A tak abstrahując od poprzedniego wpisu, znam receptę nie tyle na podbój Rusi, co jej podporządkowanie. Trzeba ją skłocic wewnętrznie. Tak, jak to zrobili mongolowie. Co przez to rozumiem? Rosja jest państwem sprzeczności. Pod waska powloka absolutyzmu kryje się niewyobrażalnie pokręcony zywiol, nad ktorym trudno zapanować, przedzielony zwalczającymi się frakcjami. Gdybyśmy mieli troche zmyslu politycznego... Na przykład (fantazjuję) zamiast wykrajać z Moskwy terenów dla siebie, moglibyśmy wydzi...

[quote=Alexander Malinowski 3,22/04/2017, 7:27]Słowiańskomówiące państwo z przewagą religii prawosławnej oraz rozciagające się do Azji nazywa się Rosją, nawet jakby powstało w wyniku podboju przez polskie wojska. W końcu Anglia rządzona była przez szkocką dynastię.



[/quote]
Nie chce brzmieć jak wyolbrzymiający patriota, ale Moskwa czy Psków byly wówczas prowincja w porównaniu do Gdańska czy Krakowa....

Cizemki krakowskie (podobno w pewnym okesie byly w europie popularrne, w jezykach zachodu ich nazwa pochodzi od krakowa I polski)...

O ul się nie mylę, termin polska pojawia się po raz pierwszy w 1004 roku w żywocie św Wojciecha. Na logikę nie może tez pochodzić z czasów późniejszych, albowiem większość badaczy wywodzi od Polan...

[quote=Redar 1056czszrz,29/01/2017, 13:36]Mam pytanie w tym temacie. Do kogo według planów Ottona III miało należeć Połabie? Do Polski czy do Cesarstwa?

[/quote]
Powatpewalbym czy w ogole zaszedl w swoich planach na tyle daleko, by rozmyślać nad przynaleznoscia takiego średniej wielkości terenu. A nawet jezeli to zrodel na ten temat brak. Ale może ktos lepiej obeznany si wypowie?...

[quote=Wilczyca24823,21/11/2016, 22:50]Języki "szlachetnie urodzone" - czyli satem - powinny się cieszyć większą estymą niż języki kentumowe (sztucznie stworzone), ale jest na odwrót. Czyżby już język odzwierciedlał charakter poszczególnych grup etnicznych - ludy wschodnie były raczej zatwardziałe w swym konserwatyzmie, gdy Zachód stawiał ciągle na rozwój :P


[/quote]

Dlaczego sztucznie stw...

[quote=Qbk,23/11/2016, 20:37]Vitam

Świat jest ograniczony dopiero przez brzeg morza czy stepy i pustynie. Są tysiące wsi, po kilka km jedna od drugiej. Przepływ genów jest nieograniczony w skali kontynentu (no ok, trochę go ograniczą granice państw czy wysokie góry). Nie ma żadnego chowu wsobnego. Ulągł się on w głowie Nieznanego Autora cytatu.

[/quote]

No dobrze, przepraszam za moją ignorancję :) a...

[quote=Spiryt,23/11/2016, 20:00]Najprostsza wątpliwość jaka od razu przychodzi do głowy to taka, że według myślenia tego, kto popełnił ten artykuł.
[/quote]

O to przepraszam. Jestem tylko uczniem i nie dorastam do waszego poziomu intelektualnego. Przeczytałem ciekawą tezę i was o nią zapytałem....

Przeglądając artykuł "Czy nasi pradziadkowie byli niewolnikami? Jak naprawdę wyglądało życie pańszczyźnianych chłopów?" na stronie ciekawostkihistoryczne.pl natrafiłem na taki komentarz: [quote]Jest jeszcze coś gorszego, o czym się nie mówi. Chłop panszczyźniany przeżywał cale swoje życie w promieniu 10km od miejsca urodzenia. W tym kręgu się rodzi, żenił i płodził dzieci. Po 200 latach wszyscy byli spokrewnieni ze wszystkimi, dominował chów wsobny. Rodziło się mnóstwo debili psychiczn...

A. I przyszło mi do głowy, że może zamach na Jana Pawła 2 (kula mija tętnicę o kilka milimetrów bodajże) ale nie chcę tu wszczynać dyskusji czy spowodował to wiatr czy też inny, nieznany czynnik :rolleyes:...

[quote=krzyzak,22/11/2016, 19:29][quote=Wilczyca24823,22/11/2016, 19:22][quote]nieudany zamek w Malborku w 1411 roku. Choć nie wiem, czy można to uznać za przypadek[/quote]

A ten znowu :D

A co takiego przypadkowego w porażce przy oblężeniu Malborka? Co innego, gdyby wszystkie inne oblężenia zamków na świecie kończyły się ich zdobyciem...

Prędzej za przypadek można uznać przedwczesne narodziny Ludwika Jagiellończyka.

Albo śmierć Marii Andegaweńskiej. Gdyby feralnego dnia nie pojechała na łow...

[quote=Wilczyca24823,22/11/2016, 19:22][quote]nieudany zamek w Malborku w 1411 roku. Choć nie wiem, czy można to uznać za przypadek[/quote]

A ten znowu :D

A co takiego przypadkowego w porażce przy oblężeniu Malborka? Co innego, gdyby wszystkie inne oblężenia zamków na świecie kończyły się ich zdobyciem...

Prędzej za przypadek można uznać przedwczesne narodziny Ludwika Jagiellończyka.

Albo śmierć Marii Andegaweńskiej. Gdyby feralnego dnia nie pojechała na łowy i potem urodziła zdrowego syna ...

nieudany zamek w Malborku w 1411 roku. Choć nie wiem, czy można to uznać za przypadek :)...

[quote=poldas372,20/11/2016, 21:59]Co to takiego "języki kentumowe i satemowe"?
[quote]a mają nawet oddzielną nazwę - JRPG - na swoje erpegi[/quote]Jasna sprawa. To Japońskie, ręczne przeciwpancerne granatniki. ;)

[/quote]

Sprawiasz wrażenie inteligentnego człowieka. Naprawdę. Ale... ehhh pozwól że ci to wygugluję http://lmgtfy.com/?q=j%C4%99zy...

[quote=poldas372,20/11/2016, 18:59]A kto gra w wiedźmina?

[/quote]

No nie powiedziałbym. Ale jest jeden taki kraj - Japonia... też na wschód od Wisły a mają nawet oddzielną nazwę - JRPG - na swoje erpegi ;) ;) ;)

Ale teraz poważniej. Cofnijmy się trochę [code]Widać dla mieszkańców Europy Zachodniej Europa Wschodnia nawet dzis to barbaricum a nie część ich świata[/code] Dlaczego w takim razie tak...

[quote=metalcoola,18/11/2016, 18:07]A Tetris Pażytnowa? :)

[/quote]

A Wiedźmin :?: ?...

[quote=Wilczyca24823,20/11/2016, 14:44][quote]Gdyby jednak jechać od tej rzeki na wschód, to różnice zaczynają być zauważalne.
Tak circa 150 kilometrów na wschód.[/quote]

No a co za różnica, ile kilometrów na wschód od Wisły? Zawsze to będzie jednak [b]na wschód od[/b]

I w tym wypadku, to chyba podział na części "na zachód od..." i "na wschód od..." jest prawidłowy nawet wg Ciebie?


Użyłam Wisły jako rzeki granicznej między cywilizacjami Wschodu i Zachodu umownie. Teoretyc...

[quote=poldas372,20/11/2016, 2:34]Coście się uczepili tej Wisły?
Po obu jej stronach tacy sami ludzie żyli.

[/quote]

Aha. No to w takim razie po co ustanawiać granicę między Azją i Europą, przecież po obu stronach żyją tacy sami ludzie, tylko niektórzy po wschodniej maja skośne oczy. Po co w ogóle zważać np. na podział świata na państwa przecież w każdym żyją tacy sami ludzie. Oczywiście są na różnym...

[quote=Wilczyca24823,19/11/2016, 21:19]Czasy Potopu to powoli koniec tolerancji wyznaniowej. Wojny z innowierczymi krajami sprawiły wzrost nietolerancji religijnej.

Niemniej nasza tolerancja religijna była słynna na całą Europę już od wieku XVI. Zresztą napisałam, że ta tolerancja religijna niekoniecznie z Polski poszła w świat ;)

[/quote]
Dobrze ale ogólnie o Wschód mi chodzi :). Chodzi mi o to że ...

[quote=Wilczyca24823,19/11/2016, 19:51]Pisząc "nas" miałam akurat na myśli kraje położone we wschodniej części Europy, niekoniecznie Polskę. Pisząc tamtego posta pomyślałam, że w starożytnym Rzymie również tolerowano inne religie, tyle że tolerancja ta nie dotyczyła chrześcijan, więc nie jestem pewna, czy tam to funkcjonowało tak do końca ;)

[/quote]

To w takiej Polsce też nie było pełnej t...

[quote=Wilczyca24823,19/11/2016, 16:53][quote]Podobna historia jest z szachami.[/quote]

Jedyne, co się zaszczepiło od nas, to tolerancja religijna - jednak gnieździła się na Zachodzie z wielkimi oporami i obecnie posuwa się ją do granic absurdu. Tylko czy ktokolwiek we Francji choćby pamięta, że ta idea zrodziła się na wschód od Wisły?

[/quote]

Ale czy na pewno to przyszło od nas? Byliśmy, w pewn...

.....

Wydaje mi się, że między innymi dlatego kraje romańskie są tak zadufane w sobie. To one od początku były kolebkami kultury, z których brały inne narody. Zabawne jest to, że Polacy rozumieją angielski dużo lepiej niż Hiszpanie czy Francuzi, mimo, że oni wyjściowo znają jakieś 40 % słów z tego języka. Np. słowo infinitive jest dla Polaka nieposiadającego choć podstaw wiedzy lingwistycznej całkowicie obce, dla Hiszpana, który we własnym języku ma niemal identyczny wyraz już nie. Tamte kraje, zwłasz...

[/quote]
Przede wszystkim dzisiejsze państwa Europy Zachodniej powstały na gruzach imperium rzymskiego.

[/quote]
Aw więć w pewnym sensei sie zgadzasz?...

Jaki był poziom znajomości matematyki wśród polskiej szlachty? Tak obiektywnie patrząc, Polska w czasie renesansu i w wieku XVII wydała niewielu uczonych na takim poziomie jak np. Blaise Pacal. Czy na pewno wyższe warstwy naszego państwa wolały się bawić w wygłaszanie z pamięci oracji pełnych cytatów ze starożytnych autorów, zamiast w obliczanie ruchu planet itd.?...