Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
27 Strony < 1 2 3 4 > »  
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Czechosłowacja we wrześniu 1938 roku, Czy powinni samotnie stanąć do walki ?
     
Haila88
 

I ranga
*
Grupa: Użytkownik
Postów: 37
Nr użytkownika: 3.713

 
 
post 26/06/2005, 2:40 Quote Post

To chyba słabosc Czeskiej polityki odpowiada za to ze czesi nie znalezli sobie mocnych sojusznikow... Raczej Hitler nie byl wowczas jeszcze tak pewny siebie a Rzesza silna (w czasie ataku na polske wzbogacila sie o czeski sprzet ktorego bylo niemalo). Po za tym Czesi mogli chociaz zniszczyc swoj przemysl zbrojeniowy... Fakt ze Slowacy wowczas grozili wojna domowa nie zmienia faktu ze Czesi podarowali Hitlerowi bardzo sprawnie dzialajacy przeysl zbrojeniowy, ktory podczas kampanii wrzesniowej byl dlan kluczowy...
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #16

     
1234
 

Wielki Wuj
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.631
Nr użytkownika: 4.636

 
 
post 27/06/2005, 15:42 Quote Post

W krytycznej sytuacji chcieli nam sprzedać zakłady Ceskiej Zbrojovki. Ale u nas poza Kwiatkowskim nikt nie był zainteresowany ta propozycją.
 
User is offline  PMMini Profile Post #17

     
Glabrio
 

IV ranga
****
Grupa: Użytkownik
Postów: 457
Nr użytkownika: 4.823

 
 
post 19/07/2005, 13:54 Quote Post

[quote=sadat,8/03/2005, 22:51]
Czesi nigdy nie należeli do narodów skorych do wojen, ale raz jeden zdarzyło im się coś zupełnie odmiennego
Z tym to bym się raczej nie zgodził, wystarczy wspomnieć ciągłe wojny tego królestwa w średniowieczu ze wszystkimi możliwymi sąsiadami: Cesarstwem, Polską, Wegrami, księstwem Austrii, bynajmniej nie zawsze defensywne. A w XV w. dzięki husytom, którzy gromili wojska cesarskie i sprzymierzone z nimi "krucjaty", czy wręcz urządzali przez polskie terytorium rajdy na Zakon Krzyżacki, można uznać Czechów za największych militarystów w Europie. Ale prawdą jest żę po Białej Górze ten bojowy etos zanikł zresztą jak sam czeski naród. Należy pamiętać bowiem, że w XIX właściwie odtwarzano czeską kulturę język i świadomość. Byli w sytuacji dzisiejszych Serbów Łużyckich!
 
User is offline  PMMini Profile Post #18

     
whaler
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 82
Nr użytkownika: 2.858

 
 
post 18/08/2005, 21:01 Quote Post

Wygrali by na pewno gdyż mieli najnowocześniejszą armię w całej europie i świetną linię umocnień w Sudetach i Rudawach.
 
User is offline  PMMini Profile Post #19

     
Master_WuWa
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 5
Nr użytkownika: 8.145

 
 
post 18/08/2005, 23:34 Quote Post

Sądze że osamotniona Czechosłowacja była by w stanie stawić skutecznie czoła Niemcom lecz spory problem mógł by sprawić jej sojusznik czyli ZSRR którego postępowanie było trudne do przewidzenia Armia Czerwona nie była przygotowana do walki z Wermachtem i raczej większej ochoty na to nie miała równierz tudzież pakt Ribbentrop-Mołotow dotyczący podziału Polski mógłby zostać poprzedzony przez umowe Ribbentrop-Litvinov a Armia Czerwona wkroczyła by jako sojusznik na teren Czechosłowacji i przy okazji uderzyła by nieprzygotowaną Armie Czeską zapewne równierz Polska skrzętnie realizująca politykę równych odległości miedzy Moskwą a Berlinem wkroczyła by na Zaolzie a moze i dalej do teog jeszcze Węgry i kilka milionów wrogo nastawionych miejszości narodowych...z Czechosłowacji nie pozostał by nawet strzęp.
 
User is offline  PMMini Profile Post #20

     
Eshar
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 75
Nr użytkownika: 8.785

Jan
Stopień akademicki: uczeñ gimnazjalny:P
Zawód: uczeñ
 
 
post 14/09/2005, 20:07 Quote Post

Myślę,że jeżeli czecho-słowacja chciała się bronić to hitlerowi nie byłoby wcale tak łatwo jak z Francją wink.gif.Posiadali znakomite uzbrojenie a to ze nie było ludzi do ich wykorzystania to nie było jeszcze taką straszną rzeczą.W kraju górzystym takim jak Czechy wystarczyłoby pare punktów mocnej obrony gdzie można by wpakować sprzęt i bronić się jak najdłużej.Raczej Hitler nie poświęciłby więcej jak 2 miesiące na Czechy bo mógł się spodziewać ataku francji gdyby Polska przystąpiłaby do wojny.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #21

     
pandur
 

III ranga
***
Grupa: Użytkownik
Postów: 134
Nr użytkownika: 11.639

Slawkas
Zawód: student
 
 
post 16/12/2005, 16:54 Quote Post

Czechosłowacka (a może tylko czeska bo kto wie co po ataku Niemiec zrobili by Słowacy) nawet by nie jęknęła. Niepobronili by się dłużej niż my w 1939r. Nichce mi się tera wypisywać wszystkich argumentów, bo nie mam za bardzo czasu. Jak ktoś ma pytania to chętnie odpowiem w późniejszym terminie smile.gif .
 
User is offline  PMMini Profile Post #22

     
mapano
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.731
Nr użytkownika: 10.081

 
 
post 19/12/2005, 22:51 Quote Post

Jestem wielkim fanem armii czechosłowackiej końca lat 30 tych. Uważam jednak, że armia ta nie miała najmniejszych szans walcząc w osamotnieniu z potęgą Niemiec.
W sumie decyzja rządu czechosłowackiego była słuszna i każdy inny rząd na jego miejscu zrobiłby dokładnie tak samo.
.
 
User is offline  PMMini Profile Post #23

     
tuxman
 

Hetman Polny imć Onufry Zagloba w służbie Forum!
******
Grupa: Przyjaciel forum
Postów: 1.264
Nr użytkownika: 4.809

 
 
post 20/12/2005, 13:04 Quote Post

Może ktoś z Was podpowie jak Czechoslowacy stali wtedy z lotnictwem?
Jaki sprzęt, jakie ilości kontra Luftwaffe?
Bo to moglo być dość istotne przecież, przy podejmowaniu decyzji politycznej... confused1.gif
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #24

     
mapano
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.731
Nr użytkownika: 10.081

 
 
post 20/12/2005, 18:20 Quote Post

Proszę o to mała podpowiedź.

Letadla: 950 z toho 610 v 1. linii

Głównie:

Avia B.534: dwupłatowy myśliwiec. Chyba trochę lepszy od naszej jedenastki, bo szybszy ( 394km/h ) i lepiej uzbrojony ( wszystkie wersje z 4 km 7,7 mm, a niektóre także z działkiem 20 mm )

Avia/Aero Mb.200:( licencyjny Bloch ) średni bombowiec, ale gorszy od łosia

Aero A.100 i A.101: dwupłatowy samolot zwiadowczy / bombowy

Letov S.328 podobnie dwupłatowy samolot zwiadowczy / bombowy

Do tego wszystkiego
protiletadlove kulomety: 230
protiletadlove kanony: 250

Czesi realizowali systematycznie plany, które zwiększać miały ten potencjał, ale zdrada monachijska uniemożliwiła ich realizację sad.gif
 
User is offline  PMMini Profile Post #25

     
Václav
 

II ranga
**
Grupa: Użytkownik
Postów: 63
Nr użytkownika: 551

Václav
Stopień akademicki: magister
Zawód: przewodnik
 
 
post 12/01/2006, 23:36 Quote Post

QUOTE
wladza jest odpowiedzialna za zycie i majatek swych obywateli a nie za ich honor


Jestem Czechem i z ta wypowiedzia sie absolutnie zgadzam.
Mimo uzbrojenia, dobrej gospodarki nie mialy Czechy szansu - mala ludnosc w porownaniu z Niemcami, problemy ze Slowakami, zdrada Francji, wrog na zachodzie, na poludniu i niestety tez na polnocy. Czesto piszecie, zeby Polska pomogla, w to nie wierze, przeciwnie - zadala rane w Zaolziu (Těšínsku).

Generalowie byli przygotowani walczyc - mobilizacja powszechna 23.9.1938 jest tego dowodem (premierem byl wtedy general Jan Syrový), zolnierzy zawodowi i piloci potem walczyli o wolnosc (nie tylko) w Polsce, Francji i Wielkiej Brytanii.

Mysle jednak, ze Czesi sa narodem kochajacym pokoj, kiedy jest mozliwa umowa, to wolimy umowe. Np. Czesi nie wyslali do Iraku "zwyczajnych" zolnierzy, ktorzy zabijaja, ale szpital wojskowy, ktory ratuje i oddzial przeciwchemiczny, ktery ostrzega przy ataku chemicznym.

Dzieki decyzji rzadu jest Praga do dzisiaj jednym z najpiekniejszych miast na swiecie.
Ze bylismy przeciw nazistom dowodzi zamach na Reichsprotektora i SS-Obergruppenführera Reinharda Heydricha (27.5.1942).

Jak widac Czesi byli, sa i beda (z wojna i bez wojny).
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #26

     
LeszekM
 

Nowicjusz
Grupa: Użytkownik
Postów: 2
Nr użytkownika: 13.204

Leszek Masierak
Zawód: dziennikarz
 
 
post 19/01/2006, 11:57 Quote Post

Ostatnio ukazała się bardzo dobra książka na ten temat. "Nierozegrana kampania". Jej autor jednoznacznie i przekonująco dowodzi, że Czechosłowacja nie miała żadnych szans w samotnej walce z Niemcami. Nie miała tez szans na realna pomoc ze strony Francji, Wielkiej Brytanii i ZSRR, oraz POlski.

Inna rzecza jest rozważanie, na ile miałaby szanse walcząc w sojuszu z Polska. Tyle, że to wymagałoby przeorientowania całej polityki zagranicznej zarówno Polski, jak i Czechosłowacji.
 
User is offline  PMMini ProfileEmail Poster Post #27

     
Rian
 

VIII ranga
********
Grupa: Użytkownik
Postów: 3.332
Nr użytkownika: 6.598

Stopień akademicki: mgr
Zawód: politolog
 
 
post 19/01/2006, 16:30 Quote Post

Witam. Od siebie dodam, ze przeciez czesi walczyli - w miesiacach poprzedzajacych Monachium dochodzilo do starc granicznych. Trwaly takze walki z niemieckimi dywersantami i Selbschutzem Niemcow Sudeckich - najpowazniejsza bitwa miala miejsce o miasto As. Takze po Monachium niektore jednostki czeskie samorzutnie stawily opor wkraczajacym do Sudetow hitlerowcom. Podobnie 15 III - w kilku miejscach oddzialy czeskie stawily opor hitlerowcom. Coz - jesli rzad zakazal im zaprzestania walki - to zlozyli bron...
 
User is offline  PMMini Profile Post #28

     
1234
 

Wielki Wuj
*********
Grupa: Użytkownik
Postów: 4.631
Nr użytkownika: 4.636

 
 
post 19/01/2006, 17:55 Quote Post

QUOTE(LeszekM @ 19/01/2006, 12:57)
Ostatnio ukazała się bardzo dobra książka na ten temat. "Nierozegrana kampania". Jej autor jednoznacznie i przekonująco dowodzi, że Czechosłowacja nie miała żadnych szans w samotnej walce z Niemcami. Nie miała tez szans na realna pomoc ze strony Francji, Wielkiej Brytanii i ZSRR, oraz POlski.

Inna rzecza jest rozważanie, na ile miałaby szanse walcząc w sojuszu z Polska. Tyle, że to wymagałoby przeorientowania całej polityki zagranicznej zarówno Polski, jak i Czechosłowacji.
*


Nie ostatnio, bo już dość dawno. a ja z kolei mam artykul z Dragona, gdzie gościu stwierdza, że Czesi mogli sie bronić z powodzeniem, zwlaszcza, że Niemcy nie rozpoznali polowy jednostek CS armii.
 
User is offline  PMMini Profile Post #29

     
zajączek
 

VII ranga
*******
Grupa: Użytkownik
Postów: 2.640
Nr użytkownika: 3.463

 
 
post 19/01/2006, 22:52 Quote Post

QUOTE
Uważam jednak, że armia ta nie miała najmniejszych szans walcząc w osamotnieniu z potęgą Niemiec.
W sumie decyzja rządu czechosłowackiego była słuszna i każdy inny rząd na jego miejscu zrobiłby dokładnie tak samo.

Sa jednak przykłady gdy rządy odrzucają haniebne "propozycje" późniejszych agresorów i robią na odwrót, tj inaczej niż Czesi.
Np Polska i Finlandia.
Otwarte pozostało by pytanie czy za cenę Zaolzia (które i tak otrzymalismy od Czechów) Polska podjęła by wojnę z III Rzeszą w koalicji z Czechami. Na Francje i Wielką Brytanie obydwa kraje nie miały by co w tym konflikcie liczyć.

QUOTE
...wrog na zachodzie, na poludniu i niestety tez na polnocy. Czesto piszecie, zeby Polska pomogla, w to nie wierze, przeciwnie - zadala rane w Zaolziu (Těšínsku).

Akurat tego wroga "wyprodukowaliście" sobie sami ...
Kto sieje wiatr ten zbiera burze.
QUOTE
Ze bylismy przeciw nazistom dowodzi zamach na Reichsprotektora i SS-Obergruppenführera Reinharda Heydricha (27.5.1942).

Wyjątek nie czyni reguły. Pomijam jednak kto był organizatorem zamachu i kto być może za nim stał.
QUOTE
Czyżby dowód na brak odpowiednio zorganizowanej partyzantki?

Partyzantki w Czechach nie było bo pewnie Niemcy zabronili.

Jednak chwała wszystkim tym Czechom którzy z bronią w ręku walczyli w obronie swojej ojczyzny w 1938 roku i później!
 
User is offline  PMMini Profile Post #30

27 Strony < 1 2 3 4 > »  
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej