|
|
Laicyzacja - nieuchronny proces ?, Polska, Europa, świat
|
|
|
|
Podpis pod in vitro to nic. Minister edukacji zapowiedziała zmiany: 1 godzinna religii, a jak ktoś chce więcej, to płaci, niewliczanie oceny z niej do średniej oraz religia na ostatniej lub pierwszej lekcji. Czuję, że prawica i Kościół będą darły szaty i krzyczeli o prześladowaniu, dyskryminacji czy co i tam do głowy przyjdzie. Racjonalnych argumentów się nie spodziewam, bo minister, bo Barbara Nowacka mocno podpadła jak była w opozycji.
Na dobrą sprawę, to można snuć, jaki będzie obecnie stosunek Polaków do Kościoła. Utrzymujący się trend choć trochę się odwróci, gdy rząd i Kościół nie będą już tak blisko?
|
|
|
|
|
|
|
Welemir
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 47 |
|
Nr użytkownika: 110.138 |
|
|
|
Stopień akademicki: magister |
|
Zawód: doradca |
|
|
|
|
Jakoś słabo z tą laicyzacją było w Sejmie mimo zabiegów lewicy,nie sądzicie?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(ChochlikTW @ 16/12/2023, 8:39) Na dobrą sprawę, to można snuć, jaki będzie obecnie stosunek Polaków do Kościoła. Utrzymujący się trend choć trochę się odwróci, gdy rząd i Kościół nie będą już tak blisko? Odpływ będzie postępował. KRK się trochę zakiwał. Jak miał wpływ na władzę to wkurzał kogo mógł, a jak ten wpływ stracił, to przestał być atrakcyjny dla ludzi o bardziej materialistycznym podejściu.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Jakoś słabo z tą laicyzacją było w Sejmie mimo zabiegów lewicy,nie sądzicie?
Faktycznie, laicyzacja nie grozi w Sejmie... Laicyzacja w Sejmie?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(szczypiorek @ 15/12/2023, 22:30) Marcin Makowski: QUOTE Prezydent podpisał ustawę o finansowaniu in vitro. Nie wziął pod uwagę listu abpa Gądeckiego, który od zawetowania ustawy uzależniał możliwość określenia Andrzeja Dudy mianem męża stanu. Sam prezydent jeszcze niedawno był otwartym przeciwnikiem in vitro. Cóż, przemija obraz tego świata. Laicyzacja polskiego życia społecznego staje się faktem. Niestety w dużej mierze zapracował na to sam Kościół. https://twitter.com/makowski_m/status/1735768350511300624 Powiedziałbym, że laicyzację życia społecznego w tym wymiarze to przeżyliśmy już bardzo dawno temu, gdy powodem seksu przestała być prokreacja w myśl biblijnego "bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną". Paradoksalnie, finansowanie in vitro przez państwo to wszak podążanie za "rozmnażajcie się". Owszem, płodność biologiczną zastąpił człowiek płodnością swego rozumu. Ale po to Bóg dał rozum. Kościół za to segregując prokreację ją zlaicyzował i nie potrafi wyjść z pata, którego sam stworzył.
A prezydentowi się nie dziwię, jeżeli ma jedyną córkę, która robi zawodową karierę i dobija trzydziestki, a on być może marzy, by zostać dziadkiem.
|
|
|
|
|
|
|
|
Pandemia, sojuz ołtarza z tronem, lewandowa mafia, pedofilia, to tylko katalizatory, a nie przyczyny laicyzacji. Ludzie po prostu przestali wierzyć w Boga. Dziejsza rzeczywistość pozwoliła im to tylko wyrazić. I Ci już do religii nie powrócą. Może następne pokolenia ktore nie będą znać chrześcijaństwa, kiedyś uwierzą na zasadzie ciekawości, czy fascynacji. Wiara w Boga przedstawianego przez KK i inne chrześcijańskie kościoły, odchodzi do przeszłości.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(kmat @ 16/12/2023, 11:17) QUOTE(ChochlikTW @ 16/12/2023, 8:39) Na dobrą sprawę, to można snuć, jaki będzie obecnie stosunek Polaków do Kościoła. Utrzymujący się trend choć trochę się odwróci, gdy rząd i Kościół nie będą już tak blisko? Odpływ będzie postępował. KRK się trochę zakiwał. Jak miał wpływ na władzę to wkurzał kogo mógł, a jak ten wpływ stracił, to przestał być atrakcyjny dla ludzi o bardziej materialistycznym podejściu. Od lat (poza pandemią) liczba communicantes rosła, a dmonicantes malała. W październiku tego roku mieliśmy kolejne badanie i ono pewnie dużo nam powie. Niemniej na podstawie poprzednich badań można chyba powiedzieć że odpływ się w pewnym momencie zatrzyma - jeżeli już się nie zatrzymał.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(misza88 @ 16/12/2023, 19:34) QUOTE(kmat @ 16/12/2023, 11:17) QUOTE(ChochlikTW @ 16/12/2023, 8:39) Na dobrą sprawę, to można snuć, jaki będzie obecnie stosunek Polaków do Kościoła. Utrzymujący się trend choć trochę się odwróci, gdy rząd i Kościół nie będą już tak blisko? Odpływ będzie postępował. KRK się trochę zakiwał. Jak miał wpływ na władzę to wkurzał kogo mógł, a jak ten wpływ stracił, to przestał być atrakcyjny dla ludzi o bardziej materialistycznym podejściu. Od lat (poza pandemią) liczba communicantes rosła, a dmonicantes malała. W październiku tego roku mieliśmy kolejne badanie i ono pewnie dużo nam powie. Niemniej na podstawie poprzednich badań można chyba powiedzieć że odpływ się w pewnym momencie zatrzyma - jeżeli już się nie zatrzymał. Nie liczba, lecz procent. Procent spośród wszystkich zobowiązanych, czyli najprosciej - ochrzczonych. A ze jest mniej chrztów, a w populacji więcej zgonow niż narodzin, to liczba zobowiązanych maleje. Zatem nawet jeśli rośnie nieznacznie procent przystepujacych do komuni, to ich liczba spada. Poza tym liczenie communicantes to mydlenie sobie oczu na temat religijności. Jestem ciekaw jaki obraz wyłoniłby się, gdyby ktoś zaczął chociażby robić statystyki przystępujących do spowiedzi i zestawil je z communicantes.
|
|
|
|
|
|
|
|
Po lockdownie to i liczba comunicantes zaczęła spadać.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(kmat @ 17/12/2023, 9:54) Po lockdownie to i liczba comunicantes zaczęła spadać. To nadal może być bezpośredni wpływ pandemii - krótkoterminowy. Niedługo powinny ukazać się wyniki z 2023 - one nam wiele powiedzą.
Jakober
CODE Nie liczba, lecz procent. Procent spośród wszystkich zobowiązanych, czyli najprosciej - ochrzczonych. A ze jest mniej chrztów, a w populacji więcej zgonow niż narodzin, to liczba zobowiązanych maleje. Zatem nawet jeśli rośnie nieznacznie procent przystepujacych do komuni, to ich liczba spada. Jasne, chodzi o procent. Niemniej na wynik może mieć wpływ również piramida wieku.
CODE Poza tym liczenie communicantes to mydlenie sobie oczu na temat religijności. Jestem ciekaw jaki obraz wyłoniłby się, gdyby ktoś zaczął chociażby robić statystyki przystępujących do spowiedzi i zestawil je z communicantes. Dlaczego liczba communicantes to mydlenie oczu, a liczba spowiedzi już takim mydleniem by nie była?
Ten post był edytowany przez misza88: 17/12/2023, 10:54
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(W.G. @ 4/12/2023, 22:17) Witam. "Gniew Jest Energią". Moje życie bez cenzury. John Lydon Str. 28/29 : Mama i tata próbowali być religijni. Ale oczywiście nie bardzo im to wychodziło. W kościele katolickim chodzi głównie o kasę, a my przecież nie mieliśmy nic. Tak czy inaczej w każdą niedzielę musiałem z całą rodziną iść na mszę, ale rodzice byli na tyle wyrozumiali, że nie zrywali nas z łóżek z samego rana-chodziliśmy na dziewietnastą. Mnie pasowało, bo przepadał nam Jess Yates w "Stars On Sunday" (telewizyjny program religijny-przyp. tłum.). W szkole musiałem radzić sobie ze wszystkim sam. Czy wiedziałem o groźbie molestowania seksualnego ze strony księży? O tak, abso-kurwa-lutnie. To molestowanie zinstytucjalizowane, tuszowane i darowane. Każdy wiedział że trzeba wiać, kiedy kapłan wpada z wizytą, i za żadną cenę nie godzić się na dołączenie do chóru czy dyrdymały w rodzaju bycia ministrantem, a więc kontakt pierwszego stopnia. Nauczyłem się więc, jak nie śpiewać dobrze, celowo fałszować, żeby nie znaleźć się w niebezpiecznym położeniu. Jednym słowem, musiałem przez pieprzonych księży wykopać z siebie miłość do śpiewania. Pozdrawiam,W.G
Problem molestowania przez księży zalicza kolejne wyżyny śmieszności. Aktorzy, muzycy, wszelkiej maści celebryci, wchodzą w te klimaty. Czyżby to znak, że niedługo problem umrze śmiercią naturalną? Stanie się jedną wielką komedią?
Co ciekawe, rzeczony celebryta twierdzi, że wszyscy wiedzieli i każdy wiał. Polskie ofiary mówią, że nikt nic nie wiedział i dlatego tak łatwo było ich skrzywdzić. Nawet Maria Pakulnis(ateistka, z ateistycznej rodziny) była w dzieciństwie molestowana przez księdza
Różne rzeczy księżom są zarzucane, ale, że ktoś przez księży nie mógł śpiewać, to nowość.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(misza88 @ 17/12/2023, 10:50) CODE Poza tym liczenie communicantes to mydlenie sobie oczu na temat religijności. Jestem ciekaw jaki obraz wyłoniłby się, gdyby ktoś zaczął chociażby robić statystyki przystępujących do spowiedzi i zestawil je z communicantes. Dlaczego liczba communicantes to mydlenie oczu, a liczba spowiedzi już takim mydleniem by nie była? Nie tyle by nie była, co zdjęłaby większą część tego mydła z oczu. Według potocznego nauczania przeciętnego proboszcza z ambony komunia bez spowiedzi, to taka se komunia. Według KK grzech ciężki wyklucza prawo przystąpienia do komunii. I tu zaczyna się kwestia religijności: umiem nazwać grzech ciężki i umiem zrezygnować ze spowiedzi w jego przypadku? Podejrzewam, że wielu communicantes przystępuje bez większej religijnej refleksji, może nawet świadomi grzechu cieżkiego, za to z refleksją: co ludzie powiedzą? Podejrzewam, że nawet księża. Z drugiej strony jakaś część katolików nie przystępuje do komunii właśnie świadoma swego stanu w grzechu i poprzestaje na modlitwie, jeżeli nie może nic w tym zmienić. Szacowanie religijności na podstawie communicantes to mydlenie sobie oczu.
Ten post był edytowany przez Jakober: 17/12/2023, 18:21
|
|
|
|
|
|
|
|
Jakober
CODE Podejrzewam, że wielu communicantes przystępuje bez większej religijnej refleksji, może nawet świadomi grzechu cieżkiego, za to z refleksją: co ludzie powiedzą? Nie wiem na czym to podejrzenie opierasz. Podejście "co ludzie powiedzą" na skutek postępującej atomizacji społeczeństwa cieszy się coraz mniejszą popularnością a liczba communicantes rośnie. Gdyby rzeczywiście było tak jak piszesz to powinna maleć. Po drugie, nawet jeżeli byłoby tak jak piszesz to co z tego? To że ludzie będąc członkami jakiejkolwiek wspólnoty, dokonują pewnych aktów tylko po to aby było to dobrze widziane przez ową wspólnotę to chyba świadczy o ich przywiązaniu do niej, prawda?
CODE Z drugiej strony jakaś część katolików nie przystępuje do komunii właśnie świadoma swego stanu w grzechu i poprzestaje na modlitwie, jeżeli nie może nic w tym zmienić. Być może coraz większa. Są to zazwyczaj rozwodnicy, którzy są już z kimś w kolejnym związku.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Mamy w Polsce galopującą sekularyzację"
W rozmowie z Wirtualną Polską ks. prof. Andrzej Kobyliński skomentował wyniki badania. Duchowny zwrócił uwagę na to, że "mamy w Polsce galopującą sekularyzację, a nawet ateizację młodego pokolenia"
- Polska ma pierwsze miejsce na świecie, jeśli chodzi o szybkość tego procesu. Niechęć dzieci i młodzieży do religii w szkole jest elementem tego zjawiska - wskazał kierownik Katedry Etyki Etyki UKSW w Warszawie.
.
Koniec religii w szkołach
Można analizować milion przyczyn, dlatego tak się stało, ale to nic nie zmieni. Wyglada na to ze młode pokolenie nie potrzebuje religii, wiary i Boga.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(misza88 @ 17/12/2023, 21:07) JakoberCODE Podejrzewam, że wielu communicantes przystępuje bez większej religijnej refleksji, może nawet świadomi grzechu cieżkiego, za to z refleksją: co ludzie powiedzą? 1. Nie wiem na czym to podejrzenie opierasz. Podejście "co ludzie powiedzą" na skutek postępującej atomizacji społeczeństwa cieszy się coraz mniejszą popularnością a liczba communicantes rośnie. Gdyby rzeczywiście było tak jak piszesz to powinna maleć. Po drugie, nawet jeżeli byłoby tak jak piszesz to co z tego? To że ludzie będąc członkami jakiejkolwiek wspólnoty, dokonują pewnych aktów tylko po to aby było to dobrze widziane przez ową wspólnotę to chyba świadczy o ich przywiązaniu do niej, prawda? CODE Z drugiej strony jakaś część katolików nie przystępuje do komunii właśnie świadoma swego stanu w grzechu i poprzestaje na modlitwie, jeżeli nie może nic w tym zmienić. 2. Być może coraz większa. Są to zazwyczaj rozwodnicy, którzy są już z kimś w kolejnym związku.
1. Fakt, opierać mogę wyłącznie na swoich skromnych obserwacjach ludzi, ponieważ nikt takich statystyk nie prowadzi. Ale jak pisałem: ilu potrafi uczciwie zastanowić się nad grzechem ciezkim? Nie zabiłem? Łatwe. Nie ukradłem? Względnie. Pycha? Łakomstwo? Chciwość? Gniew, kłótliwość, perwersyjnosć? Lenistwo? Głupota? Tja... coraz trudniej. Nieczystość, cudzołóstwo? No tu już zaczynają się schody typu "żeby się nie wydało" - a tu ot, żona/mąż obok stoi w kosciele - silić się na wymyślanie cudów? A może wystarczy pojsc do spowiedzi? (A co z zadośćuczynieniem, bez którego spowiedź w KK nieważna?) Czy po prostu jak gdyby nigdy nic iść do komunii? To zwyczajnie ludzkie. Moge założyć, że moje podejrzenie jest sluszne już z samego faktu, że ludzie są ludźmi.
Możliwe, że robienie pod publikę świadczy o przywiązaniu do grupy. Możliwe też jednak, że świadczy o strachu przed wykluczeniem. I jest też tak, że nikt nie należy wyłącznie do jednej grupy, bo grup, kręgów ludzi, z którymi coś nas łączy jest mnóstwo i na różnych pryncypiach, a interesy tych grup i nasze szukanie w tym najwlasciwszej dla nas drogi to nasza codziennosc. Ale właśnie opieranie się na communicantes w definiowaniu religijności to opieranie się na założeniu, że świat jest czarno-biały. Okay. Tak łatwiej. Ale nie znaczy, że wiarygodnie.
2. Albo ci, którzy są świadomi wspomnianych wyżej swoich wad, tylko nie potrafią ich jeszcze zmienić, ale wyciągają dla siebie sami konsekwencje w takiej formie - rezygnacji z komunii. Nie odmowisz im w tym momencie religijności.
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|