Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
2 Strony  1 2 > 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Konstytucja UE
     
Gustaw II Adolf
 

Dei Gratia Rex Sueciæ, Princeps Magnus Finlandiæ etc.
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.022
Nr użytkownika: 6.537

Gustavus Adolphus Vasa
Stopień akademicki: Leo Septemtrionum
Zawód: Rex Hereditarius
 
 
post 30/05/2005, 6:24 Quote Post

Witam!

Chciałbym prosić o opinie na temat świeżo odrzuconego przez niezastąpionych Francuzów projektu konstytucji UE smile.gif Co teraz? Po jakim czasie powstanie następny projekt i czy nie może już być tylko gorzej? Większość bowiem Francuzów głosujących na "non" uważało, że ten projekt jest za bardzo liberalny! U nas przeciwnicy prostestują przeciwko jej "socjalowi". Czy w takim razie czeka nas "zgniły kompromis"...?

Ja przyznam, że cieszę się z odrzucenia tego projektu.

Pozdrawiam.
 
User is offline  PMMini Profile Post #1

     
Anakin
 

Premier RP wg Historyków.org
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.355
Nr użytkownika: 1.334

 
 
post 30/05/2005, 8:44 Quote Post

Francja konczy to co zaczela poł wieku temu.
Wtedy jednak tworzyła wspólnotę wolności gospodarczych. Dziś chce Europę zamkniętą na wszytsko co może zagrozić przywilejom jego obywateli.

Od samego fiaska konstytucji (pisana przez Valéry Giscard d'Estaing'a za 1000 euro dziennie pod interesy Francji) - bo wszak żyje Nicea - gorsza są przyczyny jej odrzucenia. A przyczyny te są dla naszego kraju o wiele groźniejsze niż wewntualne skutki konstytucji.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #2

     
Coobeck
 

Moderator IV 2004 - IV 2014
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 6.350
Nr użytkownika: 696

 
 
post 30/05/2005, 9:48 Quote Post

Vitam

Większość bowiem Francuzów głosujących na "non" uważało, że ten projekt jest za bardzo liberalny! U nas przeciwnicy prostestują przeciwko jej "socjalowi". Czy w takim razie czeka nas "zgniły kompromis"...? (Gustaw II Adolf)

Dlaczego kompromis? Przecież nie zmienia się fakt, ze Konstytucja będzie przyjmowana w referendum. Mogli odrzucić Francuzi za brak socjalizmu, możemy i my za socjalizm. Dał nam przykład Bonaparte jak odrzucać mamy biggrin.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #3

     
Buszmen
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 367
Nr użytkownika: 4.491

 
 
post 30/05/2005, 14:07 Quote Post

Konstytucja najlepsza nie była ale wg. mnie szkoda, że nie została przyjęta. Scenariuszy jest wiele. Niesety nazwiska nie wymienie, ale spodobała mi sie koncepcja jednego z francuskich politologów tzn. powstanie nowej osi na lini Londyn-Berlin-Warszawa wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #4

     
Anakin
 

Premier RP wg Historyków.org
********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 4.355
Nr użytkownika: 1.334

 
 
post 30/05/2005, 14:34 Quote Post

QUOTE(Buszmen @ May 30 2005, 03:07 PM)
Konstytucja najlepsza nie była ale wg. mnie szkoda, że nie została przyjęta. Scenariuszy jest wiele. Niesety nazwiska nie wymienie, ale spodobała mi sie koncepcja jednego z francuskich politologów tzn. powstanie nowej osi na lini Londyn-Berlin-Warszawa  wink.gif
*



a co to znaczy? ze Fraqncuzi wysiadaja na tym etapie?
i co moze naprawde łaczyć te 3 stolice?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #5

     
Buszmen
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 367
Nr użytkownika: 4.491

 
 
post 30/05/2005, 14:40 Quote Post

Chodzi jedynie o koncepcje. Mówiło się o dwóch prędkościach i tzw. twardym jądrze. Teraz miałoby byc przetasowanie w świecie europejskiej polityki. Dokładnie nie znam tej wypowiedzi, w wiadomościach albo innych faktach podano tylko newsa o nowej "osi" (jak to mi się źle kojarzy) W każdym razie cieszyłbym się gdyby w grupie decydentów była Warszawa a nie Paryż, ale i tak jeśli by była taka możliwość to i tak to sp.... zepsujemy sad.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #6

     
fiodor
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 232
Nr użytkownika: 2.162

 
 
post 30/05/2005, 18:43 Quote Post

QUOTE
Większość bowiem Francuzów głosujących na "non" uważało, że ten projekt jest za bardzo liberalny! U nas przeciwnicy prostestują przeciwko jej "socjalowi". Czy w takim razie czeka nas "zgniły kompromis"...?


QUOTE
Dziś chce Europę zamkniętą na wszytsko co może zagrozić przywilejom jego obywateli.


Czy mozecie przytoczyc przyklady owego socjalizmu i ochrony interesow Francji?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #7

     
Gustaw II Adolf
 

Dei Gratia Rex Sueciæ, Princeps Magnus Finlandiæ etc.
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.022
Nr użytkownika: 6.537

Gustavus Adolphus Vasa
Stopień akademicki: Leo Septemtrionum
Zawód: Rex Hereditarius
 
 
post 30/05/2005, 19:42 Quote Post

Coobeck:

W "zgniłym kompromisie" chodziło mi o to Coobku, że skoro jedna strona odrzuca traktat głównie za zbyt mały "socjal", a przeciwnicy konstytucji w Polsce to raczej osoby o nastawieniu bardziej liberalnym, to taka sytuacja może doprowadzić do klinczu, bo żadna ze stron za nic nie będzie chciała przyjąć wizji strony przeciwnej. Jedynym rozwiązaniem pozostanie wtedy taki "zgniły" kompromis, czyli taki, który nieudanie łączy poglądy obu stron tylko po to, by jakakolwiek Konstytucja została wreszcie "przepchnięta".

Fiodor:

QUOTE
Czy mozecie przytoczyc przyklady owego socjalizmu i ochrony interesow Francji?


Ależ, Fiodorze, zawsze do usług, nic prostszego: biggrin.gif

Podam przynajmniej jeden przykład: (z tekstu projektu konst.)
To prawdziwy smaczek, Art. III-116 (fragment):

"W celu wspierania harmonijnego rozwoju całej Unii, rozwija ona i prowadzi działania służące wzmocnieniu jej spójności gospodarczej, społecznej i terytorialnej.
W szczególności Unia zmierza do zmniejszenia dysproporcji w poziomach rozwoju różnych regionów i zacofania najmniej uprzywilejowanych regionów."

Czyż trzeba tu tłumaczyć....? smile.gif

 
User is offline  PMMini Profile Post #8

     
fiaa
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 441
Nr użytkownika: 2.638

 
 
post 30/05/2005, 23:36 Quote Post

Jak to się mówi. Dwa razy na dobę nawet stojący zegar pokazuje właściwą godzinę. Dzisiaj Farncja jest takim stojącym zegarem.
Co dalej. Zależy od tego, czy i gdzie jeszcze przepadnie konstytucja. Jeśli odrzucą ją Holendrzy, Czesi, Brytyjczycy no i my, to na pewno przepadła. Ale wiele sie może jeszcze zdarzyć.
W Holandii, w razie niskiej frekwencji (a na taką się zanosi) referendum nie jest wiążące i parlament może ratyfikować ją wbrew woli narodu. W Czechach i w Polsce na propagandę prokonstytucyjną zostaną przeznaczone gigantyczne środki więc wynik może się okazać po myśli eurokratów. Wielka Brytania bedzie czekać do ostatniej chwili. W takim pesymistycznym scenariuszu Francja załatwi sobie jakieś jednoistronne, kosmetyczne zmiany i... Francuzi zostaną ponownie poproszeni o wyrażenie swojego zdania i ostatecznie eurokonstytucję przyjmą.
W tym miejscu uwaga ogólniejszej natury, Ciekawe, że kiedy wynik referendum jest nie po myśli eurokratów, to po jakimś czasie "do namysłu" odbywają się ponowne referenda w tej samej sprawie i głosuje się "do skutku". Kiedy wynik referendum jest po myśli UE, to żadnego odwrotu nie ma. Głosuje się raz i "po ptakach". Taka to demokracja w tej UE. wink.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #9

     
memex
 

VI ranga
******
Grupa: Moderatorzy
Postów: 1.264
Nr użytkownika: 1.184

Stopień akademicki: N/D
Zawód: kalkulator mocy
 
 
post 31/05/2005, 6:15 Quote Post

QUOTE(fiaa @ May 31 2005, 12:36 AM)
W takim pesymistycznym scenariuszu Francja załatwi sobie jakieś jednoistronne, kosmetyczne zmiany i... Francuzi zostaną ponownie poproszeni o wyrażenie swojego zdania i ostatecznie eurokonstytucję przyjmą.
W tym miejscu uwaga ogólniejszej natury, Ciekawe, że kiedy wynik referendum jest nie po myśli eurokratów, to po jakimś czasie "do namysłu" odbywają się ponowne referenda w tej samej sprawie i głosuje się "do skutku".

Takie "rewolucyjne" podejście do kwestii referendów unijnych jasno przedstawił wczoraj prof. Gieremek w programie "Prosto w oczy". Nie potrafię dokładnie przytoczyć jego słów, ale powiedział właśnie coś takiego, tzn. że referendum francuskie trzeba będzie powtórzyć. Wygląda więc na to, że Europą zaczyna rządzić grupka "eskpertów", którzy "wiedzą najlepiej", co nam jest do szczęścia potrzebne. Wiedzą to już wtedy, gdy my sami nie mamy jeszcze o tym zielonego pojęcia smile.gif W przyszłych referendach głosować będziemy "do bólu" aż zmądrzejemy i oddamy głosy po myśli "ekspertów". Troszkę mnie to niepokoi. Nie trafiają do mnie porównania, w rodzaju zasłyszanego wczoraj: "Gdy lecisz samolotem też powierzasz swoje życie ekspertom od konstrukcji lotniczych". Z tym się zgadzam, bo nikt nigdy nie twierdził, że konstruowanie samolotów przebiegać powinno na drodze plebiscytów i referendów np. nad jakością turbin. Tu nie ma miejsca na demokrację - silnik odrzutowy działa albo nie. Natomiast zjednoczona Europa miała być rzekomo demokratyczna - no, chyba, że trzeba rozumieć przez to "demokrację" ale tylko i wyłącznie w zamkniętym gronie "ekspertów". Zwykli zjadacze chleba zdają się być przez niektórych "ekspertów" (vide Gieremek) traktowani jak owczarnia potrzebująca pasterza z żelazną rózgą wink.gif Można mieć tylko nadzieję, że ci pasterze prowadzą nas tylko do strzyżenia wełny a nie na kotlety wink.gif

P.S.
Jak widać zagorzałym zwolennikiem UE nie jestem. W referendum unijnym głosowałem jednak "ZA", ponieważ miałem nadzieję, że stare zachodnie demokracje ze swym prawodawstwem "opromienią" w jakiś sposób nasze państwo, zmuszając je do stworzenia jasnych zasad prawnych i gospodarczych, któtych nam brakuje. Widać jednak, że chyba w UE nie bardzo o to chodzi. Unia nie stanie się raczej wspólnotą polityczną w ścisłym tego słowa znaczeniu. Co np. miało oznaczać zoraganizowane "za plecami" pozostałych członków Unii ubiegłoroczne spotkanie przywódców Francuskich, Niemieckich, Rosyjskich i Hiszpańskich (Hiszpanie uzyskali przywilej uczestnictwa najwyraźniej w nagrodę za zwycięstwo socjalisty Zapatero)? Oficjalnie oświadczono, że podczas rozmów "nakłaniano Rosję do kontynuowania reform" wink.gif To śmieszny i naiwny komunikat. Trochę mi to przypomina "o nas bez nas". Coś tu jednak nie gra... sad.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #10

     
Gustaw II Adolf
 

Dei Gratia Rex Sueciæ, Princeps Magnus Finlandiæ etc.
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.022
Nr użytkownika: 6.537

Gustavus Adolphus Vasa
Stopień akademicki: Leo Septemtrionum
Zawód: Rex Hereditarius
 
 
post 31/05/2005, 7:33 Quote Post

Trochę offtopic.gif:
Przeczytałem sobie wczoraj Konstytucję Stanów Zjednoczonych. Nie mogę wyjść z podziwu: jak taki dokument może 1) zmieścić się na 17 stronach (z poprawkami), 2) przetrwać tyle lat i nadal pozostawać wzorem ustawy zasadniczej. Dlaczego UE nie weźmie przykładu z tego dokumentu? Dlaczego sama robi projekt Konstytucji gruby na kilkaset stron, w którym te same stwierdzenia powtarzają się x-set razy i odmieniają przez wszystkie przypadki, jak np. "równość kobiet i mężczyzn" (co najmniej pręnaście razy), "równość dorosłych i dzieci", "równosć rasowa", "równość x i y" itd... Czy nie wystarczy "Wszyscy ludzie są równi."? U odróżnieniu od amerykańskiej, konstytucję europejską czyta się tak ciężko, tak zawiłe są jej zdania, że odnoszę wrażenie, by była ona napisana specjalnie tak, aby nikt poza ją tworzącymi nie był w stanie jej zrozumieć...

Pozdrawiam.
 
User is offline  PMMini Profile Post #11

     
Domino
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 469
Nr użytkownika: 1.706

 
 
post 31/05/2005, 9:03 Quote Post

Moim zdaniem to początek końca (i dobrze!) tej biurokratycznej hybrydy, jaką są w tej chwili Wspólnoty Europejskie (UE, o czym świadomie milczy się w telewizji, de facto jeszcze nawet nie istnieje! Zaistnieje, jak przyjęta zostanie w jakiejś formie konstytucja). Najbardziej wkurza mnie pseudointeletkualna mobilizacja eurotowarzyszy, którzy już na łamach prasy zapodają, jak tu ominąć te referenda, żeby jednak konstytucję przyjąć. Ładna to lekcja demokracji, zaiste...
 
User is offline  PMMini Profile Post #12

     
Coobeck
 

Moderator IV 2004 - IV 2014
*********
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 6.350
Nr użytkownika: 696

 
 
post 31/05/2005, 11:51 Quote Post

Vitam

Jedynym rozwiązaniem pozostanie wtedy taki "zgniły" kompromis, czyli taki, który nieudanie łączy poglądy obu stron tylko po to, by jakakolwiek Konstytucja została wreszcie "przepchnięta". (G2A)

Dlaczego jedynym rozwiązaniem? Czy Konstytucja jest nam już teraz potrzebna? Unia / Wspólnota całkiem nieźle działała do tej pory, poradzi sobie jeszcze kilkadziesiąt lat bez Konstytucji. Gdybyśmy mieli np. 2055 rok i taki wynik - o, wtedy byłyby powody do obaw. Mam nadzieję, że casus Francji przypomni zbyt zapalonym, żeby nic na siłę. Jakoś tak wszyscy gładko przyjęli, że Konstytucja jest niezbędna do życia, a to nieprawda.
Osobiście, będac goracym zwolennikiem Unii, jestem zdecydowany odrzucić Konstytucję w jej obecnym kształcie, a to z powodu:
1. Pozostawienia zbyt dużego zakresu decyzji stricte politycznych w gestii rządów państw (a powinno być 95% władzy dla Regionów i 5% - obronność i polityka zagraniczna - dla Brukseli)
2. Zbytnie odejście od fundamentalnych dla Unii zasad liberalizmu, wolnego rynku i wolnej konkurencji.
W swoim obecnym kształcie Unia coraz bardziej podgryza własne wolnościowe korzenie. Trzeba wreszcie odebrać biurokratom Unię - bo oni zwyczajnie nam ją ukradli.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #13

     
Husarz
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 791
Nr użytkownika: 1.222

 
 
post 31/05/2005, 12:28 Quote Post

Należy zadać pytanie "Dlaczego Francuzi "swoją" konstytucję odrzucili?".
Czytałem wypowiedzi francuskiego rolnika który głosował za "NON". Widać od razu jak daleko populizm, interesy jednych grup i ta tęsknota za socjalzmem ich niszczy.

Z jednej strony rządają ochrony rynku pracy prze tanią siłą roboczą ze wschodu (stąd stawka Polaka nie może być niższa niż Francuza czyli 12-13 euro za godzinę), następnie 35-godzinny tydzień pracy a później stwierdzają że tanie kalafiory z Polski ich rujnują bo wbrew temu co pokazuje telewizja widział On (tzn ten rolnik) nowoczesne polskie gospodarstwa odciążone od bzdurnych zobowiązań wobec pracowników sezonowych.
Strach przed liberalizacją rynku usług (polski hydraulik) ponieważ obawiają się wyparcia rodzimych usługodawców przez tańszych np. Polaków, jednocześnie narzekają na duże koszty związane z korzystaniem z tych usług u siebie.
Mam wrażenie, że Francuzi popadają w lekką schizofremie.

PS No i te 400 stron konstytucji - ONI POSZALELI.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #14

     
palulina
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 4
Nr użytkownika: 1.992

 
 
post 31/05/2005, 12:40 Quote Post

Przebrnęłam przez te 327 stron eurobełkotu i coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że Francuzi nie głosoowali na konstytucję (bo jej nie przecztali a nawet jeśli to i tak nikt tego nie zrozumiał) a tylko wyrażali swój stosunek do rządu i obawy o obecny stan Unii (10 nowych członków, prespektywa Rumunii, Byłgarii, turcji i Ukrainy).

Puki co tragedii nie ma. Unia dzialala bez Konstytucji (a raczej Trakatatu ustanawiającego konstytucję europejską) przez 50 lat. Wygląda na to, że przez kolejne 50 lat też sobie poradzi.


p.s.Jeśli ktoś cierpi na bezsenność polecam niezawodny lek- projekt eurokonstytucji.
 
User is offline  PMMini Profile Post #15

2 Strony  1 2 > 
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej