|
|
Czechosłowacja we wrześniu 1938 roku, Czy powinni samotnie stanąć do walki ?
|
|
|
Haila88
|
|
|
I ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 37 |
|
Nr użytkownika: 3.713 |
|
|
|
|
|
|
To chyba słabosc Czeskiej polityki odpowiada za to ze czesi nie znalezli sobie mocnych sojusznikow... Raczej Hitler nie byl wowczas jeszcze tak pewny siebie a Rzesza silna (w czasie ataku na polske wzbogacila sie o czeski sprzet ktorego bylo niemalo). Po za tym Czesi mogli chociaz zniszczyc swoj przemysl zbrojeniowy... Fakt ze Slowacy wowczas grozili wojna domowa nie zmienia faktu ze Czesi podarowali Hitlerowi bardzo sprawnie dzialajacy przeysl zbrojeniowy, ktory podczas kampanii wrzesniowej byl dlan kluczowy...
|
|
|
|
|
|
|
|
W krytycznej sytuacji chcieli nam sprzedać zakłady Ceskiej Zbrojovki. Ale u nas poza Kwiatkowskim nikt nie był zainteresowany ta propozycją.
|
|
|
|
|
|
|
|
[quote=sadat,8/03/2005, 22:51] Czesi nigdy nie należeli do narodów skorych do wojen, ale raz jeden zdarzyło im się coś zupełnie odmiennego Z tym to bym się raczej nie zgodził, wystarczy wspomnieć ciągłe wojny tego królestwa w średniowieczu ze wszystkimi możliwymi sąsiadami: Cesarstwem, Polską, Wegrami, księstwem Austrii, bynajmniej nie zawsze defensywne. A w XV w. dzięki husytom, którzy gromili wojska cesarskie i sprzymierzone z nimi "krucjaty", czy wręcz urządzali przez polskie terytorium rajdy na Zakon Krzyżacki, można uznać Czechów za największych militarystów w Europie. Ale prawdą jest żę po Białej Górze ten bojowy etos zanikł zresztą jak sam czeski naród. Należy pamiętać bowiem, że w XIX właściwie odtwarzano czeską kulturę język i świadomość. Byli w sytuacji dzisiejszych Serbów Łużyckich!
|
|
|
|
|
|
|
whaler
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 82 |
|
Nr użytkownika: 2.858 |
|
|
|
|
|
|
Wygrali by na pewno gdyż mieli najnowocześniejszą armię w całej europie i świetną linię umocnień w Sudetach i Rudawach.
|
|
|
|
|
|
|
Master_WuWa
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 5 |
|
Nr użytkownika: 8.145 |
|
|
|
|
|
|
Sądze że osamotniona Czechosłowacja była by w stanie stawić skutecznie czoła Niemcom lecz spory problem mógł by sprawić jej sojusznik czyli ZSRR którego postępowanie było trudne do przewidzenia Armia Czerwona nie była przygotowana do walki z Wermachtem i raczej większej ochoty na to nie miała równierz tudzież pakt Ribbentrop-Mołotow dotyczący podziału Polski mógłby zostać poprzedzony przez umowe Ribbentrop-Litvinov a Armia Czerwona wkroczyła by jako sojusznik na teren Czechosłowacji i przy okazji uderzyła by nieprzygotowaną Armie Czeską zapewne równierz Polska skrzętnie realizująca politykę równych odległości miedzy Moskwą a Berlinem wkroczyła by na Zaolzie a moze i dalej do teog jeszcze Węgry i kilka milionów wrogo nastawionych miejszości narodowych...z Czechosłowacji nie pozostał by nawet strzęp.
|
|
|
|
|
|
|
Eshar
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 75 |
|
Nr użytkownika: 8.785 |
|
|
|
Jan |
|
Stopień akademicki: uczeñ gimnazjalny:P |
|
Zawód: uczeñ |
|
|
|
|
Myślę,że jeżeli czecho-słowacja chciała się bronić to hitlerowi nie byłoby wcale tak łatwo jak z Francją .Posiadali znakomite uzbrojenie a to ze nie było ludzi do ich wykorzystania to nie było jeszcze taką straszną rzeczą.W kraju górzystym takim jak Czechy wystarczyłoby pare punktów mocnej obrony gdzie można by wpakować sprzęt i bronić się jak najdłużej.Raczej Hitler nie poświęciłby więcej jak 2 miesiące na Czechy bo mógł się spodziewać ataku francji gdyby Polska przystąpiłaby do wojny.
|
|
|
|
|
|
|
|
Czechosłowacka (a może tylko czeska bo kto wie co po ataku Niemiec zrobili by Słowacy) nawet by nie jęknęła. Niepobronili by się dłużej niż my w 1939r. Nichce mi się tera wypisywać wszystkich argumentów, bo nie mam za bardzo czasu. Jak ktoś ma pytania to chętnie odpowiem w późniejszym terminie .
|
|
|
|
|
|
|
|
Jestem wielkim fanem armii czechosłowackiej końca lat 30 tych. Uważam jednak, że armia ta nie miała najmniejszych szans walcząc w osamotnieniu z potęgą Niemiec. W sumie decyzja rządu czechosłowackiego była słuszna i każdy inny rząd na jego miejscu zrobiłby dokładnie tak samo. .
|
|
|
|
|
|
|
|
Może ktoś z Was podpowie jak Czechoslowacy stali wtedy z lotnictwem? Jaki sprzęt, jakie ilości kontra Luftwaffe? Bo to moglo być dość istotne przecież, przy podejmowaniu decyzji politycznej...
|
|
|
|
|
|
|
|
Proszę o to mała podpowiedź.
Letadla: 950 z toho 610 v 1. linii
Głównie:
Avia B.534: dwupłatowy myśliwiec. Chyba trochę lepszy od naszej jedenastki, bo szybszy ( 394km/h ) i lepiej uzbrojony ( wszystkie wersje z 4 km 7,7 mm, a niektóre także z działkiem 20 mm )
Avia/Aero Mb.200:( licencyjny Bloch ) średni bombowiec, ale gorszy od łosia
Aero A.100 i A.101: dwupłatowy samolot zwiadowczy / bombowy
Letov S.328 podobnie dwupłatowy samolot zwiadowczy / bombowy
Do tego wszystkiego protiletadlove kulomety: 230 protiletadlove kanony: 250
Czesi realizowali systematycznie plany, które zwiększać miały ten potencjał, ale zdrada monachijska uniemożliwiła ich realizację
|
|
|
|
|
|
|
Václav
|
|
|
II ranga |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 63 |
|
Nr użytkownika: 551 |
|
|
|
Václav |
|
Stopień akademicki: magister |
|
Zawód: przewodnik |
|
|
|
|
QUOTE wladza jest odpowiedzialna za zycie i majatek swych obywateli a nie za ich honor
Jestem Czechem i z ta wypowiedzia sie absolutnie zgadzam. Mimo uzbrojenia, dobrej gospodarki nie mialy Czechy szansu - mala ludnosc w porownaniu z Niemcami, problemy ze Slowakami, zdrada Francji, wrog na zachodzie, na poludniu i niestety tez na polnocy. Czesto piszecie, zeby Polska pomogla, w to nie wierze, przeciwnie - zadala rane w Zaolziu (Těšínsku).
Generalowie byli przygotowani walczyc - mobilizacja powszechna 23.9.1938 jest tego dowodem (premierem byl wtedy general Jan Syrový), zolnierzy zawodowi i piloci potem walczyli o wolnosc (nie tylko) w Polsce, Francji i Wielkiej Brytanii.
Mysle jednak, ze Czesi sa narodem kochajacym pokoj, kiedy jest mozliwa umowa, to wolimy umowe. Np. Czesi nie wyslali do Iraku "zwyczajnych" zolnierzy, ktorzy zabijaja, ale szpital wojskowy, ktory ratuje i oddzial przeciwchemiczny, ktery ostrzega przy ataku chemicznym.
Dzieki decyzji rzadu jest Praga do dzisiaj jednym z najpiekniejszych miast na swiecie. Ze bylismy przeciw nazistom dowodzi zamach na Reichsprotektora i SS-Obergruppenführera Reinharda Heydricha (27.5.1942).
Jak widac Czesi byli, sa i beda (z wojna i bez wojny).
|
|
|
|
|
|
|
LeszekM
|
|
|
Nowicjusz |
|
|
|
Grupa: Użytkownik |
|
Postów: 2 |
|
Nr użytkownika: 13.204 |
|
|
|
Leszek Masierak |
|
Zawód: dziennikarz |
|
|
|
|
Ostatnio ukazała się bardzo dobra książka na ten temat. "Nierozegrana kampania". Jej autor jednoznacznie i przekonująco dowodzi, że Czechosłowacja nie miała żadnych szans w samotnej walce z Niemcami. Nie miała tez szans na realna pomoc ze strony Francji, Wielkiej Brytanii i ZSRR, oraz POlski.
Inna rzecza jest rozważanie, na ile miałaby szanse walcząc w sojuszu z Polska. Tyle, że to wymagałoby przeorientowania całej polityki zagranicznej zarówno Polski, jak i Czechosłowacji.
|
|
|
|
|
|
|
|
Witam. Od siebie dodam, ze przeciez czesi walczyli - w miesiacach poprzedzajacych Monachium dochodzilo do starc granicznych. Trwaly takze walki z niemieckimi dywersantami i Selbschutzem Niemcow Sudeckich - najpowazniejsza bitwa miala miejsce o miasto As. Takze po Monachium niektore jednostki czeskie samorzutnie stawily opor wkraczajacym do Sudetow hitlerowcom. Podobnie 15 III - w kilku miejscach oddzialy czeskie stawily opor hitlerowcom. Coz - jesli rzad zakazal im zaprzestania walki - to zlozyli bron...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(LeszekM @ 19/01/2006, 12:57) Ostatnio ukazała się bardzo dobra książka na ten temat. "Nierozegrana kampania". Jej autor jednoznacznie i przekonująco dowodzi, że Czechosłowacja nie miała żadnych szans w samotnej walce z Niemcami. Nie miała tez szans na realna pomoc ze strony Francji, Wielkiej Brytanii i ZSRR, oraz POlski. Inna rzecza jest rozważanie, na ile miałaby szanse walcząc w sojuszu z Polska. Tyle, że to wymagałoby przeorientowania całej polityki zagranicznej zarówno Polski, jak i Czechosłowacji. Nie ostatnio, bo już dość dawno. a ja z kolei mam artykul z Dragona, gdzie gościu stwierdza, że Czesi mogli sie bronić z powodzeniem, zwlaszcza, że Niemcy nie rozpoznali polowy jednostek CS armii.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE Uważam jednak, że armia ta nie miała najmniejszych szans walcząc w osamotnieniu z potęgą Niemiec. W sumie decyzja rządu czechosłowackiego była słuszna i każdy inny rząd na jego miejscu zrobiłby dokładnie tak samo.
Sa jednak przykłady gdy rządy odrzucają haniebne "propozycje" późniejszych agresorów i robią na odwrót, tj inaczej niż Czesi. Np Polska i Finlandia. Otwarte pozostało by pytanie czy za cenę Zaolzia (które i tak otrzymalismy od Czechów) Polska podjęła by wojnę z III Rzeszą w koalicji z Czechami. Na Francje i Wielką Brytanie obydwa kraje nie miały by co w tym konflikcie liczyć.
QUOTE ...wrog na zachodzie, na poludniu i niestety tez na polnocy. Czesto piszecie, zeby Polska pomogla, w to nie wierze, przeciwnie - zadala rane w Zaolziu (Těšínsku).
Akurat tego wroga "wyprodukowaliście" sobie sami ... Kto sieje wiatr ten zbiera burze.
QUOTE Ze bylismy przeciw nazistom dowodzi zamach na Reichsprotektora i SS-Obergruppenführera Reinharda Heydricha (27.5.1942).
Wyjątek nie czyni reguły. Pomijam jednak kto był organizatorem zamachu i kto być może za nim stał.
QUOTE Czyżby dowód na brak odpowiednio zorganizowanej partyzantki?
Partyzantki w Czechach nie było bo pewnie Niemcy zabronili.
Jednak chwała wszystkim tym Czechom którzy z bronią w ręku walczyli w obronie swojej ojczyzny w 1938 roku i później!
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|