Spotkałem się z argumentem (niestety nie mogę go znaleźć, więc może coś przekręcę), że Pragermanie musieli mieć kontakt z Celtami, bo wszystkie języki germańskie mają celtyckie zapożyczenia, a w Skandynawii Celtów nie było

Zapożyczenia mogą być przecież pośrednie. W Skandynawii Celtów nie było - ale mógł być ktoś, kto miał z nimi kontakt. Albo chociaż znał kogoś, kto miał z nimi kontakt. Lub znał kogoś, kto znał kogoś… I tak dalej.

Dopóty dopóki język pragermański był językiem pewnej wspólnoty komunikacyjnej (...), to zapożyczenia na jednej z rubieży rozchodziły się w całej wspólnocie. Wystarczy więc, że w chwili postulowanych kontaktów obszar wspólnoty posiadał strefę graniczną z Celtami np. na południowej rubieży kultury jastorfskiej

Zna ktoś argumenty na rzecz jastorfskiego urheimatu? Nie raz spotkałem informację, że większość badaczy zgadza się z hipotezą, że Germanie powstali na obszarze kultury jastorfskiej. Niestety nikt nie podaje argumentów na rzecz tej hipotezy, a coś musiało przekonać tych badaczy (jeśli naprawdę większość zgadza się z hipotezą, bo nazwisk też nikt nie podaje).

Jak wiadomo Skandynawowie są zdominowani przez haplogrupe i1, która pojawiła się w Skandynawii z ludami fińskimi , samami i lapami. Czy ktoś się orientuje kiedy plemiona I1 ( niby Germanowie albo Skandynawowie) które nie są indoeuropejskie przejęły język i kulturę indoeuropejczyków i od kogo?

Jeżeli są jakieś dowody na to że I1 jest indoeuropejskie , proszę przedstawić.

Ładnie to obrazuje zapożyczenie przez niemiecki słowiańskiego słowa granica. Grenze jest słowem ogólnoniemieckim. Nawet w holenderskim jest grens, choć nigdy żadnych Słowian tam nie było. Choć jeszcze lepszy jest twaróg - nawet w angielskim to się przyjęło jako quark.

I stąd mamy nieoczekiwanie…. Kwarki. Różne zresztą górne i powabne i inne. Podobno są nawet skwarki supersymetryczne