Drukowana wersja tematu

Kliknij tu, aby zobaczyć temat w orginalnym formacie

historycy.org _ Nowożytność ogólnie _ Podzial historii swiata na epoki

Napisany przez: Tonhar 12/12/2017, 15:45

Tak jak w temacie. Ja jestem skłonny uznać datę 11 XI 1918.

Napisany przez: Wilczyca24823 12/12/2017, 22:01

A jak nazywa się obecna epoka?

Napisany przez: emigrant 12/12/2017, 22:12

QUOTE(Tonhar @ 12/12/2017, 15:45)
Tak jak w temacie. Ja jestem skłonny uznać datę 11 XI 1918.
*

Na studiach traktowało się te epokę do W. ReW. Fr. Potem był "Wiek XIX" i wiek XX albo Dzieje Najnowsze. Oczywiście granice były płynne. Okres WRF razem z napoleońskim traktowany był jako epoka przejściowa, to samo PWŚ. O ile pamiętam, tak to dzielono. Nigdy nikt tego dokładnie nie podzieli i nie poszufladkuje; bo panta, kurde, rhei, jak powiedział Heraklisław z Efeziakowa.

Napisany przez: kmat 13/12/2017, 6:11

Po prawdzie to ja nie widzę sensu wydzielania nowożytności jako takiej. Ostatnie wielkie tąpnięcie w regionie miało miejsce w okolicach V-VII wieku. Potem to już tylko ewolucja i fluktuacje. Takimi fluktuacjami były np. Bitwa nad rzeką Lech - prawdziwy koniec okresu wędrówek ludów, czy wystąpienie Lutra - koniec dominacji KRK na zachodzie. W interesujących nas czasach takie fluktuacje były dwie: WRF - narodziny nowej polityki, i PWS - zgon starej polityki. Między nimi mamy okres stopniowego zastępowania polityki dynastycznej przez partyjną. W zasadzie łączenie tego okresu z wcześniejszym lub późniejszym jest dość arbitralne.

Napisany przez: freddy 13/12/2017, 14:58

Nowożytność bezsprzecznie rozpoczęła się 12.10.1492 i zakończyła się o godzinie 11:00 11.11.1918. Jakby nie patrzeć, początek i koniec tej epoki związany jest z Kontynentem Amerykańskim. Odkrycie Ameryki spowodowało falę kolonizacji, odkryć geograficznych i wymiany handlowej, a także powstanie USA. A w końcu Nowożytności to właśnie USA dołączyły do Ententy i pomogły wygrać I Wojnę Światową, która zmieniła dotychczasowy Świat.

Napisany przez: Prawy Książę Sarmacji 13/12/2017, 18:23

Wszystkie te podzialy są umowne ale najsensowniejszy wyglada tak:
Nowozytnosc od 1492/1517 do 1789
"Długi" XIXw. od 1789 do 1918
XX w. od 1918...

Zdaje sie ze wg takiego modelu tez uczą na studiach. Tak sa pisane podreczniki.

Napisany przez: kmat 13/12/2017, 19:30

QUOTE
Nowozytnosc od 1492/1517

Dla Europy istotniejszy jest 1517, jego reperkusje były prawie że natychmiastowe. 1492 to data ważna dla Ameryki, i to w sumie łacińskiej. W Europie wtedy wpłynęło to w sumie tylko na Hiszpanię i Portugalię, reszta kontynentu musiała czekać do PWS..

Napisany przez: Wilczyca24823 13/12/2017, 19:36

QUOTE(Prawy Książę Sarmacji @ 13/12/2017, 18:23)
Wszystkie te podzialy są umowne ale najsensowniejszy wyglada tak:
Nowozytnosc od 1492/1517 do 1789
"Długi" XIXw. od 1789 do 1918
XX w. od 1918...

Zdaje sie ze wg takiego modelu tez uczą na studiach. Tak sa pisane podreczniki.
*




Jak sie do tego ma rok 1944/45 i podział świata na systemy kapitalistyczny i socjalistyczny?

Napisany przez: kmat 13/12/2017, 21:19

CODE
Jak sie do tego ma rok 1944/45 i podział świata na systemy kapitalistyczny i socjalistyczny?

Podział ustrojowy się okazał efemerą. Nawet wytworzone przez niego różnice w zamożności zaczynają zanikać i jakby wracały schematy z międzywojnia.

Napisany przez: emigrant 14/12/2017, 2:25

QUOTE(kmat @ 13/12/2017, 6:11)
Po prawdzie to ja nie widzę sensu wydzielania nowożytności jako takiej.
*

Tu się nie zgodzę. Okres między końcem średniowiecza (czy to będzie 1492 czy 1453) a okresem zapoczątkowanym przez Wielką Francuską zbyt różni się od poprzedniego i następnego, żeby go nie wydzielić (można, oczywiście jeszcze wyróżniać i wewnątrz niego pomniejsze okresy, zależnie od kryteriów). Zresztą jak ma być? Średniowiecze do Napoleoniady? Chyba, że potraktować to jako coś w rodzaju epoki przejściowej... Ale trzysta lat to trochę dużo jak na okres przejściowy. rolleyes.gif

QUOTE(Kmat)
WRF - narodziny nowej polityki,
Jakiej "nowej polityki"?

QUOTE(Kmat)
1492 to data ważna dla Ameryki, i to w sumie łacińskiej
A dla Europejczyków nie? Coś nowego... Jak chcesz zobaczyć jak "nieważna" to poczytaj sobie chociażby "1493. Świat po Kolumbie" Manna ( https://historia.org.pl/2013/04/11/1493-swiat-po-kolumbie-c-c-mann-recenzja/ )

QUOTE(Kmat)
W Europie wtedy wpłynęło to w sumie tylko na Hiszpanię i Portugalię, reszta kontynentu musiała czekać do PWS..
blink.gif Same nowości... A imperia holenderskie i przede wszystkim brytyjskie to co? A kolonie francuskie?

Napisany przez: kmat 14/12/2017, 8:05

emigrant

CODE
Zresztą jak ma być? Średniowiecze do Napoleoniady?

Średniowiecze do dziś smile.gif Jak rzucisz okiem na mapę Europy, to z połowa dzisiejszych państw w jakiejś formie istniała już tysiąc lat temu. A tysiąc pięćset lat temu nie było żadnego. Realnie w zachodniej Eurazji i pn. Afryce zaszły dwa wielkie resety. Pierwszy na przełomie brązu i żelaza, który przetrwały tylko Egipt, Mezopotamia i Elam, ale Syropalestyna, Anatolia, Grecja, Zakaukazie to już inne światy, a o Iranie i Indiach to nawet szkoda gadać. Drugi w okolicach VII wieku - przed mamy łaciński Rzym, Sassanidów, po mamy frankoński Rzym na zachodzie, grecki Rzym na wschodzie, kalifat. Zmiany w okolicach tradycyjnych początku i końca nowożytności to przy tym ledwie drgnięcia.
CODE
Tu się nie zgodzę. Okres między końcem średniowiecza (czy to będzie 1492 czy 1453) a okresem zapoczątkowanym przez Wielką Francuską zbyt różni się od poprzedniego i następnego, żeby go nie wydzielić (można, oczywiście jeszcze wyróżniać i wewnątrz niego pomniejsze okresy, zależnie od kryteriów).

A z tym się zgodzę.
CODE
Chyba, że potraktować to jako coś w rodzaju epoki przejściowej... Ale trzysta lat to trochę dużo jak na okres przejściowy. rolleyes.gif

Na swój sposób to był okres przejściowy.
CODE
Jakiej "nowej polityki"?

Takiej, w której o władzę żrą się np. liberałowie z chadekami, a nie Jagiellonowie z Habsburgami.
CODE
A dla Europejczyków nie?

W dużo mniejszym stopniu. Dla Ameryki to częściowa wymiana populacji, zagłada lokalnych cywilizacji i kultur. Dla Europy szlugi i zimnioki. Serio chcesz to porównywać?
CODE
blink.gif Same nowości... A imperia holenderskie i przede wszystkim brytyjskie to co? A kolonie francuskie?

Ameryka była dla nich trzeciorzędna. No może z wyjątkiem Holandii rolleyes.gif No i Szwecji, nie zapominajmy o Szwecji.

Haeckel
CODE
Odkrycie a potem eksploracja Ameryki miały fundamentalny wpływ na Europę w erze nowożytnej. Nastąpiło przeniesienie do Starego Świata nowych roślin uprawnych, jak tytoń, pomidory, ziemniaki czy kukurydza. Zwłaszcza upowszechnienie ziemniaków miało wielkie znaczenie, bo przyspieszyło przejście z trójpolówki na płodozmian i ograniczyło skalę klęsk głodu, które były bardzo dotkliwe w średniowieczu. Ludność Europy zaczęła przyrastać znacznie szybciej.

Owszem. Ale implementacja tego rozciągnęła się na kilka wieków, a reformacja dała skutki prawie natychmiastowe. Poza tym znaczenie tych importów rolnych było mniejsze niż wprowadzenia gospodarki sprzężajnej czy trójpolówki, które w ogóle umożliwiły ekspansję cywilizacji za Ren i Dunaj. A przecież żadnych nowych epok się na ich podstawie nie wydziela.
CODE
Również masowy napływ do Europy złota i srebra z hiszpańskich kolonii miał potężny wpływ na europejską ekonomię. Na handlu z Hiszpanią i Portugalia wyrosło m.in. silne mieszczaństwo Anglii, które następnie sięgnęło w niej po władzę w XVII w. a w kolejnym zapoczątkowało Rewolucję Przemysłową. Summa sumarum, odkrycie Ameryki dało potężny impuls rozwojowy gospodarce Europy, znacznie też poszerzyło zasięg cywilizacji europejskiej.

Owszem. Ale to jest ewolucyjny proces rozciągnięty na stulecia. Czemu liczyć to od Kolumba a nie Corteza? Albo od początku rekonkwisty? smile.gif

Napisany przez: emigrant 14/12/2017, 8:54

QUOTE(kmat @ 14/12/2017, 8:05)
CODE
Jakiej "nowej polityki"?

Takiej, w której o władzę żrą się np. liberałowie z chadekami, a nie Jagiellonowie z Habsburgami.
*

Fakt, zapomniałem o tym. Co do reszty nie masz racji- przeczytaj tego Manna.

Napisany przez: marc20 14/12/2017, 9:08

Właściwie to co odróżnia czasy najnowsze od całej reszty to brak typowej wojny międzypaństwowej- w szczególności wojny między mocarstwami.I nie bardzo widać aby to miało się zmienić,świat robi się globalną wioską. Wniosek jak z końca historii Fukuyamy.

Napisany przez: kmat 14/12/2017, 10:49

QUOTE(marc20 @ 14/12/2017, 9:08)
Właściwie to co odróżnia czasy najnowsze od całej reszty to brak typowej wojny międzypaństwowej- w szczególności wojny między mocarstwami.I nie bardzo widać aby to miało się zmienić,świat robi się globalną wioską. Wniosek jak z końca historii Fukuyamy.
*


Wojna staje się nieopłacalna, zwłaszcza dla krajów demokratycznych. Kiedyś jak król Ćwieczek ruszał na wyprawę wojenną, to łupy stanowiły istotny składnik PKB państwa. A dziś to tylko problemy, złupić się za wiele nie da, bo większość majątku to nie sztabki złota i dewizy a parki maszynowe, światłowody etc., a swoje wydać trzeba. To samo zresztą widać na poziomie międzyludzkim - czasy rozbójników czających się po lasach minęły, bo zysk z rozboju jest mały - parę złotych w portfelu, jakieś gadżety, za które paser zapłaci grosze, a ryzyko duże. Druga sprawa to podbój terytorium - tubylcom trzeba dać prawa obywatelskie, przejąć zobowiązania emerytalne z poprzedniego okresu, zintegrować jakoś gospodarkę z resztą kraju, a dochodzi problem reakcji zagranicy, sankcji czy wręcz odwetowego wjazdu na chatę. No i jedyne wojny, na których agresor względnie mało traci, to na dziś pacyfikacje jakichś arabskich kacykatów. Ale już Rosja z Krymem i Donbasem ewidentnie przedobrzyła - zyski dla własnej ekonomii żadne, a świat zdecydował się ukręcić rosyjskiej gospodarce łepek.
Zresztą to już sto lat temu tak wyglądało, na wojnach światowych najgorzej wyszły państwa najbardziej agresywne.

Napisany przez: Wilczyca24823 14/12/2017, 12:37

To może epokę nowożytną zacząć liczyc od Kongresu Wiedeńskiego - który włąsciwie zapoczątkował politykę równowagi sił w Europie? Przynajmniej dla naszego kontynentu.


QUOTE
Jakiej "nowej polityki"?

Takiej, w której o władzę żrą się np. liberałowie z chadekami, a nie Jagiellonowie z Habsburgami.



Walki stronnictw wewnątrz kraju były znane wcześniej - stronnictwa magnackie czy książęce...Rewolucja Francuska zmieniła tylko konsekwencje przegrania tych walk na bardziej radykalne - w pewnym momencie gra szła o głowę...niemniej powrócono do bardziej cywilizowanych form.



Napisany przez: Prawy Książę Sarmacji 14/12/2017, 16:34

QUOTE(kmat @ 13/12/2017, 20:30)
QUOTE
Nowozytnosc od 1492/1517

Dla Europy istotniejszy jest 1517, jego reperkusje były prawie że natychmiastowe. 1492 to data ważna dla Ameryki, i to w sumie łacińskiej. W Europie wtedy wpłynęło to w sumie tylko na Hiszpanię i Portugalię, reszta kontynentu musiała czekać do PWS..
*


Oba sa rownie ważne. I to nie jest tak że rewolucja protestancka dala tylko skutki od razu a odkrycia tylko z czasem. 1492 jest figurą poczafku podboju świata przez Europę. Nie chodzi tylko o Ameryke ale i Azję. Skutki gospodarcze były istotne, nie wyglupiaj się stwierdseniami ze tylko dla Półwyspu Iberyjskiego. Zreszta pierwszse mocarstwo swiatowe - Wielka Brytania - powstało dzieki kolonizacji.
Rewolucja protestancka miala skutki od razu - polityczne i religijne oraz długofalowe - spoleczne.
Na pewno te dwie daty sa wazniejsze niz zdobycie Konstantynopola w 1453 ktory byl juz tylko listkiem figowym czy czcionka Gutenberga.

Teza ze sredniowiecze sobie trwalo do rewolucji angielskiej czy franuskiej moim zdaniem bezsensowna. Wtedy mamy juz panstwa rozumiane incaczej niz w sredniowieczu.

Twoja teoria z trwaniem panstw z grubsza od ktoregoa tam wieku w sredniowieczu zupelnie sie kupy nie trzyma. Po pierwsze taki podzial to zaden podzial bo wyjdzie ze bylo Imperium Rzymskie, krotki wstrząs i wspolczesnosc.
Druga wada to uwzglednienie tylko kwestii politycznych.

QUOTE(Wilczyca24823 @ 14/12/2017, 13:37)
To może epokę nowożytną zacząć liczyc od Kongresu Wiedeńskiego - który włąsciwie zapoczątkował politykę równowagi sił w Europie? Przynajmniej dla naszego kontynentu.
*


Nie. Rownowaga sil była już wczesniej - w XVIII w. tez to widac - tylko nikt tego tak nie nazywał. Zrestą kongres konczy okres rewolucyjno-napoleonski a chyba lepsza datą na poczatek epoki jest wlasnie poczatek czegos czyli tu wybuch rewolucji.

Co do podzialu w 1945 to niespecjalnie. To skutek II wojny. Jesli juz to XX w. albo skonczl sie w 1989r. (likwidacja podzialu majacego geneze w poczatku tego okresu) albo, do czego bardziej sie przychylam, skonczy w najblizszych 10-20 latach.

----------

Uwazam za w pelni zasadny ten podzial ktory sie przyjmuje w dominujacej liczbie prac naukowych tzn. sredniowiecze do 1492/1517 (ta druga data wg mnie jest za malo akcentowana) nowozytnosc do 1789, XIXw. do 1918 i XX w. do 1989 albo jeszcze trwa.


© Historycy.org - historia to nasza pasja (http://www.historycy.org)