Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

historycy.org _ Wojny nowożytne _ Zobycie Nikozji

Napisany przez: Boczek IV 8/03/2013, 16:45

Witam.

Zapraszam do dyskusji na temat obrony i upadku Nikozji, zamieszczania własnych pytań i udzielania odpowiedzi na ten temat.

Ja zacznę .
Mam pytanie odnośnie obrony Nikozji, które narodziło się w mojej głowie po przeczytaniu książki "Imperia Morskie".
Interesuje mnie głównie to dlaczegóż, Nicolas Dandolo, dowódca obrony miasta zachowywał się tak jak się zachowywał czyli dezorientował działania obrońców np kiedy nie pozwolił zaatakować jeździe nieprzyjaciół, lub wydzielał za mało prochu, a kiedy odważniejsi Turcy podchodzili pod mury nie pozwalał do nich strzelać. Czy nie wiedział co się wokół niego dzieje ?

Napisany przez: Ramond 8/03/2013, 19:08

QUOTE
Interesuje mnie głównie to dlaczegóż, Nicolas Dandolo, dowódca obrony miasta zachowywał się tak jak się zachowywał czyli dezorientował działania obrońców np kiedy nie pozwolił zaatakować jeździe nieprzyjaciół, lub wydzielał za mało prochu, a kiedy odważniejsi Turcy podchodzili pod mury nie pozwalał do nich strzelać.

Zapewne oszczędzał proch.

Napisany przez: szapur II 8/03/2013, 19:13

CODE

Nicolas Dandolo

Poza tym, że oszczędzał proch, jaki przepraszam "Nicolas"?

Napisany przez: Boczek IV 8/03/2013, 19:47

QUOTE(Ramond @ 8/03/2013, 19:08)
QUOTE
Interesuje mnie głównie to dlaczegóż, Nicolas Dandolo, dowódca obrony miasta zachowywał się tak jak się zachowywał czyli dezorientował działania obrońców np kiedy nie pozwolił zaatakować jeździe nieprzyjaciół, lub wydzielał za mało prochu, a kiedy odważniejsi Turcy podchodzili pod mury nie pozwalał do nich strzelać.

Zapewne oszczędzał proch.
*



Ale podobno miasto miało zapasy na 2 lata, a prochu było pod dostatkiem. Dziwi mnie to, że tak się zachowywał. Calepio opisał swoje uwagi i między innymi było takie oto jego stwierdzenie "(...)jakbyśmy mieli unikać ranienia ludzi ze wszystkich sił chcących pozbawić nas życia".

QUOTE(szapur II @ 8/03/2013, 19:13)
CODE

Nicolas Dandolo

Poza tym, że oszczędzał proch, jaki przepraszam "Nicolas"?
*



Nicolas Dandolo .

Napisany przez: szapur II 8/03/2013, 19:52

Jak już coś to "Niccolò" - Mikołaj, Nicolas to Cage...

Napisany przez: Ramond 8/03/2013, 19:56

QUOTE
Ale podobno miasto miało zapasy na 2 lata, a prochu było pod dostatkiem. Dziwi mnie to, że tak się zachowywał.

Prochu może być pod dostatkiem, a i tak szybko można go zmarnować. Zasadne jest więc jego oszczędzanie.
Poza tym, nigdzie nie jest powiedziane, że wszystkie ludzkie decyzje są racjonalne, a wszystkie decyzje racjonalne - trafne.

Napisany przez: Boczek IV 8/03/2013, 20:04

Ale z relacji wyżej wspomnianego Calepiego, nieco przesadzał. Kiedy Turcy "wgryzali" się w mury nie pozwalał ich odstrzelić twierdząc, iż "Św. Marek by mu tego nie wybaczył", lub "mury twierdzy są jak góry".


QUOTE(szapur II @ 8/03/2013, 19:52)
Jak już coś to "Niccolò" - Mikołaj, Nicolas to Cage...
*




Nicolas to również Mikołaj wink.gif .

Napisany przez: szapur II 8/03/2013, 20:07

Tyle że Dandolo był Wenecjaninem, nie zaś dowódcą jakiegoś amerykańskiego lotniskowca.

Napisany przez: Boczek IV 8/03/2013, 20:11

QUOTE(szapur II @ 8/03/2013, 20:07)
Tyle że Dandolo był Wenecjaninem, nie zaś dowódcą jakiegoś amerykańskiego lotniskowca.
*



Dobrze więc, niech będzie Niccolò Dandolo rolleyes.gif .

Za błąd przepraszam, ale w książce o której wspomniałem w pierwszym poście było napisane Nicolas a nie Niccolò wink.gif .


© Historycy.org - historia to nasza pasja (http://www.historycy.org)