Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Wojna krymska 1853-1856. Ostatnia krucjata, Orlando Figes
     
wysoki
 

X ranga
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 20.884
Nr użytkownika: 72.513

Rafal Mazur
Stopień akademicki: magazynier
 
 
post 14/12/2018, 18:55 Quote Post

Witam!

Zapraszam Szanownych Forumowiczów do dyskusji o książce Orlando Figesa pt. Wojna krymska 1853-1856. Ostatnia krucjata.




QUOTE
Wojna krymska była okrutnym konfliktem i kluczowym wydarzeniem połowy XIX wieku. W jej wyniku zginęło co najmniej milion ludzi, a Rosja została zmuszona do walki z potężną koalicją Wielkiej Brytanii, Francji i Imperium Osmańskiego. Była to wojna o terytorium, toczona ze strachu, iż ewentualny upadek państwa Osmanów pozwoli Rosji opanować ogromne obszary rozciągające się od Bałkanów do Zatoki Perskiej. Równocześnie konflikt miał charakter religijny. Podsycał go żarliwy, populistyczny i bardzo niebezpieczny pogląd, podzielany przez cara i jego ministrów, jakoby przeznaczeniem Rosji było sprawowanie władzy nad wszystkimi prawosławnymi chrześcijanami i panowanie w Ziemi Świętej.

Książka Orlando Figesa ukazuje świeże oblicze tej niezwykłej wojny, którą toczono o wielką stawkę z przerażającą mieszanką okrucieństwa i niekompetencji. Był to zarówno pierwszy wyraźnie nowoczesny konflikt, na bieżąco fotografowany i opisywany w gazetach, z wiadomościami przekazywanymi za pomocą telegrafu, jak i wojna tradycyjna, z żołnierzami-analfabetami, oficerami-amatorami i wielkimi stratami spowodowanymi przez choroby. Na kartach tej książki znajdziemy słynne epizody wojny, takie jak szarża Lekkiej Brygady, oblężenie Sewastopola czy działalność Florence Nightingale, jednak autor obszernie opisuje również sam Krym i jego kulturę, zniszczoną w wyniku walk. Opierając się na szerokim wachlarzu fascynujących źródeł, Figes przedstawia doświadczenia wojenne uczestników konfliktu, począwszy od szeregowego brytyjskiego żołnierza w wypełnionym śniegiem okopie, po udręczonego, ponurego i ograniczonego cara Mikołaja, gotowego stawić czoła całemu światu w pogoni za religijnym zbawieniem.

Orlando Figes jest profesorem historii w Birkbeck College na Uniwersytecie Londyńskim. Urodził się w Londynie w 1959 roku. Ukończył z wyróżnieniem Uniwersytet w Cambridge; na tej samej uczelni był wykładowcą historii i członkiem Trinity College w latach 1984-1999. Jest autorem wielu książek dotyczących historii Rosji, w tym A People’s Tragedy: The Russian Revolution, 1891-1924, za którą otrzymał w 1997 roku Nagrodę Wolfsona, Nagrodę NCR, Nagrodę Literacką W.H. Smitha, Nagrodę Longman/History Today oraz Nagrodę Literacką Los Angeles Times. Jego inna praca, Natasha’s Dance: A Cultural History of Russia z 2002 roku, znalazła się na liście kandydatów do Nagrody Samuela Johnsona i Nagrody Duffa Coopera. Napisał również książki The Whisperers: Private Life in Stalin’s Russia (2007) oraz Just Send Me Word: A True Story of Love and Survival in the Gulag (2012). Jego prace zostały przetłumaczone na ponad dwadzieścia języków. Regularnie współpracuje z magazynem "New York Review of Books".

http://napoleonv.pl/p/26/1514/wojna-krymsk...napoleon-v.html


 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Stonewall
 

VII ranga
*******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 2.591
Nr użytkownika: 15.117

Marcin Suchacki
Stopień akademicki: magister
 
 
post 24/12/2018, 14:41 Quote Post

Drodzy Forumowicze!
Dziś Wigilia Świąt Bożego Narodzenia, czas z pewnością przeznaczony na tematy dalece odległe od problematyki wojennej. Tym niemniej zatrzymam się na krótko przy książce Orlanda Figesa, gdyż opowiada ona o wielkim konflikcie zbrojnym, dla wybuchu którego pretekstem stały się incydenty dziejące się w miejscach związanych z narodzinami i śmiercią Twórcy Chrześcijaństwa. Abstrahując od drobnych pomyłek i nieścisłości autora w sprawach drugorzędnych, wypada stwierdzić, że mamy do czynienia z ogromnym freskiem historycznym, malującym wojnę krymską na szerokim tle religijnym, społecznym, politycznym i czysto wojskowym. Książka co i rusz przenosi nas z gabinetów wielkich przywódców na pola bitewne, w czeluście waśni religijnych, pomiędzy tłumy uchodźców wojennych i na mrożące krew w żyłach sale wojskowych szpitali. Figes stara się przy tym obiektywnie przedstawić racje walczących stron, jak też nierzadko fałszywe wyobrażenia przeciwników o celach przyświecających ich adwersarzom. Na podstawie lektury książki tutaj przedstawianej czytelnik może wyrobić swój własny pogląd na temat krymskiego konfliktu. Wnioski należą już tylko do niego, gdyż autor pracy pozwala na swobodną interpretację ukazywanych przez siebie zdarzeń. Nie będę się tutaj dzielił moimi własnymi konkluzjami, ale chciałbym tylko zwrócić Waszą uwagę na niebanalną książkę o czasach i wypadkach wcale nieobcych ludziom początku XXI wieku. Konflikt na osi Zachód – Rosja, wzajemne stosunki między światem Bliskiego Wschodu i mocarstwami zachodnimi, wielkie kryzysy humanitarne i transkontynentalne fale uchodźców to chleb powszedni człowieka współczesnego. Nieprzypadkowo kwestia Krymu nadal zaprząta wielkich tego świata i nie jest li tylko zbiegiem okoliczności, że na końcowych stronnicach książki Figesa pojawia się postać Władimira Putina, choć w oryginale praca ta ukazała się jeszcze przed zajęciem Półwyspu przez siły zbrojne Federacji Rosyjskiej.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
kirow
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 279
Nr użytkownika: 20.280

leszek gumbisz
Zawód: prawnik
 
 
post 17/03/2019, 12:39 Quote Post

Rzeczywiście fresk historyczny jest ogromny gdyż czegoż tu nie ma - szpitale z naturalistycznymi opsami ich wyglądu, pielęgniarki, lekarze i nowe metody chirurgiczne amputacji ze szczegółami, dziennikarze, popi, pastorzy, opinia publiczna, kucharze /jest nawet przerpis na żołnierską zupę/, poeci, markietanki, prostytutki, kupcy, szczegółowo opisane warunki bytowe żołnierzy, propaganda, fotografowie, losy Tołstoja i jego pierwsze próby literackie.

Masa cytatów w tym z liryki /czytałem już setk książek z historii wojskowości, ale w żadnej nie było tyle poezji/, przemówień, pamiętników, kazań, artykułów prasowych. Zapytacie pewnie, a gdzie w tym wszystkim tytułowa wojna?
No właśnie autor świetnie czuje się w tych licznych tematach pobocznych, ale gdy trzeba przejść do zagadnień sensu stricto militarnych to zaczynają się schody.
Nie szukajcie więc klasycznego rozdziału typu organizacja wojsk walczących, uzbrojenie, wyszkolenie, taktyka, kadra oficerska ponieważ takiego po prostu nie ma. Szczątkowe informacje z tego zakresu rozrzucone są po tekście w różnych przypadkowych miejscach. Autor podaje, np. że piechota rosyjska miała gorsze karabiny od aliantów, ale jakie konkretnie to już nie wiadomo. Dane taktyczno-techniczne artylerii bronii kluczowej przecież przy oblężeniu nie ma dosłownie ani jednego słowa.
To samo dotyczy marynarki, a przecież tutaj mamy przełom w postaci zastosowania okrętów parowych. Opisy bitew słabe gdyż autor nie czuje tego tematu stąd stosuje klasyczny w takim przypadku wybieg czyli przytacza masę cytatów ze wspomnień uczestników, które choć same w sobie nie są złe to nie mogą zastępować prawdziwej analizy starcia. W efekcie chaos większy niż na polu walki.

Mapy przeciętne dotyczą Almy /gdzie nie zaznaczono żadnego ruchu wojsk czyli wychodzi, że po prostu stali sobie i tyle/, Bałakławy, Inkermanu i oblężenia Sewastopola.
Słabiutko opisano fronty drugorzędne typu Kaukaz /jedna kartka/ i Bałtyk, zaś o tych bardziej egzotycznych autor w ogóle nie słyszał.
Wreszcie to nieustanne eksponowanie tezy jakoby wojna ta miała charakter religijny. Jeśli już to wyłącznie w wymiarze propagandowym na użytek mas.
Reasumując ten konflikt zbrojny w naszej literaturze jest obciążony jakimś fatum. Nadal pozostaje tylko starutki Tarle.
Zdecydowanie Nie polecam.


 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
Paul Yank
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.104
Nr użytkownika: 74.131

Pawel
Stopień akademicki: mgr
Zawód: prawnik
 
 
post 20/03/2019, 10:44 Quote Post

Fresk historyczny - dobre określenie. Sam nie podsumowałbym tej książki lepiej. Tematyka bardzo ciekawa ale prawie całkowicie zapomniana w Polsce. Sam popełniłem serie artykułów na ten temat, a wcześniej (2003) chciałem napisać książkę dla Bellony. Nie byli zainteresowani tematem. Co nie przeszkodziło im wydać w ramach serii HB: Krym 1854 - 56. Zrecenzowałem ten tomik za co zostałem nieźle ,,zjechany" na tym forum. Stare dzieje. Nadal czytam anglojęzyczne książki na temat wojny krymskiej ale aspiracji pisarskich z powodu nadmiaru zajęć zawodowych już nie mam. Zastanawia mnie tylko dlaczego nie można wydać w Napoleonie V takiej książki jak np. ,,Battles Crimean War" Pembertona. Pozycja z 1953 roku więc już dość leciwa jak dzieło Tarle (1947) ale bardzo dobrze napisana. Pozdrawiam.
 
User is offline  PMMini Profile Post #4

     
wysoki
 

X ranga
**********
Grupa: Supermoderator
Postów: 20.884
Nr użytkownika: 72.513

Rafal Mazur
Stopień akademicki: magazynier
 
 
post 25/04/2021, 21:52 Quote Post

Dostępny jest dodruk pracy: https://napoleonv.pl/wojna-krymska-1853-185...bJqYO7gYKJ-aJOo
 
User is offline  PMMini Profile Post #5

     
kirow
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 279
Nr użytkownika: 20.280

leszek gumbisz
Zawód: prawnik
 
 
post 8/05/2021, 19:33 Quote Post

Nie warto tego kupować. Nadal czekamy na naprawdę wartościową pracę z tego tematu. Ta prezentowana taką na pewno nie jest.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
Wrzrzrzt
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 366
Nr użytkownika: 76.553

Zawód: Przydzial kalorii 0.
 
 
post 17/12/2021, 19:28 Quote Post

Książka bardzo ciekawa. Pobudziła moje zainteresowanie tematem i apetyt na bardziej szczegółowe prace na temat bitew i wojskowości tej wojny.
 
User is offline  PMMini Profile Post #7

 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej