Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Gospodarka Niepodległych Indii, license raj, czyli dlaczego są biedne
     
Amras
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.259
Nr użytkownika: 107.674

 
 
post 28/03/2022, 13:50 Quote Post

Chciałbym w tym temacie porozmawiać o gospodarce Indii w okresie po wycofaniu się Brytyjczyków, a przed liberalizację w roku 1991 gdy Indiom zajrzało w oczy widmo bankructwa.

Okres ten ze względu na stworzony wtedy system ekonomiczny zwany jest "License Raj" (Radż to określenie na rządy/panowanie, tak jak powszechnie się mówi na okres kolonialny British Raj). Były to czasy centralnego planowania, regulacji gospodarki, biurokracji, ogólnie etatyzmu. Jawaharial Nehru, który zdominował ze swoją Indyjską Partią Kongresową politykę Indii, wierzył, że tylko socjalizm może rozwinąć Indię, dlatego zabrał się w latach 50tych do butowy socjalizmu po indyjsku. Oczywiście nie był to taki socjalizm realny jak u nas. Bardziej gospodarka mieszana, bo prywatna własność jak najbardziej istniała. Generalnie czym mniejszy przedsiębiorca, to tym mniej pod kontrolą państwa, acz też musiał się zmagać z urzędnikami i dawać łapówki (skąd my to znamy?). Jednak czym większa skala tym bardziej elementy planowania się pojawiały. Wytwórca skuterów czy samochodów był prywatny, ale państwo mu planowało ile może danego roku wyprodukować. Zresztą sama potoczna nazwa tego okresu "license" dosyć jasno wskazuje o co chodzi. Indira Gandhi, córka Nehru kontynuowała ten trend.


Moim zdaniem okres ten wpłynął negatywnie na Indie. Kraj przeżywał boom demograficzny, a gospodarka nie nadążała za wzrostem ludności. Stąd rozrost slumsów i inne negatywne zjawiska. Obraz Indii jako kraju nędzy i biedaków się bardzo wzmocnił. W sumie Indie gdyby prowadzono wtedy racjonalną politykę, były by bardziej gospodarczo jak dzisiejsze Chiny, no może nie aż tak wysoko, bo jednak to demokracja, ze wszystkimi tego negatywnymi (ale i pozytywnymi też) skutkami.

Założyłem ten temat, bo mi chodzi konkretnie o Indie w okresie zimnej wojny, a nie współczesne, o których jest już temat.

Ten post był edytowany przez Amras: 28/03/2022, 13:50
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Adiko
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.388
Nr użytkownika: 81.745

Adam
Zawód: specjalista
 
 
post 28/03/2022, 13:57 Quote Post

QUOTE(Amras @ 28/03/2022, 13:50)
Chciałbym w tym temacie porozmawiać o gospodarce Indii w okresie po wycofaniu się Brytyjczyków, a przed liberalizację w roku 1991 gdy Indiom zajrzało w oczy widmo bankructwa.

Okres ten ze względu na stworzony wtedy system ekonomiczny zwany jest "License Raj" (Radż to określenie na rządy/panowanie, tak jak powszechnie się mówi na okres kolonialny British Raj). Były to czasy centralnego planowania, regulacji gospodarki, biurokracji, ogólnie etatyzmu. Jawaharial Nehru, który zdominował ze swoją Indyjską Partią Kongresową politykę Indii, wierzył, że tylko socjalizm może rozwinąć Indię, dlatego zabrał się w latach 50tych do butowy socjalizmu po indyjsku. Oczywiście nie był to taki socjalizm realny jak u nas. Bardziej gospodarka mieszana, bo prywatna własność jak najbardziej istniała. Generalnie czym mniejszy przedsiębiorca, to tym mniej pod kontrolą państwa, acz też musiał się zmagać z urzędnikami i dawać łapówki (skąd my to znamy?). Jednak czym większa skala tym bardziej elementy planowania się pojawiały. Wytwórca skuterów czy samochodów był prywatny, ale państwo mu planowało ile może danego roku wyprodukować. Zresztą sama potoczna nazwa tego okresu "license" dosyć jasno wskazuje o co chodzi. Indira Gandhi, córka Nehru kontynuowała ten trend.


Moim zdaniem okres ten wpłynął negatywnie na Indie. Kraj przeżywał boom demograficzny, a gospodarka nie nadążała za wzrostem ludności. Stąd rozrost slumsów i inne negatywne zjawiska. Obraz Indii jako kraju nędzy i biedaków się bardzo wzmocnił. W sumie Indie gdyby prowadzono wtedy racjonalną politykę, były by bardziej gospodarczo jak dzisiejsze Chiny, no może nie aż tak wysoko, bo jednak to demokracja, ze wszystkimi tego negatywnymi (ale i pozytywnymi też) skutkami.

Założyłem ten temat, bo mi chodzi konkretnie o Indie w okresie zimnej wojny, a nie współczesne, o których jest już temat.
*


W zasadzie odpowiedziałeś sobie. Dla dopełnienie polecam "reportaż" Miltona Friedmana który mówi mniej więcej to co Ty, porównując do krajów gdzie "udało się", które powinny być wzorem dla Indii.

Jedynie co może jakoś tam ich usprawiedliwiać, to partyzantka maoistyczna/komunistyczna z którą mieli poważne problemy.
https://www.youtube.com/watch?v=9fHDWoQuUZo
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
Amras
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.259
Nr użytkownika: 107.674

 
 
post 28/03/2022, 14:07 Quote Post

A tak ta partyzantka Naxalistów czy jak się oni tam zwą to istnieje do dzisiaj.

Ciekawi mnie dlaczego Nehru tak się uparł na ten system.
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
Varyag
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.445
Nr użytkownika: 88.193

 
 
post 28/03/2022, 16:54 Quote Post

QUOTE(Amras @ 28/03/2022, 14:07)
A tak ta partyzantka Naxalistów czy jak się oni tam zwą to istnieje do dzisiaj.
*



Tak, naksalici istnieją do dziś.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
TMI Fairy
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 887
Nr użytkownika: 106.470

 
 
post 28/03/2022, 17:11 Quote Post

QUOTE(Amras @ 28/03/2022, 14:07)
Ciekawi mnie dlaczego Nehru tak się uparł na ten system.
*


Był wierzącym socjalistą, czyli szkodliwym idiotą.
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej