Jedna strona świadczy według Ciebie

dajesz mi dobrą radę: Wystarczy przeczytać to powinieneś sam z niej korzystać

Roman Zając - biblista i demonolog z KUL pisze o nim tak:

Jedna strona świadczy o jednej stronie.
To Ty ją podałeś i do niej się odniosłem. Li i jedynie.

Poza tym, napisałeś, jeszcze raz przypomnę: Chrześcijanie/katolicy powinni być uczeni, że są różne wersje krzyża. i zaraz potem wklejasz link do strony, która podaje różne wersje krzyża. To jakby przeczyło Twojej tezie.

Pisałeś powinni być uczeni, taka strona jest uczeniem, kto chce przeczyta.

Nie chciało mi się szukać innych stron, po co, skoro jest Twoja. Ale jeżeli Ci tego brakuje to proszę:

file:///C:/Users/Andrzej/Downloads/9607-Tekst%20artyku%C5%82u-24344-2-10-20200512.pdf

https://pl.aleteia.org/2017/11/22/rozne-rodzaje-krzyza/

https://misyjne.pl/jakie-sa-rodzaje-chrzescijanskich-krzyzy/

https://deon.pl/wiara/duchowosc/tajemnice-k...-symbole,470024

Parę sekund szukania, Twoja strona nie jest jedyna.

Ależ korzystam o czym świadczy wypowiedź z postu 149 (zdaję się na Ciebie, nie sprawdzałem), którą raczyłeś zacytować, oraz z postu dzisiejszego.
Wiem jak został zakwalifikowany i w poście 149 (zdaję się na Ciebie, nie sprawdzałem) wyjaśniłem dlaczego tak się dzieje.
Teraz jeszcze indigo zacytował Ci to z Wikipedii.

A w ten sposób można wybronić każdy symbol koło, swastykę, głowę kozła...

Katolicy interpretować mogą (dany symbol)* w całkowicie chrześcijański sposób

Nie to, żeby mi to przeszkadzało. Jak dla mnie całkiem rozsądne podejście: noś co chcesz tylko interpretuj po chrześcijańsku.

*W nawiasie moja wstawka, gdyby ktoś się nie zorientował.

Uważasz to za odpowiedź na postawione pytanie:

Nie widzę sensu przypominania Ci, co wcześniej pisałeś

ignorancja czy lenistwo

Gdybyś korzystał z własnej rady

Sam sobie nadał tytuły, a książki podane w bibliografii pod artykułem wymyślił. rolleyes.gif

A później:


Nie wiem jak dla Ciebie, ale dla mnie jest pewna różnica między tymi sformułowaniami.

Gdybyś korzystał z mojej rady, to nie przeoczył byś początku tego cytatu.
O odwróconym krzyżu rozmawiamy, o symbolach zakazanych przez kościół. Odwrócony krucyfiks nie znalazł się na tym wykazie, może jest zbyt oczywistym symbolem i nie trzeba go wymieniać.

Skoro tak twierdzisz. Tylko po co go w takim razie cytujesz?

A nawiasem, jakie tytuły?

wstawienie artykułu na stronę parafii jest równoznaczne z nauczaniem. 

Pentagram, Ying -Yang, cyfra 666 nie są oczywiste?

Z powodu tego, że jest rzadko używany tzn., że duchownym można wybaczyć ich niewiedzę i "wyklęcie" obecnego świętego.

Nie twierdzę, ale jak widać wolisz tak uważać.

Wejdź w link i sprawdź sobie literaturę.

Skoro nie podoba Ci się autorytet i wyjaśnienia w sprawie krzyża celtyckiego

To tak, jakby napisać, że słuchanie nauk Jezusa nic nie znaczyło, bo mógł Go przecież słuchać nawet zupełny ateista 

W pewnym stopniu jest. Przez ostatni rok mieliśmy do czynienia z powszechnym nauczaniem w tym właśnie stylu.
Na pewno jest to rozpowszechnianie informacji.

Pentagram? W świetle tego:
Podobnie jak powinni być nauczani, że w różny sposób należy intepretować np. pentagram, bo ten symbol znajduje się przecież na fladze i godle Etiopii.
Chyba jednak nie jest aż tak jednoznaczny.
Yin-yang, podejrzewam, że większość ludzi nie ma pojęcia o znaczeniu tego symbolu.
666 - to powinno być oczywiste.
Tylko.
Jakoś nigdy nie widziałem wisiorków z odwróconym krucyfiksem, z 666 jak najbardziej. Może ten, co to układał też pisał o tym, co widział.

Z powodu tego, że jest rzadko używany jest kojarzony z czymś innym.
Niewiedzy duchownych nie powinno się wybaczać, tylko czy tu chodzi o niewiedzę? Przecież na zalinkowanej przez Ciebie stronie jest informacja: Odwrócony krzyż (Krzyż Piotra) – Krzyż odwrócony „do góry nogami”. Na takim krzyżu św. Piotr poniósł śmierć (jak podaje Orygenes). Zakładam, że tą stronę opracował duchowny. Czyli wiedzą, że jest to symbol chrześcijański, wiedzą, że jest to krzyż św. Piotra.
Pytanie jest inne:
Czy kościół powinien zawalczyć o ten symbol, czy go oddać?
Na razie oddaje.

A o jakie wyklęcie świętego Ci chodzi? Św. Piotr nadal jest świętym i nic tego nie zmienia. Na razie możemy jedynie zaobserwować rezygnację z jednego symbolu.

Literaturę sobie sprawdziłem, pytałem o coś innego.
Raczyłeś napisać:

O te tytuły pytałem. Jakież to tytuły nosi Twój autorytet?

Do ilu ta informacja dotrze?

Czemu na lekcjach religii nie jest poruszany ten temat?

W świetle Twoich słów - Odwrócony krucyfiks nie znalazł się na tym wykazie, może jest zbyt oczywistym symbolem i nie trzeba go wymieniać. Wymienione wcześniej symbole na wykazie się znajdują.

Dopisek w tym wypadku nie zmienia faktu, że znalazł się on wśród symboli zakazanych.

A, co do świętego to mam na myśli JP2 i jego słynny tron z pielgrzymki do Izraela.

Z treści postu.

Mój? Nie przywłaszczyłem go sobie.

Demonologa, [...] biblista

No i?
Jakoś nie chwytam treści przekazu.

Nie zmienia, ale zmienia zarzut o niewiedzy.

A co do tronu.
Czy jest to wyklinanie świętego (przyszłego), czy element zawalczenia o symbol?

To tytuły?
Ok, czyli mechanik, murarz, historyk, archeolog to też tytuły?

Dobór symboli jest dziwny.

W świetle pielgrzymki JP2 okazuje się, że został tam wykorzystany zakazany symbol.

Przez kogo?

Nie rozumiem do czego pijesz.

Na pewno ma większą wiedzę niż przeciętny zjadacz chleba.

Tzn?

W świetle pielgrzymki okazuje się, że kościół nie odpuścił sobie tego symbolu do końca.

Jest jeszcze jedno pytanie.
Bo zaczynam się gubić. Zarzut niewiedzy dotyczy tego, że odwrócony krzyż jest symbolem św. Piotra czy tego, że jest to symbol wpisany przez kogoś na listę zakazanych? Byłem pewny, że chodziło o to pierwsze, teraz nie wiem.

I jeszcze jedno.
Czy takie listy pojawiają się też w Hiszpanii, Francji, Niemczech...?

Zgadnij.

Tu masz stopnie i tytuły naukowe:

https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/naukowe-s...ly;3946187.html

Tu masz tytuły zawodowe:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Tytu%C5%82_zawodowy

Może ja ślepy jestem, ale jakoś nie widzę tu tytułu: demonolog, biblista. Może Ty jesteś w stanie wskazać mi gdzie te tytuły się znajdują?

Ma, ale czy jest ekspertem?

Stwierdziłeś, że...

czytając, co wypisywane jest w Internecie długo się jeszcze jej nie ujrzy

wpisana tego symbolu na listę

Przecież nigdzie nie twierdziłem, że ma on stopień naukowy. rolleyes.gif

No i?

Być może jest tak, jak napisałem. Na liście są symbole, które można kupić po różnych straganach, które autor listy widział na własne oczy.

Proste skojarzenie.
Pytanie, kto układał tą listę?
Czy wywieszający zapoznali się z nią dokładnie, jak zinterpretowali pojawienie się tego krzyża?
Trzeba by chyba dokładne badania przeprowadzać.

Ale raczyłeś określić go jako człowieka z tytułami. Zapytany o nie odpowiedziałeś, że jest demonologiem i biblistą. Podałem Ci wszystkie tytuły naukowe i zawodowe. Gdzie wśród tytułów naukowych i zawodowych są te, wymienione Ciebie?