Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
5 Strony < 1 2 3 4 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Taktyka walki jazdy pancernej
     
Gerald10
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 27
Nr użytkownika: 81.406

marek laski
Stopień akademicki: mgr
Zawód: rolnik
 
 
post 23/01/2016, 22:01 Quote Post

Witam waszmosciowie!!!
W drugiej połowie XVIIw. Pancerni rzadko strzelali z łuków. Łuk stal sie bronio paradno.Pancerni stali sie jazda uderzeniowo.
 
User is offline  PMMini Profile Post #16

     
Gerald10
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 27
Nr użytkownika: 81.406

marek laski
Stopień akademicki: mgr
Zawód: rolnik
 
 
post 27/09/2016, 20:20 Quote Post

Jak myslicie czemu łuk przegrał z bandoletem?
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
marc20
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.396
Nr użytkownika: 80.503

Stopień akademicki: student
Zawód: student
 
 
post 27/09/2016, 21:11 Quote Post

QUOTE(Gerald10 @ 27/09/2016, 20:20)
Jak myslicie czemu łuk przegrał z bandoletem?
*


Z tych samych powodów dla których broń cięciwowa (łuki,kusze) przegrała z muszkietami.

Ten post był edytowany przez marc20: 27/09/2016, 21:35
 
User is online!  PMMini ProfileEmail Poster Post #18

     
Gerald10
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 27
Nr użytkownika: 81.406

marek laski
Stopień akademicki: mgr
Zawód: rolnik
 
 
post 28/09/2016, 20:52 Quote Post

QUOTE
Z tych samych powodów dla których broń cięciwowa (łuki,kusze) przegrała z muszkietami.
*



Jezdziec w odróznieniu od piechura w bitwie mogł wystrzelic z bandoletu tylko raz, a z łuku wiele razy. Bandolet czesto sie psuł.
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
feldwebel Krzysztof
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 733
Nr użytkownika: 56.377

Krzysztof Czarnecki
Stopień akademicki: mgr
 
 
post 29/09/2016, 11:25 Quote Post

QUOTE(Gerald10 @ 28/09/2016, 21:52)
Jezdziec w odróznieniu od piechura w bitwie mogł wystrzelic z bandoletu tylko raz, a z łuku wiele razy.

Nieprawda. Nie ma najmniejszego problemu aby załadować broń palną odprzodową, siedząc na koniu.

QUOTE(Gerald10 @ 28/09/2016, 21:52)
Bandolet czesto sie psuł.
*


Na podstawie czego ta teoria?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #20

     
Gerald10
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 27
Nr użytkownika: 81.406

marek laski
Stopień akademicki: mgr
Zawód: rolnik
 
 
post 1/10/2016, 21:24 Quote Post


Nieprawda. Nie ma najmniejszego problemu aby załadować broń palną odprzodową, siedząc na koniu.
Ale czy kawalerzysta mial czas zeby powtornie naladowac bandolet?


Na podstawie czego ta teoria?
*

[/quote]
Roman Matuszewski w ksiozce "Muszkiety, arkebuzy i karabiny" pisze ze zamek kolowy ulegal zacieciu-zatarciu z powodu okruchow pirytu i nagaru ze spalonego prochu. W niektorych przypadkach zamek kolowy po kilku strzalach byl niezdatny do uzytku
 
User is offline  PMMini Profile Post #21

     
Kadrinazi
 

Łowca ODB'ów
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.018
Nr użytkownika: 62.793

Stopień akademicki: magister
 
 
post 1/10/2016, 21:28 Quote Post

QUOTE(Gerald10 @ 1/10/2016, 20:24)

Ale czy kawalerzysta mial czas zeby powtornie naladowac bandolet?



Biorąc pod uwagę, że na tym właśnie polegała taktyka arkebuzerów, to raczej tak wink.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #22

     
JanKazimierzWaza
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.020
Nr użytkownika: 100.202

 
 
post 2/10/2016, 10:17 Quote Post

QUOTE(Kadrinazi @ 1/10/2016, 21:28)
QUOTE(Gerald10 @ 1/10/2016, 20:24)

Ale czy kawalerzysta mial czas zeby powtornie naladowac bandolet?



Biorąc pod uwagę, że na tym właśnie polegała taktyka arkebuzerów, to raczej tak wink.gif
*


Hehe celna uwaga smile.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #23

     
feldwebel Krzysztof
 

V ranga
*****
Grupa: Użytkownik
Postów: 733
Nr użytkownika: 56.377

Krzysztof Czarnecki
Stopień akademicki: mgr
 
 
post 3/10/2016, 9:31 Quote Post

QUOTE(Gerald10 @ 1/10/2016, 22:24)
Ale czy kawalerzysta mial czas zeby powtornie naladowac bandolet?

A czemu miałby nie mieć? Tłukł szablą kilka godzin bez przerwy? Walka kawalerii to szarża i odskok lub pogoń. Zawsze znajdzie się czas, żeby naładować broń.


QUOTE(Gerald10 @ 1/10/2016, 22:24)
Roman Matuszewski w ksiozce "Muszkiety, arkebuzy i karabiny" pisze ze zamek kolowy ulegal zacieciu-zatarciu z powodu okruchow pirytu i nagaru ze spalonego prochu. W niektorych przypadkach zamek kolowy po kilku strzalach byl niezdatny do uzytku
*


Typowa legenda, żyjąca własnym życiem. Nagarem zatykają się również muszkiety lontowe, skałkowe i kapiszonowe. Nikt jednak nie twierdzi, że się zepsuły, gdyż wystarczy kilkadziesiąt sekund przeczyszczenia, by ponownie działały. Dokładnie tak samo jest z bronią z zamkami kołowymi.

Ten post był edytowany przez feldwebel Krzysztof: 3/10/2016, 9:31
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #24

     
klops1200
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 194
Nr użytkownika: 93.892

 
 
post 26/04/2019, 17:04 Quote Post

Ja zadam jeszcze pytanie dotyczące bezpośrednio szarż przeprowadzanych przez jazdę kozacką, czy były one podobne do tych opisywanych w artykule p. Radosława Sikory "Taktyka husarii" czy jakoś diametralnie się różniły ? Brak kopii w tej formacji wiele mógł zmieniać jeżeli chodzi o siłę przebicia i szarży takiej chorągwi.

Pozdrawiam
---klops1200---
 
User is offline  PMMini Profile Post #25

     
Hetman Jan Karol Chodkiewicz
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 5
Nr użytkownika: 106.591

Stopień akademicki: Za kilka lat
 
 
post 23/02/2021, 8:18 Quote Post

QUOTE(Konstanthinos @ 4/06/2008, 15:07)
QUOTE(pancerny96 @ 4/06/2008, 13:30)
Słyszałem, że w razie potrzeby w czasie oblężenia pancerni schodzili z koni i walczyli jak piechota (rusznicami i szablami).
*



Husaria zresztą też.
*


Mógłbyć podać przykład? Hodów to wiem ale przy oblężeniach ?
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #26

     
Kadrinazi
 

Łowca ODB'ów
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.018
Nr użytkownika: 62.793

Stopień akademicki: magister
 
 
post 23/02/2021, 11:53 Quote Post

EDIT: pomyliło mi się, że temat o husarii, a nie pancernych smile.gif

Ten post był edytowany przez Kadrinazi: 23/02/2021, 11:54
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #27

     
rapahandock
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.377
Nr użytkownika: 78.749

Igor Moraczewski
Stopień akademicki: dr
Zawód: archiwista
 
 
post 26/02/2021, 23:50 Quote Post

QUOTE
Mógłbyć podać przykład? Hodów to wiem ale przy oblężeniach ?

Ot, na przykład oblężenie Pskowa w 1581 r. W szturmie 8 września wg Plewczyńskiego wzięło udział ok. 1500 spieszonych jeźdźców, w tym husarzy i rajtarów.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #28

     
Telesforus
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.972
Nr użytkownika: 105.341

Telesforus
Zawód: Krasnolud Wyrobnik
 
 
post 27/02/2021, 9:21 Quote Post

Wykorzystywanie "kogo się tylko da" gdy brakowało lub oszczędzano dobrą piechotę / dragonów było w RON spotkane. Przypomnę jaka masa hołoty szturmowała Warszawę w 1656 roku. To samo szturm (nieudany) Moskwy przez Królewicza Władzia - tam też większość to była kozacka hołota (prawdziwi kozacy - bandyci z Siczy).

Pancerni zaś wywodzili się z jazdy strzelniczej XVI wieku wspomagającą ogniem kopijników i husarzy (generalnie w rotach mieszanych) więc do walki ogniowej jak najbardziej się nadawali. Konno czy ew. spieszeni.
Czytałem że pod Warszawą w 1656 (gdy opuściła ich odwaga by wziąć na szable rajtarów) - wykonali typowy manewr kawalerii zachodniej - podjechali do przeciwnika - oddali salwę z pistoletów i poszli precz.

Proszę o korektę ale w XVII wieku bandolet był standardowym wyposażeniem i jazdy kozackiej i pancernych.
Husaria to i miała pocztowych z muszkietami rolleyes.gif - gdyż standardowo walczyła np z tatarami bez kopii - co bynajmniej nie dziwi.

Tu nasz forumowy guru Kadrinazi mógłby się wypowiedzieć - ile w pierwszej połowie XVII było husarii w narodowej arkabuzerii (czy teraz napisałem dobrze?) towarzyskiej a ile akabuzerii w husarii smile.gif . Roty były często nierozróżnialne a w zasadzie jeśli towarzysze byli z kopiami a pocztowi z muszkietami / bandoletami to można powiedzieć że mieszane.

W XVIII wieku pułki straży przedniej (czyli trochę tam spadkobiercy pancernych) mieli towarzyszy z lancami i pocztowych z karabinkami.

Chodzi mi oto że pancerni (jak i cała "kawaleria" narodowego autoramentu - zwana przeze mnie szlacheckimi kółkami jeździeckimi) była dość uniwersalna (choć humorzasta i czasem mało zdyscyplinowana) - jako że takie były "okoliczności przyrody" teatrów wojennych RON.

Ten post był edytowany przez Telesforus: 27/02/2021, 9:52
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #29

     
Kadrinazi
 

Łowca ODB'ów
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.018
Nr użytkownika: 62.793

Stopień akademicki: magister
 
 
post 27/02/2021, 12:19 Quote Post

W szturmie Moskwy w czasie wyprawy królewicza Władysława brała udział spieszona husaria, piechota cudzoziemska i polska, a konna rajtaria i lisowczycy mieli wjechać do miasta po zdobyciu bram. Kozacy w tym szturmie nie brali udziału.

Co do zdania " ile w pierwszej połowie XVII było husarii w narodowej arkabuzerii (czy teraz napisałem dobrze?) towarzyskiej a ile akabuzerii w husarii" to nie bardzo rozumiem o co chodzi. Arkabuzeria zdarzała się w armii koronnej relatywnie rzadko, była to jazda strzelcza, wiem też o jednej chorągwi która zaczęła służbę jako arkabuzeria a skończyła jako husaria. W husarii przez cały XVII wiek tak husarze jak i pocztowi mieli mieć kopie, dopiero na koniec wieku, jako że walczono z jazdą tatarską, był wymóg długiej broni palnej. A to że husarze przez cały XVII wiek mieli na wyposażeniu długą broń palną (wożoną w taborze) nie podlega żadnej dyskusji. Pod Martynowem Koniecpolski spieszył husarię i zapewne część swojej jazdy kozackiej i osadził w taborze, więc na pewno bronili go przy pomocy broni palnej i łuków.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #30

5 Strony < 1 2 3 4 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej