Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
20 Strony < 1 2 3 4 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Które społeczeństwo wygra?, Dwa przeciwstawne trendy
     
Arbago
 

Pomorzanin
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.032
Nr użytkownika: 38.089

 
 
post 26/03/2019, 10:17 Quote Post

Ale czy to złe? Prawda można zmienić samochód na bryczkę, oświetlenie elektryczne na lampy naftowe - albo lepiej zwykłe świeczki. Można zrezygnować z bieżącej wody i kanalizacji na rzec prania w rzece i załatwiania się pod chmurką. Ale po co? W imię jakiegoś neoluddyzmu?

W imię bycia wolnym.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
Arkan997
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.321
Nr użytkownika: 93.492

 
 
post 26/03/2019, 10:25 Quote Post

W imię bycia wolnym.

Nie zgodzę się z tobą.
Uważam, że teraz w erze postępu technologicznego ludzie ma więcej swobód niż kiedykolwiek w swojej historii.
A wynika to z ciągłej poprawy wydajności pracy a co za tym idzie dostępności do dóbr, które dotychczas były dla wielu ludzi niedostępne.

W pierwszym tysiącleciu naszej ery gospodarka światowa znajdowała się w stanie stagnacji. Większość populacji Ziemi pracowała na farmach i suma produkcji światowej ekonomii składała się głównie z rolnictwa. Ta wydajność była ograniczona przez stałą wielkość ziemi. Całkowita wydajność ekonomiczna nie zmieniała się za bardzo z roku na rok.
W takim pogrążonym w stagnacji świecie, jedynym sposobem by zyskać, ktoś musiał stracić - Jeśli ty weźmiesz coś więcej, ktoś dostanie mniej - Jeśli chcesz więcej jedzenia to dobrą strategią jest podbijanie, plądrowanie i kradzież. Strata twoich sąsiadów jest twoją zdobyczą. A ekonomiczna nierówność była wielka.

W drugim tysiącleciu, aż do 1820 r., wzrost gospodarczy był bardzo niewielki i wynosił średnio 0,5% rocznie.
Dopiero rewolucja przemysłowa oraz związane z nią zmiany strukturalne i instytucjonalne spowodowały przyspieszenie wzrostu produktu narodowego do ok. 1,5% średnio rocznie (na świecie) w okresie 1820-1998.

Wynaleziono maszyny, lepsze uprawy, nawozy. Rolnicza wydajność powiększyła się diametralnie, ale nie produkowaliśmy tylko więcej jedzenia - każda część przemysłu ewoluowała pod względem produktywności. Rewolucja przemysłowa poprowadziła do wcześniej niewyobrażalnego wzrostu ekonomicznego. To zmieniło życie społeczeństwa, więcej ludzi mogło mieć więcej w tym samym czasie. Ten rozwój rozprzestrzenia się nadal w dzisiejszych czasach.

Ten post był edytowany przez Arkan997: 26/03/2019, 10:27
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
Arbago
 

Pomorzanin
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.032
Nr użytkownika: 38.089

 
 
post 26/03/2019, 10:37 Quote Post

Doskonale rozumiem o co chodzi. Swobody i wolność jednostki są obecnie teoretycznie na wysokim poziomie. Ogranicza nas jednak konsumpcjonizm. Dlaczego ludzie zaciągają kredyty i charuja na ich spłatę? Dlaczego kupują sobie coraz to nowe smartfony, często na kredyt. Czy to nie jest zniewolenie? Dlaczego gniotą się w zadymionych miastach, w niewielkich mieszkaniach z "aneksem kuchennym". Zniewala nas presja społeczna, która wywołuje kapitalizm i wszechogarniająca reklama. Uzależniamy się od technologii. Można te formy zniewolenia mnożyć.

Oczywiście można się cieszyć, że nie ma głodu, że medycyna jest na wysokim poziomie. Ale pomyślmy co by się stało gdyby tylko wyłączyć prąd. Społeczeństwo przestałoby istnieć razem z całym rozwojem, wolnościami itd.

 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

     
Skeftomaste
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 66
Nr użytkownika: 104.642

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 26/03/2019, 10:49 Quote Post

Owe uzależnienie, o którym mówisz, to w moim mniemaniu po prostu cena, jaką płacimy za ten niewyobrażalny rozwój.
Problemem naszych dziadków był przede wszystkim głód, złe warunki higieniczne, wojny. My tego (Chwała Panu!) nie doświadczamy, ale żeby nie było zbyt kolorowo, w miejsce starych problemów powstają nowe, mam tu na myśli wspomniane już uzależnienie, rozpad wspólnoty narodowej, rodziny etc.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #19

     
Arkan997
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.321
Nr użytkownika: 93.492

 
 
post 26/03/2019, 10:56 Quote Post

Od początku swojej historii ludzie pracują na swoje utrzymanie, więc fakt, że muszą to robić i w tych czasach nie jest niczym niezwykłym. A prawdę mówiąc, dzisiejsze warunki pracy w porównaniu z tymi sprzed stu lat to prawdziwa sielanka.
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
Arbago
 

Pomorzanin
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.032
Nr użytkownika: 38.089

 
 
post 26/03/2019, 11:01 Quote Post

A prawdę mówiąc, dzisiejsze warunki pracy w porównaniu z tymi sprzed stu lat to prawdziwa sielanka.



Złota klatka.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #21

     
Adiko
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.388
Nr użytkownika: 81.745

Adam
Zawód: specjalista
 
 
post 26/03/2019, 11:12 Quote Post

QUOTE(Arbago @ 26/03/2019, 9:46)
Dekadencja - słowo, które zostało już jak gdyby zapomniane jest dobrym określeniem tego "nowoczesnego" społeczeństwa. Do czego doprowadzi nas rozwój technologiczny? Moim zdaniem do uzależnienia. Już jesteśmy uzależnieni od kupowania, konsumpcjonizmu, coraz bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii. Jeżeli dla kogoś uzależnienie jest "rozwojem" i "postępem" to powinien powiesić sobie portret Pablo Escobara na łóżkiem. Całym winowajcą jest niestety kapitalizm i, co tu dużo mówić, ludzka chciwość.
*


To tak jakby napisać, że jesteś uzależniony od alkoholu (bo wielu jest !), gdyż ten stoi na półkach sklepowych. Konsumpcjonizm to wybór tak jak alkohol, poprawia nastrój, wielu czeka kiedy się w nim zadurzy, pracuje na niego itd, ale to nadal "tylko" wybory. To jak się z tego korzysta i ile czerpie zależy jak bardzo (jeżeli w ogolę) jest szkodliwe.

Wielu tak jak Ty ma odmienne koncepcje rozwoju społeczeństwa, wszystko w porządku gdy robią to w swoim gronie, gorzej jak chcą przekonać/zmusić do swojego światopoglądu innych tak jak bolszewicy, Pol-Pot i inni.

Nie twierdzę, że inne drogi prowadzą do tragedii, wręcz przeciwnie, warto by jak najwięcej ludzi je testowało, byle nie zmuszali do tego reszty !
Zawsze to większa szansa na przetrwanie gatunku gdy wydarzy się jakaś tragedia jak to, że w cudowny sposób prąd pozabija wszystkich jego użytkowników. Dlatego dobrze, że są rożnego rodzaju Pepersi itd. chwała im za wytrwałość, trudną pracę i nijako "płynięcie pod prąd".

QUOTE(Arbago @ 26/03/2019, 10:37)
Doskonale rozumiem o co chodzi. Swobody i wolność jednostki są obecnie teoretycznie na wysokim poziomie. Ogranicza nas jednak konsumpcjonizm. Dlaczego ludzie zaciągają kredyty i charuja na ich spłatę? Dlaczego kupują sobie coraz to nowe smartfony, często na kredyt. Czy to nie jest zniewolenie? Dlaczego gniotą się w zadymionych miastach, w niewielkich mieszkaniach z "aneksem kuchennym". Zniewala nas presja społeczna, która wywołuje kapitalizm i wszechogarniająca reklama. Uzależniamy się od technologii. Można te formy zniewolenia mnożyć.

Oczywiście można się cieszyć, że nie ma głodu, że medycyna jest na wysokim poziomie. Ale pomyślmy co by się stało gdyby tylko wyłączyć prąd. Społeczeństwo przestałoby istnieć razem z całym rozwojem, wolnościami itd.

Ogranicza nas tylko wewnętrzny instynkt i potrzeby (a nie żaden konsumpcjonizm), obecnie są niemal niewyobrażalne możliwości projekcji co tylko nam się podoba - życie w podróży autostopem, kupić gospodarstwo w Bieszczadach i odciąć prąd, czy w wielkim mieście pracując po 12 godzin na nowy samochód i wczasy dwa razy w roku.

Konsumpcjonizm nie postrzegam jako zagrożenia a wręcz przeciwnie - nadzieję, jest to coś wokół czego żyjemy, dzięki czemu mobilizuje nas to do pracy i poprawy swojego życia, chociażby dlatego, żeby nie wstydzić się przed sąsiadami i kompletnie się nie rozleniwić.

Istnieją prymitywne społeczeństwa które nie mają konsumpcjonizmu i większość dnia spędzają siedząc/leżąc pod drzewem przed swoją chatką w ciepłych stronach (Indianie, Murzyni). Z jednej strony ich życie może i jest lepsze, z drugiej bardziej leniwe, poniekąd beztroskie. Jednak jakieś podarki zawsze chętnie przyjmą i patrzą na nie zazdrośnie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
jkobus
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.397
Nr użytkownika: 65.292

Jacek Kobus
Stopień akademicki: mgr
Zawód: rolnik
 
 
post 26/03/2019, 11:13 Quote Post

Jakikolwiek "powrót do natury" to nie wyzwolenie, tylko eskapizm. No i - to jest w sumie postulat najbardziej skrajnych zwolenników "postępu", a nie konserwatystów czy "antyliberałów"..! Chociażby dlatego, że taki powrót w praktyce byłby równoznaczny z ludobójstwem. Co prawda - zapewne dałoby się jakoś wyżywić 7,5 mld ludzi bez pestycydów, insektycydów, GMO i innych osiągnięć chemii rolniczej - ale byłoby na tyle trudne i wymagało na tyle wielkich poświęceń, że spora część dzisiejszego społeczeństwa po prostu wolałaby już umrzeć z głodu...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #23

     
Arkan997
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.321
Nr użytkownika: 93.492

 
 
post 26/03/2019, 11:15 Quote Post

Złota klatka.

Najwygodniejsza w jakiej było można się urodzić.

Moim zdaniem życie we wspólnocie wynika wprost z ludzkiej natury. Niezależnie od czasu i miejsca na ziemi. Cywilizacje, czyli ludzie którzy zgodzili się ze sobą egzystować celem osiągnięcia większych korzyści niż działając osobno, narzucili sami na siebie pewne ograniczenia tak by wspólnota mogła funkcjonować.
 
User is offline  PMMini Profile Post #24

     
ku140820
 

Unregistered

 
 
post 26/03/2019, 11:16 Quote Post

QUOTE(Arbago @ 26/03/2019, 10:37)
Doskonale rozumiem o co chodzi. Swobody i wolność jednostki są obecnie teoretycznie na wysokim poziomie. Ogranicza nas jednak konsumpcjonizm. Dlaczego ludzie zaciągają kredyty i charuja na ich spłatę? Dlaczego kupują sobie coraz to nowe smartfony, często na kredyt. Czy to nie jest zniewolenie? Dlaczego gniotą się w zadymionych miastach, w niewielkich mieszkaniach z "aneksem kuchennym". Zniewala nas presja społeczna, która wywołuje kapitalizm i wszechogarniająca reklama. Uzależniamy się od technologii. Można te formy zniewolenia mnożyć.

Oczywiście można się cieszyć, że nie ma głodu, że medycyna jest na wysokim poziomie. Ale pomyślmy co by się stało gdyby tylko wyłączyć prąd. Społeczeństwo przestałoby istnieć razem z całym rozwojem, wolnościami itd.
*



Ależ nikt nie broni ci "być wolnym" w zakresie, jaki postulujesz - pracuj na roli jak przodkowie 100 lat temu, nie korzystaj z prądu ani urządzeń nim zasilanych, poruszaj się pieszo bądź konnym wozem itp.
Dziwię się, że surfujesz po internecie...
 
Post #25

     
Rommel 100
 

Antynazista
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.995
Nr użytkownika: 9.466

Stopień akademicki: Mgr
Zawód: Matematyk
 
 
post 26/03/2019, 11:24 Quote Post

Pod kontem społecznym to na pewno dojdzie do "ekorewolucji" w nadchodzącej dekadzie. W zasadzie w zachodniej Europie, szczególnie w krajach jak UK, skandynawskie czy Niemcy to już to zachodzi na dużą skalę , w obliczu globalnego ocieplenia jest to nieuniknione i będzie miało także miejsce w naszym kraju. W moim odczuciu już trochę zaczyna, na co jest sporo przykładów, ale najbardziej budujący to masowy klimatyczny strajk naszej młodzieży.

Weźmy taki ciekawy przykład z południa-Ruch Pięciu Gwiazd, partia anty imigrancka z Włoch, przynajmniej to się głównie widzi, a jest to jednocześnie partia na wskroś ekologiczna.

I w ogóle prognozujac przyszłość należy brać pod uwagę nadchodzące kataklizmy klimatyczne, które spowodują że nasz bezpieczny konsumpcjonistyczny bogaty świat będzie fundamentalnie zagrożony. No chyba że właśnie wcześniej dojdzie do wielkiej "ekorewolucji".

Ten post był edytowany przez Rommel 100: 26/03/2019, 11:26
 
User is offline  PMMini Profile Post #26

     
jkobus
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.397
Nr użytkownika: 65.292

Jacek Kobus
Stopień akademicki: mgr
Zawód: rolnik
 
 
post 26/03/2019, 11:29 Quote Post

Jak słusznie prawił nadszyszkownik Kilkujadek: sęk w tym, że my potrzebujemy wszystkich - i tych, którzy chcą i tych, którzy nie chcą. Nie jest tak, że ludzie mają całkowitą i niczym nieograniczoną swobodę wyboru "drogi życiowej" - GDYBY (co wydaje się skrajnie nieprawdopodobne, ale...) zbyt wielu naraz "rzuciło wszystko i wyjechało w Bieszczady" - pozostali mieliby bardzo poważny problem z utrzymaniem stylu życia, który im się podoba.

A który jest silnie zależny od masowej kooperacji wielkiej liczby ludzi.

To widać na polskiej prowincji, jak najbardziej - marne 50 km od granic Warszawy. Nie dlatego, że "rzucili wszystko i wyjechali w Bieszczady", tylko przeciwnie - chcą konsumować znacznie więcej niż dotychczas, więc siedzą w Londynie. Jak Ci się zepsuje pompa w studni, hydrofor lub temu podobne - umarł w butach, czekasz na pierwszy wolny termin pierwszego z brzegu majstra - hydraulika: tydzień, dwa, bywa i dłużej - nikt nie przyjedzie doraźnie i alarmowo. Nie ma takiej usługi. Chętnych brak do pracy po godzinach czy w weekendy...

Ja mam, w konsekwencji, wszystkie kluczowe elementy instalacji wodnej zdublowane: dwie pompy, dwa hydrofory, dwa oddzielne źródła zasilania - jak na kompletnym pustkowiu...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #27

     
Arbago
 

Pomorzanin
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.032
Nr użytkownika: 38.089

 
 
post 26/03/2019, 11:36 Quote Post

Dziwię się, że surfujesz po internecie...

Wiedziałem, że ktoś to w końcu ruszy - nie jestem Amiszem, mimo, że ich podziwiam. Ich problemem jest wsobność ale to wynika z tego błędu, ze nie chcą przyjmować nowych członków do wspólnoty.

Ogólnie zgadzam się z przedmówcami, że nie wolno niczego wprowadzać na siłę jak Pol-Pot. pewne zmiany powinny jednak zajść. Zwłaszcza w strefie reklamy. Atakują nas chociażby reklamy rożnych Media Expertów, wciskających nam nowe smartfony i inne gadżety. taka reklama powinna być zakazana jak wspomnianego alkoholu. Nie chce nikogo obrażać, ale uważam, ze społeczeństwo, wliczając w to mnie, to w dużej mierze małpa a od elit powinniśmy wymagać tego, aby tej małpie nie dawali brzytwy po małpa się zachlasta.

Weźmy taki ciekawy przykład z południa-Ruch Pięciu Gwiazd, partia anty imigrancka z Włoch, przynajmniej to się głównie widzi, a jest to jednocześnie partia na wskroś ekologiczna.

I w ogóle prognozujac przyszłość należy brać pod uwagę nadchodzące kataklizmy klimatyczne, które spowodują że nasz bezpieczny konsumpcjonistyczny bogaty świat będzie fundamentalnie zagrożony. No chyba że właśnie wcześniej dojdzie do wielkiej "ekorewolucji".


Liczę na ekorewolucję. chociaż z drugiej strony za antypostepową partie uważa się PiS, który raczej w swoim programie ma reindustrializację kraju i z ekologia mu nie po drodze.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #28

     
Rommel 100
 

Antynazista
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.995
Nr użytkownika: 9.466

Stopień akademicki: Mgr
Zawód: Matematyk
 
 
post 26/03/2019, 11:39 Quote Post

QUOTE
Liczę na ekorewolucję. chociaż z drugiej strony za antypostepową partie uważa się PiS, który raczej w swoim programie ma reindustrializację kraju i z ekologia mu nie po drodze.


Mylisz się. PiS odkąd rządzi dość otwarcie mówi o kryzysie klimatycznym, pomimo tego że czasami jakiś Duda itp. coś głupie powie, z drugiej strony Kościół Katolicki jest 100% pro eko, więc ta idea idzie też z tej strony która jest ważna dla PiSu.
 
User is offline  PMMini Profile Post #29

     
Skeftomaste
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 66
Nr użytkownika: 104.642

Stopień akademicki: mgr
 
 
post 26/03/2019, 11:42 Quote Post

A co powiecie Panowie na kwestię taką, że omawiany wyżej rozwój, za i przeciw powrotu do "ery kamienia łupanego", nie będzie jednocześnie naszym końcem jako cywilizacji euro-atlantyckiej. Czy sam w sobie konsumpcjonizm i skupianie się na własnych potrzebach ponad dobrem wspólnoty nie doprowadzi, że zajmiemy się tak dalece sobą i swoimi realnymi bądź wyimaginowanymi problemami, że nie dostrzeżemy nawet, że to nie "my" już rozdajemy karty na własnym podwórku? Przecież dzisiejsza Europa to precedens w dziejach całego Świata-nigdy wcześniej nigdzie nie było populacji z brakiem zastępowalności pokoleń.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #30

20 Strony < 1 2 3 4 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej