Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony  1 2 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> 2020 Rafał Trzaskowski wygrywa wybory
     
filipek
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 577
Nr użytkownika: 105.962

filip
 
 
post 29/09/2023, 23:06 Quote Post

Zakładam temat w zabawach bo upłynęło raptem 3 lata.
Załóżmy, że Rafał Trzaskowski przed II turą wyborów idzie do TVP gdzie udaje mu się zdecydowanie wygrać debatę z Andrzejem Dudą i ostatecznie wygrywa wybory prezydenckie w stosunku 51:49. Zwycięstwo RF tworzy IMO arcyciekawy układ w polskiej polityce- opozycja ma swojego prezydenta i senat, a rząd sejm, w którym ma kruchą większość. Jakim prezydentem będzie RF? I czy rząd PIS się utrzyma, czy po jakimś czasie nastąpi rozwiązanie sejmu, z powodu obstrukcji.
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Ecthelion
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 742
Nr użytkownika: 108.740

R. K.
Stopień akademicki: magister
Zawód: Zywiciel
 
 
post 30/09/2023, 5:58 Quote Post

Miałem założyć taki temat (tyle, że ze zmianą pogodową-w dniu drugiej tury wyborów w południowowschodniej Polsce następuje załamanie pogody, co uziemia szczególnie wiejskich emerytów z matecznika PiS).

Kaczyński nie zrobi na jesieni takiej rekonstrukcji rządu i nie wywali Gowina. Na piątkę dla zwierząt i wyrok TK w sprawie aborcji też może się nie zdecydować. Bez przychylnego prezydenta rząd PiS będzie rządem trwania.
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
piotruś1974
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 654
Nr użytkownika: 98.055

 
 
post 30/09/2023, 8:12 Quote Post

Rząd Morawieckiego zapewne przetrwałby do 2023 r., może nawet z Gowinem jako wicepremierem, ale faktycznie byłby to raczej rząd trwania niż realnego działania. PiS raczej nie podejmowałby prób uchwalania LexTVN czy Lex Tusk, gdyż z góry wiedziałby że Trzaskowski to zawetuje. Z drugiej strony na konflikcie z "wszystko wetującym" prezydentem PiS mógłby budować strategię na wybory parlamentarne, a jednocześnie usprawiedliwiać w ten sposób swe niepowodzenia, podobnie jak PO w l. 2007-2010 zwalała na blokującego L. Kaczyńskiego
Prezydentura Trzaskowskiego oznaczałaby też inny skład wielu organów, w tym RPP czy KRRiTV, których członków wybierano w 2022 r. "Prezydenccy" członkowie wraz z tymi, wskazanymi przez senat dysponowaliby nawet większością w tych ciałach
 
User is offline  PMMini Profile Post #3

     
filipek
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 577
Nr użytkownika: 105.962

filip
 
 
post 30/09/2023, 12:56 Quote Post

Z jednej strony strasznie ciężko rządzić w takiej sytuacji- najpierw ustawę vetuje senat po 30 dniach, veto senackie łatwo odrzucić ale potem może nastąpić veto prezydenckie, które żeby przełamać trzeba mieć bodajże 3/5 głosów (których PIS nie ma, zdolność koalicyjna też kiepska), poza tym prezydent może skierować ustawę do TK to też chwilę może trwać.
Z drugiej strony JK już raz rozwiązał sejm i stracił ładzę na 8 lat.
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
piotruś1974
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 654
Nr użytkownika: 98.055

 
 
post 30/09/2023, 15:58 Quote Post

Do samorozwiązania sejmu potrzeba 307 posłów (2/3 składu), więc sam Kaczyński niewiele mógłby tu zrobić. Teoretycznie na wcześniejsze wybory mogłyby pójść ugrupowania opozycyjne, zwłacza KO gdyby wygrana Trzaskowskiego dodałaby im poparcia w sondażach.
Można by też wyobrazić sobie rozwiązanie sejmu na początku 2021 lub 2022 roku w sytuacji, gdyby nie udało się uchwalić budżetu. Ale tu PiS zapewne uciułałby głosy, tak jak ciułał w realu
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
Robochłop
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 331
Nr użytkownika: 108.548

 
 
post 30/09/2023, 15:59 Quote Post

Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale Kaczyński dał zielone światło by wniosek do TK ws. tzw. aborcji eugenicznej został rozpatrzony, jeszcze przed tamtymi wyborami. Więc jeśli nadal dojdzie do awantury w tej sprawie to nie wykluczałbym nawet rozwiązania Sejmu przez Trzaskowskiego i przedterminowych wyborów. Mógłby dostrzec w tąpnięciu poparcia sondażowego dla PiS dobrą okazję na odsunięcie go od władzy.
 
User is offline  PMMini Profile Post #6

     
piotruś1974
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 654
Nr użytkownika: 98.055

 
 
post 1/10/2023, 7:21 Quote Post

Tylko że, jak pisałem wcześniej, Trzaskowski nie mógłby ot tak rozwiązać parlamentu. Mógłby to zrobić w przypadku ewentualnego nieuchwalenia budżetu (ale to dopiero gdzieś w lutym-marcu 2021, kiedy to oburzenie z powodu wyroku TK zdążyłoby już opaść), albo liczyć na samorozwiązanie sejmu, ale bez chęci ze strony PiS nie byłoby możliwe.
Co do samego wyroku TK, to czy doszłoby do jego uchwalenia zależałoby od przyjętej przez Kaczyńskiego taktyki. Jeśli postawiłby on na kosnolidację twardego elektoratu po to, by przetrwać najgorszy okres po porażce Dudy, to bardzo możliwe, że gest w postaci zaostrzenia prawa aborcyjnego by wykonał. Gdyby jednak zdecydował się powalczyć o odzyskanie przynajmniej części umiarkowanego elektoratu, by przy jego pomocy próbować wygrać wybory 2023, to raczej starałby się unikać takich wyskoków ideologicznych.
Jest jeszcze kwestia tych trzech sędziów TK wybranych w 2015, a niezaprzysiężonych przez Dudę. Gdyby Trzaskowski po objęciu urzędu odebrał od nich przysięgę, to formalnie mogliby oni zasiadać w TRybunale. Gdyby mieli orzekać w sprawie aborcji, to być może dałoby się to zablokować w TK. Bardziej prawdopodobny byłby jednak paraliż Trybunału, podobny do tego, który ma miejsce teraz
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

     
filipek
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 577
Nr użytkownika: 105.962

filip
 
 
post 1/10/2023, 12:48 Quote Post

Ja stawiam na paraliż TK.
RF myślę nie podpisałby Polskiego Ładu, albo skierował by go do sparaliżowanego wcześniej TK.
 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
Bond007
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 10
Nr użytkownika: 108.658

Stopień akademicki: Mgr
Zawód: Nauczyciel
 
 
post 1/10/2023, 22:11 Quote Post

Trzaskowski będzie wetował wszystkie "flagowe" pomysły PiS - o Nowym Ładzie (na szczęście) nie ma co myśleć, duże problemy też mogą wystąpić na przełomie 2020 i 2021 roku (kwestia budżetu)
QUOTE
Jest jeszcze kwestia tych trzech sędziów TK wybranych w 2015, a niezaprzysiężonych przez Dudę. Gdyby Trzaskowski po objęciu urzędu odebrał od nich przysięgę, to formalnie mogliby oni zasiadać w TRybunale. Gdyby mieli orzekać w sprawie aborcji, to być może dałoby się to zablokować w TK. Bardziej prawdopodobny byłby jednak paraliż Trybunału, podobny do tego, który ma miejsce teraz

Ten paraliż jest mi sobie w zasadzie trudno wyobrazić... ten paraliż trwałby aż do kolejnego rozdania w wyborach parlamentarnych (jakby je wygrała przyszła koalicja rządząca PO-Lewica-PSL) lub prezydenckich (jakby je wygrał kandydat PiS)
QUOTE
Co do samego wyroku TK, to czy doszłoby do jego uchwalenia zależałoby od przyjętej przez Kaczyńskiego taktyki. Jeśli postawiłby on na kosnolidację twardego elektoratu po to, by przetrwać najgorszy okres po porażce Dudy, to bardzo możliwe, że gest w postaci zaostrzenia prawa aborcyjnego by wykonał. Gdyby jednak zdecydował się powalczyć o odzyskanie przynajmniej części umiarkowanego elektoratu, by przy jego pomocy próbować wygrać wybory 2023, to raczej starałby się unikać takich wyskoków ideologicznych.

I teraz zachodzi pytanie - czy Kaczyński podchodzi wtedy do sprawy pragmatycznie (i próbuje łagodzić "twardy" wizerunek PiS) czy emocjonalnie, wtedy na pewno wyrok będzie przez "pisowską" część TK ogłoszony. Same protesty mogą mieć wtedy o wiele większy zasięg ze względu na odnowiony konflikt o sędziów (i ich legalność) w Trybunale Konstytucyjnym i właśnie TO może mieć przełomowy skutek. Zwłaszcza, że w PiS wtedy będzie pewnie dochodziło do walk frakcyjnych (szukanie winnych porażki poza Dudą), co z dużym prawdopodobieństwem by się skończyło bardziej trwałym rozłamem (na dużo większą skalę, niż samo odejście części Porozumienia z Gowinem na czele)
Na pewno opozycja by dostała sondażowego wiatru w żagle, więc Trzaskowski by przy pierwszej możliwej okazji rozwiązał Sejm. Na jego ewentualne samorozwiązanie musiałoby się złożyć wiele okoliczności
Ewentualnie jestem w stanie sobie wyobrazić scenariusz regularnego zgłaszania przez opozycję "konstruktywnego wotum nieufności" w nadziei na to, że odpowiednią część posłów uda się przekonać, przekupić lub zdemobilizować
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
piotruś1974
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 654
Nr użytkownika: 98.055

 
 
post 2/10/2023, 8:09 Quote Post

QUOTE(Bond007 @ 1/10/2023, 22:11)
Ewentualnie jestem w stanie sobie wyobrazić scenariusz regularnego zgłaszania przez opozycję "konstruktywnego wotum nieufności" w nadziei na to, że odpowiednią część posłów uda się przekonać, przekupić lub zdemobilizować
*


Gdyby sejmowej opozycji udało się po wyborach prezydenckich podkupić na swoją stronę Gowina i jego ludzi, a może nawet jakichś posłów z "tylnych rzędów" PiS, to konstruktywne wotum nieufności mogłoby się udać. Przymiarki do rozbratu Gowina z PiS obserwowaliśmy już w maju 2020, przy okazji niedoszłych "wyborów kopertowych", po przegranych wyborach przez Dudę Gowin mógłby uznać, że czas już na ewakuację z pokładu.
Pytanie oczywiście, czy za samym Gowinem poszłoby wielu posłów jego ugrupowania, czy tak jak w OTL większość wybrałaby wierność Kaczyńskiemu. Zapewne opozycja musiałaby gowinowcom zaoferować jakieś konkretne "frukta", być może w postaci stanowisk w prezydenckiej kancelarii, albo fotela premiera dla Gowina czy któregoś z jego ludzi (to byłoby też istotne dla ewentualnego poparcia Konfederacji dla takiego konstruktywnego votum).
Inna kwestia to czy opozycji w ogóle opłaciłoby się iść od razu za ciosem i grać na zmianę rządu i/lub przedterminowe wybory, czy dać się dalej zużywać PiS-owi, wiedząc że bez swojego prezydenta partia ta zbyt wielkich szkód już nie wyrządzi, za to w 2023 r. zagrać o większą pulę
 
User is offline  PMMini Profile Post #10

     
filipek
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 577
Nr użytkownika: 105.962

filip
 
 
post 2/10/2023, 10:56 Quote Post

Też o tym myślałem, ale poprzednie wybory były 9 mies wcześniej a II tura to lipiec 2020 widomo kryzysu okołocovodowego jeszcze nie było takie wyraźne jak np w 2021. O inflacji tylko nieliczni mówili.
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
Wilczyca24823
 

X ranga
**********
Grupa: Moderatorzy
Postów: 15.289
Nr użytkownika: 98.909

Ewa Mach
Zawód: opiekun
 
 
post 3/10/2023, 14:02 Quote Post

Z tym że podczas takich wyborów PiS zwalałby winę za sytuację w kraju na Trzaskowskiego i pośrednio na PO.
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
filipek
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 577
Nr użytkownika: 105.962

filip
 
 
post 3/10/2023, 14:39 Quote Post

QUOTE(Wilczyca24823 @ 3/10/2023, 14:02)
Z tym że podczas takich wyborów PiS zwalałby winę za sytuację w kraju na Trzaskowskiego i pośrednio na PO.
*



Teraz z PAD wn pałacu robią to samo, oglądałem ostatnio wiadomości wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #13

     
tellchar
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.765
Nr użytkownika: 100.061

Stopień akademicki: dr
Zawód: wyk³adowca
 
 
post 7/10/2023, 22:12 Quote Post

QUOTE(Bond007 @ 1/10/2023, 23:11)
Trzaskowski będzie wetował wszystkie "flagowe" pomysły PiS - o Nowym Ładzie (na szczęście) nie ma co myśleć, duże problemy też mogą wystąpić na przełomie 2020 i 2021 roku (kwestia budżetu)
*


Ale budżetu Prezydent nie może zawetować. Problemy byłyby za to z różnymi nowelizacjami przepisów COVIDowych. Trzaskowski jak mantra powtarzałby, że rząd powinien wprowadzić stan klęski żywiołowej. Nowy Ład na szczęście by przepadł.
No i ciekawe, czy byłby stan wyjątkowy na granicy polsko-białoruskiej. IMO - nie. Ani pseudostanu wyjątkowego z rozporządzenia Kamińskiego.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
Ferdas
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.445
Nr użytkownika: 80.281

 
 
post 18/10/2023, 12:11 Quote Post

Duda w zasadzie wykorzystał ostatnie chwile, gdy PiS miał ponad 40% poparcia, na jesieni po protestach po zmianie w prawie aborcyjnym zjechali do stałych 30% i gdyby wybory były kilka miesięcy później, to Duda niemal na pewno by nie wygrał.
Więc wystarczy, że PiS popełnia błąd, tj. zaostrza aborcję przed wyborami, a nie po i Duda ma już o wiele mniejsze szanse i nawet TVP i numery z konkursem na wozy, DPS-ami czy głosami zza granicy mu nie pomagają.
Inna możliwość to… brak katastrofy smoleńskiej, wtedy wybory byłyby nie w czerwcu, a w październiku 2020, przy założeniu, że wyrok TK jest publikowany w tym samym czasie.
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

2 Strony  1 2 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej