|
|
80 lat pokoju, wartość sama w sobie, czy degeneracja?
|
|
|
|
QUOTE(Rommel_100) Przecież liczą miliony już od wielu wielu lat, dlaczego nie ma jeszcze takich problemów? Ponieważ na tą chwilę jest ich jeszcze za mało, więc nie stanowią większego zagrożenia obecnie niż Putin. Za to długofalowo to islam może tworzyć większe problemy niż dziś Putin. W Europie już w niektórych krajach muzułmanom pozwolono, by niektóre sprawy rozpatrywano w kategoriach szariatu. Co jest jeszcze zrozumiałe i do zaakceptowania gdy sprawa dotyczy małżeństw itp. Ponadto gdzie jest ich duże skupisko lub getto powstaje szariacka policja. Gdzie nie gdzie już chcą tworzyć islamskie partie, o ile już nie stworzyli. Już nie wspominając o takich patologiach jak obrzezanie dziewczynek, handel dziewczynkami na Bliski Wschód by je sprzedać na ślub starym facetom, problem pedofilii wśród muzułmanów nie jest tak nagłośniony jak w przypadku chrześcijaństwa, a tam muzułmanie oddają swoje małoletnie córki imamom na seks by w ten sposób przypodobać się imamowi, ponadto islam zezwala na seks z dziewczynkami poniżej 9 roku życia poprzez ocieranie się o uda do czasu gdy nie osiągnie 9 letniego kanonicznego wieku Aiszy, już nie wspominając o honorowych zabójstwach, które są wynikiem kultury przybyszy z Bliskiego Wschodu i Afryki a ten proceder wciąż nie znika. Ponadto już nie mówiąc o szariacie, którego wielu muzułmanów chce dla Europy, a co za tym idzie zakaz wolności słowa, równości płci czy wolności wyznania; i to jest bomba z opóźnionym zapłonem odnośne ludzi, którzy chcą szariatu w tej części świata, historia Hitlera pokazała jak się to może skończyć, zmianą ustroju. Poza tym przemoc wobec kobiet jest kulturowo i religijnie akceptowanym zjawiskiem. To są problemy z którymi Europa tak naprawdę robi niewiele, a wiele przestępstw nie jest rozwiązywana tylko dlatego, że są muzułmanami, tak jak słynny gang gwałcicieli muzułmanów, którzy nie działali tyle na wolności tylko dlatego, że są muzułmanami, bo nie można bo to rasizm. To pokazuje, że jak Europa pozwala mniejszości wchodzić sobie na głowę, to gdy będzie ich nieco więcej to jej złamią kark. Jeśli przyrost naturalny będzie wysoki i dalej będzie mogli uchodźce na tratwach przypływać do Europy bo są prześladowani oraz polityka głaskania muzułmanów, to ten kark zostanie złamany i kiedyś to wybuchnie, tylko nie wiadomo z jakim skutkiem.
Ten post był edytowany przez BLyy: 21/02/2015, 16:39
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(czarny piotruś @ 21/02/2015, 15:55) Owszem , Bundeswehra to cień tej z przed lat a i ducha bojowego tam nie za wiele. Z tym, że próba aneksji czy oderwania części kraju będącego członkiem NATO to już troszkę inna liga niż jakiś tam Donieck czy Debal ewo. Tu numer z jakimiś separatystami nie przejdzie moim zdaniem. Ale o czym Ty piszesz? Niemcy stwierdziły, że nie będą w stanie wypełnić swoich zobowiązań wobec państw NATO zgodnie z punktem 5. (Myslisz, że Putin tego nie zauważył?) Polacy sobie tego nie wymyslili. To nie dotyczy Ukrainy (nie jest w NATO), tylko Pribałtyki i Polski. Poza tym od lat widac sygnały, że Niemcy powoli (jeszcze od czasów ZSRR, schyłek lat 60-tych) wracają w stare koleiny polityki prorosyjskiej. Szczerze mówiąc- nie ma się co im dziwić. Póki się trzymały tej linii- prosperowały i rosły, odejście od niej kosztowało je dwa razy ruinę i milionowe straty ludności. Ktoś tam najwyraźniej poszedł po rozum do głowy. Nam na pohybel, niestety...
|
|
|
|
|
|
|
|
Niemcy od lat 60'tych? Ciekawe po co aż do połowy 80'tych rozbudowywały armię. NATO to przede wszystkim armia USA i to ich stanowisko będzie decydowało. Odpuszczą oni to reszta się dostosuje to jasne. Natomiast w chwili obecnej państwa bałtyckie są w znacznie lepszej sytuacji od Ukrainy. Są znacznie sprawniejsze, kontrolują granice, na ich terytorium stacjonują siły NATO. Czy Rosja zaryzykuje przy niewiadomej postawie Amerykanów? Po Obamie reset skończy się na dobre.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(czarny piotruś @ 21/02/2015, 16:48) Niemcy od lat 60'tych? Ciekawe po co aż do połowy 80'tych rozbudowywały armię. Chodzi mi o politykę, zwłaszcza ekonomiczną zwłaszcza kanclerzy Schmidta i Brandta. którzy praktycznie wybudowali sowietom sektor enrgetyczny właśnie w latach 60-tych.QUOTE NATO to przede wszystkim armia USA i to ich stanowisko będzie decydowało. Odpuszczą oni to reszta się dostosuje to jasne. Natomiast w chwili obecnej państwa bałtyckie są w znacznie lepszej sytuacji od Ukrainy. Są znacznie sprawniejsze, kontrolują granice, na ich terytorium stacjonują siły NATO. Czy Rosja zaryzykuje przy niewiadomej postawie Amerykanów? Po Obamie reset skończy się na dobre.
Oczywiście, że najwięcej waży stanowisko USA. Tyle, że ulegnie ono olbrzymiemu osłanieniu gdy demokracje europy Zachodniej będą przeciwne zdecydowanym krokom dającym odpoór agresji Rosji. Innymi słowy- myslisz, że USA zdecudowałyby sie na interwencję w obronie Estonii czy Polski kiedy takowej będą przeciwne RFN i Francja a prawdopodobnie też i GB? Przypuszczam, że watpię, jak mawiał pan Walery Wątróbka.
I jeszcze jedna rzecz. HJak tylko okaże się, że NATO nie jest zdolne do interwencji- Bałkany natychmiast staną w ogniu- Serbia będzie chciała odebrać co jej zabrano czyli Kosowo, no i zacznie się młyn w Bośni.
Ten post był edytowany przez emigrant: 21/02/2015, 17:00
|
|
|
|
|
|
|
|
Niemcy prawdopodobnie będą sceptyczne co do natowskiej interwencji w krajach nadbałtyckich i tu się zasadniczo zgadzam. Co do Polski sporo tu zainwestowali, dość mocno dozbrajaną polską armię(nie wykorzystaliśmy nawet połowy z tego co oferowali) wiec tu tak pewny juz stanowiska Niemiec bym nie był. Francja to mimo słabszej gospodarki to jednak mocarstwo atomowe i do tego lubiące chodzić własnymi ścieżkami i potencjalny alians rosyjsko-niemiecki będzie im pod włos. Natomiast WB jezeli chce utrzymać jakąkolwiek pozycję i status mocarstwa nuklearnego musi grać razem z USA czy im się to podoba czy nie. W każdym razie we wszystkich konfliktach ostatnich lat szli na wojnę razem z USA.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(czarny piotruś @ 21/02/2015, 18:04) Niemcy prawdopodobnie będą sceptyczne co do natowskiej interwencji w krajach nadbałtyckich i tu się zasadniczo zgadzam. Co do Polski sporo tu zainwestowali, dość mocno dozbrajaną polską armię(nie wykorzystaliśmy nawet połowy z tego co oferowali) wiec tu tak pewny juz stanowiska Niemiec bym nie był. Francja to mimo słabszej gospodarki to jednak mocarstwo atomowe i do tego lubiące chodzić własnymi ścieżkami i potencjalny alians rosyjsko-niemiecki będzie im pod włos. Natomiast WB jezeli chce utrzymać jakąkolwiek pozycję i status mocarstwa nuklearnego musi grać razem z USA czy im się to podoba czy nie. W każdym razie we wszystkich konfliktach ostatnich lat szli na wojnę razem z USA. Generalnie się zgadzam, chociaż gdyby Rosja się zdecydowała na jakieś drastyczne kroki wobec Pribałtyki czy Polski czy w ogóle MittelEuropy, na pewno zadba by w ten czy inny sposób zabezpieczyć interesy Niemiec. Z GB- ok, tyle, że watpię, żeby USA cokolwiek zdecydowanego tu uczyniły przeciw Rosji wbrew woli Niemiec. Tak czy siak, stanowisko Niemiec jest tu kluczowe, a ono, jak pisałem, wraca w stare koleiny, które nie wróżą nam nic dobrego. Francja będzie miała związane ręcę w rozgrywce m. nar. sytuacją wewnętrzną, w jaką sie wpędziła przez własną głupotę (czytaj- polityką socjalną, a przede wszystkim imigracyjną).
Ten post był edytowany przez emigrant: 21/02/2015, 18:28
|
|
|
|
|
|
|
|
Czy ja wiem... Jak Amerykanie chcą komuś z jakiś względów przywalić to walą i nikogo o zgodę się nie pytają bo i nie muszą. To nadal militarny dominator na tej planecie. Mają nad Rosją przewagę pod każdym względem, nawet to co zawsze było siłą carskiej Rosji i ZSRR czyli potencjał mobilizacyjny obecnie z tymi stu paru milionami blado wygląda wobec Stanów...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(czarny piotruś @ 21/02/2015, 18:49) Czy ja wiem... Jak Amerykanie chcą komuś z jakiś względów przywalić to walą i nikogo o zgodę się nie pytają bo i nie muszą. To nadal militarny dominator na tej planecie. Mają nad Rosją przewagę pod każdym względem, nawet to co zawsze było siłą carskiej Rosji i ZSRR czyli potencjał mobilizacyjny obecnie z tymi stu paru milionami blado wygląda wobec Stanów... No i co z tego? Kwestia czy będą chcieć. A w ogóle to nie słyszałeś o przegranych konfliktach z powodów politycznych, nie militarnych? Myślisz, ze jak wojska angielskie i francuskie lądowały w Suezie to nie miały przewagi militarnej nad Egiptem? A USA nad DRW i vietcongiem? Powiem szczerze- nie wyobrażam sobie prezydenta USA, który nakazuje interwencję zbrojną w tym rejonie świata i prowadzi ją skutecznie przy sprzeciwie Niemiec i Francji. Dużo prawdopodobniejszed, że w wypadku akresji rosyjskiej w Mitteleuropie sprawa wyladuje w... ONZ. A wiadomo czym to się kończy (raczej nie kończy nigdy).
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Dużo prawdopodobniejszed, że w wypadku akresji rosyjskiej w Mitteleuropie sprawa wyladuje w... ONZ. A wiadomo czym to się kończy (raczej nie kończy nigdy) A tu Rosja jest......członkiem stałym Rady Bezpieczeństwa ONZ
Ten post był edytowany przez lancaster: 21/02/2015, 19:11
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(lancaster @ 21/02/2015, 19:11) QUOTE Dużo prawdopodobniejszed, że w wypadku akresji rosyjskiej w Mitteleuropie sprawa wyladuje w... ONZ. A wiadomo czym to się kończy (raczej nie kończy nigdy) A tu Rosja jest...... członkiem stałym Rady Bezpieczeństwa ONZ No, właśnie. Ale, bo to pierwsza paranoja związana z tą organizacją, w której zgodnie założeniem decydujący głos miały i mają dwa z trzech najbardziej morderczych reżimów świata?
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE decydujący głos miały i mają dwa z trzech najbardziej morderczych reżimów świata? Co do dwu morderczych reżymów wątpliwości nie mam, a ten trzeci to kto....Francja ???
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(lancaster @ 21/02/2015, 19:51) QUOTE decydujący głos miały i mają dwa z trzech najbardziej morderczych reżimów świata? Co do dwu morderczych reżymów wątpliwości nie mam, a ten trzeci to kto....Francja ??? Nie. Niemcy narodowo- socjalistyczne, oczywiście. Nie mogły wziąć udziału w konferencji założycielskiej z przyczyn, nazwijmy to, obiektywnych...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 21/02/2015, 20:15) QUOTE(lancaster @ 21/02/2015, 19:51) QUOTE decydujący głos miały i mają dwa z trzech najbardziej morderczych reżimów świata? Co do dwu morderczych reżymów wątpliwości nie mam, a ten trzeci to kto....Francja ??? Nie. Niemcy narodowo- socjalistyczne, oczywiście. Nie mogły wziąć udziału w konferencji założycielskiej z przyczyn, nazwijmy to, obiektywnych... Ok, zrozumiałem aczkolwiek podejrzewałem co innego .....
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(emigrant @ 21/02/2015, 16:58) Chodzi mi o politykę, zwłaszcza ekonomiczną zwłaszcza kanclerzy Schmidta i Brandta. którzy praktycznie wybudowali sowietom sektor enrgetyczny właśnie w latach 60-tych.
Coś Ci się pomyliło : Co budowało RFN w ZSRR w latach 60 i kiedy Schmidt i Brandt rządzili?
Ten post był edytowany przez kris9: 21/02/2015, 20:46
|
|
|
|
|
|
|
|
Jeśli USA zdecyduje się poprzeć Polskę czy kraj bałtyckie to zdanie Niemiec będzie bez znaczenia (nawet jeśli poprzez ich Francja). Decydujące będą kwestie globalne - czyli układ sił z Chinami. Niemcy to ważny gracz dla USA, ale nie rozstrzygający. Zatem: im marniej idzie Chinom w konfrontacji z USA to tym dla nas lepiej, bo inaczej USA nas przehandluje w najlepszym jałtańskim styku za poparcie Rosji...
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|