie tak zastanowić to pewna racja może w tym jest. Na kolonizowanie Marsa nie mamy ani nauki ani techniki ani finansów. Baza na Księżycu daje pewne doświadczenie i może być etapem do kolonizacji Marsa z tym że ja bym się z tym ostatnim nie śpieszył bo jedne USA tego nie osiągną bez współpracy innych krajów.
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
Baszybuzuk
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.007
Nr użytkownika: 50.178

Stopień akademicki: Nadszyszkownik
Zawód: IT
 
 
post 24/02/2021, 22:14 Quote Post

QUOTE(ChochlikTW @ 24/02/2021, 20:45)
Jest znacznie bliżej, pozwoli zebrać cenne doświadczenie.


Nie tylko to. Księżyc to łatwo dostępne surowce w niskiej grawitacji, bez konieczności wynoszenia ich z powierzchni Ziemi. Ogromne oszczędności kiedy tylko uda się tam zbudować infrastrukturę.
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
Krzysztow
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.634
Nr użytkownika: 101.502

Krzysztof Kowalski
Zawód: uczen
 
 
post 25/02/2021, 8:27 Quote Post

Nie wiem jakie surowce są na Księżycu i jaki wpływ ma brak na nim atmosfery ale Księżyc jest o rzut beretem stąd
tak jako ewentualna baza surowców jak i "poligon doświadczalny". Wydaje mi się że nie ma takiej możliwości aby z niego nie skorzystać.
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
Baszybuzuk
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.007
Nr użytkownika: 50.178

Stopień akademicki: Nadszyszkownik
Zawód: IT
 
 
post 25/02/2021, 8:54 Quote Post

QUOTE(Krzysztow @ 25/02/2021, 8:27)
Nie wiem jakie surowce są na Księżycu i jaki wpływ ma brak na nim atmosfery ale Księżyc jest o rzut beretem stąd
tak jako ewentualna baza surowców jak i "poligon doświadczalny". Wydaje mi się że nie ma takiej możliwości aby z niego nie skorzystać.
*



Jeśli chodzi o nieorganiczne, to te same co na Ziemi, w końcu ma to samo pochodzenie co planeta. Generalnie znajdziesz tam wszystko co nie wynika z aktywności biologicznej (nie spodziewaj się np. pokładów węgla kamiennego, choć jego związki oczywiście znajdziesz) plus unikalne związki które wynikają z warunków panujących na samym Księżycu (tzn. wpływu długotrwałej radiacji, braku atmosfery i istotnego pola magnetycznego).

W ogóle Mars jest przereklamowany - ale oczywiście jako symboliczny cel się sprawdza. Żeby kolonizacja systemu miała sens, potrzebna jest infrastruktura i generowanie przez nią dóbr wartościowych zarówno dla samej siebie, jak i dla ziemskiej metropolii. Księżyc, habitaty orbitalne i górnictwo kosmiczne dają większe możliwości rozwoju niż ładowanie się w kolejną studnię grawitacyjną ponad rok drogi od Ziemi.
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
sirdaniel
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 494
Nr użytkownika: 105.790

Zawód: Kontestator
 
 
post 25/02/2021, 11:40 Quote Post

QUOTE(Krzysztow @ 24/02/2021, 18:00)
QUOTE(sirdaniel @ 23/02/2021, 21:54)
No ale po co było płynąć do Ameryki, przecież to wielki koszt był. Gatunek ludzki jest drapieżny i po kolonizacji całej ziemi następuje kolejny etap.

Co do kosztów. To cena wyniesienia na orbitę ostatnio spada. Będzie rakieta a raczej statek kosmiczny wielokrotnego użycia. Napęd nowy też wymyślą nowy a nawet już pracują nad nim. Śmiałkowie się znajdą choćby tylko dla sławy. Póki nie ma wojny cena nie gra roli.
*



To jakiś żart prawda?
1. Porównanie ostatniego lądowania na Marsie, rejsu do Ameryki oraz kolonizacji Marsa wygląda tak: rejs do Ameryki podobnie jak lot na Marsa ktoś zasponsorował. Do kolonizacji Marsa trzeba mega-giga sponsora. USA o dochodach dziesięć razy większych niż obecnie tego nie udźwigną a jeśli ich ktoś wesprze to będzie to wsparcie symboliczne w porównaniu do potrzeb.
2. Co z tego że cena "wyniesienia" spada kiedy cel jest miliony km stąd a okno startowe raz na dwa lata zaś lot to pół roku?
3. Będzie rakieta ale kiedy? Za rok czy za lat dziesięć a może dopiero za kilkadziesiąt? To wtedy mowa o kolonizacji będzie miała już sens.
4. Nowy napęd? Ale kiedy go wymyślą? I skąd pewność że nastąpi to w niedalekiej przyszłości?
Do kolonizacji Marsa powiedzmy że na początek trzeba wysłać tysiąc osób. Następnie trzeba do tego dodać być może kolejny tysiąc ale tym razem ton specjalistycznego sprzętu. Jakie to koszty i ile to rakiet z napędem co
to ma być "ale go dopiero wymyślą"
5. Kolonia jeśli nawet powstanie będzie przez lata pewnie uzależniona od kontaktów z Ziemią. Pewnie przez lata
trzeba będzie ją zaopatrywać. A co jeśli wystąpią na Marsie wypadki które będą stanowić zagrożenie dla istnienia kolonii? Co jeśli nagle trzeba będzie im pomóc zaś od szybkości pomocy będzie zależeć życie kolonistów (tych rzekomo dla sławy) a aby skutecznie zareagować trzeba na Marsa się dostać w max dwa trzy tygodnie?
Do czego zmierzam? Wydaje mi się że kolonizacja Marsa w chwili obecnej jest tak droga że rozsądniej finanse przeznaczyć na ochronę Ziemi natomiast o przenosinach myśleć gdy się osiągnie odpowiedni poziom nauki techniki oraz znacząco obniży jej ryzyko czy koszty.
*

Z czego tu żartować.

Nic nie neguję z tego co napisałeś. Bo nigdzie nie napisałem że kolonizacja ma być już teraz. Sam w Pierwszym poście napisałes o "pierwszym kroku" a ja nie przyspieszam nic, tylko opisałem obecna sytuację.

Raczej wątpię, że na marsa od razu wyślą tysiąc osób czy więcej. To nie realne. Słowo "kolonizacja" może mieć też inne znaczenie w sensie skolonizowania czyli zajęcia terytorialnego i czerpania zasobów. Jeśli będą coś poważnego planowali na marsie to wyślą zautomatyzowaną stację kosmiczną, taką miniaturową dla kilka osób. Jakiś kontener czy coś do badań zachowania się ludzi. Faktyczne zasiedlanie ludźmi to pieśń przyszłości. Jeśli cała ludzkość się skupi na marsie to 50 lat to będzie wielki postęp. Spokojnie już wyślą kogoś. ..


Okno startowe co dwa lata.. a co chciałbyś częściej wysyłać statki kosmiczne na marsa? Chyba taki czas wystarczy na teraz?

Postępy exploracji marsa:
Nieudana misja 1971
Pathfinder 1997
Opportunity i Spirit - dwa łaziki na raz w 2004
Curiosity 2012
Insight 2018
Perseverence 2021
Chińska "ekspedycja" w trakcie 2021
Planowane:
Rozalin franklin 2022

Jak widać z powyższego zestawienia łazikowa eksploracja marsa przyspieszyła. NASA stać na koszty a to budżet tylko organizacji a nie Państwa. Postawienie nogi na marsie było by bez precedensu, i USA na pewno chciało by to zrobić przed chińczykami.

Ponownie koszty: wg Twojej koncepcji kolonizacji to tak, trzeba by biliony do usadowienia teraz tysiąca ludzi na marsie, pomijając że to niewykonalne teraz. Natomiast wg mnie koszt posadowienia małej autonomicznej bazy kontenera z kilkoma ludźmi spiął by się w budżecie. Kolonizacja ludźmi będzie wtedy rozpoczęta, gdy będzie z tego korzyść wymierna, czyli pieniądze, zysk, hajs, zarobek. Wtedy ludzie tam zarobią na swój pobyt i misja tysiąca osób będzie miała racje bytu. Najpierw jednak muszą wymyśleć statek kosmiczny zdolny do powrotu do Ziemi. Biorąc pod uwagę 2 letnie okno, W ten czas kolonia ludzi w tym czasie musiała by przetrwać, wyprodukować odpowiednią ilość energii do powierzonych zadań itp.

Co do napędu, to cały czas pojawiają sie prace teoretyczne np taka https://kopalniawiedzy.pl/naped-plazmowy-re...plazmoidy,33277 Silnik z paliwem chemicznym raczej odpada, ciężki i paliwo szybko się zużywa. Zauważyłem, że naukowcy rozmyślają nad silnikiem plazmowym. Natomiast mało informacji o praktycznych testach, możliwe że coś się testuje po cichu. Na wikipedii poczytaj o silnikach plazmowych, jest więcej info. A może jakiś mały reaktor jako napęd? Tak więc jeśli chodzi o nowy napęd, to tak racja, na pewno nie teraz, ale przyszłość jak najbardziej.

Ten post był edytowany przez sirdaniel: 25/02/2021, 12:02
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
Krzysztow
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.634
Nr użytkownika: 101.502

Krzysztof Kowalski
Zawód: uczen
 
 
post 25/02/2021, 15:04 Quote Post

QUOTE
Nic nie neguję z tego co napisałeś. Bo nigdzie nie napisałem że kolonizacja ma być już teraz.

Wpis jako całość tak odebrałem.
QUOTE
Raczej wątpię, że na marsa od razu wyślą tysiąc osób czy więcej

Nie "od razu". Jeśli sie myśli o kolonizacji trzeba tam wysłać grupy specjalistów a ich liczba pewnie taka bedzie. Potem następnie kolonistów a o sprzęcie też wspominałem.

Wyobraźmy sobie taką sytuację: za około 50 lat do Wielkiego Decydenta (albo Gościa Trzymającego Kase)
przychodzi lobby które namawia go do zasponsorowania kolonizacji pierwszej planety poza Ziemią. Gość się waha i wykorzystuje to jego doradca:" Panie jakiśtam kolonizacja Marsa to koszty których w tej chwili nie jesteśmy w stanie oszacować
moim zdaniem lepiej by było:.... No i właśnie co z dzisiejszego punktu widzenia absurdalnego a zarazem korzystnego dla planety można będzie wtedy zrobić odkładając (a nie rezygnując) na pózniej kolonizację Marsa?
Pierwsze co przyszło mi do głowy to sprawienie aby pustynia Sahara stały się bardziej przyjazne dla rolnictwa czy dla klimatu( tereny rolnicze czy też lasy). Jakie jeszcze mogą być pomysły?
 
User is offline  PMMini Profile Post #14

     
Arbago
 

Pomorzanin
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.032
Nr użytkownika: 38.089

 
 
post 26/02/2021, 12:26 Quote Post

QUOTE
Pierwsze co przyszło mi do głowy to sprawienie aby pustynia Sahara stały się bardziej przyjazne dla rolnictwa czy dla klimatu( tereny rolnicze czy też lasy). Jakie jeszcze mogą być pomysły?


Rzeczywiście zamiast kolonizować Marsa skolonizować obszary na Ziemi, które do tej pory nie były skolonizowane, a których "terraformacja" byłaby znacznie prostsza niż terraformacja obcych planet. dodatkowo byłoby to doskonałe ćwiczenie dla przyszłych takich akcji na obcych planetach. Oprócz Sahary możnaby uczynić zdatnymi dla rolnictwa ogromne tereny Syberii. Rosjanie nawet mieli taki pomysł aby wysłać w kosmos ogromne lustro, które odbijając promienie słoneczne ogrzewałoby Syberię. Niestety próbne lustro, które miało być widoczne z Ziemi jako drugi księżyc (między innymi miało być widoczne nad Krakowem) nie otworzyło się w kosmosie, ana kolejne próby prawdopodobnie zabrakło funduszy.

https://www.wprost.pl/tygodnik/3217/Globalne-odbicie.html
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #15

26 Strony  1 2 3 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej