Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

historycy.org _ Druga Wojna Światowa - tajemnice _ Eksperyment Philadelphia

Napisany przez: Morgan Ghost 27/02/2005, 13:24

W 1943 roku w USA dokonano rzekomego eksperymentu o kryptonimie "Filadelfia", którego celem miało być spowodowanie iż statek miał się stać niewidoczny dla radaru. Wg naocznych świadków krążownik otoczył się jakimś dziwnym polem grawitacyjnym i faktycznie zniknął, po czym powrócił na swoje miejsce. Część załogi była wtopiona w elementy statku a reszta dostała "świra". Tak mówi jedno z wielu źródeł w internecie, a jak było naprawde?? Czy Amerykanie udostepnią akta na ten temat??

Napisany przez: Sarissoforoj 27/02/2005, 13:32

To chyba raczej wizja z filmu. Trudno sobie wobrazić, aby ówcześni Amerkanie byli w stanie wyprodukować tyle energii elektrycznej potrzebnej do zasilenia elektromagnesów. Moim zdaniem, a wynika to z racji wykonywanego zawodu, byli oni co najwyżej w stanie wytworzyć na tyle silne pole które po prostu zakłóciło działanie radarów podczas badań.

Napisany przez: Morgan Ghost 27/02/2005, 13:56

A jak skomentujesz ten tekst:
http://tajemnice.republika.pl/filadelfia.html

Napisany przez: Qltura 27/02/2005, 15:56

To może ja skomentuję za Sarissoforoja smile.gif

QUOTE
Wiele źródeł wskazuje na to, że w 1943 roku odbyły się tajemnicze eksperymenty.


Ehh, znów ten sam problem. Które źródła?

QUOTE
Dwaj dziennikarze z Nowego Yorku zbierając materiały do książki o zjawiskach paranormalnych (...)

I tu normalna nauka się kończy, zostaje tylko "para" wink.gif

QUOTE
Odpowiedzi na to pytanie udzielił fizyk jądrowy z Bostonu.
Nawet nie raczono podać godności pana.

QUOTE
Albert Einstein opracował teorię pola niestatecznego


Chodzi o ruchy Browna?
QUOTE
Pole magnetyczne miało kształt elipsoidy i rozciągało się 100 metrów z każdej strony okrętu.


Podobno teczki amerykańskie są niedostępne, a pole magnetyczne niewidoczne więc jak zarejestrowano te zjawisko skoro te zjawisko obserwował kapitan statku?

QUOTE
Niektórzy, przez dłuższy czas po eksperymencie, trzymani byli w specjalnych ośrodkach, gdzie otrzymywali specjalistyczno-naukową pomoc. U wielu z członków załogi pozostały zwiększone zdolności psychiczne oraz zdolność transmutacji czyli czasowego znikania lub pojawiania się w różnych miejscach.
Podobne eksperymenty i ich skutki są trzymane w tajemnicy, więc skąd o nich wiadomo?

Sam szyld strony wskazuje na nienaukowość niżej napisanych "dzieł".

P.S Zgadzam się z Sarissoforojem, "to chyba raczej wizja z filmu" i to z "Archiwum X".

Ja myślałem, że tu poważne posty sie pojawiają...


Napisany przez: Sarissoforoj 27/02/2005, 16:20

Jak we wszystkich tego typu badaniach dziennikarskich, brakuje daych liczbowych lub choćby szacunku wartości liczbowych. Umozliwiłoby to uzyskanie chocby słabego obrazu problemów techicznych jakie musiano tedy rozwiązać.
Inny fakt, w przytaczanym przez ciebie artykule istnieją znaczne rozbieżności, choćby w datach 1942 i 1943 w opisie tej samej dat dziennej i miesiecznej. Autor artykułu pisze, że przedmiotem eksperymenu była próba uczynienia okrętu niewiocznego dla radaru. Zaś w dalszej części artykułu nie ma więcej o tym mowy. Pisze tylko, że w wyniku przeprwadzonego eksperymentu okręt stał sie niewidoczny dla widzów i obserwatorów. A to zasadnicza róznica, świdcząca albo o całkowitym niepowodzeniu eksperymentu, albo o wymknieciu sie go spod kontroli naukowcom.
Teoria o rozszczepieniu wiazań atomowych. To już lekka fantazja. Takowy wyczyn udał sie dopiero w wyniku syntezy lub rozszczepienia energii jadrowej dwa lata później.
Zastanawia mnie sposób wytworzenia energii elektromanetycznej o tak takim natężeniu. Jedynym znanym sposobem było wzbudzenie fali elektromagnetycznej w lampie mikrofalowej zwanej magnetronem (notabene coś takiegio jest stosowane obecnie w kuchenkach mikrofalowych, tylko o małej mocy). Pisanie o generatorach jest dużym uproszczeniem. Niewiadomo dokładnie co pod tą nazwą sie kryje. Eksperyment stwarzać musiał szereg problemów technicznych, choćby odpowiednie powiazanie duzej ilości tych lamp aby uzyskać odpowiednie natężenie pola. Zapewnie też musiano je odpowiednio rozstawić aby uzyskać wzajemne oddziaływanie poszczególnych pól i uzyskać efekt sumowania się energi a nie jej tłumienia, a to tez było mozliwe. Sprawność tych lamp wynosiła wtedy zaledwie kilka procent. Potrzeba by na to olbrzymiej ilości energii, zapewnie nawet wszystkich ówcześnie wytwarzających energię elektrownie w Stanach Zjednoczonym nie byłyby w stanie tego dokonać.

Napisany przez: Polak 5/04/2005, 19:27

Hmmm... Ja też tak myślę. Po prostu zwykli ludzie chcą wciskać innym bajer.

Napisany przez: Michal18krk 5/04/2005, 19:44

Z tego co ja wiem to faktem Historycznym jest że jakiś(bliżej nieokreślony) experyment się tam odbył. Ale co się wtedy wydazyło naprawde jest zapisane w jakiś aktach w jakimś archiwum wśud milionów inncy akt. I nigdy niedowiemy co tam się naprawde wydazyło

Napisany przez: Polak 5/04/2005, 19:50

QUOTE(Michal18krk @ Apr 5 2005, 08:44 PM)
Ale co się wtedy wydazyło naprawde jest zapisane w jakiś aktach w jakimś archiwum wśud milionów inncy akt. I nigdy niedowiemy co tam się naprawde wydazyło
*



Może kiedyś... Kiedy już bedziemy mieli samochody na powietrze... smile.gif

Napisany przez: Net_Skater 6/04/2005, 17:19

QUOTE
Z tego co ja wiem to faktem Historycznym jest że jakiś(bliżej nieokreślony) experyment się tam odbył.

Moze uzytkownik uchyli rabka tajemnicy i podzieli sie z nami informacja o wiarygodnym zrodle tego "faktu historycznego".

N_S

Napisany przez: Michal18krk 6/04/2005, 17:44

QUOTE(Net_Skater @ Apr 6 2005, 07:19 PM)
Moze uzytkownik uchyli rabka tajemnicy i podzieli sie z nami informacja o wiarygodnym zrodle tego "faktu historycznego".

N_S
*


Rozumiem cię, że nie dowierzasz, że w ogole coś tam się odbyło (nie myśl sobie też, że jestem jakimś zwolenikiem spisków czy UFO- nie wierze w takie rzeczy). Nie pamiętam gdzie to czytałem ale ktoś gdybał że cały experyment polegał na umieszczeniu na niszczycielu trzech urządzęń (nie pamiętam nazw)które miały odbijać czy pochłaniać fale radaru i tyle(wytworzenie pola magnetycznego i koniec). Okazało się to ponad ówczesne możliwości techniczne i pomysł porzucono. A to, że są ludzie którzy każdą tajemnice uwazają za spisek i kontrole kosmitów nad nami to nie moja wina. Są jeszcze drudzy, którzy każde nawet najmniejsze potwierdzenie któregoś z tych faktów uznają za oderwanie od rzeczywistości itp. A w tamtym czasie utajniano wiele rzeczy z prostej przyczyny: WOJNA, bano się niemieckich i japońskich szpiegów.

(Edyt.ortogr.)

Napisany przez: Morgan Ghost 6/04/2005, 23:42

QUOTE
Rozómiem

Nie no , ale żeby napisać w tym wyrazie ó zamknięte...
QUOTE
...czech urządzęń...

a to już przesada... Ja naprawde nie chce się czepiać i rozumiem, że ktoś ma problemy z pisownią, ale jak już masz tak pisać to przepuść wcześniej tekst przez worda... ale przejdźmy do konkretów:

Uno: Net Skater zwrócił ci uwage na źródło, a ty już zaczynasz histeryzować i pisać jakieś bzdety na temat Ufo i spisków, chociaż temat wogóle tego się nie tyczy, więc widać brak zrozumienia.

Due:
QUOTE
na niszyczycielu

Krążowniku

Nie wiem jak jest "trzy" po włosku tongue.gif

Next:
QUOTE
A to że są ludzie którzy każdą tajemnicy uwazają za spisek i kontrole kosmitów nad nami to niemoia wina

I znowu piszerz na temat jakiś Ufo i spisków, chociaż nikt o tym nie wspomniał, ani temat się tego wogóle nie tyczy...

Napisany przez: Net_Skater 7/04/2005, 3:32

QUOTE
Rozómiem cię że niedowierzasz że wogule coś tam się odbyło

Uzytkownik Michal18krk: Wyzej cytowane nie ma nic wspolnego z moim zapytaniem. Ocena mojej wiary lub niewiary w informacje na temat eksperymentu Philadelphia nie ma jakiegokolwiek powiazania z tematyka watku i nie widze potrzeby umieszczania jej w Twoim poscie.
Druga sprawa: nie jest czeste abym opiniowal poziom znajomosci gramatyki jezyka polskiego dyskutanta, ale w tym przypadku robie wyjatek bo jest to jeden z bardziej KOSZMARNYCH wpisow jakie widzialem na stronach historycy. com.

N_S

Napisany przez: gregski 13/11/2006, 13:48

Właśnie wpadła mi w ręce książka "Eksperyment Filadelfia - Projekt niewidzialność - legenda i fakty" napisana przez panów : Williama L. Moore'a i Charlsa Berlitz'a
Czego tam nie ma?
Znikające (i pojawiające się) okręty i ludzie. Cuda na kiju!
Po prostu nie do wiary!

Napisany przez: Rozenbow 13/03/2011, 17:19

Eksperyment w głównej mierze opierał się na tzw. Jednolitej teorii pola. Podobno matematycznie zostało już udowodnione, że wygenerowanie odpowiedniego natężenia pola magnetycznego w oparciu o cewki może powodować zaburzenia tego pola. Efektem ma być coś podobnego do teleportacji. Sam Einstein podobno na długo przed tym eksperymentem opracował powyższa teorię, jednak z tego co mi wiadomo niemożliwe pozostaje wygenerowanie odpowiedniego natężenia pola.

Ktoś kiedyś wspomniał, że teoria jednolitego pola została już ukończona, tylko do końca nie wiadomo czy człowiek już "dojrzał" do władania taką siłą...

Napisany przez: yarovit 13/03/2011, 18:04

QUOTE(Rozenbow @ 13/03/2011, 17:19)
Eksperyment w głównej mierze opierał się na tzw. Jednolitej teorii pola. Podobno matematycznie zostało już udowodnione, że wygenerowanie odpowiedniego natężenia pola magnetycznego w oparciu o cewki może powodować zaburzenia tego pola. Efektem ma być coś podobnego do teleportacji. Sam Einstein podobno na długo przed tym eksperymentem opracował powyższa teorię, jednak z tego co mi wiadomo niemożliwe pozostaje wygenerowanie odpowiedniego natężenia pola.

Ktoś kiedyś wspomniał, że teoria jednolitego pola została już ukończona, tylko do końca nie wiadomo czy człowiek już "dojrzał" do władania taką siłą...
*



Kłopot w tym, że ten cały "eksperyment" w ogóle miał miał miejsca.

A argumentacja typu "podobno", "z tego co mi wiadomo" nie mają miejsca na forum naukowym. Takie rzeczy to sobie można na onecie pisać.

Napisany przez: Rozenbow 13/03/2011, 18:31

Nie miał miejsca bo tak gdzieś napisali? Wybacz, ale mi nie chodzi dokładnie o ten eksperyment tylko o szersze pojęcie jednolitej teorii pola.
A swoje rozważania opieram na domysłach, gdyż nie ma jednego wiarygodnego źródła potwierdzającego, bądź obalającego eksperyment.

PS: Dzięki za powitanie na forum...

Napisany przez: yarovit 14/03/2011, 10:10

QUOTE(Rozenbow @ 13/03/2011, 18:31)
Nie miał miejsca bo tak gdzieś napisali? Wybacz, ale mi nie chodzi dokładnie o ten eksperyment tylko o szersze pojęcie jednolitej teorii pola.


Nie miał miejsca, bo nie ma żadnego dowodu popierającego jego istnienie. Pisują o nim tylko różni miłośnicy wszelakich UFO, przepisujący od siebie nawzajem i podpierający swoje wywody nic nie znaczącymi frazesami takimi jak "podobno", "powiadają", "źródła podają".

A co do Unified Field Theory, to Einstein niestety nic takiego nie opracował. Einstein miał pod koniec życia nadzieję na odkrycie, które połączy relatywistykę z teorią kwantową. Nie udało mu się, podobnie jak i następnym pokoleniom fizyków. Ciągle czekamy, nadzieje są obecnie wiązane najczęściej z teorią strun.

QUOTE(Rozenbow @ 13/03/2011, 18:31)
A swoje rozważania opieram na domysłach, gdyż nie ma jednego wiarygodnego źródła potwierdzającego, bądź obalającego eksperyment.


Dowód negatywny (tzn. wykazujący, że czegoś nie było) nie jest nigdy możliwy. Takie są nieubłagane zasady sztuki zwanej logiką. O sztuce tej najwyraźniej nie słyszeli piewcy tej i innych nieprawdopodobnych historii.

QUOTE(Rozenbow @ 13/03/2011, 18:31)
PS: Dzięki za powitanie na forum...


Proszę.

Napisany przez: marcusae 14/03/2011, 13:27

Przepraszam ale to jednak jest wiadome miał miejsce eksperyment dotyczący zaburzenia pracy radaru lub wykorzystania pól magnetycznych do stworzenia osłony przeciwtorpedowej i prace odbywały się na USS Eldridge. Dopiero reszta jest niewiadoma smile.gif Nie znamy wyników ani przebiegu eksperymentu więc nie możemy również nic mówić o skutkach.

Napisany przez: yarovit 14/03/2011, 14:05

QUOTE(marcusae @ 14/03/2011, 13:27)
Przepraszam ale to jednak jest wiadome miał miejsce eksperyment dotyczący zaburzenia pracy radaru lub wykorzystania pól magnetycznych do stworzenia osłony przeciwtorpedowej i prace odbywały się na USS Eldridge.


Wiadome? Skąd? Czy są na to jakiekolwiek źródła poza wypocinami różnych łowców UFO? Jeśli tak, to proszę albo je podać, albo nie wypisywać co jest niby "wiadome" na forum naukowym.

QUOTE
Dopiero reszta jest niewiadoma smile.gif Nie znamy wyników ani przebiegu eksperymentu więc nie możemy również nic mówić o skutkach.


Cała historia z Philadeplią jest uważana za wymysł. Nie było ani przebiegu ani skutku.

Wszystko najprawdopodobniej zrodziło się w umyśle "UFOloga" Morrisa K. Jessupa, albo któregoś z jego rozmówców.

Napisany przez: marcusae 14/03/2011, 14:20

yarovit
Masz rację pozajączkowałem skojarzyłem sobie te pola magnetyczne za zapalnikami kontaktowymi min (skoro Admiralicja Brytyjska prowadziła prace uwieńczone sukcesem to pomyślałem, że Amerykanie zrobili to samo z opóźnieniem)

Napisany przez: Halsey42 14/03/2011, 18:04

QUOTE(Morgan Ghost @ 27/02/2005, 13:24)
W 1943 roku w USA dokonano rzekomego eksperymentu o kryptonimie "Filadelfia", którego celem miało być spowodowanie iż statek miał się stać niewidoczny dla radaru. Wg naocznych świadków krążownik otoczył się jakimś dziwnym polem grawitacyjnym i faktycznie zniknął, po czym powrócił na swoje miejsce. Część załogi była wtopiona w elementy statku a reszta dostała "świra". Tak mówi jedno z wielu źródeł w internecie, a jak było naprawde?? Czy Amerykanie udostepnią akta na ten temat??
*

"Bohaterem" afery jest nie statek, tylko okręt, i nie krążownik, tylko niszczyciel eskortowy USS Eldridge (DE-173). Podczas wojny walczył na Morzu Śródziemnym i Pacyfiku. Historii nie potwierdzają świadectwa byłych członków załogi ani dziennik pokładowy okrętu. Oczywiście nie będę zbytnio zdziwiony, jeżeli odezwie się teraz ktoś twierdzący, że przecież rząd wszystko ukrywa... wink.gif

Napisany przez: kundel1 17/03/2011, 8:08

Przecież rząd wszystko ukrywa!

ZOSTAWIAM GDYŻ MNIE UJĘŁA TA UWAGA wink.gif/ludzka słabostka/ALE PROSZĘ O NIECIĄGNIĘCIE OFFTOPU. TO NIE CZATERIA.
CELT

Napisany przez: Arioch 23/10/2013, 15:17

@Varovit ehhh... eksperymet się odbył potwierdziła go marynarka wojenna USA jednakże nigdy nie przyznali się do skutków ubocznych tego eksperymentu tj. ''załoga wtopiona w metal''.
Ludzie którzy o tym mówili zostali po cichu zabijani.



potwierdziła go marynarka wojenna USA
Gdzie, kiedy ?
Moderator N_S

Napisany przez: Tromp 23/10/2013, 15:22

QUOTE(Arioch @ 23/10/2013, 16:17)
Ludzie którzy o tym mówili  zostali po cichu zabijani.
*


Masz jakieś dowody na to?

Napisany przez: poldas372 23/10/2013, 15:58

Żadna informacja nie bierze się znikąd.
Spróbujmy podejść do niej racjonalnie;
Na mój rozum - kadłub USS Eldridge poddano w Filadelfii procesowi demagnetyzacji kadłuba, co nie było wtedy czymś nadzwyczajnym.
Oczywiście nie mam na to dowodu, jednak lepszego wytłumaczenia nie widzę.

Napisany przez: Phouty 25/10/2013, 23:45

Czasami jednak warto zajrzeć do materiałów rządowych.
http://www.history.navy.mil/

Komuś zachciało się to zebrać do kupy, po poszperaniu w wirtualnym muzeum US Navy.
Oto źródło:
http://www.dod.gov/pubs/foi/homeland_defense/UFOs/953.pdf

Najważniejsze jest to:
"Eldridge's complete World War II action report and war diary coverage, including the remarks
section of the 1943 deck log, is available on microfilm, NRS-197 8-26."


A reszta to czysta fantazja. (A ludziska fantazję jednak mają).

A odnośnie tych jednorodnych pól......hmm...to za moich czasów, nazywały się one Państwowymi Gospodarstwami Rolnymi, czyli PGRami. Były więc te pola jak najbardziej jednorodne, bo na nich nic nie rosło! wink.gif

Napisany przez: poldas372 26/10/2013, 13:44

Chyba trafiłem w sedno problemu;

"Niektórzy badacze błędnie uznali, że degaussing (demagnetyzacja) ma związek z obiektem niewidzialnym. Rozmagnesowanie jest procesem, w którym system przewodów elektrycznych jest zainstalowany na obwodzie kadłuba, począwszy od dziobu do rufy, z obu stron. Mierzony prąd elektryczny przechodzi przez te kable, aby wykluczyć pole magnetyczne okrętu. Sprzęt Rozmagnesowujący jest instalowany w kadłubie okrętów i może być włączony, gdy statek/okręt znajduje się na wodach, które mogą zawierać miny magnetyczne, zazwyczaj płytkich wodach w obszarach walki. Można powiedzieć, że rozmagnesowanie, prawidłowo wykonane, sprawia, że ​​statek/okręt jest "niewidzialny" do czujników magnetycznych, ale statek/okręt jest widoczny dla ludzkiego oka, radaru, i podwodnych urządzeń akustycznych."

To moje nieudolne tłumaczenie informacji wygrzebanej stąd - http://www.history.navy.mil/faqs/faq21-1.htm

Przy okazji się dowiedziałem, że tego okrętu nie było w 1943 roku w Filadelfii.

Napisany przez: Halsey42 26/10/2013, 14:01

QUOTE(poldas372 @ 26/10/2013, 13:44)
Przy okazji się dowiedziałem, że tego okrętu nie było w 1943 roku w Filadelfii.
*


Chłopie, szykuj się na zarzut, że Amerykany wszystko zatuszowali. Wiadomo - nic tylko podsłuchują i fałszują. wink.gif
No ale jak kogo interesuje, to w załączniku fragment jednego ze "sfałszowanych" dokumentów. cool.gif

Napisany przez: poldas372 26/10/2013, 14:40

W tym poufnym dokumencie obczaiłem, po współrzędnych geograficznych, jakie tam są zawarte, że na podejściu do Nowego Yorku mamy zatopiony jakiś wrak na który trzeba uważać.
Tyle widzę, że mamy datę 28 października 1943 roku (czwartek).
Co tam jest nagryzmolone w tekście zasadniczym - nie umiem odczytać.

Halsey - Pomóż.

Wiem tyle, że USS Eldridge przetrwał wojnę i sprzedano go później Grekom.

Napisany przez: Halsey42 26/10/2013, 15:29

Ruchami robaczkowymi, o których mówią współrzędne, się nie przejmuj (choć w jakimś sensie robi wrażenie, do czego był zdolny okręt z załogą wtopioną w pokład wink.gif ).

Kluczowe słowa to "moored" i (szczególnie) "New York Navy Yard, N.Y.".

Napisany przez: RappaR 26/10/2013, 15:30

Gdzies czytalem artykul opisujacy to i Roswell, ze w pbu przypadkach mamy do czynienia z eksperymentem US army, ktory przypadkiem cywile odkryli, jednak nie majac obrazu sytuacji, dali upist wodzom fantazji. Sama armia przeprowadzala testy nowych technologii(jednak konwencjonalnych i zgodnych z obecnym poziom nauki i techniki), wiec po prostu z urzedu dementowala, ze wydarzenie sie odbylo by nie zdradzac zadnych szczegolow, mogacych dac obecmu wywiadu jakiekolwiek pole do popisu, wrecz kochajac dziennikarzy, ktorzy ograniczyli sie do wersji falszywej we wszystkim, poza faktem, ze eksperyment sie odbyl.

Napisany przez: Pielgrzym 28/10/2013, 12:48

Opis eksperymentu to stek bzdur. Gdyby pole magnetyczne było takie że ludzie "wtopieni byliby w metal", to sam metal na tyle utraciłby nośność wskutek uplastycznienia że okręt natychmiast by się rozlazł w szwach i zatonął.

Niewykluczone, że jakiś "pokaz" mógłby mieć miejsce, ale właśnie po to aby niemieccy szpiedzy się o nim dowiedzieli i podpatrzyli efekty, a sam pokaz mógł stanowić prestidigitatorską sztuczkę - coś w rodzaju stworzenia iluzji (obrazu) okrętu, który potem nagle znikł albo czegoś w tym stylu, po to aby nieprzyjaciela nastraszyć i wprowadzić w błąd - takie rzeczy się robi. Choć w wypadku "Philadelphii" spodziewam się raczej że w ogóle nie było albo całego eksperymentu, albo żądanych efektów.

Napisany przez: poldas372 28/10/2013, 12:55

Mam nadzieję iż z kwestią tego niby experymentu udało się Nam na Forum skutecznie rozprawić.
Mamy o jedną bajkę mniej.

Napisany przez: Tromp 28/10/2013, 13:34

QUOTE(poldas372 @ 28/10/2013, 13:55)
Mam nadzieję iż z kwestią tego niby experymentu udało się Nam na Forum skutecznie rozprawić.
*


Dalej wszelako nie wiemy, co tam się stało. Wersje są następujące:
-do niczego nie doszło, całość to urban legend
-doszło do celowego pokazu na podobnej zasadzie, jak FUSAG, celem dezorientacji npla
-jak wyżej, ale celem odwrócenia uwagi od naprawdę istotnych programów
-doszło faktycznie do testów nowych rozwiązań technologicznych, ale się nie powiodły


Przy czym to rzeczywiście mogła być technologia, o jakiej nam się nie śniło, z prostej przyczyny-zdarzają się ślepe uliczki. Oczywiście wtopieni w metal ludzie to bzdura, niemniej mogło tam być testowane coś, co doprowadziło do ofiar w ludziach wskutek awarii, a co potem zostało zarzucone, bo było nieopłacalne. Mało to takich przypadków było, jak chociażby niemieckie silniki lotnicze opalane węglem i mazutem? Ciekawostka techniczna, nic ponadto, która jednak mogłaby zabić parę-dziesiąt osób, w razie niepowodzenia programu.

Napisany przez: poldas372 28/10/2013, 13:54

Bartek;

QUOTE
Mało to takich przypadków było, jak chociażby niemieckie silniki lotnicze opalane węglem i mazutem?
Schrek zapytuje - "Ale masz jakieś wsparcie?"
Hahaha.


Wyglada na to, ze temat watka zostal wyczerpany i postowanie tutaj bedzie trzeba traktowac jako bezwstydne nabijanie licznika, zarzut, na ktory zaden z dyskutantow Forum na pewno nie zazsluguje laugh.gif
Watek zostaje zamkniety.
Moderator N_S


© Historycy.org - historia to nasza pasja (http://www.historycy.org)