Witaj GOŚCIU ( Zaloguj się | Rejestracja )
 
 
Reply to this topicStart new topicStart Poll

> Spór Izraela Z Narodami świata, Duchowość narodówświata nie ma znaczenia
     
NNNNNNNN
 

VI ranga
******
Grupa: Użytkownik
Postów: 1.232
Nr użytkownika: 103.348

Najstarszy R1a-M417 najblizszy Ugrofinom
Stopień akademicki: wg badania Saag2019
Zawód: 点击
 
 
post 4/07/2021, 23:03 Quote Post

Chetnie poczytam wytlumaczenia tego artykula rabina Yoel'a Kahn'a.
Zapraszam do dyskusji.


https://lechaim.ru/ARHIV/212/kan.htm


SPÓR IZRAELA Z NARODAMI ŚWIATA

Yoel Kahn

Czesc artykulu
[...]
Nie-Żydzi szydzą z potrzeby skutecznego wypełniania przykazań

W nauczaniu chasydyzmu tłumaczy się, że równolegle z opisanym powyżej sporem jest jeszcze jeden: o tym, jak należy służyć Wszechmocnemu i jak można się do Niego zbliżyć?

Narody świata wierzą, że środkami, które pozwalają zbliżyć się do Boskości, są tylko wyższe siły ludzkiej duszy: rozum i emocje. Argumentują w ten sposób: ponieważ Bg jest najwyższą istotą duchową, fizyczne wysiłki nie są odpowiednie, aby zbliżyć się do Niego. Jedyną drogą do Niego jest wzniesienie się na wysoki poziom duchowości i świętości, aby oczyścić się ze wszystkiego, co jest związane z niską materią. Dlatego dla takiego światopoglądu skuteczne wypełnianie przykazań jest bez znaczenia: czy istnieje związek między działaniem fizycznym a wyższą duchowością ?!

Przykazania dane po darze Tory są szczególnie ostre wśród nie-Żydów. Te, które zostały podane wcześniej, nie budzą takiej wrogości, ponieważ posługa Ojców była wykonywana głównie na polu ducha, a ich fizyczne działania były tylko zewnętrznym wyrazem ruchów duszy. Można je porównać do tego, jak człowiek tańczy, śpiewa i bije w dłonie, aby dać ujście radości, która przepełnia jego serce. A ponieważ najważniejszą rzeczą dla Ojców było wzmocnienie więzi ich dusz z Najwyższym, ich służba nie wywołuje pośmiewiska wśród nie-Żydów, ale szacunek, a nawet podziw.

Jednak nie-Żydzi całkowicie nie są w stanie zrozumieć znaczenia przykazań podanych po nadaniu Tory. W ich oczach są niczym więcej jak „rytuałami”. I zastanawiają się: dlaczego nawet najmniejsza wada tefiliny sprawia, że nie nadają się do służby Najwyższemu? I ogólnie: dlaczego „nagi” fakt zakładania tefilinu jest ważniejszy niż najbardziej wzniosła mentalność, dogłębna kontemplacja Boskości - ale bez tefiliny?

Dlatego nie-Żydzi krytykują religię żydowską za to, że w niej „rytualizm” rzekomo wyparł „duchowość”. I pytają: „Gdzie jest twój Bg ?!” (Tehilim, 115: 2) - gdzie jest Boskość w twoich przykazaniach? Jaki jest związek między czynnościami, które wykonujesz, a Wszechmogącym?



Kiedy „goj wewnątrz Żyda” mówi to samo, co nie-Żydzi

Tak naprawdę takie wypowiedzi słyszymy nie tylko z zewnątrz. Nauczanie chasydyzmu odkryło, że wewnątrz Żyda jest też jego własny „goj” - jego yetzer a-ra. Jego celem jest osłabienie więzi między Żydem a Wszechmocnym, a do tego często posługuje się wypowiedziami nieżydowskich filozofów. „Jakie jest znaczenie tej małości? On pyta. „Czy ona jest tą czy inną, twój nastrój jest taki sam, twoje uczucia pozostają takie same!” Yetzer a-ra śmieje się z tych, którzy starają się jak najdokładniej wypełniać przykazania. „Po co wydawać tyle pieniędzy, by zdobyć najlepszy tefilin, najpiękniejszą citzit czy mezuzę napisaną przez najbardziej pobożnego pisarza? Zastanawia się. - Ja też kocham Wszechmogącego i Jego przykazania, ale służę Mu bez tefilin i citzitów! Potrzebują ich tylko ci, którzy bez nich nie są w stanie obudzić w sobie strachu i miłości, są tylko środkiem, a nie celem, ale ja ich nie potrzebuję! ”

W istocie jest to to samo, co mówią „mędrcy” ludów świata: „Pan jest wywyższony ponad wszystkie narody, Jego chwała ponad niebiosa”. Bg jest najwyższą duchowością i można zbliżyć się do Niego jedynie za pomocą środków duchowych.

Wręcz przeciwnie, religia żydowska twierdzi: człowiek nie jest w stanie wznieść się do Boskości o własnych siłach - bez względu na to, co robi i bez względu na to, jakie uczucia budzi w sobie. Ponieważ wszystkie ludzkie moce - nawet te najbardziej wzniosłe i czyste - mają swoje granice. Przecież jest tylko stworzeniem, a dla Stwórcy, prawdziwie nieskończonego, nie ma różnicy między stworzeniem najbardziej duchowym a najbardziej „zmaterializowanym”: oba są ograniczone w czasie i przestrzeni. Dlatego obaj są od Niego dość jednakowo oddaleni. Najmądrzejszy człowiek i najtrudniejszy bruk są sobie równe.

Jest tylko jedna możliwość: jeśli sam Stwórca da człowiekowi środki, aby zbliżyć się do siebie. Przecież Wszechmocny jest ponad wszelkimi ograniczeniami i wszechmocny, dlatego jest w stanie przepisać, co należy w tym celu zrobić. A jeśli ktoś wypełni wolę Stwórcy, wstąpi do Niego. Oto dlaczego została podana Tora i przykazania: są to ścieżki, które Wszechmocny utorował człowiekowi, aby zbliżył się do Niego. Wszechmogący „opuścił się” bardzo nisko i dał człowiekowi poznać, że kiedy wypełnia swoje przykazania i w ten sposób wykonuje Jego wolę, zarówno dusza człowieka, jak i ciało są z Nim zjednoczone.

Tak więc, skoro sam Najwyższy nakazał wykonanie pewnych czynności, ten, kto bierze tefilin i nakłada je zgodnie z zaleceniami, spełnia swoją wolę i służy Mu. A ten, kto oddaje się głębokiej refleksji nad duchowym znaczeniem tefilin i budzi miłość do Wszechmocnego i bojaźń przed Nim, ale nie nosi tefilinu, nie spełnia tego przykazania. Oczywiście same tefiliny nie są w stanie połączyć człowieka z Boskością, ale chodzi o to, że Wszechmogący nakazał użyć ich jako środka do zjednoczenia się z Nim. Wola Wszechmocnego jest decydującym czynnikiem, a ten, kto ją wypełnia zgodnie z zaleceniami Wszechmocnego, okazuje się być w stanie zbliżyć się do Niego, a nawet połączyć się z Nim.

 
User is offline  PMMini Profile Post #1

 
2 Użytkowników czyta ten temat (2 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:


Topic Options
Reply to this topicStart new topic

 

 
Copyright © 2003 - 2023 Historycy.org
historycy@historycy.org, tel: 12 346-54-06

Kolokacja serwera, łącza internetowe:
Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej