|
|
Czy Volksdeutsch to na pewno zdrajca ?
|
|
|
|
QUOTE(EIN JUNGER LITZMANNSTÄDTER @ 5/02/2011, 23:01) Kierując się zatem tą logiką, należy za zdrajców uznać także Polaków. Oni też zdradzili swoje państwo, którym była Rzesza.
Nie widzę w tej logice żadnych luk, aczkolwiek działania Polaków zostały praktycznie potwierdzone na konferencji pokojowej i zaakceptowane przez stronę niemiecką (bez względu na to, jak bardzo przy tym zgrzytali zębami). Formalnie więc zostali z tej zdrady oczyszczeni - co czyni sytuację zasadniczo inną niż w okresie 1939-45.
I o ile oczywiście w momencie rozpoczynania powstań Peowiacy w Wielkopolsce i na Śląsku formalnie byli zdrajcami Rzeszy (na korzyść nie istniejącego jeszcze formalnie Państwa Polskiego), o tyle porównanie jest mimo wszystko słabe kontekstowo - Polska nie napadła na Rzeszę, nie podbiła jej i nie podzieliła jej na "Generalną Niemczyznę" oraz "Słowiańszczyznę Zachodnią", itp., itd.
Natomiast oczywiście nie mam żadnego problemu z akceptacją faktu, że oceny podobnych działań mogą się różnić w zależności od oceniającej ją strony...
Ten post był edytowany przez Baszybuzuk: 5/02/2011, 23:17
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(Baszybuzuk @ 5/02/2011, 23:15) działania Polaków zostały praktycznie potwierdzone na konferencji pokojowej i zaakceptowane przez stronę niemiecką (bez względu na to, jak bardzo przy tym zgrzytali zębami). Formalnie więc zostali z tej zdrady oczyszczeni - co czyni sytuację zasadniczo inną niż w okresie 1939-45.
Innymi słowy: zwycięscy nikt nie pyta o prawo.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(EIN JUNGER LITZMANNSTÄDTER @ 5/02/2011, 23:19) Innymi słowy: zwycięscy nikt nie pyta o prawo.
Tak - gdyby III Rzesza zwyciężyła, firmowane przez Ciebie poglądy byłyby jedyną wykładnią.
Na szczęście stało się inaczej, i poglądy tego typu są jedynie ciekawostką i okazją do ćwiczenia umysłowego, a nie mainstream'em.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(EIN JUNGER LITZMANNSTÄDTER @ 6/02/2011, 0:19) Innymi słowy: zwycięscy nikt nie pyta o prawo. Tak-zwycięzca jest zwycięzcą dlatego, ze wywalczył sobie pewne prawa-o które toczył walkę. Na szczęście bandyckie państwo, jakim była III Rzesza, odeszło w niebyt, zastąpione przez RFN i NRD, a później tylko RFN.
Ten post był edytowany przez Net_Skater: 6/02/2011, 10:35
|
|
|
|
|
|
|
|
Vitam
Kierując się zatem tą logiką, należy za zdrajców uznać także Polaków. Oni też zdradzili swoje państwo, którym była Rzesza. (E J L)
Oczywiście, pełna zgoda. Co więcej - śmiem twierdzić, że Rzesza ma pełne prawo wystąpić przeciw tym ludziom na drogę sądową.
|
|
|
|
|
|
|
|
Zdrada jest pojęciem prawnym. Nie wiem czy wyrzeczenie się obywatelstwa czy przynależności do danego narodu można pod to pojęcie podciągnąć...
|
|
|
|
|
|
|
|
CODE Niejeden Niemiec zapomniał niemieckiego w gębie po 1.IX.1939 wink.gif U mnie z jednej strony rodziny (okolice Przeworska) to sobie nawet H nieme z nazwisk wyrzucali, bo przyłazili jacyś świńscy blondyni molestować i rasowo uświadamiać. Inna rzecz, że ta niemieckość to sprowadzała się już tylko do tego H niemego i paru ciekawostek dialektologicznych. A wracając do meritum to wysoce oryginalnie stwierdzę, że każdy przypadek należy traktować indywidualnie.
|
|
|
|
|
|
|
|
Wszystko zalezy od punktu widzenia: z punktu widzenia Panstwa Polskiego kazdy jego obywatel, ktory dobrowolnie podpisal Volksliste byl zdrajcą. Natomiast z punktu widzenia Panstwa Niemeckiego kazdy jego obywatelel,ktorych bral udzial w powstaniach w Wielkopolsce i na Sląsku tez byl zdrajcą.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(gorliwy litwin @ 6/02/2011, 10:17) Wszystko zalezy od punktu widzenia: z punktu widzenia Panstwa Polskiego kazdy jego obywatel, ktory dobrowolnie podpisal Volksliste byl zdrajcą.
A jak brzmiał odpowiedni paragraf kodeksu karnego?
|
|
|
|
|
|
|
|
Nie wiem. Z kodeksem karnym chyba byl problem, bo kodeks II RP nie wiedzial, ze w 1939-1945 będą istniec jacys Volksdeutsche...
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(gorliwy litwin @ 6/02/2011, 11:55) Nie wiem. Z kodeksem karnym chyba byl problem, bo kodeks II RP nie wiedzial, ze w 1939-1945 będą istniec jacys Volksdeutsche... Ale mógł przewidywać coś dla zdrajców w rodzaju Ukraińców z OUN, dla Litwinów (choć w to akurat wątpię) czy coś...
|
|
|
|
|
|
|
|
Bandera siedzial, mial dozywocie za zaojstwo ministra MSW. Litwinom probowano udowodnic cos w rodzaju zdrady(proces prezesa litewskiego komitetu w Wilnie K.Stašys'a), ale się nie udalo.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(gorliwy litwin @ 6/02/2011, 12:33) Bandera siedzial, mial dozywocie za zaojstwo ministra MSW. Litwinom probowano udowodnic cos w rodzaju zdrady(proces prezesa litewskiego komitetu w Wilnie K.Stašys'a), ale się nie udalo. Czyli mamy już jakąś podstawę-zatem za zdrajców można uznać np członków NSDAP i innych niemieckich organizacji uznawanych za zbrodnicze. A co do VD, to zwyczajnie nie jestem pewny. Chyba też potraktowano ich jak zdrajców, w końcu I kategoria szła hurtem do "ojczyzny".
|
|
|
|
|
|
|
|
a co jeszcze mozna bylo zrobic z I kategorią?? Nach Vaterland jednoznacznie.
|
|
|
|
|
|
|
|
QUOTE(gorliwy litwin @ 6/02/2011, 12:42) a co jeszcze mozna bylo zrobic z I kategorią?? Nach Vaterland jednoznacznie. Oczywiście. Z tym, że części bym jednak nie "repatriował", tzn różnych naukowców itp. Tyle, że tych łowili głównie Amerykanie i Rosjanie, nam by raczej nie dali...
|
|
|
|
1 Użytkowników czyta ten temat (1 Gości i 0 Anonimowych użytkowników)
0 Zarejestrowanych:
Śledź ten temat
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym temacie dodano odpowiedź, a ty nie jesteś online na forum.
Subskrybuj to forum
Dostarczaj powiadomienie na email, gdy w tym forum tworzony jest nowy temat, a ty nie jesteś online na forum.
Ściągnij / Wydrukuj ten temat
Pobierz ten temat w innym formacie lub zobacz wersję 'do druku'.
|
|
|
|