Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Ił-62/ił-62m - Trudna Historia Eksploatacji W Lot, Rozbieżność oceny maszyny
     
Baszybuzuk
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 6.007
Nr użytkownika: 50.178

Stopień akademicki: Nadszyszkownik
Zawód: IT
 
 
post 4/06/2020, 12:42 Quote Post

Wchodząc ostatnio bardziej w historię maszyn pasażerskich okresu Zimnej Wojny nie mogłem ominąć feralnego dla polskiego operatora Iła-62.

Maszyna ta natychmiast kojarzy się z dwoma wielkimi katastrofami lotniczymi, opiniami o "latających trumnach", historiami o Sowietach formalnie odmawiających Polakom realizacji wniosków z katastrof (a jednocześnie po cichu wymieniających silniki). W obiegu jest również historia o tym, że kiedy użytkowanym przez Polskę Iłem-62 miała lecieć do Pekinu wspólna polsko-radziecka komisja, Rosjanie na potrzeby tego lotu zainstalowali własne silniki.

Jednocześnie jeśli spojrzeć na historię Ił-62/Ił-62M poza LOT, nie daje się zauważyć tak fatalnych wyników eksploatacji jak w Polsce. Ignorując już nawet okres po 1989, kiedy to mimo nadal szerokiej eksploatacji maszyna miała bardzo małą wypadkowość, nawet we wczesnej eksploatacji liczba dużych katastrof w rodzinnym Aerofłocie była zbliżona do polskiej (a więc dużo niższa w przełożeniu na liczbę maszyn). Inne kraje bloku miały w stosunku do LOT również mniej problemów z Ił-em.

Co o tym sądzicie - czy faktycznie główną przyczyną katastrof były same maszyny (konstrukcja i wykonanie), czy też ważniejsze była ich eksploatacja w Polsce? Czy też po prostu mieliśmy pecha?

Ten post był edytowany przez Baszybuzuk: 4/06/2020, 12:48
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
monx
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.038
Nr użytkownika: 34.919

Zawód: prawnik
 
 
post 4/06/2020, 13:32 Quote Post

Polecam troszke szokujacy artykuł jak w PLL LOT użytkowano te samoloty. Wiele w tym temacie wyjasnia czemu te katastrofy wydarzyły sie akurat w tej linii lotniczej i to w specyficznej sytuacji jaka miała miejsce w latach 80.
I ogólnie postawę władz PRLowskich w zakresie wyjasnienia przyczyn katastrof opisana w dalszej czesci artykułu.
http://web.archive.org/web/20160310200252/...,54822,1,1.html

Ten post był edytowany przez monx: 4/06/2020, 13:40
 
User is offline  PMMini Profile Post #2

     
jkobus
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.397
Nr użytkownika: 65.292

Jacek Kobus
Stopień akademicki: mgr
Zawód: rolnik
 
 
post 4/06/2020, 14:03 Quote Post

Nie ma w tym niczego szokującego. Olewanie procedur, drobne cwaniactwo i głupie kozaczenie - to są znaki firmowe polskiego lotnictwa. Przynajmniej tego "państwowego"...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
monx
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.038
Nr użytkownika: 34.919

Zawód: prawnik
 
 
post 4/06/2020, 14:13 Quote Post

Generalnie pewnie kolega ma racje ale nie wydaje mi sie że obecnych czasach ktos w powaznych liniach stosuje opisana w artykule metoda optymalizacji zuzycia lotniczego paliwa.
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
jkobus
 

IX ranga
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 7.397
Nr użytkownika: 65.292

Jacek Kobus
Stopień akademicki: mgr
Zawód: rolnik
 
 
post 4/06/2020, 14:18 Quote Post

Paliwa pewnie nie. Chociaż..? Kto ich tam wie...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej